Witam
Ponieważ założyłem gazownie potrzebuje podpowiedzi na temat regulacji zawrów.
Regulacjie zrobi mi mechanik tyle że potrzebuje wiedziec jaki są odleglości, skoki czy te szparki ktore sie ustawia. Sam jestem laikiem w tych klimatach.
Pamiętam że jakiś czas temu na liście omawiany był podobny problem jednak moje archiwum uległo zniszczeniu. Dzieki za pomoc.
Bartosz Stepień / 2002-02-22 09:36:44 /
Ja sobie i klientom ustawiam :
-wydech 0.40
-ssący 0.35
Jeżdżąc na gazie i tak "trzeba" ustawiać co 5000km
Koszt ustawienia u mnie to 70zl
Pozdro
Pająk
http://www.pajakautoserwis.boo.pl
Witam.
Teoretycznie w Capri powinny być zawory ustawiane jak pisał Pająk i jest na stronie i w kazdej książce dotyczącej starych fordów, ale... :-). Biorąc pod uwage wiek tych aut szczelinomierz mozna wrzucić w kosz, bo jak u siebie ustawiłem na zalecane luzy, czyli wydechowe 0.4mm a ssące 0.35mm to chodził jak sieczkarnia i nic nie było słychac tylko zawory :-). Problem polega na tym, że z biegiem czasu wyklepuja się dźwigienki zaworowe itd. I po wciśnięciu szczelinomierza jest 0.4mm, a jak sie weźmie dźwigienke w rękę to ma luzu ok. 1mm :-). Tak że zanim zaczniesz ustawiac zawory zwróć uwagę, czy nie jest tak jak napisałem bo inaczej Capri będzie klepał jak diesel :-), a Ty bedziesz zdziwiony bo przecież luzy jak książka pisze :-). Pozdrawiam
kavaler / 2002-02-22 18:59:01 /
a ja mam 0.3 ssasy i 0.4 wydech i dziala super. Pozdrawiam CHUDER
CHUDER / 2002-02-23 19:53:46 /
jakoś prawie zawsze jest ok,jezeli natomias wystepuje pukanie,to luzik sie troszke zmniejsza i po problemie
dodam jeszcze tyle że na gazowni warto ustawić luz na wydechach na 0.45 -niewiele wieksze klepanie a rzadziej będzesz regulował zawory... a najlepiej jest wstawić gniazda i regulowac zaworki normalnie... co kilkanaście tysięcy km
Trójkąt / 2002-02-26 09:47:09 /
Dodam, że mam dwie głowiczki do V6 z takimi gniazdami wstawionymi i mogę je opchnąć (oprócz twardych gniazd są splanowane, zawory dotarte, sprawdzona szczelność i sprawdzone prowadnice zaworów (jedna wymieniona).
Pozdrawiam
trzypion / 2002-03-21 21:03:28 /
a do jakiej pojemności???
Trójkąt / 2002-03-22 08:29:24 /
No tak jak w pierwszej wiadomości - do 2.0.
W sumie do 2.3 tez podejdą, tylko kolektor dolotowy trzeba zmienić. Spadek mocy na zmniejszonych kanałach dolotowych skompensuje wyższy stopień sprężania....
trzypion / 2002-03-22 13:41:01 /
no właśnie wyższy stopień sprężania oznacza spalanie stukowe :( lub jazda na et98 lub wyżej
Trójkąt / 2002-03-22 14:05:43 /
Bez przesadyzmu. Stopień sprężania sięzwiększa z 1:8 do 1:10 - wystarcza spokojnie 95 oktanów. Poza tym, jak się wstawia głowice z utwardzonymi gniazdami, to jeździsz na gazie, a tam oktanów wystarcza ;)
trzypion / 2002-03-22 14:10:43 /
Ostatnio przy regulacji zaworów w 2.3 v6 zauważyłem (jak dla mnie) dziwne zjawisko:
Ustawiłem luzy zaworowe 0,30 i 0,35 na zimnym silniku i okazało się, że jak silnik sie rozgrzał to luzy te sie zwiekszyły!! srednio o 0.10 mm czyli były 0.40 i 0.45 a jeden nawet 0.50!! Wraz ze stygnięciem silnika luzy te sie zmniejszały- powracały do pierwotnego wymiaru. Dodam jeszcze, że jak silnik jest zimny to pracuje bardzo cicho a jak sie rogrzeje to troche slychać zaworki. Czy ktoś potrafi wytłumaczyć to zjawisko?? zawsze mnie uczono, że jak sie silnik nagrzewa to luz sie zmniejsza.
Ustawiłem później luzy na 0.20 i 0.25(na zimnym silniku) i silnik pracuje bardzo cicho po rozgrzaniu luzy są troche większe- zawory nie są raczej wyparte bo silnik pracuje równiutko i nie slychac żeby "przepuszczał".
Wolff(miłosz) / 2005-05-05 12:05:58 /
tak. gęsty olej i gruby film olejowy na powierzchniach współpracujących. ponadto nie zdążysz rozebrać pokryw tak szybko żeby głowica nie zdążyła odebrać ciepła od zaworów. Na zaworach 0,2 i 0,25 da się jeździć jedynie głaskając pedał gazu. spróbuj go solidnie przekatować (np. z lawetą). Murowane podparcie zaworów, ale zanim zdejmiesz pokrywy, zdążą się pojawić luzy.
granadziarz_3M / 2005-05-05 13:10:39 /
granadziarz nie wiem czy się rozumiemy... Jak silnik jest gorący to luz się zwieksza a jak stygnie to się zmniejsza!! luz się zmniejsza w ciągu kilku (może kilkunastu) minut!! a nie po cało nocnym postoju!!! Jeżeli ustawie 0.2 i 0.25 to jak się zagrzeje to luz zaworowy mam około 0.30 i 0.35- sprawdzałem.
Wolff(miłosz) / 2005-05-05 14:32:51 /
I chodzi mi o wytłumaczenie zjawiska dlaczego luzy zaworowe na rozgrzanym silniku są wieksze niż na zimnym(stygnącym/chłodnym).
Wolff(miłosz) / 2005-05-05 14:37:16 /
To jest zjawisko całkiem normalne. A wynika z różnej rozszerzalności cieplnej poszczególnych części silnika. Odwrotnie jest w silnikach dolnozaworowych - tam wraz ze wzrostem temperatury luzy maleją.
Mi też sie wydaje, że to normalne, że zwiększają się luzy zaworowe. Fakt, ze na pierwszy rzut oka trudno określić czy te luzy powinny się zwiększyć czy zmniejszyć pod wpływem temperatury - niewątpliwie powinny się jednak zmieniać.
Dlatego należy regulować na zimnym silniku (o ile nie ma innych wytycznych producenta), ponieważ na zimnym te luzy by się zmniejszały powodując "podparcie" podczas rozruchu i w początkowej fazie jazdy, co podobno jest bardziej szkodliwe dla silnika niż troszkę większe luzy niż przeidziane przez producenta.
Sowa {3M} / 2005-05-05 15:41:27 /
kurcze troche nie precyzyjnie...poprostu regulacja na ciepło powoduje że zawory po ostygnięciu ulegałyby podparciu, właśnie dzięki temu zjawisku że luzy na ciepło są większe. No i dlatego trzeba regulować na zimno :-)
Sowa {3M} / 2005-05-05 15:45:56 /
Niektórzy producenci podają, jakie luzy powinny być na zimno, a jakie na gorąco, np:
Daewoo Tico -
zimno (ssący-0.15 wydechowy-0.20)
gorąco (ssący-0.25 wydechowy-0.30)
Volvo 240 diesel -
zimno (ssący-0.20 wydechowy-0.40)
gorąco (ssący-0.25 wydechowy-0.45)
Właśnie Miłosz, miałem się Ciebie o coś zapytać...hm, co to było ... ;-))
Sowa {3M} / 2005-05-05 16:04:27 /
Ja bym upatrywal winy w szklankach i walku rozrzadu...
Mysza liil (EM) / 2005-05-05 17:10:44 /
Troche mnie to dziwi bo nawet jak rozmawiałem z doświadczonym "silnikowcem" to też twierdził, że luzy wraz z wrostem temperatury silnika się zmniejszają... Sowa jeżeli dam na zimnik silniku luz 0,2-0,3 mm to jak może być później również na zimnym silniku zawór podparty??!! czy ja czegoś nie rozumiem?? zawsze myslałem, że może być podparty jak sie wszystko nagrzeje ale jak już wyżej pisałem tak się nie dzieje...Jeżeli ktoś ma ochotę i możliwość to może sprawdzić u siebie jaki jest luz na zimnym a jaki na rozgrzanym silniku.
Ps. Sowa a o co chciałeś mnie zapytać??!!;)) A tak serio to cały czas myślę bo jak narazie nie mam nic innego na oku...
Wolff(miłosz) / 2005-05-05 18:39:17 /
"jeżeli dam na zimnik silniku luz 0,2-0,3 mm to jak może być później również na zimnym silniku zawór podparty??!!"
nie to nie tak...chodziło mi o coś innego - jeżeli wyregulujesz na zimnym silniku zawory to na gorąco bedą większe luzy. Tym samym jezeli wyregulujesz na gorąco to po ostygnięciu luzy się zmniejszą. Jest tak przynajmniej według tego co zaobserwowałeś. Takie zachowanie zaworów potwierdza fakt, który przytoczył rwd dla przykładowych aut. Dla gorącego silnika są podane większe przerwy, niż dla zimnego silnika, to oznacza nic innego jak fakt że na gorącym silniku przerwy zwiększają się.
Ale nie będę się upierał, wyciągam tylko wnioski. Niech fachowcy sprawdzą :-)
Sowa {3M} / 2005-05-05 21:16:15 /
Pelasia, na ostygnięcie zaworowi potrzeba kilku minut. W czasie pracy zawór napradę mocno się grzeje (po coś wymyślono chłodzenie metalicznym sodem).
Luzy zaworowe powinny się zmniejszać ze wzrostem temperatury, szczególnie w żeliwnych silnikach, w których rozszerzalność bloku można pominąć. Inaczej w aluminiowych, gdzie mocno rozszerza się blok. Nie wydaje mi się to zbyt realne o filmie olejowym, ale to jedyne co może spowodować taką różnicę w pomiarach. Kiedy pierwszy raz zapierały mi się zawory jak mi gaz wyżerał gniazda, to miałem luzu około 0,15 na wydechu, ale na ciepło już nie trzymał mi wolnych, bo się zawory nie chciały zamykać. Więc napewno działa to we właściwą stronę.
A i chciałem przypomnieć że ciepły silnik, to silnik w którym temperatura OLEJU wynosi powyżej 80 stopni.
granadziarz_3M / 2005-05-05 22:01:01 /
Granadziasz, to co mówisz brzmi logicznie, ale wątpie czy tico i volvo 240 diesel maja aluminiowe silniki, a o ile wierzyć danym przytoczonym przez rwd jest jednak odwrotnie niż mówisz ?
Sowa {3M} / 2005-05-05 22:38:47 /
mają aluminiowe głowice (jak np. duży fiat/polonez) i to wystarcza.
granadziarz_3M / 2005-05-06 06:58:06 /
:) Ustawiałem ostatnio zaworki w swoim 2,3 V6 ... Wszystkie ładnie pięknie....a wydechowy przy 6 cylindrze ze 4 milimetry luzu..... Po dokręceniu na max, ustawieniu 0,4mm i kilkukrotnym obróceniu wału luz raz jest, raz nie ma. ??? Co jest?? Zaworek krzywy??
PS Może trochę łatwiej zdjagnozowac będzie :)
Granada 2,3V6 automat.... jak kupiłem to nie chciała jechać za bardzo.
Przed zakupem stała prawie rok pod chmurką. Instalacji gazowej nie ma i nie miała.
Jak wciskałem pedał gazu dość mocno to wolniej niż maluch przyspieszała, a gdy delikatnie puszczałem pedał, to jakby zaczynała przyspieszać. Ale ogólnie można powiedzieć, że się nią dotoczyłem 200km. Obrotomierz to max pokazywał 2000RPM (myślałem, że może coś z nim nie tak). Ogólnie to jakoś jak się rozpędziła to jechała 130. Myślałem, że może w automacie za mało płynu. Ale potem sprawdziłem i płynu ok. Okazało się że silnik się nie wkręca na obroty. Filtru paliwa, oleju... właściwie to niczego jeszcze nie wymieniałem. I ostatnio ustawiałem te zaworki. Na jednym był spory luz....ale się wyregulowało, no i jak doszedłem do tego 6 to tam wieeelki luz ...żeby nie skłamać to tak z 4 milimetry może tego było. Po mocnym dokręceniu udało się ustawić 0,4mm. Po zakręceniu rozrusznikiem.... i ponownym zmierzeniu ...wszędzie trzyma ustawione wartości a na tym nieszczęsnym 6 Wydechowym raz jest duży luz, raz nie ma.
I teraz Pytanie :( Czy moja żona mnie zdradza?? :( :(
ee :) taki żarcik kiedyś był :)
RAV :) / 2006-06-20 22:15:24 /
A czy dochodzi smarowanie do glowicy i czy jej walek nie jest zjechany?
pmx (wiewior;) / 2006-06-21 00:23:10 /
Nie wiem jeszcze nie rozbierałem ... tylko zdjęte były pokrywy zaworów...więc tylko tyle widać.... laska popychacza, czy jak to tam się nazywa ten patyczek :D jest prosty i nie widać na nim jakichś szczególnych śladów zużycia.
RAV :) / 2006-06-21 00:36:23 /
no i to wystarczy, patrzysz czy jest czarny szlam na klawiaturze, wypinasz laske tam gdzie masz za duzy luz i ruszasz konikiem - jezeli walek jest zjechany to konik lata po walku, kiwa sie na boki.
pmx (wiewior;) / 2006-06-21 11:01:54 /
No brzmi sensownie :) Jutro zobaczę :)
RAV :) / 2006-06-21 18:24:58 /
Pierdzielicie głupoty :) (nawet nie czytałem do końca :P )
Jak ma wać luz na panewkach wałka rozrządu to właśnie na ciepłym sie luzy zwiększają reszte prosze sobie samemu dokleić co i jak i dlaczego.
Walczyłem z tym w v6 i wniosek prosty jak klepie na fabrycznych luzach to panewki wałka są kaput nic dodać nic ując :P
Burza / 2006-06-21 20:21:17 /
OOooo Mądrala się znalazł :P
A Ty wiesz czemu lwice są łyse??
RAV :) / 2006-06-21 21:59:40 /
pewnie tez cos maja z panewkami
pmx (wiewior;) / 2006-06-22 13:29:03 /