Mały problem w skorupie teścia:
Podobno zaciął się centralny, włamał się do auta przez drzwi i nagle zaczęły migać awaryjne. Migają przy zgaszonym silniku, przy odpalaniu, przy jeździe, generalnie cały czas. Gasną średnio po 10-15 minutach, ale wystarczy otworzyć drzwi albo odpalić silnik i impreza zaczyna się od nowa.
Jeśli macie pomysły, sypcie jak leci, bo teściu panikuje, że do miasta nie może pojechać ;P
U mnie działo się tak samo prze dupowozie taty.... zaszwankował alarm migał buczał.... odpięcie alarmu załatwiło robotę:) ale to raczej w ostatecznośc albo w akcie desperacji polecam:)
Szafa !G.O.P! / 2010-09-29 18:14:48 /
1. Nie to forum
2. Dokladany alarm, nie oryginalny od scorpio. Wypieprzyć to gówno z auta.
Mysza liil (EM) / 2010-09-29 20:13:45 /
Podziękował.