Ponieważ jestem posiadaczem warsztatu który docelowo chcę przekształcić w firmę trudniącą się tylko renowacją poj. klasycznych bardzo ciekawi mnie ile płacicie za usługi blacharsko lakiernicze. np lakierowanie całego pojazdu, kompletny remont blacharski itd. Chciałbym być konkurencyjny , a wasze opinie na pewno bardzo by mi w tym pomogły. Przykładowo ja za pomalowanie całego auta kasuję w granicach 1500 - 2000 w zależności od stanu auta.
OldCar / 2002-08-12 15:47:59 /
"..w zaleznosci od stanu auta." - tzn. przed malowaniem robisz jakies poprawki blacharskie itp., bo chyba stan samochodu sam w sobie nie ma znaczenia dla samego malowania (tylko ew. wplywa na efekt po malowaniu)? I co masz na mysli poprzez "pomalowanie calego auta" - czy lakier itp. sa wliczone? Jesli tak, to jakie?
Za odpowiedz z gory dziekuje...
m3hoo / 2002-08-16 11:29:32 /
Mając na myśli stan sam. przed malowaniem chodziło mi oto czy jest bardzo zgnity czy np. ktoś się po nim nie przebiegł, jest ""przetarty" itd. Cena którą wymieniłem jest to koszt robocizny i powiedzmy części materiału takiego jak szpachla podkład itp dochodzi do tego koszt lakieru . Pomalowanie całego auta rozumiem jako pomalowanie całego auta czyli rozbrojenie malowanie łącznie z komorami sil. i bag. oraz wnętrza. Jak sądzicie czy jes to wiele, a jeśli tak to ile płacicie.
OldCar / 2002-08-16 13:46:18 /
Cena to nie jest najważniejsza rzecz którą należy się kierować.Moim ulubionym powiedzeniem jest "tanio znaczy drogo".Co z tego że ktos mi pomaluje Capri za 1/3 ceny rynkowej jak po roku albo dwóch bedę musiał go znowu malować.Najlepiej sie kierować jakością.Jeśli ktoś miał pomalowany samochód 4-5 lat temu i wszystko jest ok to znaczy że blacharz-lakiernik jest dobry.Więc jak ktoś ma kase na wyrzucenie dla jakiegoś partaka to niech lepiej kupi dziewczynie bielizne od triumph'a satysfakcja będzie gwarantowana dla obu ston :)))
Arni12 / 2002-08-16 15:46:12 /
Dzięki za odpowiedż ale chyba trochę nie na temat. Moje pytanie nie było formą reklamy najtańszego warsztatu. A tylko zapytaniem o ceny ponieważ nieżle się zdziwiłem jak na forum pojawił się tekst ,że ktoś maluje auto perłą za 1500zł z materiałem. jeśli idzie o jakość to daję pełną gwarancję na piśmie.
OldCar / 2002-08-22 19:32:23 /
ja pomalowalem moja kapryche za 1000zl-plus lakier (czarny akryl+klar). gosc walczyl tydzien zeby wyprowadzic wszyskie powiezchnie. auto podstawialem zdemontowane tzn:gole wnetrze,bez podsufitki,bez szyb itd.
konk / 2002-08-22 19:57:51 /
1000 zł to faktycznie tanio, czy robił coś przy blacharce czy tylko lakier . Rozbrajając autko oszczędziłeś napewno sporo ja terz proponuję to moim klientą i faktycznie znacznie obniża to koszty powiedzmy o około 500zł rozbrojenie i uzbrojenie całego auta to dość czasochłonne zajęcie ( oczywiście jeśli chcemy zrobić to dobrze )
OldCar / 2002-08-23 19:20:01 /
blacharke wczesniej robil blacharz ale bez dbalosci o szczegoly, lakiernik zajal sie drobnymi wgnieceniami, maskowaniem spawow itp nastepnie cale auto objechal podkladem dopiero malowanie (w komorze)
konk / 2002-08-23 19:34:24 /
No coz - jestem na bierzaco bo wlasnie koncze gruntowny remont mk III. Wszystko robione w profesionalnych zakladach, bez fuszerki - blacharz powstawial reperaturki tylnych blotnikow, nowe blotniki przednie, dorobil pas przedni i nadkola wew. z tylu, rozebral calutkie auto, wygial resory, wstawil amory tylne, powstawial pasy dolne drzwi i znalazl kilka innych rudzielcow ktore obczyscil i przygotowal do malowania - nie liczac kupionych blach robota kosztowala 1600.
Malarz pomalowal podkladem, w komorze metalikiem, cale podwozie i nadkola antykorozyjnymi podkladami i baranem, podloga, bagaznik i komora silnika na czarno baza + podklad - wneki zalane specjalnymi antykorozjami - i to wszystko z calym materialem i robota 2 400.
Mysle ze to cenna uwaga dla wszystkich ktozy chca kupic tanie auto - moje kosztowalo 2000 zl a w/w robota drugie tyle.
greenhorn / 2002-08-26 15:45:17 /
Całkiem rozsądna kasa sądze że jest zrobiony dość ładnie. Postaram się pokazać w nabliższym czasie zdięcia i kalkulację kośztów z obecnie prowadzonego remontu Mustanga jeśli właściciel wyrazi zgodę. Jedno pytanie ile płaciłeś za blachy i gdzie kupiłeś ?
OldCar / 2002-08-27 19:00:53 /
auto odbieram w sobote wiec juz niedlugo postaram sie pokazac efekty
greenhorn / 2002-08-28 15:22:52 /
acha - nowe blotniki i reperaturki sprowadzil z Czech moj kuzyn ktory prowadzi sklep z czesciami - 4 dni i byly na miejscu
greenhorn / 2002-08-29 12:29:33 /
Wczoraj odebrałem mojego Oxycorta od blacharzo-lakierniko-mechanika
Stał tydzień i kosztowało mnie to 650 zł. To co spamiętałem z listy:
-wymiana błotnika + lakierowanie (lakier wliczony)
-spawanie tylnego pasa
-wymiana mostu (most mój)
-wymiana wszystkich el.gumowych
-wymiana simeringów w skrzyni i pokrywie rozrządu
-wymiana tłoczków tył (miałem)
-zbieżność
-konserwa na zimę
-poprawki w instalacji elektr.
-nagrzewnica (naprawa)
i inne duperele typu wymiana płynów,filtrów,pomiar ciśnienia w cylindrach
regulacja zapłonu i zaworów...
Co Wy na to.Wydaje mi się że nie przepłaciłem.
cossi / 2002-10-03 16:24:53 /
brzmi zachęcająco :))))
Arni12 / 2002-10-03 16:45:34 /
do cossi a gdzie ty to robiles jesli mozna spytac jakie wojewodztwo miasto
pozdro
CHUDER / 2002-10-03 18:50:17 /
Kliknij na nicka ;)
Też jestem lekko zaskoczony bo przygotowywałem się na tysiaka
ale że zima idzie a w zimie wiadomo robić się nie chce więc każda kaska
dobra ;)
I wbrew pozorom to nie pan Zenek ze spawarką tylko gość gość który ma nomalnie fajowy warsztat i czasami jest tak zawalony robotą że ja pierdziu...
Ja czekałem dwa miesiące w kolejce.Polecam Szczecin i okolice.
cossi / 2002-10-03 19:34:08 /
Aha jak ktoś chce namiar niech wali na malia
cossi / 2002-10-03 19:35:27 /
ok to juz wszystko jasne u mnie za to zaplacilbys troche wiecej z 800 bo ja z warszawy a unas drozej
CHUDER / 2002-10-03 20:14:39 /