Dokonaliśmy badan terenowych.
.STICH. / 2010-02-27 20:45:52 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:47:41 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:49:20 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:50:44 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:52:01 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:53:39 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:54:57 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:57:01 /
.
.STICH. / 2010-02-27 20:57:39 /
Stich, spełniłeś moje marzenie... Tzn. ja swojego jeszcze nie, a na Capri pojadę.. Capri :)
Nie badania terenowe, tylko Exploracje Capri ;)
Mysza liil (EM) / 2010-02-28 06:24:49 /
Albo nawet Explorelacje ;)
Mysza liil (EM) / 2010-02-28 06:25:35 /
Nie mam pomysłu jak teraz poodwracać zdjęcia :). Mozę nie powinienem ich wrzucać 10 minut po wniesieniu bagaży.
Co do wyspy, jest z..sta. Niemal pionowe skały wystające na 600 metrów z morza na przykład / Monte Solaro / . Niesamowicie niebieska woda w kilku miejscach. Droga miedzy Capri i Anacapri zawieszona nad plaza kilkaset metrów - wąska i same zakręty / jest na fotce / - miejscowa ludność w autobusie modli się bez przerwy. Kiedy świeci słonce po deszczu szczyt wyspy paruje produkując własna chmurę. Rośliny z kosmosu.
Brak Fordów / z wyjątkiem okazjonalnej wizyty Explorera :) /. Jest bardzo wąsko 90 procent aut jest zmasakrowana o skały lub inne auta. Piaggio rządzi, w samym Capri elektryczne ciężarówki, malutkie oczywiście. Jest dużo starych Pand 4X4, Seicento, nowe Pandy i Nissany Micra. Z obcych marek trafiają się Miniaki oczywiście stare.
Nasze poczciwe Fordy Capri chyba za słabo skręcają jak na tamtejsze warunki, ale na upartego można spróbować. Na wyspie regularnie i często kursują małe autobusiki Iveco.
Spotkanie autobusu jadącego z przeciwka najczęściej oznacza serie karkołomnych manewrów czyli przerwy po 4 centymetry z każdej strony, plus niekiedy cofanie do szerszego o 10 cm fragmentu jezdni. Miejsca parkingowe w samym Capri nie występują. W Anacapri można coś trafić.
Nikt normalny nie przywiezie tam drogiego lub zabytkowego samochodu, ze względu na szerokość dróg i ich boczne krawędzie - skały, domy, kamienne murki.
Największa wada - to wyspa dla snobów wiec ceny wszędzie są odpowiednie. Pomimo, ze nie był to sezon tydzień na Capri kosztował mnie tyle co miesiąc w okolicach Biarritz.
W sezonie chyba nie warto jechać, chyba, ze ktoś ma ochotę popatrzeć z bliska na sławnych i bogatych.
Podobno najfajniej jest w maju i we wrześniu.
Promy można wziąć z Sorrento lub Neapolu. Sa dwie linie normalne promy samochodowe i szybkie mniejsze. Mniejsze są droższe i masakryczne buja / no chyba, ze jest flauta /.
Gdyby się ktoś wybierał, służę pomocą.
Mam namierzony doskonały hotel / czysty co w Italii nie jest regułą, nawet przy 4 gwiazdkach, i ma coś w rodzaju parkingu na który przy pewnym ryzyku można się jakoś wcisnąć.
Nalezy wziąć profesjonalne buty, buty do lansu się kompletnie nie nadają.
Odzież przeciwdeszczowa jest niezbędna, bo pogoda lubi się zmieniać, a kiedy przychodzi Scirooco parasolki nie maja zastosowania / chyba, ze jakieś pancerne modele /.
.STICH. / 2010-02-28 08:56:51 /
Co do Exploracji.... jak na samochód kupiony w celu wyjęcia silnika / przeszczep do Capri po Trójkącie / z zamiarem wysłania reszty do huty, całkiem niezłe się sprawdza :).
Portugalia, 3000 po Pirenejach, Hamburg 3x Wiedeń, Capri, Berlin, Monachium, normalne wyjazdy plus zakupy i nic się praktycznie nie psuje. W dodatku jakimś cudem ciągnie do 180 / aczkolwiek mam zakaz od mechanika ze względu na skrzynie /. Na autostradzie ustawiamy tempomat na 140 i słuchamy muzyczki :)
.STICH. / 2010-02-28 09:09:17 /
byłem kiedyś, na prawdę ładne miejsce, ale nie miałem wrażenia, żeby jakoś bardzo snobistycznie było :)
Mac13k / 2010-02-28 13:54:20 /