ja w tytule...
może dwie opcje:
-jedna bez wymiennika cieła
-druga z wymiennikiem ciepła
Albi_Poznan / 2004-06-22 22:49:06 /
Ja mam za gaznikiem przeciety waz idacy do nagrzewnicy, woda idzie najpierw do reduktora a potem do niej.
pmx (wiewior;) / 2004-06-22 23:18:44 /
Właśnie tak planuję zrobić, obecnie ma dziwne rozgalęzienia i wydaje mi się, że ta woda zapętliła się.
Jak zrobię tak jak masz to wydaje się to najrosądniejsze rozwiązanie..
tylko pytanie jak reszt ma i które rozwiązanie jest korzystniejsze ze względu na chłodzenie cieszy w układzie.
Albi_Poznan / 2004-06-22 23:24:16 /
Tak jest chyba najlepiej.
Parownik musi byc wpiety w maly obieg, bo jezeli bedzie w duzym to na zamknietym termostacie nie dostanie cieplej wody i zamarznie.
Za gaznikiem, zeby wychladzanie wody przez parownik nie mialo wplywu na prace ssania (jezeli jest na wode).
pmx (wiewior;) / 2004-06-23 00:58:41 /
Najlepiej prosto z kolektora ssacego do parownika (na dol) a jak jest ssanie na wode, to wyjscie ze ssania do parownika. Ja zawsze wywalam gaziarskie patenty takie jak trojniki do wody. Wszystko idzie szeregowo.
Mysza liil (EM) / 2004-06-24 13:06:34 /
nie narzekam na równoległe podłączenie. Mam pdłączony do wyjścia z kolektora miedzianym trójnikiem od instalacji CO i powrót wpięty przy termostacie w powrót wody z ogrzewania i chłodnicy oleju takim samym trójnikiem. No i oczywiście płyn chłodzący minimum -35 stopni a nie woda.
granadziarz_3M / 2004-06-24 13:14:08 /
Rownolegle = 6 opasek, szeregowe - 1 opaska :) Mniej wezy pod maska i wszystko oryginal, latwiej pokrywy zaworow zdjac i wogole jakis porzadek :-) Pozatym rownolegle jest do polonezow, gdzie dolot nagrzewnicy jest zamykany podczas rozlaczania cieplego nawiewu, a u nas nie ma takiej potrzeby bo cieple caly czas przeplywa przez nagrzewnice.
Mysza liil (EM) / 2004-06-24 13:22:06 /