co się stanie z silnikiem v6 gdy była woda w układzie chłodzenia
może ktoś coś wie
dzieki pozdrawiam
moril / 2010-02-03 18:44:14 /
tytuł wątku wymiata :)
Kohito_PS / 2010-02-03 18:48:52 /
klikamy "zgłoś do usunięcia". szybciutko
Konar / 2010-02-03 18:49:26 /
sorry za spam, ale treść też jest dobra :)
moril możesz sprecyzować pytanie ?
Kohito_PS / 2010-02-03 18:50:03 /
U mnie w V4 rozsadziło blok i głowice, bo broki były zaspawane i jakoś lewo porobione. Jeżli miałeś dobre broki to powinno tylko je wysadzić choć nigdy nie wiadomo......
Killer vel M-maniac / 2010-02-03 19:00:18 /
Nie zawsze wysadzi brok, czasem blok pęknie i woda sie sączy do tulei lub do michy.
Mysza liil (EM) / 2010-02-03 19:16:45 /
mam może już miałem silnik v6 podczas prac z układem chłodzenia został on zalany w małym stopniu płynem chłodzącym w ilości około 20%reszta woda i zaprzestano prac wczoraj dopiero to do mnie dotarło
czy skutki przeoczenia będą tragiczne
może komuś się przydarzyło jakie były skutki
moril / 2010-02-03 19:20:56 /
No i mamy analityczny przypadek mało sensownej aktywności forumowej. Jakiś nowicjusz nie zdołał wystękać sensownego tematu wątku, najczęściej pisze nam tu Kohito nie przekazując żadnej treści, Konar chciał dobrze, to mu na plus, ale po poprawieniu tematu wątku jego post jest od czapy, tak to właśnie wygląda.
Ignorujemy, zgłaszamy do moderacji, działanie pozostawiamy obsłudze. Czy to da się wdrożyć ?
Michał Konieczny / 2010-02-03 19:26:53 /
mi 2,0 V6 zamarzło na kosc.. było zalane w 100% woda ( zapomnialo mi się jak po remoncie wyjechałem zimą z ciepłego garazu) silnikow nic się nie stało nawet niczego nie rozsadzilo, tylko pasek klinowy sie przypalił jak odpaliłem a pompa wody stała w miejscu..;).. silnik potm smigał.. i nic nawet po tym nie kapało nigdzie.. ale poprostu chyba miałem szczęscie..
silnik v6 2,9
moril / 2010-02-03 20:28:21 /
Mogło popękać wszystko, a mogło się nic nie stać. Nie ma reguły i odpowiedzi. Jeśli woda zamarzła na kamień to jednak wysoce prawdopodobne jest pęknięcie bloku czy głowicy.
zależy jak długo stał nieruszany =]
moja grandzia przymarzła, jak były te największe mrozy, wyraźnie czuć było kaszę w wężach, no i kręcić nie chciała.
ale jak już z trudem odpaliła, zlałem torchę wody, wlałem troche płynu i jest chyba okej. pojeżdżę trochę, to będę wiedział, czy mi gdzieś blok nie pękł..
Eeee tam. Maroo udowodnił, że to nie problem, tylko trzeba mieć poxilinę i 60 litrów wody na dolewkę na trasie W-wa- Kraków. W 2,8 pękł blok i głowica, broki zostały nienaruszone.
radzieckii / 2010-02-03 22:34:25 /
Zamrozilem blok i mam problem, wchodze w szukajke forum i co mam wpisac? 'Co sie stanie?' Tytul watku poprawiony ale nadal do dupy moim zdaniem. Wg mnie powinno brzmieć: zamrożony silnik (blok, głowica) v6
Mysza liil (EM) / 2010-02-03 22:41:45 /
To ja przytoczę taki przykład, który mnie i mojemu przyjacielowi uprzykszyło życie do granic naszej wspólnej wytrzymałości.
Jakimś niewyjaśnionym cudem woda dostała sie oleju. Silnik zostal na chwile odpalony i przyszła zima. Woda znajdująca się w oleju zamarzła!!!
Silnik w stanie hibernacji został uruchomiony. Silnik się kręcił ale pompa oleju już nie bo była skuta lodem. Na wiosnę uruchamiamy silnik i nie ma ciśnienia oleju. Oto co znalazłem
Tu widoczny także element sprawny, wymieniony już.
zapek??? !G.O.P! / 2010-02-03 22:56:19 /
Ale fajny pręt napędowy pompy :)
Aldaron / 2010-02-03 23:07:49 /
Moril, zdejmij pasek z pompy wody i spróbuj obrócić.
1. Jak da się ruszyć z chrzęstem, to znaczy że masz kaszę w układzie. Odpalić bez paska pompy na 2-3 minuty i powinno rozmarznąć. Założyć pasek, odpalić i po nagrzaniu komory silnika (monitorować temperaturę bo czynny będzie tylko mały obieg!) powinno rozmarznąć w wężach i chłodnicy a nawet w wężach nagrzewnicy. Samą nagrzewnicę rozmrozić farelką.
2. Pompą nie daje się ruszyć - zamarzło na betonowo. Samochód na sznurek, do ciepłego garażu. Po wstawieniu:
-obejrzeć broki, czy są na miejscu. Smutna wiadomość - jeden jest za kołem zamachowym :-(
-sprawdzić i najlepiej zaznaczyć markerem poziom oleju (jakby pękło do wewnątrz to poziom oleju wzrośnie)
-podłożyć stare prześcieradło (albo gazety z papieru gazetowego - nie kolorowe szmatławce) pod silnik i dzwon skrzyni biegów żeby widzieć gdzie konkretnie zaczyna kapać.
-podłożyć szmaty lub papierowe ręczniki pod wyloty dolne z nagrzewnicy, żeby widzieć czy rozwaliło nagrzewnicę.
-kupić krzynkę, zaprosić kolegów, siadać, rozpracowywać krzynkę i obserwować.
granadziarz_3M / 2010-02-04 07:57:50 /
bardzo podoba mi sie szczegolnie ostatni punkt misji ratowniczej!
Chyba zleje płyn i zaleję wodę do ukladu ;)
Mysza liil (EM) / 2010-02-04 20:13:50 /
tak, pisze sie na tego zaproszonego - bo jest wyraznie napisane ze trzeba kogos zaprosic,a nie samemu loic 'zloto cyganow':)
Za późno Mysza, odwilż idzie;P
zapek??? !G.O.P! / 2010-02-04 23:05:24 /
jak złoto cyganów to i ja się piszę :]
Mac13k / 2010-02-04 23:57:12 /