W tym wątku chciałbym wspomnieć o koledze który jak widać też ma świra na punkcie fordów w starym stylu. Aż sie dziwię ze do tej pory nie ma jego Escorta na Capri.pl. Może ktoś go zna? Coś o nim wie?
http://www.polody.prv.pl
Polecam oglądnąć filmiki. Takie slajdy to chyba mażenie każdego z nas:)
michukrk 
/ 2004-05-15 21:22:25 /
esz w morde:) piekny samochodzik i ten motorek....cossie.....
jezdzi bosko....prawie jak moj:P
.....i palimy laczki.........
TomekmaniaC / 2004-05-15 21:25:30 /
Widziałem wywiad z kolesiem na wtk (wielkopolska telewizja kablowa dla nie - pyr). Koleś robi wrażenie profesjonalisty, ale niezbyt pochlebnie wyraża się o amatorach (takich jak my), porównując nas do agresywnych kolesi w dresach. Czy to to samo? Hmm, czasem poszalejemy, ale myślimy głowami, a nie paskami na spodniach.
pzdr
Hrabia® 
/ 2004-05-15 21:49:41 /
A w ostatnim auto świecie był artykuł o tunningi i wzmianka o tym kolesiu: W przerwie miedzy kolejnym wyścigami odbyły się profesionalne pokazy driftu. Ten drifting to chyba takie slizganie co?? Eskorcik full wypas. Ostatnio takiego widziałem tylko że czerwonego. Jakiś dziadzio jechał nim sobie bulwarowo przez Kazimierz Dolny!
Koniu / 2004-05-15 22:09:27 /
wymiekam... koleś jest niezły... a jeszcze ten Escort yyyhh...
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-05-16 00:38:24 /
w ostatnim GT, jest artykuł o Driftingu. Bohaterem artykułu jest ten Escort.
♠Zoggon♠ / 2004-05-16 08:11:42 /
jesli sie nie myle to piotrek..vel..kannkunen go zna..(chyba o nim mi mowil)..i chce go na PC zaprosic....a ja go blagam zeby nie...bo wtedy z pucharem mozemy sie wszyscy pozegnac...:P
Zakrzak! / 2004-05-16 12:17:27 /
choc...to mial byc koles z cossim..z mk1...wiec..nie wiem do konca...:P
Zakrzak! / 2004-05-16 12:59:21 /
haha pewnie jeśli już to sie belzebuby bedą śmiać że na lawecie go przywiezie - bo w końcu auto jest do jeżdżenia a ten co przywozi na zlot na lawecie to .... [ ;-) ]
jakby nie było wiadomo co to spójżcie do wspomnianego GT z Warszawą Lowrider na okładce i przeczytajcie o moście w tym escorcie
PS. pierwsze zdjęcie tego escorta opublikował AMS (Auto Motor i Sport)
w zeszłe wakacje - przy okazji artykułu o jakichś 6 szybkich nowych plastikowych pudłach typu : Subaru Impreza, Alfa 147 GTA i coś tam jeszcze
niedawno był też artykuł w gazecie "Motor" porównanie ww. Escorta z Focusem RS
MikeB4 / 2004-05-16 14:45:13 /
mike do mnie mowisz?..co znaczy na lawecie go przywieziecie?..:P
ja go nie znam....wiec o co chodzi?
Zakrzak! / 2004-05-16 14:57:46 /
ten escort ostatnio pojawia sie w kazdej tjunink gazecie, był na modlinie, i z tego co widac to próbuja przekonac ludzi do tylnego napędu, szkoda ze w zblokowanym moscie, i w obłokach palonej gumy. CO moze spowodowac przypiecie nam wkrótce ektykietki "szybkich i wscieknietych", czego jak do tej pory udawało sie nam skutecznie unikać.
pozdro.
a co do pucharu to szkoda tylko ze to 'koles znikad'
cOke / 2004-05-16 17:31:54 /
Profesjonalny pokaz driftingu z zaspawanym mostem;)))
Fajnie koleś jeździ i bardzo fajnie zrobiony Escort. A skoro tak zrobił Escorta to może być całkiem OK. Może warto zaprosić gościa na jakiś zlocik?
michukrk / 2004-05-16 20:36:13 /
..poprawka..piotrek mowil mi o pawle omlecie...jezdzi tez escortem cossi..ale z mostem ktory ma tym wieksza szpere im wiecej gazu daje...dobre..co..ale ile kosztuje..:P
...mam nadzieje ze nie przyjedzie jednak na PC...:D
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-16 22:08:05 /
poprawka, Zakrzak..... Paweł Omlet jeździ też Escortem RWD Mk2, z tym że motor nie jest Cossi, tylko zwykłe Pinto SOHC 2.0 bez turbawki.
Ale most ma istotnie niegłupi, więc nadzieję mam tę sama co Ty :))
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-16 22:31:55 /
Wpisał sie na liste uczestników PC w ubiegłym roku, ale się nie pojawił.
Do niedawna jego Essi 100 robił w około 9 sec. ale słyszałem ze rozgląda się za dwoma weberami 45 DCOE:)
Pudel / 2004-05-17 00:01:42 /
Warto pamiętać, że taki Escort jest jakieś 200kg lżejszy od Taunusa czy Capri, więc z seryjnym Pinto R4 SOHC 2.0 ma czas 0-100 w okolicach 9.6s (MkI-100PS) lub 9.1s (MkII-110PS). Przy motorze BDA DOHC 16v na dwóch podwójnych Weberach 45 DCOE juz Escort 1600 ma moc rzędu 120PS i zwija setkę poniżej 9 sekund. Jako że Paweł gonił tym Escortem w Pucharze PZMot to auto nie mogło za daleko odbiegać od homologacji fabrycznej.
A Polody zrobił sobie hot-roda na motorze Cosworth Turbo (+chip) i do tego zaspawał satelity w moście - jest to czysta pokazówka i do żadnych imprez typu Puchar PZMot czy Mistrzostwa Polski takiego wózka nie dopuszczą.
Ale powozić potrafią obaj goście - nie przeczę :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-17 00:43:55 /
To nie pan Polody zrobił sobie takiego Escorta - o ile wiem to już go takim kupił (2.0 Cosworth)
MikeB4 / 2004-05-17 00:46:36 /
Nie pamiętam, Mike, a stronka www.polody.prv przeszła ostatnio reorganizacje i "rys historyczny" gdzieś się zapodział.
Ale z tego co mówili dwaj jego konkurenci, to startując w dziennikarskich Mistrzostwach Polski chyba 2 lata temu jeszcze miał normalny dyfer i jakiś motor DOHC 16v bez turbo.
Ale ja tego nie widziałem, więc nie bedę się kłócił :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-17 01:13:41 /
Witam !
Jak zwykle w takich miejscach informacje sa bardzo mocno zniekształcone i przekrecone... ktoś słyszał, kolega kolegi, ja czytałem itd.
Prawda jak zawsze jest zupełnie inna.
Samochód ten został zakupiony w celu wystartowania w Mistrzostwach Polski Dziennikarzy 2002. Stało się tak dlatego że w 2001 roku Maciej złoił tyłki wszystkim startującym w/w mistrzostwach startujac Fordem Escortem RS Cosworth.
Organizatorzy zmienili regulamin tak aby nie można było wystartować autem z napędem na 4 koła więc coś trzeba było wymyslić. Można było coprawda odłączyć jeden wał i zgłosić auto np jako RWD, ale knyf polegał na tym żeby udowodnic że na każdym sprzęcie można wygrać, nawet 20 letnim autem.
Maciej kupił Forda MKII ale z silnikiem bodajże 1300ccm ;-) następnie rozłożył do najmniejszej srubki całą kastę a następnie obspawał, złożył zamontował klatkę, przerobił zawieszenie i zamontował silnik 2000cm ze sportowymi wałkami na gaźnikach.
Zainteresowanym moge przesłać parę zdjeć z warsztatu na których widać stary silnik, sama kastę itp. Faktycznie historia ze strony zniknęła i trzebaby to przywrócić. Pomyślę o tym.
Nie mniej Silnik miał zaledwie 150km i coś należało z tym zrobić.
Nowy silnik został zakupiony z Fordem Sierra Cosworth. Niestety mówiąc wprost silnik był zarżnięty i własciciel sprzedał samochód bo koszty przerastały wartość Sierry. Maciej Sierrę sprzedał ze zwykłym silnikiem 1800 a sobie zostawił silnik. Jest to zresztą najstarszy model silnika jeszcze z tą duża sprężarką.
Niestety naprawa silnika nie była łatwa ze względu na gigantyczne koszta części do Coswortha i nadal silnik nie jest w pełni zdrów ale działa.
Na rajd dziennikarzy Escort miał tylko wytrzymać ;-) naszczęscie wygrał.
Mosty padały jak muchy to samo było ze skrzyniami. Sam widziałem zebatkę od "jedynki" na której został jeden ząb ;-)
Samochód w obecnej postaci spisuje się bardzo dobrze - jest lekki, ma ok 950kg duża moc ok 220-270KM (w zalezności od ustawienia zaworu upustowego turbiny i mapsensora). Zaspawany most to jak to Maciej mówi: "elektroszpera" ;-)
Po prostu tańsza wersja szpery ;-)
Samochód otrzymał nowe przeznaczenie - drift. Jest to dyscyplina w polsce mało znana, ale bardzo popularna na świecie głównie w Japonii i USA.
Nie jest to bezsensowne palenie gumy jak to niektórzy sądza. Palenie gumy to zabawa dla uczestników zlotu w Toruniu. Drift wymaga perfekcyjnego opanowania samochodu i balansu masą auta. W modlinie nie wygladało to zbyt efektownie bo nie było wytyczonego toru, cały kunszt można zobaczyć dopiero na wąskich torach (np tor kartingowy na Torze Poznań)
Nawiązując do driftu, jednoczesnie chciałbym poinformować iż Maciej Polody wygrał najbardziej prestiżowe zawody w drifcie w Europie - Drift Challenge 2004 na torze Hockenheim. Szczegółowe informacje na stronie http://www.polody.prv.pl
Ukazała się w środę na Motorvision (DSF) relacja z zawodów. Fragment dotyczący Macieja jest w postaci filmu na stronie. Dla znających niemiecki tu jest krótka wzmianka: http://motorvision.sport1.de/coremedia/generator/www.motorvision.de/Rubriken/Auto/Motorvision__TV/Main.html
W zawodach Drift Challenge 2004 brały udział całkiem wypasione fury, parę można zobaczyć na stronie wykonanych amatorskim aparatem cyfrowym. Była silna grupa Japończyków Nisanami Silvia, 200, Hondą NSX. BMW M-Power to był standard. Drugie miejsce zajął Szwajcar "kwadratem" 1.6 ;-) z silnikiem Alpiny 3.5litra.
Konkurencja była mocna a pomimo tego Maciej dysponujący antykiem z elektroszperą zamiótł wszystkich ;-)
Sądzę że o Macieju i jego Escorcie jeszcze nie raz będzie słychać więc warto być na bierząco zwłaszcza że do łask wracaja stare samochody z napedem na tył i może być w niedługim czasie boom na tego typu zabawy. Oczywistym jest że 1/4 mili jest mało emocjonujaca, są to wyścigi gotówki a nie umiejętnosci więc po początkowym zachłysnięciu część ludzi zaczyna szukać czegoś bardziej emocjonujacego.
Warto śledzić co ukazuje się w magazynie GT bo z tego co mi wiadomo cos się kroi większego, zwłaszcza że Maciej do Niemiec jechał pod patronatem magazynu GT
Pozdrawiam Robert
bad / 2004-06-18 19:41:44 /
Ostatnio kolega Polody wygrał międzynarodowy konkurs driftingu w Hockenheim - wiara tam latała jakimiś extra furami a tu nasz rodak wleciał Escorcikiem zrobił wpierw 360 a potem przelecial zakręt zajebistym driftem - niemcom kopary opadły:D ale to wszystko na www.polody.prv.pl Polecam filmiki. Pan Polody otworzył podobno czy też ma zamiar jakąś szkołe driftingu ale ja sie obawiam ze tam pojadą sami "osiedlowi ściganći" na swoich BeeMWe.
Krzysiek_Poznań / 2004-06-19 13:05:59 /
rozumiem że to streszczenie poprzednich wpisów jest :)
CRUISER / 2004-06-19 13:11:53 /
a co do samochodu to pan Polody intensywnie poszukuje mostów do swojego samochodu :)))))))))))
Krzysiek_Poznań / 2004-06-19 13:13:03 /
Fordów MkII było dużo a ten to Escort
bad wyjaśnij mi jedną sprawe .... czemu ten Escort aż taki ciezki - 950 kg ???
W zawodach Drift Challenge 2004 brały udział całkiem wypasione fury
- całkiem wypasione fury nas tu nie interesują ;-)))
MikeB4 / 2004-06-19 15:00:04 /
Mnie interesują bo stare fordy są "całkime wypasionymi furami"!!!
SKUN_3M / 2004-06-19 15:24:32 /
stare fordy i słownik określeń powszechnie uważanych za "dresiarskie" jakoś w moim odczuciu do siebie nie pasują
MikeB4 / 2004-06-19 15:37:13 /
z tego co mnie doszły słuchy Polody poprzez zajecie 1 miejsca uzyskal tytul wicemistrza europy w drifcie samochodowym
a co do nauk driftu to jezeli zapoda ceny jak np bezpieczna jazda opla itp
to beda to koszty poza zasiegiem "dresow" z osiedla w wysłuzonych E30 :)
a pozatym pare kompletow opon sie przyda ;D
Main(misiek) / 2004-06-19 19:14:52 /
a ja sie boję.... jak przyjdzie ta wedługwas moda na starsze samochody z tylnym napędem to przyjdzie taki czas ze drechy odkryją co to jest Ford Capri i będą je tjuningować.... ale póki co to mająswoje bejce:D
Krzysiek_Poznań / 2004-06-19 23:05:08 /
capri ma za słabe silniki :P a 2.8 capri to juz kwota rzedu 525 :)
wiec ja sie raczej nie martwie pozatym Ford to nie BMW wiesz brak prestizu i wogole :P
Main(misiek) / 2004-06-19 23:24:26 /
A Volkswagen? Jeszcze mniej prestiżu, a się przyjął.
Teza obalona :-)
JΒ / 2004-06-19 23:43:31 /
VW to samochod jak sama nazwa wskazuje " dla ludu" (wiesniakow..:D ) ale dresy tego nie wiedza:))
Zakrzak! / 2004-06-20 07:36:04 /
a przepraszam ktory VW poza garbem ma tylny naped :D
bo z tego co sie orientuje takiego driftu przednioośką nie zrobisz :)
Main(misiek) / 2004-06-20 08:42:49 /
Hutch(main)
Wbrew pozorom lista byłaby spora, ale istotnie nie są to "dresswageny", bo najnowszy z nich zakończył swój żywot w połowie lat 70-tych. Oprócz Kaefra (Typ 1 z lat 1938-2003), sedana/varianta Typ 3 (1961-73), czterodrzwiowego fastbacka Typ 4 (1969-75), dwóch Ghia-Karmannów (Typ 1.4 z lat 55-74 oraz Typ 3.4 z lat 61-69) na bidę driftować można także transporterami typu "bulli" (Typ 2), "ogórek" (T2) i "Kanciak" (T3) - w Kraku jest np. takie auto nawet z... Fordem V6 2.9efi i bardzo dzielnie się spisuje w pełnym boku :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-06-20 10:36:31 /
A mnie chodziło nie o przydatność do driftu tylko o popularność wśród przedstawicieli wymienionej wyżej grupy społecznej w ogóle, tak bowiem odczytałem Twój post dotyczący prestiżu.
JΒ / 2004-06-20 10:43:04 /
Uwierz mi że dużo osób kojarzy Capri - nawet wśród posiadaczy Calibr czy Golfów - ale najbardziej ich przeraża że musieli by robić blacharke od podstaw - wiec narazie 80 % z nich odpada w drodze do stania sie właścicielem takiego auta ;-)
MikeB4 / 2004-06-20 12:36:36 /
Dresik w Ghia-Karmanie...BUAHAHHAAHAHAHA.... w drifcie.....jjjjjjjjasne. A tak nawiasem mówiąc to zauważyłem ciekawą rzecz: Od tematu Polodego zeszliśmy na dresów... hmmmmmmmm. Cos w tym jest :)
Krzysiek_Poznań / 2004-06-20 12:59:55 /
A co do posiadaczy Calibr czy Golfów może oni sięi znają i wiedzą co to jest Capri ale jak koleś by wjechal na osiedle Caprikiem to połowa tamtejszej społeczności nie ma zelonego pojęcia czym ich "ziomal" przyjechał: "Teeeeeeeej łysy co to za fura teeeeeeeeeej?". Wątpie żeby taki dresik podjął takie ryzyko utraty prestiżu i wizerunku wśród kolegów:D (do sprawy trzeba podejść psychologicznie.. przydałby sie jakiś socjolog:)
Krzysiek_Poznań / 2004-06-20 13:03:49 /
z tego co widziałem dresów u blacharzy, to jak im te bejce stają bokiem na drodze (nie przy kręceniu bączka, tylko w czasie jazdy) to nie za bardzo wiedzą co z nimi robić. Więc myślę że nie zjawią się u Polodego, bo wtyd im będzie powiedzieć że nie umieją tego zrobić i chcą się nauczyć. To nie w ich stylu.
A swoją drogą to fajna zabawa tylko trzeba sporo kucy i dużo opon. Znacznie tańsze jest trenowanie na śniegu czy szutrach. Niestety trochę za mało mamy miejsc, gdzie można polatać bokiem z dużymi prędkościami na zamkniętym terenie (bez ryzyka spotkania kogoś z przeciwka). Z resztą, co tu gadać, trochę inaczej prowadzi się niespełna dwutonowego karawana bokiem przy setce, a trochę inaczej np. capri I do którego na dobrą sprawę nie trzeba lewarka do zmiany tylnego koła.
granadziarz_3M / 2004-06-20 13:27:48 /
Faktem jest że Polody wygrał Drift Challenge 2004, ale nie był to jeden przejazd. Było to ok 20 przejazdów eliminacyjnych, tylko jeden z nich jest na filmie na stronie, zresztą wszystkie wyglądały prawie identycznie ;-) Ten altonen na filmie jest moim zdaniem akurat jednym z mniej udanych bo trochę zawahało mu autem przy wyjściu, a na filmie z Toru poznań można obejrzeć dużo lepsze wykonanie 360. Nastepne oczywiście były lepsze, to był jeden z pierwszych gdzie jeszcze nie wyczuł nawierzchni toru. (były tylko 3 przejazdy treningowe na których generalnie nie powinno się driftować)
Co do mostów to fakt, mosty padają nadal, ale teraz uzywa mocniejszych własnie zdaje się że od Capri 2.8 O szczególy techniczne najlepiej pisać prosto do Macieja.
Waga 950kg? Przesadził nieco z grubością rur na klatkę ;-) pamiętaj że to tez waży ;-)
A wypasione fury, no wiesz wiem że takie tam Porsche GT3RS to nie robi na Was wrażenia ;-) Kto by tam chciał takie badziewie. Ferata 360 to też zabawka dla dresów he he he
A skoro już jesteśy przy dresach, to jakąś obsesję tu widzę na tym forum. wszyscy gadają o dresach, nie chcą być z nimi łączeni itp... Toż to jakaś choroba. Przecież jak się nie jest dresem to się nim po prostu nie jest, a wogóle przyklejanie etykietki dresa do BMW to też jakieś wielkie nieporozumienie. Ja wiem że polacy lubią się katalogowac, na dresy, brudasy, plecaki i inne gogusie, ale po co? To mi przypomina odwieczną wojnę Amiga<->PC. Jak się wejdzie na Amigową grupę to największe wątki dotyczą wojny. Tragedia.
Jak nie mamy najeźdzcy i zaborów to zaczynamy toczyćwasnie miedzy sobą, jak szlachta... Nie uważacie że szkoda czasu na takie rzeczy, przecież można ten czas i miejsce na serwerze wykorzystać w bardziej pozyteczny sposób.
Szkoda czasu na dyskusje, bo wątki tracą swój sens a jak to ich okreslacie "drechy" i tak nie kupią samochodu starszego niż 5lat bo dla drecha byłoby wstydem mieć furmankę za 2000zł jak nie ma utopionych 50k to nie jest gablota, co pomyślą inne drechy?
Faktem jest że popularność starych samochodów z napędem na tył wzrośnie.
W tym tygodniu kręciliśmy na Torze Poznań materiał jak driftować kwadratem E-30 z wolnoobrotowym silnikiem 2.8 W dobrych rękach się da, pomimo że to ma tylko 120KM. A nabyć takie cuś można za 5000zł ;-)
A jeśli komuś zalezy tylko na paleniu laka to nie przyjdzie do Macieja na szkołę bo to szkoda kasy, lepiej zaspawać jedną półoś i jazdaaaa, do tego nie potrzeba wielkich umiejętności.
Co do "szybkich, wściekłych, wkurwionych" to wasze wózki raczej nie nadaja się na takie ekscesy ;-) więc nie ma obaw. Chyba ze sami zrobicie wiochę ze swojego auta, bo o to przecież nie trudno. Jak to mawia jeden z moich kolegów o takich pseudo tuningowcach "miał wszystko to co powinien i to czego nie powinien też miał..." ;-)
Pozdro Robert
P.S.
tu parę zdjeć na których widać stary silnik z gaźnikami: (3MB)
http://helios.et.put.poznan.pl/~bad/download/images.zip
bad / 2004-06-20 19:11:18 /
Takie Porsche absolutnie nie robi na mnie wrażenia - za to taki Escort Mk2 owszem .....
nie chodziło tu o wojne z dresami czy coś tylko o to że niektóre słowa nie przystają na forum o starych Fordach - po prostu powinien tu być retro-klimat.
Jest wiele aut które mimo ceny, mocy czy czegoś tam - po prostu nie ruszają kogoś kto kocha Capri czy innego starego Forda - bo "nowe plastikowe i brzydkie" ;-))
MikeB4 / 2004-06-20 19:25:39 /
Dla mnie popisowy numerek na 10 punktów, nie wiedziąłem, że można coś takiego zrobić samochodem. Uznania dla zwycięzcy no i niech przedstawi nam swoje auto na stronce... miło by było.
Albi_Poznan / 2004-06-20 19:35:35 /
Mike, ja rozumiem że nowości nie robią wrazenia, mnie także nie podobają się nowe samochody, wolę te roczniki z przełomu 80/90 uważam ze było wtedy dużo ciekawych rozwiązań i pomysłów. Ale jednak takie Porsche to nie tam jakiś VW. To także legenda, prawda? A w wersji GT3RS to poprostu potwór. Koło czegoś takiego nie przechodzi się obojętnie. Tak jak nie przejdziesz obojętnie obok Lotusa, Lamborghini czy Maserati.
Z drugiej strony taki Ford po tych przeróbkach już nie jest tym samym Fordem, ale zrobić wrażenie moze z tym sie zgadzam ;-)
A wracając do dresów, to masz absolutną rację co do pewnych słów, rozwinałbym to nawet, pewnych sposobow myślenia czy wyrażania się.
A wiesz jakie było moje zaskoczenie kiedy przypadkiem trafiłem na to forum z wyszukiwarki i pierwszy wątek na który trafiłem od razu nawiązywał do palenia laka i dresów?
Już dawno zapomniałem o tym że są grupy ludzi które dla tworzyły ideologie przerysowane i przekontrastowione.
Sam chodzę w butach adidasa, jeżdzę szpanerskim samochodem po "pit stopie" (jak ktos czytał taki fajny żartobliwy tekst o poznańskim okrąglaku to wie o co chodzi jak nie to mogę podesłać) ale nie oznacza to że jestem dresem.
Polacy ostatnio za często oceniają ludzi po wyglądzie a nie po tym co tak naprawdę soba reprezentują. I prawdę powiedziawszy najgorzej to świadczy o tym co przykleja etykietkę niż o tym któremu jest przyklejana.
Dosyć bo ja jak zwykle walę takie wypowiedzi że zachwilę wszyscy stąd uciekna ;-)
Pozdro Robert
bad / 2004-06-21 11:43:26 /
Podeślij ten tekst, pliz!
JΒ / 2004-06-21 13:09:07 /
http://student.uci.agh.edu.pl/~czester/txtboy.html
cOke / 2004-06-21 13:47:50 /
;-) chyba nikt nie ucieka - takie wątki mają najwieksze powodzenie
jednak mam takiego świra na punkcie starych aut schyłek lat 60-tych lata 70-te że przechodze obojętnie obok Lotusa, Jaguara czy Maseratti (chyba że należy do tamtej epoki ;-) - może nie tak obojętnie jak obok Poloneza, ale jednak ...
etykietek raczej po 2 słowach na krzyż sie nie przypina choć są ludzie i ludziska jak wiadomo ;-)
Jeśli chodzi o srebrnego Escorta Mk2 - to owszem jest to może przeszczep nieco nowszego silnika - ale pewnie wyszedł taniej niż budowanie wyczynowego pinto czy kenta na bda z dwoma poziomymi dwugardzielowymi gaźnikami i głowicą 16v ;-) ogólnie pomysł mi sie bardzo podoba i jestem pod wrażeniem
MikeB4 / 2004-06-21 14:05:12 /
No to podziwiam Cię Mike za taka twardą postawę. To Ci się chwali.
Chociaż auta nowszej epoki nie sa takie złe. Spójrz na to:
http://www.maseratighibli.co.uk/home25.htm
http://www.maserati-alfieri.co.uk/alfieri22.htm
Warto zresztą całą tą witrynę pozwiedzać.
Widziałem te auta na Hockenheim i powiem Ci najnowsy Mercedes Brabus nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Było kilka modeli, aż po najnowsze Quatroporte
Ford mnie bierze też, ale najbardziej te amerykańskie wersje. Zawsze podobał mi się Mustang i to w każdej wersji nadwozia, ale u nas mozemy sobie tylko pomarzyć...
Skoro jesteś takim fanatykiem to zrobię Ci prezent ;-) ale musisz mi dać trochę czasu, i przesłać adres domowy.
Mam historię rajdową Forda MK2 materiał przywieziony z Anglii z targów w Birmingham. Jest tego cała kaseta video. Jak znajdę druga kopię to Ci prześlę, jeśli nie to zrzucę na kompa w postaci mpeg1.
Jest to rewelacyjny materiał, nawet wydaje mi się że fragmenty tego widziałem kiedyś na TVN Turbo.
Zinteresowany?
Robert
bad / 2004-06-21 16:49:08 /
aaa jeszcze coś ;-)
O takich gaźnikach mówisz? ;-)
bad / 2004-06-21 16:54:28 /
tak przy okazji, jaki jest rozstaw śrub w kołach w escorcie pilne:
- 4*108
czy
- 4*112??????????
Albi_Poznan / 2004-06-21 17:12:49 /
Escort to chyba Ford prawda?? :))) Jesli 4 to chyba zawsze było 108
kalb / 2004-06-21 17:22:10 /
W Europie tak 4x108mm (Escort, Capri, Taunus od dziobaka napewno, Fiesta, Sierra, Orion, Ka, Puma, Focus i cholera wie co tam jeszcze ;-)
- mój Mustang ma 4x114.3 mm np. a też Ford ;-)))
MikeB4 / 2004-06-21 21:51:37 /
Bad jak bys mogl to zrzuc tem film na dysk a potem na serwer capri:)
Gleacken / 2004-06-21 22:39:29 /
Kurde ten film nie ma 3 min tylko godzinę a ja mam tylko SDI ;-)
Jest cały po angielsku.
Ale ujecia są rewelacyjne.
Muszę się za to zabrać, juz dawno o tym myślałem.
Prędzej wyśle komuś z Was na CD i dalej sobie rozkopiujecie, to lepsze niż VHS bo się nie zużywa ;-)
Pozdro Robert
bad / 2004-06-23 02:35:22 /
wyślij do MK, niech wpakuje na ftp.
granadziarz_3M / 2004-06-23 08:04:33 /
Ja mam możliwość zrobienia dużej ilości kopii na cd jakby co...
m.kozlowski / 2004-06-23 08:14:56 /
Witam PAnowie!...tak się składa, że znam Macieja i !!nie kupił!!....takiego samochodu już odstawionego...to kompletny pasjonat jeśli chodzi o to autko i nie tylko o to...lubi to co robi, a samochodzik robił w swoim garażu...po nocach;)Jest mistrzem w swoim fachu...a do tego jaki przystojny i inteligentny...;) miałam okazję jechać z nim samochodem i wierzcie mi robi to perfekcyjnie i niejeden mu pozazdrościł, ma to coś..jego MKII przyśpiesza do 100 w 5.5 s co w rezultacie z umiejętnosciami kierowcy daje niesamowita osiągi...no i jaka duma- mamy Polaka, który wygrał Drift Challenge 2004 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BRUNETA / 2004-07-07 19:46:19 /
Ale nie przejedzie z suchego lasu do mosiny i z powrotem na jednym komplecie opon.
cOke / 2004-07-07 20:02:11 /
Wiwat Maciej niech nam króluje....niech w następnym roku spierze przeciwników...,a apropo tych co jeżdżą BMW itd. ostatnio czyli wczoraj miałem miłe spotkanie z osobami jeżdzącymi właśnie BMW, wiedzieli co to za auto, podobał im się dzwięk auta, zachwycali się linią, sylwetką, no i ogólnie super autko, niestety jak ktoś tu napisałem przeraża ich stan blachy czyli wiek.., ogólnie mile mnie ta społeczność zaskoczyła.. jak już pisałem powinniśmy być sobie braćmi...a nie dzielić się..czy obrażać.., za to osoba starsza około 59 lat, 5 minut wcześniej pomyliła moje auto z Oplem Mantą...wybaczyłem mu - moze miał kłopoty ze wzrokiem możliwe że tak jak ja nie wiedział, że istaniał taki piękny model Forda -teraz już wie
Albi_Poznan / 2004-07-07 20:52:53 /
Miałem i mam kolegów max fanatyk Amiga-ja byłem PC -co to były za walki słowne -niestety z duchem czasu przegrali - mają PC - za to ja kupiłem sobie tanio A1200. Testosteron :)
Albi_Poznan / 2004-07-07 21:03:57 /
Albi, a wiesz że na PC było dwóch przedstawicieli klubu BMW E21? Tyle że pojawili się incognito - zostali przywiezieni Taunusami.
JΒ / 2004-07-07 21:08:04 /
Mam nadzieję, że dobrowolnie przyjechali, na tylnych kanapach, a nie w barażniku :):):):):)
Tak na poważnie to miło słyszeć.
Jak nie miałem jeszcze Capri tylko 125p, zastanawiałem nad drugim zagranicznym samochodem takim dla przyjemości (ponieważ części polskiego fiata były jak masło-mogłem je wymieniac co roku, no i ta blacha pomimo 90 rocznika) i na oku miałem BMW, niestety coś mi nie pasowało, będąc w komisie samochodowym szukając BMW natknąłem się na Capri i już tak zostało..
Albi_Poznan / 2004-07-07 21:22:31 /
"natknąłem się w komisie na Capri" tez bym tak chciał się natknąć.......
Krzysiek_Poznań / 2004-07-08 12:27:00 /
http://www.gratka.pl/moto/tresc.phtml?id_rubryka=1&marka=Ford&model=capri&id_region=0&z_dnia=-1&cena_od=0&cena_do=-1&inte=on&gaze=on&biur=on&id_podrubryka=1&nr=2
Stoi też granatowa Mk3 1.6 OHC automat w Skawinie k/Krakowa. Ale cena... 13000zł.
JΒ / 2004-07-08 12:33:24 /
oki niech będzie - nadziałem się na Capri ...:)
Albi_Poznan / 2004-07-08 12:37:20 /
nadzieać też bym sie mógł:) A propos tego Carpika z linka powyżej to już kiedys była rozmowa i ktoś stwierdził ze to straszna padaka......
Krzysiek_Poznań / 2004-07-08 15:54:45 /
Może i padaka, ale dowodzi tezy że Capriki w komisach się jednak pojawiają. A o to głównie chodziło.
JΒ / 2004-07-08 16:24:13 /
Dobra cOke..może i nie przejedzie, ale po co ma to robić??????? wystarczy dryft na torze..........to zdecydowanie ciekawsze...;)
BRUNETA / 2004-07-08 17:36:36 /
Rozumiem:) Bo tak w sumie to caly urok tego samochodu polega między innymi na tym ze jest dość żadkim samochodem no i w momencie odnalezeinia swojego Caprika to jest to z całą pewnością nie lada radocha - mam nadzieje że niedługo sam sie o tym przekonam :)
Krzysiek_Poznań / 2004-07-08 18:23:43 /
imho funkcjonalnosc samochodu polega miedzyinnymi na przemieszczaniu sie. Ten escort pomimo wygladu czy silnika zatracił własnie ta zdolnosc stajac sie maszyna do zdzierania opon.
Pytasz po co ? np. po to zeby podjechac sobie nad jeziorko, do kumpla na działke czy chocby do kielc na puchar... i to bez uzycia lawety czy przyczepy zapasowych opon/kół
Takie moje zdanie, mozna było pokombinowac i wsadzic mechanizm róznicowy z cossiego którego nie trzebabyło by spawac.
cOke / 2004-07-08 18:31:37 /
tylko dlaczego nie było Go w Miedzianej ??
spawn / 2004-07-09 12:06:23 /
spawn - jesteś za mali :)
coke - do przemieszczania się, służą auta z roku 2000 i w górę :) Wiesz, takie ładne
Szajba / 2004-07-09 12:33:53 /
bo sie opony zdarly...
segal / 2004-07-09 12:41:11 /
cOki!ZAPEWNIAM CIĘ, ŻE SAMOCHODZIK NAD JEZIORKO TO ON MA...I TAKIE MA WIĘKSZOŚC Z NAS..NIESTETY TAKIEGO MK2, LUB PODOBNEGO MA MAŁO KTO I TO MACIEJA WYRÓŻNIA..TO I UMIEJĘTNOŚCI...TEŻ NIECZĘSTO, A RACZEJ SPORADYCZNIE SPOTYKANE W TAKIM WYDANIU...JAKBYM UMIAŁA TAK DRIFTOWAĆ TO DO ZNAJOMYCH JEŹDZIŁABYM AUTOBUSEM..TAKA BYM BYŁA SZCZĘŚLIWA Z WYKONYWANEJ PRZEZ SIEBIE PASJI;)
BRUNETA / 2004-07-09 18:28:51 /
Wiesz Coke taki zaspawany dyferek jest do driftingu o niebo lepszy niż jakakolwiek szpera-zauważ że naprawdę mocna szpera była tylko w zakspeedach-90%!!
A zaspawany mechanizm jest praktycznie bezobsługowy-dopóki się nie rozsypie....:)))
A przecież w caprikach najmocniejsza fabrycznie była 25%...
Tak sobie myślałem i jak spotkam Polody'ego to go zapytam czy by nie wpadł za rok na PC:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-07-09 18:36:26 /
Tylko, ze taki zakspeed to bolid wyłacznie torowy, a zespawany most całkowice eliminuje samochód z jakiegokolwiek ruchu ulicznego :(
I tylko o to mi chodzi.
cOke / 2004-07-09 18:45:54 /
Możesz zadzwonić lub napisać :)
Maciej Polody
tel. +48 888 718178
drift@mrc.pl
A tak przy okazji może sam coś napisze na "tym naszym" forum, bo mi się niedobrze robi jak czytam te "pieśni pochwalne" powyżej :)
Szajba / 2004-07-09 18:58:16 /
ogólnie jak by chciał to by przyjechał !! Przecie jego znajomi pisza w tym wątku i zapewne zauważyli na stronie głównej że puchar jest :) no ale nie to nie , a szkoda bo mogło by byc ciekawie jak by był :P
pozdro
spawn / 2004-07-10 10:57:56 /
Szajba...czekamy..może ty napiszesz coś mądrego...mało się odzywasz, ale jak już coś napiszesz..to "wchodzi w pięty"..;)(brawo) Jeśli chodzi o pochwały..to należą się Maciejowi...byle tylko nikomu w główce się nie poprzewracało;)
A tak już odchodząc od tematu..wie ktoś czy CALIBRY wychodziły V6?
Bo szłyszałam , że nie...i już zgłupiałam......
BRUNETA / 2004-07-10 15:24:33 /
poznaj szajbe pozniej cos na niego gadaj.
o calibre spytaj na forum.tuning.pl tam napewno beda zachwyceni, i powiedza ci ze tak. Tu jest forum starych fordów i o calibrach nie gadamy.
cOke / 2004-07-10 15:30:50 /
Czyżby następna kandydatka do żółtej kartki?
JΒ / 2004-07-10 15:31:39 /
amen
a jak taka ciekawa jestes to poszukaj w ogloszeniach na innych stronach napewno znajdziesz :)
Main(misiek) / 2004-07-10 15:33:34 /
zaczyna sie robic niemiło =/
Main(misiek) / 2004-07-10 15:34:33 /
coś niemiłego....ja na temat szajby ? czy wy nie rozumiecie tego co ja piszę..Panowie...! Szajba mówi konkretnie...i gratuluję tego, ze nie pisze bzdur i farmazonów...a pytanie o calibre było (jak wynika z waszych rozmów i wywodów) proste...dlaczego tak ostro? zapytałm z kultuą i o taką odpowiedz mi chodziło!!!!!
BRUNETA / 2004-07-10 16:07:53 /
do siorki-Brunety
Oczywiście wychodziły Calibry V6 - motor 2.5 litra, ten sam co w Vectrze V6. Większość z automatem, ale jak sie człek uprze, to trafi i manualną. Ale najostrzejsza (tak samo jak w Sierrach) była czterocylindrowa 2.0 turbo, wystepująca także z napędem 4x4.
Pozdro [dla fordoszowinistów także]...
KRK 4m / 2004-07-10 16:24:42 /
;)dzięki...
BRUNETA / 2004-07-10 16:37:18 /
Hanna 49 Łomianki? Bruneta chcesz nam o czymś powiedziec?
Krzysiek_Poznań / 2004-07-11 00:51:26 /
może jedynie to, że lubię być anonimowa....a z Hanną to przypadek;)no cóż..ponoć już mam żółtą kartkę...więc po co wam mój gg...żebyście mnie zlinczowali;);)
BRUNETA / 2004-07-13 17:09:57 /
chociażby:)
Krzysiek_Poznań / 2004-07-13 17:21:01 /
spawn czemu nie było Macieja P. na pucharze to mozna było zobaczyc w grafiku na jego stronie - miał już obsadzoną inną impreze na weekend 3-4 lipca ;-) szkoda może w przyszłym roku - i jest tutaj na stronie około 10 właścicieli Escorta Mk2 takiego samego jak ma Maciej wiec nie widze w tym nic nadzwyczajnego żeby za to chwalić że ma takiego Escorta - może przeróbki i ciekawe ale smaczku dawnego Escorta to już tam niewiele zostało ......
pozdrawiam
MikeB4 / 2004-07-19 15:29:37 /
Dawno tu nie zaglądałem i widze że wątek schodzi na psy, trzeba pare sprawa wyprostować ;-)
1. informacja o Macieju i jego aucie pojawiła się tu w ramach ciekawostki ponieważ jest związana z tematyka strony
2. należy mu się uznanie ponieważ zrobił coś czego nie zrobił przed nim żaden inny Polak i to nie ulega wątpliwosci
3. to czy komuś podobają się takie przeróbki czy nie to kwestia gustu, samochód nadal jest Fordem Escortem MK2
4. nikt takiego samochodu nie robi do jeżdżenia po ulicy, na ulicę kupuje się inne auto np Mazdę ;-)
5. auto służy do driftingu czyli do zużywania opon - takie jest jego przeznaczenie i doskonale wypełnia swoją rolę pomimo sadziwego wieku zarówno kasty jak i silnika
6. to czy jest nadzwyczajny czy nie to też kwestia gustu, napewno wymagał bardzo dużo pracy i to własnej i mnóstwo pieniędzy a to już w pewien sposób czyni go nadzwyczajnym. Takie fordy jak ten w Anglii kosztują fortunę i za tyle tez można go tam sprzedać
7. o gustach się nie dyskutuje, jeden woli powiesić płyte na lusterku inny zrobić swapa na silnik cossie ;-)
I na koniec zastanawia mnie zawsze to dlaczego Polacy to taki dziwny naród który zamiast pokazac uznanie dla kogoś kto coś zrobił czy osiągnął a było potrzebne do tego mnóstwo własnej pracy szukają dziury w całym żeby coś dopierdolić że ma to albo nie ma tego.
Ja uważam że jesli tak sie chce postępować należy otworzyć stronę dla użytkowników fordów w których 90% częsci jest oryginalnych i auta w 90% wyglądają jak oryginalny model. Wtedy dyskusja ma sens ale jeśli strona jest ogólnotematyczna to uważam kazde wydarzenie związane z tematem fordów jest warte tego aby je zauwazyć, zwałaszcza kiedy dotyczą starych modeli a chyba o to tu chodzi. A dodatkowo nie mówimy o "kowalskim" który wygrał KSJ'ta...
Pozdro
bad / 2004-07-22 17:45:41 /
KSJ - Katholische Studierende Jugend :))))) chyba chodziło o KaJoteSa (Konkursowa Jazda Samochodem) ale jestem wredny buahahahha
Krzysiek_Poznań / 2004-07-22 18:21:00 /
Bad... ale na tym forum kazdy ma prawo do wypowiadania własnych opini, takich czy innych... i to prawo moim zdaniem nalezy uszanować, jednak z drugiej strony niektórzy czasami przesadzają... pozdro.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-07-23 00:03:29 /
rozumiem że , Bad to adwokat Macieja ? bo nie doczytałem :)
CRUISER / 2004-07-23 08:15:33 /
"to czy jest nadzwyczajny czy nie to też kwestia gustu, napewno wymagał bardzo dużo pracy i to własnej i mnóstwo pieniędzy a to już w pewien sposób czyni go nadzwyczajnym. Takie fordy jak ten w Anglii kosztują fortunę i za tyle tez można go tam sprzedać"
jak każde z naszych Capri/Taunusów i Granad/ innych starych Fordów - wielu obecnym tu na stronie należy sie taki sam respekt za to co robią. Jest po prostu jednym z nas którzy "wbrew logice" utrzymują te samochody "przy życiu" i to mi sie właśnie podoba
MikeB4 / 2004-07-23 12:59:47 /
CRUISER, no a jak? Dobrze się spisuję?
Popisać sobie lubię, poirytywac coniektórych typków także ;-)
Jak mam dobry dzień i się przyłożę to nawet nieźle mi wychodzi a jak pisze jednym palcem to mi się potem coniektórzy do "KSJ"tów czepiają ;-) he he he
A co do różnych trendów to faktycznie zauważyłem że sporo osób tylko "utrzymuje swoje pojazdy przy życiu" tylko nieliczni rozkręceją je do pojedynczej śrubki i składają ponownie w miedzyczasie topiąc dziesiątki tysięcy złotych...
Proponuję ściągnać sobie to i przejrzeć:
http://www.et.put.poznan.pl/~bad/download/targi.zip
Tu sa dopiero ciekawostki, warto obejrzeć zamiast debatować nad wyższością Świąt Wielkanocnych.
bad / 2004-07-24 22:03:41 /
> A co do różnych trendów to faktycznie zauważyłem że sporo osób tylko "utrzymuje swoje pojazdy przy życiu" tylko nieliczni rozkręceją je do pojedynczej śrubki i składają ponownie w miedzyczasie topiąc dziesiątki tysięcy złotych...
Oj w wielgachnym błedzie jesteś... przynajmniej jeśli chodzi o ta strone i nas.
cOke / 2004-07-24 23:07:01 /
nieliczni rozkrecaja ci co sie tu podpisuja !!!!
Wojdat / 2004-07-25 02:04:02 /
Bad , jako adwokat sprawdzasz się znakomicie stąd właśnie moje spostrzeżenie
p.s. sporo tu jest nawet takich co rozkręcają auta do ostatniej śrubki i już nigdy ich nie skręcają spowrotem :)
CRUISER / 2004-07-25 19:34:09 /
jest nowa gazetke DRIFTING GT WYDANIE SPECJALNE jak kogoś to interesuje to polecam :) 17.99 ale jest CD z filmikiem instruktarzowym jak latać bokami i plakat oxycorta w akcji :D
nOx / 2004-07-25 20:10:27 /
bad....!wreszcie ktoś ma tu rację! uszanowanie....
BRUNETA / 2004-07-27 17:22:07 /
może i ja cos dopisze. czytając cały wątek mogę stwierdzić że co poniektórzy z bywalców capri.pl mają jakąs głupią a przede wszystkim dziwną manie, a mianowice jak się samemu takiego czegośnie zrobi toza to trzeba besztać kogoś komu sięudało. piszecie że czemu go nie było na PC, to dlaczego nikt nie skrytykował paru osób które zapowiadało na PC zaspawane mosty????????? jesteści dziwni. dla mnie Polody osiągnął dużo i miejmy nadzieje że jeszzce więcej, tylko dlaczego przez wypowiedzi poniektórych osób może niemieć przekonania do capri.pl?????? mike b4 jak masz jakieś problemy natury programowej np. dla ciebie porsche gts lub maserati jest jakąs padaką to co dopiero myślisz o golfie III z 2 tonami spoilerów. mam wrażenie że to i to auto klasyfikujesz idętycznie. zastanawia mnie tylko jakbyś się zachował jakby koło ciebie przejechało lamborghini diablo i golfIII+ spoilery. na które byś zwrócił uwage.
jestem najbardziej za tykm co robi Polody. sam jak mam wolne chwile i troche miejsca to próbuje pośmigać bokiem, i dla mnie to nic dziwnego. tylko po cholere odrazu jakieś głupie awersje do tego faceta. jestem pewnien że jakby miał z którymsz nas do dyspozycji identyczne auto to każdemu by skopał dupe na torze. więc nic innegi tylko mniejmy szacunek do tego co robi i jak, i tylko sieod niego uczmy, pozdrawiam.
H2O patryk_3M / 2004-09-08 17:26:44 /
" 17.99 ale jest CD z filmikiem instruktarzowym jak latać bokami i plakat oxycorta w akcji "
może się dopiszę ale mnie nie depczcie..
_
,a jest filmik jak reanimować zmielony most...:)
:):):):):):):):):):)
ja do tego nie potrzebuję filmiku - wystarczy zatankować benzynę i wsiąść do Capri - i auto samo lata bokiem lub bokami :)
Albi_Poznan / 2004-09-08 17:53:08 /
ani diablo ani golf wiekszego wrażenia by nie zrobił - szczerze ? wole oglądać stuningowane Golfy przynajmniej sie można pośmiać z niektórych "artystoof"
pozatym nie ma to jak stary Ford - żadne diablo nigdy nie da tego uczucia jak sie wsiada do starego auta .... pozdro
MikeB4 / 2004-09-08 22:31:04 /
H2O - niektórzy są niereformowalni, już dawno to zauważyłem więc nigdy zbyt żarliwie nie angazuję się w takie dyskusje. Szkoda czasu. Maciej pokazał już że potrafi jeździć i to na arenie miedzynarodowej, a echo jego wyczynu nadal przechodzi przez różne fora dyskusyjne, polskie i zagraniczne wystarczy pogooglować...
A co do Twojej wypowiedzi o skopaniu tyłka podam Ci taki przykład:
Co jakiś czas na Lotnisku Bednary są organizowane zawody, konkretnie chodzi mi o te http://www.testitrening.pl/index.php?c=gp&o=imprezy&sezon=2003&gp=5
Startował tam kolega Tomek Porawski który na próbie 5 ma najlepszy czas
Ma najlepszy ponieważ jechał autem z napędem na 4 180koni stare Audi 80 Quatrro
2000. Próba była ciasna, zwierciadlana - startowały 2 auta równolegle i jechały takim samym torem ustawionym zwierciadlanie do siebie. Slalom, nawrót, bramki lewo prawo - czyli genralnie bardzo ciasne manewry.
Maciej wział moją Mazdę 323F 90KM i to na oponach z wyższym profilem niz na zdj w profilu wystartował równolegle z Porawskim i zrobił czas o sekundę !!! lepszy od Niego. Ne mogłem w to uwierzyć co zobaczyłem. Gdyby mnie tam nie było śmiałbym się pewnie z tego, jak pewnie wielu z was się będzie teraz śmiać.
Ale uwierzcie mi że tam na GP przyjeżdzają ludzie którzy naprawdę umieją jeździć. Wsiadłem sam żeby sprawdzic jaka jest ta próba, jechałem tak na 75% żeby auta nie uszkodzić ale czas jaki uzyskałem mnie przeraził ;-)
Maciej jak wysiadł z uśmiechem stwierdził że jak zwykle na Maździe się nie zawiódł, twierdzi że mają doskonale ustawiony środek cieżkości, sam zresztą kiedyś miał 323 GTR którą wspomina jako najlepsze swoje auto.
Tak więc wszystkie gaduły zapraszam na Pierwsze Zawody Driftingowe które odbęda się 03.01.2004 r. na Torze Poznań będzie szansa wykazać się umiejętnościami nie tylko w pisaniu na klawiaturze ale także na pokazaniu klasy w panowaniu nad tylnonapedowym autem.
Pozdro Robert
bad / 2004-09-09 13:31:07 /
03.01.2004?? to już po zawodach;-)
03.10.2004 chyba??
ja tam jade jako kibic...
...i ten zapach palonej gumy:)
bobik liil / 2004-09-09 14:34:09 /
Kurde zawsze jakieś chochliki drukarskie się wpieprzą...
Oczywiscie 03.10.2004 r.
Zapraszamy takze kibiców, trzeba trochę rozruszać tą dyscypline a nie tylko te 400m gdzie kasa i dobry start decydują o zwycięstwie...
Pozdro
bad / 2004-09-09 18:54:04 /
eeeee tam Porawscy jeździc nie umieją :P:P:P Nie no żartuje, a co do tego całego driftingowego konkursu to cosmi sięwydaje że to będzie teatr jednego aktora chociaż ktoś z wawki ma przyjechac takim samym Escortem jak Polodego i ponoć cuś umie. No tak czy inaczej impreza moze byc fajna, można sie pośmiać z tjuningowców:p Na koniec pytanie: Ilu uczestników się już zgłosiło do tegoż konkursu???
Krzysiek_Poznań / 2004-09-09 19:11:49 /
Ja się zgłaszam na kibica , napstrykam parę fotek dla potomnych :)
W mojej 1.6-ce brakuje paru koni do zalecanych 150-ciu i driftować mogę tylko jak deszcz spadnie albo piaskiem zawieje ale pokibicować chętnie .
CRUISER / 2004-09-09 21:07:35 /
mi do 150 brakuje dokładnie 96 KM
bad popatrz w mój profil i przestań pisać głupoty
MikeB4 / 2004-09-09 21:42:30 /
ja jade w liczbie ok 10 samochodow też bedzie kilka, jednak sa dwa powody dla ktorych nie startuje:
- silnik an dotaciu (a ma te minimum napewno ;))
- calkowity brak umiejetnosci niezbednych do tego typu zabawy.
pozdraiaiam i sory za bledy.
ps. panowie luzik!! spoko jest!!
grabasz / 2004-09-09 21:51:23 /
MikeB4, wiesz dla chcącego...
W zawodach wystartował kolega Fiatem 1500... drugi był 2000 no i nawet dopuszczono zapaleńca Roverem 214 z przednim napędem ;-)
Więc w czym problem? W umiejętnościach? ;-)
A powiem szczerze Twój profil akurat mało mnie interesuje ponieważ nie jesteś pępkiem świata. Uznanie należy się tylko i wyłącznie Pająkowi który zdecydował się na start.
W opanowaniu klawiatury już się wykazałeś i to pewnie nie raz... miałeś szansę startu w zawodach.. nie podniosłeś rękawicy... to przykre że zgłasza się 40 osób a potem sytuacje ratuje nasza silna grupa driftingowa z okolic Poznania oraz 4 !!!! kolegów z poza Poznania, miedzy innymi Pająk...
ŻENADA...
Ale to są właśnie internetowi EXPERCI...
grabasz, czekamy na Ciebie w przyszłym roku, pokażmy że nie tylko BMW liczy się w drifcie.
bad / 2004-10-05 03:22:55 /
No koledze we Fiacie sie silnik rozpad:((((((((( Tłoki w kawałkach popęjane całe panewki sie nałożyły na siebie i wręcz "spaliły". Na dnie miski olejowej taki fajny metaliczny piaseczek był:) No ale zabawa byłą przednia :)
Krzysiek_Poznań / 2004-10-05 18:37:10 /
haha, ładnie, robił co mógł, pozdro
Pająk / 2004-10-05 18:48:09 /
moje auto (też Escort Mk2 jak Maćka) ma 1300 54 KM i nie chce iść bokiem nawet na jedynce czy dwójce (już nie wspomne że szkoda męczyć silnik żeby uzyskać marny efekt) (pewnie to wina opon 205/60 R13 ) nie wierzysz ? no dobra idzie bokiem ale najwyżej sekunde ? później wraca na kurs - nie chodzi tu o umiejętności tylko brak sprzętu. Jak zmontuje coś sensowniejszego to pomyśle czy pojawiać sie wśród BMW w którym to towarzystwie czułbym sie jednak troche nieswojo ;-) zresztą nieważne
spojrzenie do mojego profilu proponowałem Ci po to żebyś nie musiał sie silić na pisanie o diablo i innych samochodach z gamy nowszych .... jasno tam widać co i jak - i żadne takie nowsze auto na mnie wrażenia nie robi. Naprawde ...
MikeB4 / 2004-10-05 20:52:43 /
A mój Eskuś (kiedy znajdowało się w nim posiadającie niesamowitą moc czterdziestu kilku koni mechanicznych 1100 - w tym wieku ciężko okreslić ile ich tam było :), w stanie w jakim go kupiłem tj. 15 cm wyżej niż przewidywała fabryka, brak stabilizatora oraz amorki które pozostawiały wiele do życzenia w zakrętach nawet na śliskim chcial się wywracać (chwalic Boga nie udało mi sie). Po obniżeniu go o 7 cm (w stosunku do fabryki tj. ponad dwadzieścia od stanu zastanego) dodaniu jednego pióra i założeniu twardych amorków dwustronnego działania a także przywrócenie do łask stabilizatora (na razie pojedyńczego), autko dawało się pięknie prowadzić i świetnie kontrolowac mimo braku mocy i szpery nawet na suchej nawierzchni - można było sobie pozwolić na "ustawienie" samochodu prawie w poprzek drogi i bezproblemowe kontrolowanie długości poślizgu. Na mój gust nie liczy się tylko moc silnka i zaspawany most ale także dobrze zestrojone zawieszenie (przynajmniej tyłu) i maksymalne obnizenie środka ciężkości samochodu.
P.S. koła 195/50/15
Pe®ana / 2004-10-05 23:24:34 /
perana to zapodaj jakies nowe fotki??:)
Zakrzak! / 2004-10-05 23:28:11 /
Spoko Mike, nie myśl sobie że na Ciebie najeżdżam ;-)
Ale oponki to Ty masz za szerokie, tak nic nie zdziałasz. Maciej jeździ na 175/50/R13 majac moc ponad 200KM
Musisz założyć koła np od trabanta ;-)
Wtedy zobaczysz że i 54KM dadzą radę
spójrz sobie na filmik z Fiatem
http://www.walciu.neostrada.pl/dach.avi
Widzisz jak gość leci bokiem ???
Co prawda ma tam 2litry ale fiatoskie nie były zbyt mocne. Ale ma koła od trampka, bardzo wąziutkie. Gdyby nie to że zablokowała się kierownica byłby jeszcze aaltonen... a tak mamy tylko dacha ;-)
Perana masz absolutną rację, koleś który wygrał Zawody w srebrnej E30 miał straszną "glebę" i nie miał szpery ;-) Dzięki glebie na łuku nie odrywało się wewnętrzne koło dzięki temu miał cały czas napęd i mógł kontrolowac auto w uślizgu. Pokazał niesamowitą klasę i jestem pełen podziwu dla niego.
kristoff mam nadzieję że Dezor mnie nie przeklina bo to ja namówiłem go do startu w Zawodach bo ja odpowiadam czasem na maile z drift@mrc.pl ;-)
Mam nadzieję że mu sie podobało bo to jest rzadka okazja skorzystać z Toru i legalnie latać bokami ;-) Sadzę że zaszczepiliśmy mu żyłkę driftingu i bedzie kombinował co zrobić żeby lepiej wypaść następnym razem.
Tym bardziej że zmobilizują go chyba wyczyny drugiego fiata ;-)
Pozdro Robert
bad / 2004-10-06 00:19:52 /
2 litry Fiatowskie 112 KM - czyli ponad 2 x wiecej ;-) ale masa też nieco wieksza - ogólnie escort sie fajnie prowadzi już w serii i da sie go postawić bokiem - tylko że po tym nie ma już czym pociągnąć dalej - chyba żeby zrobić zawody na tej folii polanej wodą której używają czasem w nauce bezpiecznej jazdy ;-)
MikeB4 / 2004-10-06 00:54:57 /
Nie dasz rady, na zbyt śliskiej nawierzchni nie masz kontroli nad pojazdem, to tak jak z masą auta, też nie moze byc za mała, wszystko musi być w sam raz ;-)
To tak jak mówił Maciej - twarde opony, łatwo zrywają przyczepność potrzeba mniej mocy do jej zerwania ale tez trudniej prowadzić samochód w slajdzie.
Błedne wejście w poślizg owocuje bączkiem. Opony o wiekszej przyczepnosci trudniej zerwać, potrzeba więcej mocy, wiecej umiejetnosci ale można korygowac błędy wejscia w zakret w trakcie jego pokonywania !!!
To jest życie, wszystko działa jak waga, na jednej szali masz jedną skrajnosć a na drugiej druga skrajność. Zadaniem dobrego zawodnika jest tak dobrać masę auta i opony do własnych umiejętnosci żeby efekt był zadowalający.
Kto był na zawodach i obserwował poczynania Tiger Cat'a miał pokaz niedopasowania mocy silnika do wagi auta i przyczepnosci opon oraz do umiejętnosci zawodnika... efekt jaki był wszyscy widzieli...
Pozdro
bad / 2004-10-06 01:32:28 /
No co do Maurycego Dezora to narazie szuka jakiegos silnika żeby miał czymkolwiek jeździć ale cholera wie co tam w jego główce siedzi:) Może już śni o jakimś 2.0
BTW Mój bracholek też szykuje Fiaciora i za rok na 90% pojedzie Dwa silniki już ma tylko złożyc jednego z nich trzeba (oczywiście 2.0)
Pozdro
Krzysiek_Poznań / 2004-10-06 15:12:51 /
ale tu dawno nikt nie zaglądał...a tu takei ciekawostki Polody nam serwuje!!! np. w niedzielę..I EL. "GT Drifting Cup" 2005
Hmmm..coż za emocje..w powietrzu pełno spalonej gumy..ciesze się, że drift rozwija się w Polsce:)..przy okazji gratulacje dla Mielcarka:)Dzonka:):)brawo..Przemuś wygrał stylem niczy Polody!! szokda, że kobietki nie weszły do finału:(ale szansa dla mnie..może uda mi się w pzryszłości:)..właśnie szukam kwadrata..ponoć Dzonkowa sprzedaje..hmmm..jak coś wiecie ...to dajcie zanać:):)pozdro Panowie
BRUNETA / 2005-04-19 12:01:55 /
www.drifting.pl ściągnąć i obejrzeć Black widow project. Muza kaszana, ale z monitora jeszcze smród palonego kapci czuje:):):):)
dred / 2005-12-28 22:45:35 /
Nie wiedzialem ze auto z taka brzydka kierownica moze tak fajnie jezdzic ;)
Mysza liil (EM) / 2005-12-28 23:06:42 /
Lubię drifting ale śmieszy mnie ten medialny szum wokół tego wszystkiego.
Auta nie od dzisiaj jeżdżą bokami a mówienie że drift wymyślono w Japonii rozbawia mnie do łez.
Kto dziś pamięta te rajdówki lat 70-tych(escort) które to sunęły przez las pomiędzy drzewami we mgle,deszczu lub kurzu pięknymi bokami.
Ponadto jeżdżenie bokami jest DZIECINNIE łatwe,jeżeli ktoś myśli inaczej to jest w błędzie:)
Konkludując-Drifting to już ostatnie miejsce gdzie można pooglądać auta w poślizgach-dlatego jest ok.
Jak dla mnie to sztuką jest jazda tylnym napędem maksymalnie szybko ale bez poślizgów nie tracąc cennych sekund.
Przykładem niech będzie Szpaku który to rozwalił mnie i konkurencję na PC dokładając nam wszystkim tyle sekund że wystarczyłoby na przejechanie jeszcze jednej próby....
Takiego gościa to podziwiam....:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-12-28 23:20:39 /
escortem fajniej wywijał... i samochód fajniej wyglądał... . Jak dla mnie to bez rewelacji.
spawn / 2005-12-29 00:50:32 /
zgadzam sie ze Spownem, jedyny atut clipu, to naprawdę miły i profesjonalny montaż, fajne zdjęcia i ujecia :), poza słabą muzą oczywiście(choć mogę sie domyślać o co chodzilo autorowi)
Rasta / 2005-12-29 01:27:31 /
Piotrek każda dyscyplina czegoś tam wymaga i sam lot bokiem może i jest dziecinnie prosty, ale już panować nad samochodem, który leci bokiem i zmieniać kierunek jazdy nie każdy umie... mnie naprzykład drifting niebardzo kręci, wolę rajdy, ale to moje widzi mi się. Podobnie niezbyt rajcują mnie wyścigi na 400m, bo tam liczy się tylko moc i trakcja -> bezsens. Mimo wszystko szacuneczek dla Maćka, bo w tym co robi jest naprawdę dobry!
Co do twierdzenia, że drift wymyślili Japończycy to też jak tego słucham to po prostu nie potrafię nie wybuchnąć śmiechem... idiotyczne. Chociaż fakt jest faktem są w tym najlepsi, z drugiej strony oni są w tym najlepsi, czy ich samochody? Myślę, że jakby dać takiego super profi przygotowanego przez Japońców Nissana chociażby dla Maćka to wiedziałby lepiej od skośnookich co z nim zrobić. No chyba, że się mylę;) Tak apropo, to temat chyba się zdeaktualizował, bo Polody chyba aktualnie jeździ Beemką, tak? Pozdro
Wroniasty / 2005-12-29 01:41:26 /
Japońskie samochody są do bani ;-\ (z małymi wyjątkami)
A Maciek raczej Escorta nie sprzedał - ma go już dość długo ..... wczesniej miał inny silnik 2.0 (inny niż cossie) i startował w rajdach - wystarczy troche poszukać na necie.
Moze skończyły mu sie już mosty do zajeżdżania ... bo do nowszego bmw łatwiej o jakis most ;-)
MikeB4 / 2005-12-29 01:49:10 /
A były w ostatnich 30 latach jakieś BMW z mostem ?? Chyba coś przeoczyłem ??
Pozdreaux.
KRK 4m / 2005-12-29 01:53:38 /
dyfer i przeguby .... tylny dyfer
MikeB4 / 2005-12-29 02:11:08 /
w sumie razem most napędowy.....
most napędowy nie musi być sztywny (chyba?)
http://cuoresportivo.pl/_m/index.php?body=modele&tekst=modele/alfa6/alfa6.php
MikeB4 / 2005-12-29 02:17:05 /
Piotrku Ł, piszesz: "Jak dla mnie to sztuką jest jazda tylnym napędem maksymalnie szybko, ale bez poślizgów nie tracąc cennych sekund", a w książce Sobiesława Zasady "szybkość bezpieczna" (na którą się powołujesz), autor opisuje, że właśnie jazda poślizgiem w zakręcie daje dodatkowe sekundy. Więc jak z tym jest..?
Pozdrawiam :-)
Koniu / 2005-12-29 10:35:30 /
Koniu, od zawsze wiadomo że jazda na granicy przyczepności jest, była i będzie najszybsza. Problem leży w tym, że jak na lecąc na granicy przyczepności najedziesz na gówniany kapsel od piwa rzucony przez kibola, to lecisz w poslzg nie do opanowania, bo jedziaesz ZA SZYBKO. Dlatego taki sposób poruszania się praktykują głównie kierowcy wyścigowi jeżdżący po zamkniętych torach, a nie rajdowcy jeżdżący po drogach publicznych. Poślizgiem idzie się odrobinke wolniej, ale za to masz możliwość opanowania pojazdu w razie zmian przyczepności podłoża. Widziałeś kiedyś poślizgi na torze w Daytonie? Widziałeś poślizgi w wyścigach DTM-u? Jak ktoś tam załpie poślizgu to kończy imprezę.
granadziarz_3M / 2005-12-29 12:56:12 /
Dokładnie!
Wywołanie poślizgu i kontrolowanie go w zakręcie to 90% możliwej szybkościi i 50 % bezpieczeństwa.
Jazda z minimalnym poślizgiem-ile się da to 99% szybkości i 1% bezpieczeństwa!
Po prostu wywołując i kontolując masz margines bezpieczeństwa.
Wszystko oczywiście dotyczy luźnych nawierzchni bo po asfalcie tylko na okrągło.
A na PC mimo że asfalt-to bardzo śliski i jazda bokami wychodzi łatwo ale tracisz sekundy....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-12-29 14:47:38 /
dzięki :-)
Koniu / 2005-12-29 14:55:02 /
Z tymi wyścigami to znó tak nie do końca.
Kiedyś na jakiejś telewizji puszczali serie wyścigów BTCC z lat 80-tych, jeździły Capri, BMW 6, Volva 244, itp.
Oglądając to widziałem po prostu jeden wielki pokazd driftu z dwoma niebieskimi SD1 na czele, niewiele było zakrętów nad którymi nie unosiłaby się biało-niebieska chmura dymu z opon :)
Mniam
Wojtass / 2005-12-29 17:13:52 /
Wszystko zależy od oszczędzania opon....dziś się tak nie jeździ bo to co zyskałbyś na kilku okrążeniach-straciłbyś na kilkunastu następnych z powodu zużytego slika.
Nie ma recepty na wykonanie okrążenia super idealnie.
Podam tu swój przykład:
Gokarty,tor Korona-Wrocław.
Niby trzeba jeździć na okrągło.
7 okrążeń zrobiłem bez uślizgów idealnie na okrągło
7 następnych okrążeń z uślizgiem na najostrzejszym nawrocie.
Wynik:wszystkie okrążenia z uślizgiem były co najmniej 0,2 sekundy lepsze od tych bez uślizgu.
Więc poślizg jest wskazany ale nie wszędzie:)
I bądź tu mądry:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2005-12-29 20:53:13 /
Maciej rozwalił dziś w Carrefourze Escorta II na słupie w parkingu podczas pokazu driftu:((
Impreza była organizowana przez obadwa Zientary.
Palio / 2007-06-24 23:29:50 /
A Escort w ogóle ożył? Ostatnimi czasy wrastał w glebę w pewnej dziurze pod Poznaniem ;) I już go znów nie ma. To przez tą złą muzykę na pewno, co jej kolega Polody słucha ;)
Hrabia® / 2007-06-24 23:33:03 /
ozyl i byl carbonie ubrany. to brzydko ze przywalil....sa zdjecia???
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-06-24 23:37:22 /
no brzydko ale widać najlepszym sie zdarza :)
Kohito_PS / 2007-06-24 23:41:19 /
to niech nissana rozbija łobuz jeden
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-06-24 23:42:47 /
nooo ale jak można na parkingu w słup wjechać no ja niewiem hehe :)
Kohito_PS / 2007-06-24 23:44:10 /
to ja popatrze jak driftujesz po parkingu carrefoura tak zebys nie przywalil :>
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-06-24 23:45:15 /
hehe dobrze wiesz że to samokrytyka z mojej strony była :) ja i tu wstyd sie przyznać driftu nie potrzebowałem :(
Kohito_PS / 2007-06-24 23:47:21 /
a nawet widzisz nie zauwazylem bo zapomnialem :> ..... moja wina
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-06-24 23:48:22 /
Chłopaki.. wrzućcie jakieś foty.. Jak ktoś ma czasu troszkę to może znajdzie jakieś info w sieci (fotki)..
MILO / 2007-06-25 00:40:27 /
Fotek to nie widziałem , ale na takim torze hmmm
http://www.youtube.com/watch?v=oqCrCsA4rYE
i tak długo jeździł w całości
MikeB4 / 2007-06-25 11:42:14 /
Najlepszym się zdarza, poza tym Maciek był już zmęczony po walce z dziadem, miał opóźnienie spowodowane ukręceniem półosi, latanie, szukanie, przymierzanie, zakładanie, to wszystko nie sprzyja koncentracji. Dziad się odbuduje i będzie dalej zamiatał.
Pająk / 2007-06-25 11:55:03 /
Ja Cię sunę!!!!! Ale organizatorzy tego czegos to chyba bezmógzi jakieś! Jak można taki tor wyznaczyć? Zero band oddzielających ludzi! Przecież jakby jakiekolwiek auto wypadło to wjeżdża prosto w tłum...
MILO / 2007-06-25 16:53:14 /
trzaba przyznac ze urodzil sie w Escorcie :)
Trzanek / 2007-06-26 03:11:14 /
Przeciez to noramalne ze mozna spawac jezeli zbiornik jest zalany woda .
Jak nieche sie samemu spawac , zawsze sie znajdzie ochotnik :D
ObI / 2007-06-26 08:35:08 /
Obi chyba ci sie wątki pokręciły...
Szramek / 2007-06-26 08:39:00 /
Chyba tak :D
ObI / 2007-06-26 08:41:57 /
nie tak dawno zaparkował dokładnie na przeciw moich okien
...::$nuffy (Grześ) / 2007-06-26 11:16:39 /
Czy naprawdę chciałby być na ich miejscu..?
Śmietan / 2007-06-26 21:16:53 /
W sumie też się nad tym zastanawiałem.. ale jest napisane dla gości hotelowych.. A wygląda na to, że skoro Escorcik lawetą podróżuje, to w PEŁNISPRAWNY nie jest.. :)
MILO / 2007-06-26 21:43:01 /
Jest w pełni sprawny tylko most ma na sztywno pospawany ;-)
MikeB4 / 2007-06-26 21:46:57 /
Zapodałem informacje, więc teraz uzupełniam
Essi po spotkaniu ze słupem:((
Palio / 2007-06-27 23:35:19 /
To on driftuje Essim na slickach z tyłu?<wow> Chyba, że tylko na polbruk je założył, bo polbruk jest śliski...
Wroniasty / 2007-06-28 00:12:42 /
wyjhebal pienie .
marian212 / 2007-06-28 00:46:23 /
No.. chyba nie ma takiej tragedii? A czy ja dobrze widzę, że on ma klapę z karbonu? Czy to okleina jakaś? :)
MILO / 2007-06-28 00:46:30 /
ma i maske tez ...
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-06-28 09:46:15 /
czyżby po stłuczce Pan Maciej zmienił profesję??;-) http://youtube.com/watch?v=vLZE6FwhO5c&mode=related&search=
bobik liil / 2007-07-25 23:37:52 /
a pożyczałeś mu moto ;)
Wojdat / 2007-07-26 23:30:32 /
Dla zaineresowanych polecam wywiadzik:
http://poznan.hotmag.pl/artykuly.php?artykul=2619
sugarfree / 2007-09-02 16:43:48 /
moze jeszcze wczoraj bylbym zaintresowany przeczytaniem tego wywiadu, ale po wczorajszych zawodach w Toruniu to mam trochee dość... Organizcja beznadziejna, a sędziowanie to juz kompletne nieporozumienie... Wyniki z dupy wyciągnięte... :(
Krzysiek_Poznań / 2007-09-03 15:38:55 /
Tak se przejrzałem ten wywiadzik, nic specjalnego. Jakiś bucowaty plastic obklejony nalepkami, kolo jak z reklamy pepsi (bądź sobą, wypieprz pepsi). Nie mój klimat zdecydowanie. Z poprzednich wpisów padła informacja, że jak stoi Lambo, Ferrari czy inne "cudo", to mimo iż jestem miłośnikiem starych aut i motocykli, to mam stanąć i oglądnąć z zachwytem. Otóż ja staję i oglądam z zachwytem, jak stoi sobie Willys Coupe, Dodge Charger czy Ford Torino. Natomiast dresów wymienionych powyżej, metroseksualnych nurzanych w gnojówce (to się nazywa solarium), clubbersowatych jegomości od driftu i tjuningu, to ja serdecznie czniam. I dlatego jeżdżę Taunusem. Bye.
rypswyps / 2007-09-03 22:50:54 /
wszystko fajnie, ale podejście pod tytułem "ja jestem fajny, a Ty jesteś łysy więc na pewno pojebany" jest jednak troche nie fair!! Znam troche ludzi z tego środowikska (braciszek jeździ DF'em więc jestem na każdych zawodach) i niektórzy z nich to na prawde fajni ludzie. Idiotów nie brakuje, ale osądzanie ogółu to chybiony pomysł.
a tak poza tym: http://pl.youtube.com/watch?v=dCIMLzPo5SY :):):):)
Krzysiek_Poznań / 2007-09-03 23:38:16 /
Życie nie jest fair:).
rypswyps / 2007-09-04 12:07:06 /
sranie w banie...
Krzysiek_Poznań / 2007-09-04 15:32:07 /
Tylko gdybyś nie wiedział, to ten przedstawiciel "dresów wymienionych powyżej, metroseksualnych nurzanych w gnojówce (to się nazywa solarium), clubbersowatych jegomości od driftu i tjuningu" jeździ też Escortem mk2 z kosiarą pod machą. Spróbuj to samo zrobić swoim Taunusem.
radzieckii / 2007-09-05 19:54:29 /
Radziecki, otoczenie pana Polodego to faktycznie umcyki w większości ;) Ale jeździ facet dobrze, tylko ta techniawka wszechobecna przybija...
Hrabia® / 2007-09-05 20:11:45 /
...dobra, muzyka jest beznadziejna ale co z tego? Gdyby wziąć przeciętnego metroseksualnego dresa nurzającego sie w gnojówce czy tez clubbersowatego idiote ktory szpanuje swoim e30 316 pod blokiem i kazać zrobić mu samochodem chociaż ułamek tego co potrafią zawodnicy jeżdżący w TDC to pewnie by udał że go biceps boli i zawinąłby sie do chaty.. Duży procent polskich drifterów to ludzie którzy maja żony a czasami nawet dzieci a ta idiotyczna muzyka tez im przeszkadza.
Krzysiek_Poznań / 2007-09-05 21:07:56 /
Czy o wartości człowieka świadczy jak mu driftowanie idzie? Raczej częsciej właśnie po ubiorze czy muzyce słuchanej można się zorientować, z kim się ma do czynienia. A umcyki...cóż, przecież sprawa jasna.
Ja swoim Tauniakiem tego nie dokonam, bo raz, ze względu na wybory życiowe na tyle majętny nie jestem, dwa - wydaje mi się ta dyscyplina zwyczajnie głupia :).
Ponadto, ciekawe wartościowanie - jak ktoś ma żone i dzieci, to automatycznie jest OK. To jakiś klub jest ustatkowanych? :).
rypswyps / 2007-09-05 21:43:10 /
dobra widze że sie nie dogadamy bo po prostu nie chcesz zrozumieć o co mi chodzi... Mnie zawsze dziwiło że ludzie którzy słuchaja muzyki... nazwijmy to rockowej (sam do nich należe) tak dużo mówią o tolerancji ale nic więcej z tego nei wynika. Ja pasuje...
Pozdrawiam
Krzysiek_Poznań / 2007-09-05 21:52:51 /
problem polega na tym że oceniasz ludzi których nie znasz i to jeszcze po wyglądzie i po muzyce jakiej słuchają co jest dla mnie kompletnym idiotyzmem....
acha, miałem sie nie odzywac juz...
Krzysiek_Poznań / 2007-09-05 21:55:46 /
To ja rozluźniam atmosferę - ten link już był kiedyś podawany. Z tego co pamiętam, to jakiś socjolog bawił się w opis zjawiska.
http://poznan4u.pl/zabawa/boydrome.html
Co do Polodego - jest taki teledysk jakiegoś polskiego twórcy techno (DJ-a, zespołu, klawiszowca, elektronika, nie wiem, jak się nazywa taki artysta?), w którym Pan Polody śmiga właśnie bokiem po tzw. boydromie :) Też kiedyś ktoś to wklejał.
Hrabia® / 2007-09-05 22:04:00 /
Kalwi i Remi???
dred / 2007-09-05 22:24:51 /
Ci pracownicy jednej z rozgłośni radiowej w P-niu jeżdżą ostatnio bumą bez dacha. Ale może wcześniej pokazywali Mr. Polodego, nie wiem.
Hrabia® / 2007-09-05 22:30:01 /
Poprobuj sie kolego poslizgac na wyzszym poziomie niz w zime pod blokiem na parkingu i zmienisz zdanie co do dyscypliny. Wcale nie jest glupia a ponadto wymaga sporo techniki. nie wszyscy drifterzy to umcyki ...
http://video.google.pl/videoplay?docid=-2447516316938142237&q=sierra+poznan&total=7&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=5
ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ / 2007-09-06 10:54:44 /
Nie ślizgam sie pod blokiem w zimie. Ruszam z dwójki, mam dobre zimówki, a cieć solidnie odśnieża placyk. Sielanka,no nie? :)
rypswyps / 2007-09-06 14:12:30 /
Zimówki na śniegu to podstawa. Co to za przyjemność jak Ci przód idzie bokiem w winklu, a nie tył? A z resztą co Ty o tym możesz wiedzieć jak cieć zmiata Ci cały śnieg z drogi? Nie wiesz, co tracisz i tyle. A co do muzyki, to sram na to czego ludzie słuchają, jeżeli mam o czym z nimi gadać. Jak nie, to sram na nich, niezależnie od tego, czego słuchają.
radzieckii / 2007-09-07 23:08:13 /
Ty Ty, żebyś się sam nie osrał czasem ;)
rozjechany liil / 2007-09-07 23:13:45 /
A ja nie mam o czym gadać z ludźmi, którzy non stop kręcą się słownie i myślowo wokół czynności defekacji, i w dodatku określają ją tak nieprzyjemnym słowem....:/
rypswyps / 2007-09-07 23:46:32 /
Spoko Rozjechany, ze sobą zawsze mam o czym pogadać ;-) A o czym, to wiedzą ci, co potrafią czytać w myślach, chociaż czasem budzi to ich odrazę. I nie wiem kto tu krąży wokół jednego myślami i słowami, zachwalając kąpiele w gnojówce i dosłownie traktując tak mało wyszukaną metaforę.
Dobra. Palę laki i zjeżdżam bokiem, bo szkoda czasu na głupoty.
radzieckii / 2007-09-08 00:20:52 /
"ze sobą zawsze mam o czym pogadać"
Bardzo ciekawe....:).Symptomatyczne, rzekłbym...
rypswyps / 2007-09-08 13:43:40 /
Nie wiem o co wam chodzi i po co ta cala dyskusja, a sugerowanie ze drifter jest lysy i slucha tandetnej muzyki jest podobne do twierdzenia ze jesli lubisz truskawki to jestes gejem. Mialem okazje poznac Macieja jak rowniez kilka osob z jego otoczenia i choc nie pytalem jakiej sluchaja muzyki to sa to naprawde spoko kolesie i bede tego stwierdzenia bronil. A jesli komus nie podoba sie drifting to proponuje sie nie wypowiadac, co do solarium to chyba tez nie to forum...
sugarfree / 2007-09-15 21:02:32 /
a tak w ogóle to jutro w Poznaniu są zawody!!!
szczegóły na www.drifting.pl
Krzysiek_Poznań / 2007-09-15 21:33:32 /
Jestem tam :)
sugarfree / 2007-09-15 22:05:41 /
ja tez.. poszukuj wisniwoego Caprika gdzies w strefie serwisowej ;)
Krzysiek_Poznań / 2007-09-15 22:16:12 /
Bylem tam i troche sie zawiodlem, widac bylo spore niedociagniecia organizacyjne. Choc najgorszy i tak byl wodzirej, ktory chyba sam nie wiedzial o czym mowi, a mowil duzo, stanowczo za duzo... I ekipa jezdzaca po torze czarnym vw 'ogorem' z kolpakami 'spinerami', ktora robila lekko mowiac trzode (czytaj - wioche). Mocne poslizgi czasowe w stosunku do zaplanowanych godzin. Tematu muzyki nie poruszam... Chociaz pogoda dopisala :)
sugarfree / 2007-09-16 18:20:48 /