Noo, to sie zdziwilem ostatnio. Jak przyszedl polecony z firmy KGPN z dnia 08.09.2010 a w srodku wezwanie do zaplaty. Temat dotyczy forda scorpio, ktorego mialem w 2005 roku. Byl ubezpieczony w Link4, natomiast ja po zakupie ubezpieczylem go w PZU (11.06.2005). Do linka wyslalem prawdopodobnie wypowiedzenie, chociaz pokwitowania zadnego nie mam, bo kto by w nieskonczonosc trzymal papiery.. W pismie z windykacji mam podana date 2005.05.11 jako datę wymagalnosci polisy, oraz do zaplaty naliczone:
1. 233,03 za zaległą składkę
2. 150,69 zł (!) odsetek.
Bylo to upomnienie-monit, a dzis przyszlo pismo z 20.09.2010 zatytuowane jako wezwanie do zaplaty. Pierwsze bylo do zaplaty niezwlocznie, drugie ma termin 7 dni. ;)
Pytanie moje brzmi:
Czy Link4 nie powinien sie o swoje upomniec wczesniej? I czy to juz nie za pozno zeby cokolwiek placic? Ponad 5 lat? Czy to sie przedawnia kiedys? Placic mi sie nie usmiecha, bo polise na auto mialem w PZU. Niestety nie mam dokumentu potwierdzajacego wypowiedzenie tej drugiej polisy, ze złodziejskiego Linka....
Aha, pytam o wyjscie z zaistnialej sytuacji, a nie o to co powinienembyl kiedys zrobic i jakie dokumenty przechowywac :)
Mysza liil (EM) / 2010-09-22 13:31:09 /
Twój dług sprzedano. Ale...
"W takim przypadku prawne przedawnienie długu to najlepsza broń niedoszłego dłużnika. Może on skorzystać z tzw. terminu przedawnienia. Pozwala ono „zawiesić” spłatę długu na czas nieokreślony. Dopiero dobrowolne uregulowanie jego części „odwiesza” dług. Dlatego firmy windykacyjne robią wszystko by dłużnika złamać i sprawić, że ureguluje choć część swojego długu. Termin przedawnienia liczy się zazwyczaj od dnia gdy stało się ono wymagalne, czyli na przykład od dnia dostarczenia rachunku do domu. Roszczenia terminowe stają się wymagalne z dniem, w którym upływa termin płatności; roszczenia bez określonego terminu – na żądanie wierzyciela.
Po jakim czasie Twój dług ulegnie przedawnienieniu?
Po 1 roku przedawnią się:
- Roszczenia wynajmującego wobec najemcy, oraz najemcy wobec wynajmującego (oba z tytułu zniszczeń lub nadpłaconego czynszu)
Po 2 latach przedawnią się:
- Debet na rachunku bankowym
- Rachunki za usługi telekomunikacyjne
- Roszczenia wynikające z umowy sprzedaży
- Roszczenia wynikające z umowy o dzieło
Po 3 latach przedawnią się:
- Zadłużenie na karcie kredytowej
- Zadłużenie z tytułu czynszu
- Świadczenie z umowy o pracę
- Świadczenia alimentacyjne
(TUTAJ!!!!!!!!!)
- Roszczenia wynikające z umowy ubezpieczeniowej
(TUTAJ!!!!!!!!!)
- Część należności z tytułu podatków(np. podatek od nieruchomości)
Po 5 latach przedawnią się:
-Część należności z tytułu podatków (np. podatki dochodowe, VAT, podatek od -czynności cywilnoprawnych
Po 10 latach przedawnią się:
-Należności wobec ZUS
-Długi spadkowe
-Roszczenia stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu lub innej powołanej do tego instytucji
Pamiętaj!
Samo przedawnienie długu wcale nie oznacza, ze przestaje on istnieć. Przedawnienie daje jedynie możliwość odmowy spłaty takiego długu. W przypadku jednak gdy windykator namówi na spłatę choć 1 zł w poczet przedawnionego długu, jego przedawnienie traci ważność i dług staje się w pełni egzekwowalny."
Czyli twój dług jest dawno przedawniony - nawet w sądzie jest to argument od razu kończący sprawę więc windykator prawie nigdy nie wnosi pozwu o tytuł egzekucyjny.
Konar / 2010-09-22 13:48:40 /
Dokładnie jak kolega napisał powyżej, jak coś wpłacisz dług będzie egzekwowany znów przez kolejne 3 lata od daty wpłaty.
Jedyne co może zrobić taka firma żeby nam życie uprzykrzyć to chyba wpisać do BIG-u.
...::$nuffy (Grześ) 
/ 2010-09-22 15:04:44 /
Przedawniony. Miałem coś bardzo podobnego, dokładnie z ubezpieczeniem komunikacyjnym też, nie olewaj, a napisz pismo wyjaśniające i wskazujące, że sprawa jest przedawniona. Mnie ścigali za jakieś 800zł z groszkiem, zresztą nie słusznie, ale z 2001 roku podobno. Odpisałem grzecznie raz, zaczęli mnie straszyć, odpisałem drugi przez kancelarię dobitnie z informacją, że sprawa jest przedawniona i mogą kierować sprawę do sądu, chętnie tam się spotkam z nimi. Minęły 2 lata i cisza :-)
dirk 
/ 2010-09-23 09:03:32 /
No to cos im napisze moze ;) Dzięki panowie! Konar - mega wyczerpująco. Pozdr.
Mysza liil (EM) / 2010-09-23 10:58:54 /
Ja jestem właśnie na etapie takiej walki z niby zaleglą składką z 2000 roku.
Jak już wczesniej było napisane, jeśli Ubezpieczyciel przed upływem czasu nie wszczął postępowania sądownego - mogą Ci cmoknąc.
U mnie najpierw było straszenie odsetkami karnymi (tak na marginesie, składka była 450, oni zażyczyli sobie 1250), dzwonili (nawet w niedzielę) pisali, grozili, że skieruja sprawę do sądu. Ja jak mantrę powtarzałem orzeczenie Rzecznika Praw Obywatelskich, który też się tą sprawą zajął. Przytaczam konkretny przepis. Mija tydzien i znów śpiewka od poczatku. Nawet mi samu przysłali propozycje ugody. Olałem. Teraz dostałem pismo,że terenowego inkasenta mi przyślą.... buhahaha.))
Jak zapłacisz chociaż 10gr, sprawa sie odwisi.
Mało tego. Mam koleżankę, która pracuje w biurze praw ubezpieczeniowych. Powiedziała mi, ża nalegaj na sprawę sądową. I jeszcze dodała,że firmy windykacyjne skupują takie przedawnione sprawy hurtowo placąc 20-30% procent wartości długu. Dokładaja swoje widzimisię odsetki i liczą na strach i niewiedzę ludzi.
Do BIKU, nie mogą Cię wpisać, bo muszą podać podstawę prawną wpisania, a że temat jest nieuregulowany przedawnieniem, to BIK odmówi:))
I tyle:))
PzDr
Palio / 2010-09-23 14:53:43 /
może to i odgrzebywanie tematu, ale wole mieć pewność.
Przysłali mi niedawno wezwanie do zapłaty. podobnie jak we wcześniejszych wypadkach po kupnie nie wypowiedziałem umowy od ubezpieczyciela poprzedniego właściciela mojej granadki. dokładnie 3 lata po dacie kupna przysłali mi plik papierów wzywających do zapłaty w tym druczek wypełniony do przelewu z wpisanym terminem płatności pokrywającym się z datą zakupu(czyli 3 lata temu)...
i co teraz mam im odpisywać? w którym momencie sprawa ulega przedawnieniu? teraz juz(3 lata po zakupie) czy za 3 lata (3 lata po wezwaniu do zpłaty) czy jak to to... jakby był ktoś kompetentny, to mógłbym przesłać skany tych papierów, bo ja sie troche gubię. a żądają odemnie za pół roku 650 pln skłądki.
Heniu / 2011-06-01 22:07:36 /
Musisz pokazać im umowę i aloha!
Wojtass / 2011-06-01 23:47:43 /
jaką umowę?
Heniu / 2011-06-02 06:56:02 /
kto Ci to przysłał? list polecony był?
Mysza liil (EM) / 2011-06-02 21:33:43 /
nie przez pocztę w ogoóle. Ale generalnie to w skrzynce zostawili.
Heniu / 2011-06-03 06:48:06 /
ale kto? Link czy podrzędna firma windykacyjna? jak nie przez pocztę to jak? generalnie to tak samo jak by do śmietnika włożyli, więc no stres póki co.
Mysza liil (EM) / 2011-06-03 07:07:25 /
mtu. no nie ma ani znaczka ani stempla to chyba nie przez poczte
Heniu / 2011-06-03 22:14:13 /
Ups, źle doczytałem. Teraz to już możesz tylko "sprzedać" auto i pokazać w/w umowę a później ewentualnie je odkupić :)
Wojtass / 2011-06-05 20:30:30 /
kurna, czyli, ze lipton?
Heniu / 2011-06-06 19:56:15 /
Ok, do mnie też coś przyszło z poleceniem płać, bo jak nie to BIK.
Dla potomności zamieszczam co należy odpisać, źródło: Rzecznik Ubezpieczonych
http://rzu.gov.pl/serwis-prawny/wzory-pism/Ubezpieczenia_gospodarcze__ubezpieczenia_komunikacyjne__na_zycie__mienia___853
Intrum Justitia sp. z o.o.
Centrum Operacyjne w Białymstoku
Ul. Węglowa 5
15-121 Białystok
Szanowni Państwo,
W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia 14 lutego 2012 roku (numer sprawy xxxxxxxxxxxx), stanowiące wezwanie do zapłaty wierzytelności w postaci zaległej raty składki z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (numer polisy xxxxxxxx), pragnę oświadczyć, iż nie spełnię żądanego ode mnie świadczenia w wysokości, w sposób i w terminie przez Państwa wskazanym.
Jak wynika z treści Państwa pisma i załączonych do nich dokumentów, w 200x roku została zawarta umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów z Towarzystwem Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta S.A. Strony umowy postanowiły, że składka za udzielona ochronę ubezpieczeniową zostanie zapłacona w dwóch ratach, z czego termin wymagalności drugiej raty został wyznaczony na dzień xxxxxxxx. W dniu 22 lutego 2012 otrzymałem od Państwa wezwanie do zapłaty wierzytelności w wysokości xxxxxx zł.
Bezspornym jest fakt, że II rata składki z tytułu przedmiotowej umowy OC nie została przeze mnie zapłacona. Pragnę jednak zauważyć, iż zgodnie zaś z art. 819 §1 k.c. roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat 3. Tak więc Państwa wezwanie dotyczy spełnienia świadczenia, którego termin wymagalności nastąpił w dniu xxxxx.2006r. , a jego przedawnienie nastąpiło w dniu xxxxx.2009r. W związku z powyższym nie widzę podstaw do zapłaty żądanej raty składki wraz z odsetkami za zwłokę.
Jednocześnie pragnę oświadczyć, że w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego skorzystam z przysługującego mi uprawnienia do podniesienia zarzutu przedawnienia. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., sąd uwzględnia przedawnienie na zarzut dłużnika, zaś jego podniesienie będzie obligowało sąd do oddalenia powództwa.
Z poważaniem,
m.kozlowski / 2012-02-22 11:48:46 /
he, he. ślicznie.
a własnie miałem ci dzwonić
wąski77 / 2012-02-22 12:28:43 /
o widzicie:) mi puki co żaden polecony nie przyszedł, tylko zostawiają wiatroloty w skrzynce bez stępli. no i bikiem standardowo komornik straszy
Heniu / 2012-03-08 19:55:52 /
Witam mam mały problem odnośnie przedawnienia świadczenia /nawiązki.Niemam otym zielonego pojęcia,a dziś dostałem wezwanie do natychmiastowej zapłaty kwoty zasądzonej mi w 2001 roku. Moje pytanie co mam z tym zrobić? Fotki tego pisma poniżej.
przemo1979 / 2012-07-02 14:21:39 /
patrz odpowiedź Marcina Kozłowskiego.
Mogą Cię za przeproszeniem cmoknąć :)
michalch83 / 2012-07-02 18:40:18 /
Tyle że wg pisma Przem01979 to sprawa nie tyczy zaległego OC.
Trójkąt / 2012-07-02 21:15:58 /
To czemu pisze w tym wątku? :)
Właśnie o to chodzi - dopóki nie wiadomo co to za sprawa, to nie ma się co wypowiadać. Pogooglaj w poszukiwaniu podobnych spraw, dużo da się znaleźć.
m.kozlowski / 2012-07-02 21:20:46 /
W 2001 roku rozbiłem auto pod wpływem alkoholu (nikomu nic nie zrobiłem,nie było osób poszkodowanych) ,i prócz wyroku w zawieszeniu dostałem też 400 zł.do zapłaty na rzecz fundacji zielony liść.Teraz po 11latach i6 miesiącach dostałem to pismo,a nie pamiętam żebym dostał jakieś pismo od komornika itp.instytucjom (w międzyczasie zmieniłem adres zamieszkania).A zamieściłem w tym wątku bo nie znalazłem nic podobnego za co z góry wielkie SORRRRY.Jeśli możecie to poradźcie co z tym fantem zdiełać.Dzięki wszystkim za pomoc.
przemo1979 / 2012-07-02 21:58:11 /
Acha w googlowarce nie trafiłem nic podobnego:(
przemo1979 / 2012-07-02 21:59:44 /
Grzywna z sadu to cos innego niz zalegle oc i to trzeba zaplacic. Podsumowujac: jezdzisz po pijaku=wspierasz zielonego liscia . Jak nie zaplaisz to czekaja cie same kwasy bo to grzywna a nie wyrok sadyu cywilnego, ktory nie zamienia sie na np. wiezienie albo co gorszego.
Classmobile / 2012-07-02 23:11:23 /
Kolega przemo1979 napisał, że to nawiązka a nie grzywna. W związku z powyższym w wypadku gdy jej nie uiści nie podlega ona zamianie na zastępczą karę aresztu tak jak ma to miejsce w przypadku grzywny, która w Kodeksie Karnym jest umieszczona w katalogu kar, a zatem ma służyć ukaraniu sprawcy, w odróżnieniu od nawiązki( będącej środkiem karnym ), która służy innym celom. W przypadku gdy nawiązka nie została zapłacona wchodziłoby w grę zarządzenie wykonania kary ( zwane potocznie "odwieszeniem" ) wobec niewykonania jednego z obowiązków nałożonych wyrokiem. Ale z tego co widzę okres stosowania środek probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności ( zwany potocznie "zawiasami" ) już dawno upłynął.
Nie posądzajcie mnie proszę o moralizatorstwo ale chyba wypadałoby zapłacić. ;)
POZDRAWIAM
Jerry / 2012-07-02 23:57:45 /
Jerry moralizatorstwo jak moralizatorstwo ale te 4 stówki to w chwili obecnej jakieś 80% moich dochodów,z tytułu niepełnosprawności(wózek),więc chyba sam rozumiesz:)
przemo1979 / 2012-07-03 11:19:08 /
Bardzo mi przykro. :(
Nie chciałem Ci sprawić przykrości a jeśli sprawiłem to serdecznie przepraszam.
Możesz odpisać na to wezwanie opisując swoją sytuację i poprosić o rozłożenie należności na raty. Albo tak jak pisano wcześniej - nie płacić i czekać na następny ruch tej organizacji. Z komornikiem też można się porozumieć co do dobrowolnego spłacenia należności w ratach tylko dochodzą koszty egzekucji komorniczej.
Jakbyś potrzebował pomocy pisz na priva.
POZDRAWIAM
Jerry / 2012-07-03 11:44:17 /
Niesprawiłeś mi przykrości:).A skoro przez 11 lat nie było żadnej egzekucji komorniczej,bynajmniej nie pamiętam nic takiego,to sprawa raczej uległa przedawnieniu.Niech mnie ktoś poprawi jeśli źle myślę.
przemo1979 / 2012-07-03 13:37:13 /
Nie masz zwykłego roszczenia, tylko prawomocny sądowy nakaz zapłaty - to co innego jest.
Konar / 2012-07-03 13:41:40 /
Ale z tego co google mi powiedziały to sądowe rzeczy też ulegają przedawnieniu właśnie po 10 latach.Tylko w sądzie trzeba podnieść zarzut przedawnienia.
przemo1979 / 2012-07-03 15:22:14 /
http://www.rzu.gov.pl/warto-przeczytac/Dochodzenie_przedawnionych_wierzytelnosci__windykacja___20010
Heniu / 2012-12-07 21:12:45 /