Witam wszystkich
Dorobiłem(na zasadzie zobaczymy jak będzie) ostatnio do 2.3 z solexem wkrętki średnica wewn.8mm,zewn 10mm.
Wkrętki wchodzą do połowy średnicy gaźnika i zakończone są ścięciem pod kątem ok 22st.(podpatrzone z ksiązki "Samochody od A do Z") 1970 r :)
Dolot powietrza zmodyfikowany przez usunięcie tego wygiętego wlotu i wstawienie tam rury skierowanej do tyłu, rura ma średnicę wewn. 50mm bez żadnych przewężeń.
Całość wyregulowana tak ,że silnik nie szarpie i w miare płynnie przyspiesza.
(gaz skręcony prawie na minimum)opdala rewelacyjnie(ssanie elektryczne)
Po przejechaniu ok 200km jazda spokojna 70 - 80km/h (obr. 2250-2500/min)
w tym ok 20 km w mieście bez żadnego dawania w pedał,wyszło 17l/100 km
Granada i opony 195 r14, reduktor Lovato
Dodam jeszcze że miałem wtedy uszkodzoną wiskoze tak że kręciłasię na stałe.
teraz wymieniłem na wentylatorek od Tauniego czarny z pięcima niesymetrycznymi łopatkami
Czy takie zużycie gazu dla wrętek to norma czy gdzieś popełniłem jakiś błąd.
Michał
...zaczynam już myśleć o dieselku...
Consul2.3V6 / 2004-08-07 14:26:38 /
Eee, to coś nie tak masz. Mi pali 17 w mieście przy ciśnięciu. Na trasie przy prędkościach 70 - 90 wychodzi 11 - 12, ale nie na wkrętkach. I to z padniętą klawiaturką, klepiącymi zaworami, buczącymi łożyskami, otwartymi szybami i dachem, ze stanem oleju poniżej minimum :)
Zagłębiłem się trochę w literaturę gaźnikową i chyba są pewne analogie pomiędzy wkrętką
i tzw. gaźnikiem elementarnym,mają podobne charakterystyki dawkowania paliwa.
W książce był wykres teoretycznego zapotrzebowania na paliwo przez silnik (skład mieszanki) w zalezności od obrotów(podciśnienia) ,krzywa gaźn elem. była zupełnie odwrotna od zapotrzebowania.
Przy moich wkrętkach jeżeli zubożyłem mieszankę tak ,że na wolnych szarpał to o dziwo po przekroczeniu pewnych obrotów u mnie ok 2500 silnik zaczynał chodzić płynnie ale gdy juz obroty spadły silnik dostawał max muła,podkręcenie ilości dopływającego gazu powodowało polepszenie dołu ale zaowocowało nadmierną gazożernością nawet 25l/100km !!! (pewnie by się dało wyregulować nawet 40l/100)
W książce był też schemat gaźnika z dodatkowym rozpylaczem,nazwanym dyszą kompensacyjną.
Ta dysza kompensacyjna połączona jest z paliwem ale jest otwarta z góry( ma dziurę ) i panuje w niej ciśnienie atm. w miarę wzrostu obrotów ta dysza podaje coraz uboższą mieszankę
Moim zdaniem gdyby dołożyć tego typu kompensacje do wkrętek (czyli dodatkowe doprowadzenie gazu do gaźnika(regulowane) można by było uzyskać niskie spalanie przy zachowaniu odpowiedniej mocy silnika.
Znalazłem w necie coś podobnego tylko nie było żadnego opisu zasady działania
http://republika.pl/cukierniajeanette/kompensacja.htm
tylko nie wiem czy to test właśnie to
wygląda tak jakby ze środka parownika wychodził jeszcze jeden przewód z gazem i wchodził gdzieś do gaźnika.
Consul2.3V6 / 2004-08-08 10:58:54 /
Czytasz wszystko tylko nie to forum chyba :-( Najtansze i najoszczedniejsze rozwiazanie do V6 to mikser okular na gaznik i parownik BRC AT 90E (100kW) 2.3v6 od 11 do 15 litrow LPG/100 kilometrow.
Mysza liil (EM) / 2004-08-09 22:15:53 /
potwierdzam opinie Myszy.. BRC AT 90E chyba najlepszy parownik z jakim się spotkałem.. a kilak już zajeździłem :] no i do kompletu oczywiście jakiś dobrej klasy mixer..
Trójkąt / 2004-08-09 22:31:24 /
skad wziac mikser-okular ktory mozna wrzucic jako "przekladke" w gaznik? kto gdzie za ile to dorabia?
Jabol / 2004-08-09 22:38:22 /
nie wiem, co to jest "przekladka w gaznik", ale okularka mozna kupic u Rybackiego, "micer Weber dwuprzelotowy", tylko zamowic zeby mial 2x28mm a nie 26 i 28.
Niestety jest duzo mniejszy niz wloty do gaznika, ale ja poki co nic lepszego w temacie palnikow/okularkow nie znam. www.rybacki.pl
pmx (wiewior;) / 2004-08-11 20:30:04 /
jestem użytkownikem sierry ghia 2,3V6 z 84r
kidyś miałem założony mikser gazu w miejsce przekładki grubej w gażniku ale przerobiłwm go na wkrętki - też się naczytałem...
spalanie na trasie 11/100 przy 90-130km/g miasto 18-20/100 zapalanie tylko na gazie
nie mogę porównać ze wczeniejszym rozwiązaniem bo w międyczasie wyremontowałem gażnik ,który miał uszkodzone membrany aut.ssania i przyspieszacza
Regulacja gazu nic nie daje aby zmniejszyć zużycie w jeździe miejskiej.
Myślę o zmianie parownika czy to coś da? a może powrócić do starego miksera.
jeszcze jedno ---okular z wcześniejszych postów w którym miejscu gaźnika jest montowany ?
lecho48 / 2004-10-07 22:45:33 /
ja mam wkrętki - łech, tfu ... w moim 2.3 i na mieście pali ok 15, na trasie 12, nie jest zle, parownik lovato - łech, tfu ... ale jakoś sie spisuje, czyli wina u was regulacji - zbiera mi sie "smoczek" dobrze, choc nie ma to jak fuel ... :)
Rydzu liil / 2004-10-08 00:44:10 /
lechoo toś zamieszał o ile cie dobrze zrozumiałem, imho najlepszym rozwiazaniem podawania gazu w solexach jest mikser wsadzony w miejsce przekładki w gazniku tj. nad przepustnicami i pod gaznikiem, zamiast takiej plastikowej/ebonitowej/ ?? przekładki, bez zweżek ,
tylko ze takowy mikser ciezko dostać, wiec wiekszosc osob ma zrobione wkretki, zaleta obu rozwiazań - przekładki zwanej tez mikserem płytkowym, i wkretek jest taka ze minimalnie (wkretki) lub wcale ( płytka) nie ograniczaja przelotu gaznika - nie dławia silnika, mikser nad gaznikiem oczywsicei bedzie działać poprawnie, łatwo sie da wyregulowac i moze palić mniej ale kosztem ... mocy
sprawdz zapłon i regulacje gazu, sporo ci pali, moj 2.8 coprawda na gazniku od 2.0 wciaga do 13l w trasie i 15-17l w miescie palony na lpg, z tym ze do ładu znim zupełnie nie doszedłem, w ubiegłym roku zaspokajał sie ilosciami srednio o 2l mniejszymi :(
pozdro