logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » Dyskryminacja Forda !!!

Dyskryminacja Forda !!!

Spotkalem sie niedawno z dyskryminacja mojego forda Taunusa 1977 ze wzgledu przedewszytkim na wiek ale tez i ze wzgledu na marke.

Sprwa wyglada tak ze pewien klient bal sie ze mna jechac tym autkiem dalej niz powiedzemy 30 km od domu bo mowil ze to cytuje "skurwysyn nie auto" i probowal go porwonywac do jakis rozglechotanych kredensow.Mowil ze przegnity,pali jak smok,i takie tam.

A auto nie jest przegnite tylko ma troche szpachli ale ktore autko niema szpachli w takim wieku(a wogole pomijajac wiek ktore auto w polsce niema szpachli, chyba to co wyjechalo z fabryki lub stoji caly czas w garazu).A pali srednio 10litrow/100km co nie jest chyba takim duzym wynikiem(1,6) ale 80% drogi poruszam sie po miescie.Probowal mi wmowic ze Ford to jakis taki wynalazek i mowil ze na przyklad mazdy potrafia jezdzic 20 lat bez jakichkolwiek napraw(pomijajac takie zeczy jak klocki,opony).

Qrde i prubuje mu wytlumaczyc ze tak niemoze byc i ze Ford to najlepsze auto na swiecie i ze w sumie jedno z mniej awaryjnych ale nic niepomaga.Macie jakies mocne argumenty ?

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 18:26:55 /


- młotek
- pała
- zatyczki na uszy
...

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 18:33:53 /


Na uprzedzenia i obiegowe opinie nic nie poradzisz. Nie ma aut które się nie psują. Ale są za to ludzie którzy zawsze wszystko wiedzą lepiej i na podstawie jednego czy dwóch znanych sobie przypadków wyciągają wnioski ogólne. Nic na to nie poradzisz.

/ 2004-06-01 18:38:52 /


no niestey, moi kumple na poczatku też siebali jechać, bo sie rozsypie grania, albo wybuchnie(bo LPG). Na szczescie się juz przekonali i jeżdża. Najlepsza terapia to wsadzic do samochodu i niech jeżdżą. Moze sie przekonaja, a jak nie, to ich problem;-)

Mroova / 2004-06-01 18:50:16 /


trzeba było powiedzieć żeby zapi****lał komunikacją miejską ;)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 19:01:06 /


Komunikacją?? Na piechotę!!!!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 19:49:47 /


Niemasz w tym taunusie chaka???? Trzeba było gościa liną przywiązać do chaka i zapiąć 4 bieg (przeciesz silnik pięknie pracuje na wysokich obrotach :)) a to piszczenie z tyłu samochodu łatwo zniwelujesz pogłośniając radio :))
pozdrawiam

kokon / 2004-06-01 20:04:17 /


Tak to już jest , że w obiegowej opinii z lat 80 -tych mówiono iż nie nalezy kupowac samochodów na literę "F" czyli Fiatów,Fordów i fancuskich poza tym "Ford g***o wort" ale pocieszajcy jest fakt że NIE KAŻDA MORDA PASUJE DO FORDA .Pozdrawiam tych którym morda jednak pasuje ;-)))

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-01 20:22:35 /


spox ale to trzeba sie przyzwyczaic
na moje tez psiocza !!!! i to jak
w symie troche im dalem dziwno opinie bo jak sprowadzilem pod blok 4 sztuki z czego jedna na czesci (pitbull rozdaje teraz czesci ) wczesniejszy to faktycznie ledwo sie trzymal na wloskach i nawet odpadaly blaszki poszedl na zyletki (gleacken ) :)hehe kolejna grania ze zjedzonymi progami tak wiec i faktycznie nie wygladala ciekawie !!!!!!!!
teraz jest spox w miare wozik ale coz poprzednie opinie zrobily i wniosek ze to kolejny szrot i ze dlaczego on jezdzi i itakei tam .........
ale zapomnieli jak jezdzili kredesami bo to ci krytykoja a teraz maja 4 letnie poldy full wypas :P bo to ocynk i takie tam pierdoly ...zapomnieli po prostu czym jezdzili
szkoda komentarza
olewac takich gosci
postrofka

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-01 21:13:10 /


Wojdat ale trzeba wziasc pod uwage to ze patrzyli na te taunusiki i mysleli sobie "ale zlom a jezdzi":) a poza tym nech sobie mysla jak chca:) ja i tak wole Tauniego od jakiegos lanosika czy cos tego rodzaju (o tico nie wspomne:))

Gleacken Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 23:22:16 /


A poza tym to wątek się chyba źle nazywa. Bo wg mnie tu nie chodzi o Forda, tylko o takie "starocie" w ogóle.

/ 2004-06-01 23:28:31 /


a o co chodzi ?????? :P

Michal FAZI / 2004-06-02 01:20:51 /


taa... bo tak jest ... tez kiedyś przez 2 dni kłuciłe się z przyjacielem ojca , ok 50 lat ma koleś i cały czas wmawiał mi ze Ford gówno wort ... .Skończyło sie natym że niewytrzymałem jego idiotycznych uwag i porównań do mercedesa i niewiem nawet co mu powiedzialem <kilka piffej juz było> ,ale koles sie zamknął ,nic juz o fordzie niepowiedział do dziś !!

pozdro

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-02 01:28:06 /


Prosta sprawa - pełen gaz 200km/h Capri III i zero pytań - facet trzyma się wszystkiego, a ty mówisz, że jedzie szybciej ale dzisiaj zle się czujesz i nie masz ochoty jechać więcej niż 2 stówki...
-problem jest z opiniami o samochodzie - niestety sierry strasznie popsuły opinie o fordach
-zdarza mi się, że często ludzie, których spotykam mówią: kiedyś to robił ford dobre samochody np. "Capri" ale potem to tragedia...
- o sierrach to tyle się złego nasłuchałem, że aż przykro....nie ma sensu tego pisać
-no ale cosi sierrka to co innego :)

Albi_Poznan / 2004-06-02 10:34:39 /


Tak przy okazji o Fordach Capri to słyszę same pozytywy:
- to był samochód miałem taki bardzo sobie chwaliłem
- żałuję że sprzedałem już takiego dobrego nigdy nie miałem
- ten samochód uratował mi życie gdybym jechał innym nie było by mnie dzisiaj
- to były silniki

Albi_Poznan / 2004-06-02 10:46:38 /


Ja mam swojego Taunusa już 8 rok i niespotkałem się nigdy ze złą opinnią, także nie wiem o czym mówicie, wręcz przeciwnie same pozytywy.Także gdzie wy ludzie mieszkacie,kogo wy spotykacie?I zaznacze od razu, że mój poczciwy Tauni wcale nie jest w idealnym stanie,jeszcze sporo mu brakuje,oj sporo...
Przykład choćby z wczorajszego dnia co do opinni jakości: byłem w jednym ze sklepów u siebie gdzie postanowiłem dowiedzieć się na temat dostępności blach do Taunusa, no i mały problem nic nie mają w miare firmowego oprócz Taiwanu. Na moje pytanie jakości tej podróby padła odpowiedź sprzedawcy:cyt."proszę Pana do takiego samochodu jak Taunus żadna firma nieodważy się zrobić tandety". Może nie jest to dokońca prawdą,ale mi bynajmniej zrobiło się miło...
No i coś z dalszej przeszłości,bodajrze pare lat temu:
Wracam sobie na parking po auto a tu stoi sobie gość jak wryty i gapi się na mojego Taunusa,na moje pytanie o co chodzi?Z ust nieznajomego pada odpowiedź:panie to on jeszcze jeździ?tyle co on u mnie dostał w dupe na taryfie i nie robiłeś pan generalki silnika?.No i wkońcu się dowiedziałem czemu mam takie luzy na zawiasach tylnych drzwi... Co do komentarzy z jazdy pasazerów,tak samo nigdy się niespotkałem z jakimiś bzdetami typu przytaczanych przez kolege - autora wątku, a przykładów pozytywnych mógł bym tu przytaczać jeszcze całą masę,tylko kto to będzie czytał?...

Pozdrawiam wszystkich maniaków leciwych fordziaków...

aro / 2004-06-02 12:20:50 /


to "podróby padła odpowiedź sprzedawcy:cyt."proszę Pana do takiego samochodu jak Taunus żadna firma nieodważy się zrobić tandety". Może nie jest to dokońca prawdą,ale mi bynajmniej zrobiło się miło..."
dobrze to swiadczy o sprzedawcy oby ich było jak najwiecej

Albi_Poznan / 2004-06-02 13:29:42 /


Tak,sprzedawca był ok,tylko szkoda, że jednak nie handluje wyrobami EMBO.

aro / 2004-06-02 15:01:16 /


He he z mojej Grani też kumple w pracy się śmiali, ale z czasem nawet zaczęli się interesować jaki idzie remont itd Pewnego dnia jednago przyłapałem na gorącym uczynku jak przeglądał ogłoszenia na capri.pl :) Zapytany co robi stwierdził "a wiesz kupiłbym sobie jakiś samochód którym można trochę poszaleć" (obecnie jeżdzi Matizem :)

hubi / 2004-06-02 17:20:45 /


Właśnie niedawno stałem sie szczęśliwym posiadaczem Forda Capri
miałbym tylko jeden argument tkaie auta mają DUSZE !!!!!
choć mój może wyjedzie za 3lata (niestety jest w opłakanym stanie)
niezamieniłbym go na nic innego a z takimi oszołomami to iema co dyskutować
należy ich żałować! bo niewiedzą co tracą

Michałk / 2004-06-02 21:51:18 /


kiedys dwoch takich mslalem ze podwioze zaczlei peiprzyc ze wolny ze cos tam ze im nie pasuje , za maistem dalem po hamulcach ze jeden spotkal sie z szyba, drugi z zaglowkiem, wysadzilem obydwoch i dalej sie mogli przejsc na piechote...

DeMaDeS / 2004-06-02 23:24:41 /


No tak, a umnie to jest raczej tak:

- mechanicy - smiech, cos w rodzaju litosci
(facet nie ma kasy i drutuje strucla)

- sprzedawcy w sklepach moto. W moim rejonie to chyba kazdy kiedys
smigal taunim i wspomina z nostalgia, bez cienia ironii
(fascynat, wariat ... spoko, pomoge mu)

- sasiedzi - ciagle cos grzebie, czesciej stoi niz jezdzi,
i napewno mu sie to nie oplaca - to o co mu chodzi?
Pewnie nie tac go na lepsze ...

- rodzina - uparl sie, to niech sie meczy, tylko szkoda tej kasy i nerwow.

- znajomi - ... zeby to byl chociaz Mustang ... ale Taunus?????

a na ulicy, to bywa roznie ... ostatnio spotykalem sie wiele razy z pewnymi "uprzejmosciami" (przepuszczanie, mryganie, machanie itp.)

Tak wiec nie da sie jednoznacznie okreslic, bo i autko moje nie jest zbyt piekne T III na dodatek ... 4d (wersja z zanikajaca podloga)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-03 18:43:58 /


mi z kolei wsztscy gadają że to takie stare... itd. do momentu jak trzeba ich przewieźć. Karawan nie robi takiego wrażenia, bo golas, ale zanim żona rozbiła Ghia, to dopiero robili karpie :-) Aczkolwiek w karawanie padają pytania: to chyba ze dwa litry musi mieć, że się tak żwawo porusza? A ja nato ze stoickim spokojem: 2,8! Ale mają głupie miny!!!

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-04 07:33:17 /


ze mnei tez sie nabijaja ze ciagle grzebie cos przy samochodzie...
ciezko im zrozumeic ze niektorzy to poprostu lubia... moj ocjeic tez teog nie rozumie ciagle mowi sprzedaj tego grata wez mojego... a ja sobie kupie cos jeszcze nowszego... heh niech spada z tym sowim sedanem :P
najfajniejsze jest to ze czasem sie trafia taka akcja :
podjezdzam do skzoly syrenka... smiechy i tak dalej... dwoch gosci sie ze mnie nabijalo...
po lekcjach wychodze odpalam jade i patrze ze tych dwoch co sie nabijalo pchaja malucha.... tym razem to ja sie smialem im prosto w twarz....

DeMaDeS / 2004-06-04 07:42:00 /


tak, to prawda, czasami pytają, czy mój "sztrucel" jeszcze jeździ, a ja z dumą u uśmiechem powtarzam, że TAK i jeszcze długo pojeździ :) najczęściej wtedy już nic nie mówią, a tych co mówią mam głęboko w d.... bo nic, absolutnie nic nie odbierze mi radości z toczenia się moim Taunusem :)
a z czasem doprowadzę go do stanu, że wszyscy będą mi go zazdrościć :D

a_patch Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-04 11:18:50 /


Nie ma się co dziwić. Podejście do danej pasji u każdego będzie inne. Moja żona mówi, że gdyby miała odpowiednią ilość pieniędzy to kupiłaby sobie jakiś fajny samochód i dodaje:"I ty też sprzedałbyś tego starocia i kupił normalny wóz". I strasznie się dziwi kiedy odpowiadam, że wtedy dopiero bym odpicował Taunuska na bóstwo, a sprzedac to mogę ją.
Jednemu podobają się Fordy innemu Syrenki. Mój mechanik np. bardzo się ucieszył jak zobaczył wóz: "Ja też miałem Taunusa, ale P17M 1,7V - ale to była maszyna". I on mnie rozumie. Lecz nie łudźmy się; pasja do starych samochodów będzie zrozumiana tylko przez tych, którzy siedzą w temacie dość głęboko. Tak, jak mnie kompletnie nie interesuje filatelistyka, tak nie wymagam, żeby filatelista zrozumiał moje zainteresowania. Możemy tylko popatrzeć na siebie z politowaniem lub sympatią gdy mijamy się na ulicy, a i tak każdy wie swoje. Po prostu robię to co robię i nie przejmuję się opiniami innych bo gdybym miał się przejmować, to dawno bym skończył w domu bez klamek.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-04 11:27:51 /


z ta syrenka zabrzmialo jakby cos Ci niepasowalo w tym ze mam syrenke...
moze niepotrzebnie sie tak poczulem...
w kazdym razie moj najmlodszy samochod ma 21 lat i ejst fordem a najstarszy 38 lat i jest syrenka... i przy wszystkich lubie grzebac :)

DeMaDeS / 2004-06-04 19:57:07 /


Michal mysle ze niepotrzebnie bo tu nie tylka sa fordziki ale wiele osob ma inne samochody warshawki syrenki ople ale wszystkie pelnoletnie :D
a co do syrenki to szacuneczek moja pierwsza milosc
(Michal daj na priv do mnie jak mozesz)

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-05 10:17:27 /


Panowie popieram was w 100%.
Ja także mam takie przejścia.
Kiedyś jak chciałem kupić swoję pierwszą granadę to zaszłem do komisu.
Spytałem się w tedy czy trafiają się im Granady.A gościu mi na to że takiego starego "rumpla" dawno nie widział jakieś 10 lat.
ale jakie było jego zdziwienie gdy przyjechałem Moją Granią kombi do niego i mu prosto w twarz powiedziałem : To jest ten rumpel i przypatrz się pan bo całkien nieżle się prezentuje.On jeździ starą omegą.
Nawet go przewiozłem, i wiecie co przeprosił mnie za tego "rumpla".
A co ciekawe jakiś miesiąc po tym widziałem go jadącego Granadą Sedanem.
Nawet ostatnio zajechałem do niego moim sedanikiem i bardzo mu sie podobał.
Tak więc są różni ludzie,ale jak w miarę normalni to nawet się im to podoba.
Nie nawidzę kiedy ktoś się nie zna na niczym a krytykuje innych za to co posiadaja.
Nawet mój ojciec się przekonał do Granady.Jak miałem kombi to nawet nie wsiadł.
ale jak kupiłem sedanika to nawet chciał się przejechać?????
bo mu jego Octavie rozwalili tyłem.Bardzo docenił wtedy ten samochód.
Z moją mamą było podobnie.Kazała mi sprzedać jak ona to mówiła"tego grata"A ja uparcie dalej jeździłem.Coś się psuło jak to bywa :).Kasa leciał na nią ale nie poddawałem sie.
Ale co tam wygodna jak cholera a ostatnio gościu chciał się ze mną mieniać na Asconę r.85 ale niestety podziekowałem.Przejechałem się tym czymś i uciekłem do siebie.
Narazie nie zmienię samochodu.Choć bardzo mi się podobają Granady MK3(Scorpio).
Miałem kiedyś takiego i mam do niego sentyment.Naprawdę nie zawiódł mnie nigdy.
Sorki że tak długo ale jakoś mi wena się wkręciła.

CORONER Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-05 11:17:25 /


z ostatniej chwili ...
Moj zazrosny kumpel z roboty zakupil sobie JESZCZE WIEKSZE autko od mojego - Opel Omega High Qauality Full Wypas Super Electronic ...

Mozecie sobie wyobrazic, jak mogla ucierpiec jego duma, jak holowal go ostatnio "stary rzech", czyli moj Taunus '78 ;) Podobnie zczerwienial, jak spotkalem go na parkingu, wchodzacego do samochodu przez bagaznik ... bo system zawiodl.

z przedwczoraj. 20 min odprawiania paciezy, zaklec i wciskania guzikow Opla ... A staruszek Tauni "cyk" .... cykcykcykcykcykcyk ... i papa ... bo juz chcial do domu :))))))

taka moja mala satysfakcja ;) nie zebym byl zlosliwy ;)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-06 13:49:05 /


inny przypadek ... Facet (znajomy) na widok Tauniego, rzuca text:
- "W tych amerykanskich furach cos jest ... "
- "pewnie tak ..." - dodalem, nie wyprowadzajac go z bledu ;))))

na stacji Shella ...

- Grandzia? - pani przy kasie
- Tauni :) - ja
- dobrze ;) - pani przy kasie
- no jasne ;) - ja

hlehlehle ... wiec jak mawiaja ruscy: "czasem straszno, czasem smiszno"

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-06 14:02:49 /


ja ze swoich doswiadczen mam rozne spostrzezenia:
mianowicie...opgolnie ludzie patrza przychylnym okiem na takie starsze autka...czasem gorzej z kierowcami bo jak to tak jest ze ja jade starym taunim a on ma nowego lanosa golfa czy vectre...i mnie dogonic nie moze...i wtedy za wszelka cene chce udowodnic ze jest lepszy....i tu czesto sie dziwia i kopary im spadaja...szczegolnie ci "tuning plastic"...:D
...jesli chodzi o granie to niejednemy cynusiowi z a6 czy bawary 7..szczena zjechala po ironicznym usmieszku jak dowiedzial sie ile to ma koni jakie wyposazenie itp..(2.8i ghia)
a co do capri...to nie slyszalem jeszcze zlego slowa...raczej kazdy sie oglada za takimi autkami....z ciekawosci lub zachwytu..:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-06 16:52:05 /


a co do tego co napisal "amator" to fakt ludzie patrza i mowia na taunusy- Grania
czego ????
ale jak mialem pare taunow pod blokiem i przyjechalem grania to nie zauwazyli ze to inny samochod i mowili kolejny taunus pod blokiem (inaczej to mowili troche:)ale )

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-06 21:34:25 /


Do Michała M.
Faktycznie, nie zrozumiałeś. Pasuje mi jak najbardziej, że masz Syrenkę, a w moim poście Syrenka to była alegoria. Możesz tam wstawić nazwę jakiegokolwiek hobby, a sens wypowiedzi pozostanie niezmienny.
Poza tym, ja też bardzo lubię Syreny. Należy im się szacunek za to czym były.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-07 10:50:02 /


czym byly !!!!!!!!!!!!!!!
sa i to jeszcze jest ich sporo
to tak jak bys powiedzial "czym byly Capri"
sory ja to odebralem jak jakies cos czego nie ma a bylo hu hu hu jak dawno
brrrrrrrr

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-07 21:21:36 /


oj..klucilbym sie tu troszke...sam szukam modelu od 101-104.."kurolapa"..od jakiegos roku...i co znajde to wrosniete w ziemie wraki..bez szans na ratunek...:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-07 21:24:39 /


104 stoi dumnie kolo mojej grani :)
ale faktomalo ich
105 wiecej i je mialem na mysli

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-07 21:59:33 /


Oj Wojdat. Czepiasz się szczegółów.
Nie będę roztrząsał tematu syren, bo to nie to forum. Ale powiem: Były kamieniem milowym polskiej motoryzacji i wielką nadzieją na jej rozwój. Były symbolem polskiej myśli technicznej i jedyną prawie polską konstrukcją w powojennej historii Polski. Były marzeniem każdej polskiej rodziny. Były nawet uczestniczkami rajdów zagranicznych.
Czym są:
Resztkami gnijącymi w krzakach i obiektem marzeń nielicznej garstki zapaleńców.
Zresztą, to akurat można odniesć do wszystkich starych samochodów.

Zakrzak: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26405465

Następnym razem napiszę: Jedni lubią Fordy, a inni małe żółte kaczuszki.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-08 09:12:51 /


nie łam sie mój kuzyn twierdzi że"ford jest gówno wort" więc kupił poloneza twierdząc żę to pożądne auto zakupu dokonaliśmy w tym samym czasie jakiś rok temu ja kupiłem tauniaka 1978 jagp polonez 1993 i co ciekawe co 2 miesiące wymiana klocków co chwila u mechanika bo silnik się psuje urwany most napędowy wymiana nagrzewnicy i tak co chwila potem kópil sobie opla kadeta oprucz tego że pognity to co chwila u mechanika w tym czasie w moim tauniaku pezez ten rok wymiana końcówki drążka i regulacja gażnika. JA UWIELBIAM STARE FORDY SĄTO AUTA PIĘKNE A POD MASKĄ MOCNE I DUŻEJ POJEMNOŚCI SILNIKI I CO NAJ CIEKAWSZE WSZĘDZIE MOŻNA WSADZI RĘKE A CO DO KUZYNA TO DO DZISIAJ SIĘ DO MNIE NIE ODZYWA POZDROWIONKA I OLEJ CWELI CI SIĘ NA AUTACH NIE ZNAJA

lukasz21 / 2004-06-08 18:25:50 /


Ludzie których osobiście znam mają dobrą opinie o fordach, zresztą co tu gadać jak w moim mieście najszybszym autem jest oczywiście ford:)

Gościu napisał: "-problem jest z opiniami o samochodzie - niestety sierry strasznie popsuły opinie o fordach"

Pierwsze słysze. Ja miałem sierre 2.0 OHC 87 przez 8 lat, oprócz normalnych rzeczy jak wymiana oleju itp nic nie musiałem robić, tylko jeden raz komp mi padł.
Jak ktoś nie dba o samochód to później narzeka że się mu sypie, 80% usterek jest spowodowane tym że ktoś nie dba o auto lub w niewłaściwy sposób go używa.

Seemann / 2004-06-08 20:29:31 /


mysle ze jest tak...rzeczywiscie sierry "popsuly" wizerunek forda...ale wynika to z tego co pisal seeman...czyli niedbalstwa...sierra jest stosunkowo tanim autem a ze pakowna wersja kombi czesto musiala niejeden dom wybudowac itp..wozac tony cegiel zapraw itp itd...to swoje robi..taki pojezdzil zarznal...bo po co olej wymieniac skoro sie kula...aby taniej...i sprzedawal laikowi...i tu sie zaczynal dramat..bo sie wszystko sypie..:))
..ale co do scorpio juz nie slychac takich narzekan...dlaczego...bo to limuzyna....i nie byly tak bestialsko katowane jak scierki..:)
...zreszta jak na tamte lata sierra byla supernowoczesna i awangardowa bo porownujac stylistyke chocby z vw..z '82..merca....skody....bmw..czy audi....to wybiegala o dekade do przodu ..tak samo scorupa..:)
..zmianiajac z taunusa na sierre zmodyfikowano lub zmieniona kilka tysiecy detali..wiec kawal roboty..:)
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-08 23:02:29 /


ostanio usłyszałem text: "eee ja to bym se Capri nie kupił, bo tym sie wstyd gdziekolwiek pokazać..."

powiedział to mój znajomy, a ja to niestety usłyszałem... z racji że grzebie często przy swoim starym Fordzie, kilka dni później tem właśnie znajomy przyjechał do mnie pochwalic się swoim nowym nabytkiem, a mianowicie maluchem... jak to zobaczyłem i sie przejechałem to spytałem tylko ile za niego dał... on na to 4000PLN, ja mu na to tylko odparłem że za ta kase mógłby mieć Taunusa w dobrym stanie lub Capri do małych poprawek, a tak musi zrobić cieknacy gaźnik i zawieszenie w maluchu bo powyżej 70km/h maluszek nie daje sie na drodze utrzymać ;) ale cóż... niektórym nie przetłumaczysz...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-09 16:49:59 /


Wiesz Daniel, ja tam nie mam nic do innych bryk, bo kazdy smiga czym chce , albo na co go stac. Ale bym sie w maluchu osobiscie nabawil klaustrofobii.

Ale i do Forda nikogo nie przekonuje, bo jak ktos nie czuje klimatu, to po co mu to.
Ale to powoduje ze, jak mijam jakiegos OldForda, to tak sobie mysle, ze to pewnie jacys fajni ludzie sobie w srodku siedza :) I mam nadzieje, ze ktos tak sobie mysli mijajac mnie :)

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-12 00:18:58 /


ja też nic do innych furaków nie mam, do maluchów też nie... no może tylko do tego jednego ;) a co do kasy to za 4000PLN jest troche możliwości. pozdrawiam.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-12 10:16:45 /