Dość irytujące to jest, może robie coś nie tak. W każdym razie. Gdzieniegdzie, czy to pod maską, w zawieszeniu, wnętrzu, bagażniku, generalnie na łączeniach elementów czy rantach są odpryski, uszkodzenia, które pokryte są rdza i się potem kruszą. Do tej pory załatwiałem to tak, że szorowałem szczotą bądź papierem ściernym zardzewiała powierzchnie, potem brunox i dziękuje dowidzenia. A teraz potrzebowałbym polamacować pare elementów. Mogę kłaść lakier bezpośrednio na brunox? Na cortanin też? Czym generalnie różnią się te dwa środki?
Curtis_Capri / 2010-04-18 11:10:36 /
Połóż najpierw jakiś podkład - najlepiej epoksydowy. Albo chociaż nobikor. Na podkład możesz malować. Brunox rożni się od cortaninu tym, że jest wg mnie do dupy, drogi i nie działa tak jak powinien. Póki co z cortaninu jestem bardziej zadowolony.
A ja na odwrót cortanin moim zdaniem do dupy no chyba że coś źle zrobiłem kładąc cortanin jedną zimę wytrzymal i znów ruda się pojawiła :-(
Lesioo / 2010-04-18 11:44:31 /
A ja z Brunoxu jestem raczej zadowolony.
Zastosowałem go w paru miejscach na samochodzie i specjalnie nie przykrywałem niczym żeby sprawdzić na co to sie nadaje i generalnie sie trzyma bardzo dobrze.
Trzeba tylko pamietać ze stosowanie go na gołą blachę nie ma sensu bo z niej mi po prostu spłyną i mimo trzech warstw (nakładane sprayem, nie pędzelkiem) wyskoczyła tam szybko punktowa korozja. Natomiast tam gdzie był położony na rdzę wytworzył czarny nalot i to sie trzyma swietnie już czwarty rok.
Także wtryśnięcie go za pomocą strzykawki z igłą w spękania lakieru w kilku miejscach skutecznie zatrzymało korozje.
Nie pomogło natomiast na klapkę wlewu paliwa na której jest daleko posunięta korozja z pęcherzami i odpadającymi płatami rdzy. Stosowanie na to Brunoxu nie ma sensu.
Generalnie trzeba pamiętać ze wszystko ma swoje określone zastosowanie i tam sie spisuje najlepiej. Podobnie jak silikon upychany gdzie popadnie nie zrobi z malucha porszaka, tak Brunox nie zrobi ze zgnilizny zdrowej blachy.
Aldaron / 2010-04-18 11:46:11 /
Ja kładłem Cortatnin w Omedze i wytrzymało jedna zimę :( kładłem Cortatnin, podkład i dopiero lakier
BirdDog / 2010-04-18 12:52:35 /
Ja podobnie jak przedmówca 1 zima technika ta sama auto Toyota Previa nadkola
Lesioo / 2010-04-18 12:55:46 /
Ja stosowałem obydwa i Cortanin i Brunox i do tego jeszcze Fertan gegen rost. Wsystkie są OK i porównywalnie skuteczne, jeśli stosuje się je zgodnie z zaleceniami. Fertan i Cortanin trzeba zmywać po minimum dobie bo na powierzchni gdzie środek reaguje z blachą powstaje pył lub pozostaje lepki osad, potem jeszcze zagruntować, najlepiej jak Dredzioch pisał epoksydem, żeby zamknąć obszar naprawy. Brunox jest właśnie środkiem epoksydowym który wiąże rdzę i niby gruntuje od razu, ale nie ufam i zamalowywuję go jeszcze. Kiedyś w Automobiliście bodajże był materiał gdzie opisywano że koleś wtryskiwał fertan w profile zamknięte i po jakimś czasie na to dawał wosk do profili i to załatwiało doskonale sprawę.
Johnny81 / 2010-04-18 13:48:17 /
Kurde rozkładane auto .. zawsze chciałem takie mieć :)
cortinas !G.O.P! / 2010-04-18 14:59:18 /
To kup sobie Range Rovera
pmx (wiewior;) / 2010-04-18 17:20:42 /
:D
cortinas !G.O.P! / 2010-04-18 18:45:14 /
Śmiech śmiechem, ale nieskundlonego, dwudrzwiowego Range`a to sam bym kupił...
Johnny81 / 2010-04-18 22:33:22 /
omege to powinieneś zamarynować w cortaninie
Marek F / 2010-04-20 18:57:03 /
A co najlepiej polozyc na zdrową, oszlifowaną blache? Jaki podklad, tzn jakiej marki itp ;]?
Curtis_Capri / 2010-04-26 20:19:09 /
Grunt epoksydowy, marki dowolnej, byle nie firmy krzak, potem podkład akrylowy i lakier nawierzchniowy. Jeśli potrzeba to na grunt szpachla, znów grunt i j/w.
Johnny81 / 2010-04-26 20:34:46 /