W mojej niuni skrzynka dosyć mocno chałasuje na biegu jałowym ( przed wsadzeniem był wyczuwalny luz na wałku ) poza tym lekko chrobocze pod obciążeniem z tendencją zmniejszania chrobotania wraz z wrzucaniem wyższych biegów ( na 5 jest cisza ) . Biegi wchodzą i wychodzą ok , synchronizatory nie zgżytają nawet przy dynamicznej zmianie ( mam cuś w rodzaju short shifta ) , biegi nie wypadają . Więc nie chciałem jej ruszać ( zalałem tylko dobrym olejem ) ale ostatnio z ust człowieka uznawanego przeze mnie za znającego sieco nieco na autkach usłyszałem że może pomogło by na te dziwne odgłosy dolanie militeca dedykowanego do skrzyń biegów . Co wy na to ? Bawić się w to czy może raczej nie ( skoro jeździ )
CzarnyMatowy / 2004-08-16 13:04:05 /
szukać skrzyni w dobrym stanie
łał .
Przeczytałeś to co naisałem czy tylko tytuł ?
CzarnyMatowy / 2004-08-16 13:23:37 /
Daruj sobie wszelkie uszlachetniacze. To większy pic na wode niż Ci sie zdaje , dedykowany bardziej laikom (jak by to było takie cudo to każda rafineria miłaby oleje z takimi dodatkami).
Jeśli chcesz jeździć na tej skrzyni to zrób jej porządny remont (zacznij od łożyska na wałku sprzegłowym) albo zaopatrz się w inną skrzynie(tu Coke ma racje)
marian212 / 2004-08-16 13:38:49 /
nie nicka :P
sory ale na chrobotanie z skrzyni skoro olej nie pomógł to imho militec tez _juz_ nie pomoże
synchronizatory moze masz w dobrym stanie, ale wyglada na to ze posypalo sie lozysko walka sprzeglowego badz choinki
lozyskowanie choinki w tych skrzynkach jest bardzo wadliwe
w tym roku rozebralem cztery rozne skrzynki 5b i mocno walkowalem ten temat
choinka ma z tylu duze waleczkowe lozysko a z przodu delikatne igielki ktore sie sypia, ich wewnetrzna bieznia jest walek ktory mozna wymienic, ale zewnetrzna jest sama choinka
dopiero w 85r w skrzynkach 5b do 2.8 i 2.9 (Scorpio, Sierra) zmodyfikowali ten patent i z przodu tez jest lozysko waleczkowe
w koncu po probach regeneracji zalatwilem (dzieki Speedo) taka skrzynke i zlozylem moja na obudowie i choince z tamtej, wreszcie cisza
militec nie naprawi lozyska ....
ale jest jeszcze szansa ze to lozysko sprzegla halasuje
camaro / 2004-08-16 13:42:54 /
militec jest nieszkodliwy, więc można lać. Czasem pomaga.
ażeby wreszcie to potwierdzić wlałem do silnika, skrzyni i mostu.
Most jak wył (padnięte łożyska ataku) tak wyje, ale na zazębienie główne pomaga, choć nie u mnie (przekłądnię mam ok.) ale u innych - wycisza.
Skrzynka... padła piątka na wielowypuście (czyli niby nie jego wina ;) ) - wycisza zębatki.
Silnik łatwiej się kręci zaraz po rozruchu i ma równiejszą pracę - jeszcze się kręci ;).
Z Twojego opisu wynika, że jest padnięte łożysko na wałku pośrednim w okolicach jedynki. Nie pomoże tu raczej żaden środek poza wymianą łożyska. Militec z pewnością nie zaszkodzi, ale i tak nieuchronna naprawa, bo jeśli to łożysko to może się zrobić niezły bałagan - z wyłamaniem zębów odsuwających się osi włącznie.
pozdro
no tak... pogadałem sobie (nie widząc wypowiedzi), ale Camaro chyba rozwiał wątpliwości, bo szczęśliwie nie poznawałem organoleptycznie skrzynki forda :)
Prawdopodobnie będziesz tym szczęśliwcem, chyba że kupisz inną (oby) sprawną ;).
Militec jest chyba jedynym bezkontrowersyjnym i zatwierdzonym środkiem o opisywanych w ulotkach własnościach.
Nawet u nas na uczelni robiono doświadczenia i tylko on się obronił ;)
Jednak kwadratowych rolek, czy ich braku nie poprawi.
pozdro
heh no tak . Z Gówna bata nie ukręce . Wiem że najlepiej było by wymienić skrzynkę ale kasa itd .
Poza tym skrzynkę dostałem za flaszkę bo leżała sobie w krzakach ( musiałem ją wykopać ) a dawca powiedział : Bież ją - coś chyba w niej zepsute ale nie wiem . Więc wyczyściłem wymieniłem olej i wsadziłem .
Pytanie o militec zadałem bo skrzynka była wsadzona w zeszłym roku i nie zauważam jej postępującej degeneracji . Po prostu nic się nie zmienia na niekożyść więc stwierdziłem że może warto jeszcze czymś ją podleczyć .
CzarnyMatowy / 2004-08-16 14:10:02 /
Przy okazii moze ktos moze podac numer lozyska walku glownego skrzyni 5-biegowej (typu N). Chyba mnie czeka wymiana tego lozyska...
Arunas / 2004-08-16 14:46:30 /
I tu jest problem bo to lozysko (na walku sprzeglowym, mozna je wymienic po zdjeciu dzwona i flanszy z usczelniaczem) ma dziwne wymiary i jest tylko do skrzyni V forda, pozatym ma naciecie pod zabezpieczenie na zewnatrz, wiec z numeru nie dobierzesz. I jeszcze jedno, jest to lozysko dedykowane do wysokich obrotow, wiec o zwiekszonym luzie.
Niestety czesto pada, gdyz ma plastykowy kosz trzymajacy kulki, a jak kosz sie rozpadnie to kuleczki spadaja na dol lozyska i bida :(
Koszt nowego kolo 140 PLN.
Mysza liil (EM) / 2004-08-16 15:16:31 /
Arunas, o jaki numer Ci chodzi, forda? czy symbol lozyska?
i czy chodzi o lozysko walu glownego czyli wyjsciowego ze skrzyni?
Mysza, udalo Ci sie to kiedys wymienic bez rozbierania skrzyni?
ono jest przeciez mocno wbite na walek sprzeglowy ktorego nie wyciagniesz bez rozebrania skrzynki
poza tym w kazdej skrzynce do V6 jest ono inne (typ F,E,9)
i mozna je dostac omijajac Forda, tylko do tego nie wystarcza wymiary , trzeba podac pelny symbol, musi miec rowek i luz C3, do tego musi byc FAG-a lub czegos podobnego , tansze to jest oszczedzanie typu wloska uszczelka pod glowice
oryginal forda do 5b-9 mam za 99zl
camaro / 2004-08-16 15:51:44 /
No wlasnie i z powodu ceny chce sprobowac poszukac jakiegoz zamiennika (za skrzynie se sprzeglem zaplacilem mniej :) ). Bylem w sklepie SKF'u i tam powiedzieli mi ze jest potrzebny numer lozyska bo niemaja katalogu.
Arunas / 2004-08-16 15:53:26 /
To Camaro. Niewidzialem wojego postu...
Chodzi mi o lozysko walka sprzeglowego. Chcialbym znac jak najwiecej informacii o tym lozysku (numer Forda, symbol lozyska ir t.p.) Jak wyczytalem z manualu Granady, to walek przeglowy powinien wyjsc bes rozbierania calej skrzyni.
P.S. Skrzynia 9(N)
Arunas / 2004-08-16 16:05:16 /
byc moze walek sprzeglowy wychodzi w 4-biegowkach, nie pamietam
w 5b-9 na pewno nie wychodzi, zeby synchronizujace na koncu walka sprzeglowego blokuja sie o choinke, trzeba ja opuscic, a zeby ja opuscic trzeba rozebrac wszystko :(
numer forda 6094950, kosztuje w detalu 105zl
symbol moge podac, ale pozniej
camaro / 2004-08-16 16:27:52 /
Militec jest dobrym penetratorem i środkiem zmniejszającym tarcie.
Cytryniarze leją go do LHM-u bo udrażnia instalację hydrauliczną.
Lałem Militec'a do skrzyni automatycznej ZF4HP22 w Volvo, bo poprzednik pierwszy raz wymienił w niej olej niedługo przed sprzedażą (300 kkm).
Przez dwie wymiany ATF'a pod rząd co 13 tyś km, dolewałem po 250 ml Militeca. Efekt: dwa razy zszedł czarny szlam, a teraz skrzynia jest wyraźnie lepsza, skończylo się szarpanie na trójce i dziwne redukcje.
Lałem do dyfra - bez rezultatu.
Lałem do wspomagania ukł. kier. - nastąpiła subiektywna poprawa.
Militec wypłucze silnik z osadów, dokładnie tak samo jak olej syntetyczny.
Militec nie wygłuszy dyfra.
Militec na pewno nie odbuduje zniszczonej powierzchni i nie naprawi Ci skrzyni.
GG
Gabriel / 2004-08-16 16:35:28 /
kurde , za reklame powinniśmy brać opłate :)
Militec to ...
Militec tamto ...
marian212 / 2004-08-16 18:17:38 /
Camaro wyjmowalem juz w 3 skrzyniach n-9 to lozysko. Oczywiscie walek nie wyjdzie, ale naprezajac lozysko (wkladajac coraz grubsze 'podkladki' pod seger i delikatnie stukajac w walek przez drewienko, mozna wyjac to lozysko - sprawdzono. Oczywiscie mowie o tym FAG-u do N-9 na walek sprzeglowy (5-biegowa, u mnie akurat od v6)ze nie ma do niego zamiennikow.
Mysza liil (EM) / 2004-08-16 21:33:33 /
skoro probowales to pewnie sie da, nie kombinowalem w ten sposob bo robilem generalke calej skrzyni
Arunas
symbol tego lozyska to FAG 566096 , oprocz tego na jednym mam 24 T.EL a na drugim X.B
wymiary 35x77 szer. 17mm
kryte z jednej strony Z-ka (blacha), z drugiej strony widac tylko plastikowy koszyk, rowek po zewnetrznej
luz nie jest opisany, musi byc zawarty w tym numerze, wydaje mi sie ze jest wiekszy niz C3, na pewno nie dobieraj tego lozyska po wymiarach i wygladzie bo zaraz padnie, musi miec dokladnie ten symbol, zreszta jak w pudelku forda kosztuje 100zl to FAG bedzie kosztowal 80zl jesli wiec nie bedziesz pewien to nie zaluj 20zl i zamow oryginal
camaro / 2004-08-16 21:55:19 /
a mi się wydaje że to łożysko przez swoją kretyńska konstrukcję dostaje w dupę. Jest zamknięte (Z) od strony skrzyni a od smarowanie ma iść przez otwór w wałku sprzęgłowym przez łożysko igiełkowe wała głównego w wałku sprzęgłowym. Ile do cholery oleju może tam wpłynąć? Moim zdaniem za mało i dlatego jak robię N9 to wypieprzam w cholerę to metalowe zamknięcie łożyska wałka sprzęgłowego. Na razie skrzynki chodzą.
granadziarz_3M / 2004-08-16 22:29:47 /
A ja jakos sie nie natknalem na te zaslepke, moze mialem wszystkie skrzynie po granadziarzu :) A moze w nowszych skrzyniach zrezygnowali z tej Z-ki??
Mysza liil (EM) / 2004-08-16 22:46:57 /
Wielkie dzieki. Zaczne poszukiwania zamienniku. Jerzeli takiego nieznajde - zamowie pryginal (dobrze ze mamy znizke u dilera Forda), albo kupie druga skrzynie jak moja sie rozleci :)
Mam jeszce jedno pytanie (moze i niezupelnie w temat). Przyszedl czas aby wymienic most w moim Capri, bo stary zaczyna juz dosyc glosno wyc (reduktor). Od jednego kolesia dostalem most (za darmo). Mowil ze jest dobry i jest od dwolitrowego Capri (3,44). Przywiozlem ten most do garazu i wczoraj zajalemsie sprawdzaniem jego stanu. Po zdarciu warstwy brudu z pokrywy reduktora pokazalasie blaszka i okazalosie ze ten most jest od 2,3 (3,22). Zdjalem pokrywe i okazalosie ze na duzej zembatce w kilku miejscach na zembach jest troche rdzy. Pare dobrych lat tem most gdzies lezal bez oleju w srodku bo brakowalo mu jednej polosi, i do srodka dostalasie wilgoc. Po oczysceniu tej rdzy reduktor obracasie gladko, luzy sa minimalne. Wiez czy jest sens (z powodu rdzy) ten most czysczyc i montowac w samochod, czy lepiej szukac drugiego...
Arunas / 2004-08-17 07:37:07 /
jesli jest rdza na plaszczyznie zebow, to bedzie halasowac.
Tylko gdy bedzie delikatny nalot, to jest szansa, ze sie dotrze.
Czasem nalot pojawi sie tylko na powierzchniach "z tylu" zeba, czyli gdybys krecil walem do tylu to bedzie halasowac, a gdy do przodu to bedzie cicho - trzeba dokladnie obejrzec. Jak bedziesz mial szczescie to bedzie OK.
Lozyska mogly ocalec, bo sa troche zabudowane i one lepiej trzymaja olej, niz odkryte kola zebate.
Przyjzyj sie uwaznie, czy nie ma tak zwanej "linii wodnej" wewnatrz mostu. Oznaczaloby, ze stala w nim woda. W takim wypadku lozyska tez raczej beda uszkodzone. Zdarza sie to rzadko, ale jesli nie bylo polosi, a stal na podworku to moglo go zalac.
Zeby sa utwardzane na powierzchni, wiec delikatny nalot rdzy mozesz probowac rozpuszczac chemicznie i czyscic papierem sciernym wodnym 600 -> 800 -> 1000.
Po montazu jezdzic delikatnie - most na docieraniu.
Zmienic olej po 100 km.
Dopiero po ok 1000 km bedziesz mogl powiedziec czy jest ok. (albo sie wyciszy, albo bedzie glosniej i pojawia sie luzy)
pozdro
P.S. Wymiana mostu w Capri nie zajmuje duzo czasu, wiec moze warto pokombinowac ;)
Wody w moscie niebylo (wycieklo moze kilka mililitrow)... W srodku na sciankach reduktora i lozyskach jest pozostalosci starego oleju. Na satelitach rdzy niewidac. Na duzej zembatce wiekszosc rdzy jest z tej strony zembow, ktora pracuje jadac do tylu. Wiec moze sproboje tem most jakos wyleczyc.. :)
Dzieki Karol za odpowiedz...
Arunas / 2004-08-17 08:14:50 /
tak jak pisze Karol, jesli to delikatny nalot to wszystko powinno byc ok
a co do blachy w lozysku to kazde ja ma, nowe w pudelku tez
ale ona nie uszczelnia tylko trzyma poziom oleju w srodku lozyska, po zatrzymaniu on powoli przez nia ucieka
te bez blachy to albo robota Grandziarza :) albo ktos zakladal zamiennik "na wymiar" i dlatego musiales je znowu wymieniac
camaro / 2004-08-17 08:25:49 /
Ponieważ mam podobne objawy, co autor wątku, postanowiłem się podpiąć...
Zakładając, że problemem są łożyska, prosiłbym uczonych w piśmie o podanie informacji, które pozwolą mi kupić takie, jakich potrzebuję. Pojazd to Escort Mk II 1.3, skrzynia 4-biegowa Typ 2.
Rozpocząłem już wstępnie poszukiwania skrzyni, ale gdyby się nie udało znaleźć, a stara się posypała, to informacje te będą dla mnie bardzo istotne.
JΒ / 2004-08-30 12:22:37 /