Jak tu zacząć???? Po pierwsze napiszę że chwała MK za to co robi.Po drugie napiszę że akceptuję i rozumiem to że jesteśmy tylko użytkownikami strony Capri.pl...........Temat jaki chcę podjąć jest trudny i na pewno wywołujący emocje.......więc proszę o konkretne aczkolwiek spokojne i stonowane odpowiedzi. Temat ten był już katowany w "Wątek moralno+techniczno+finansowy"....Pytanie brzmi -co decyduje o tym że Capri to Capri...........chodzi mi o wstawianie innych pieców(np-BMW) do Capri niż oryginały lub fordowskie z USA. Problem polega na tym że czy chcemy czy nie ,prędzej czy później i tak trzeba będzie zadecydować co powinno być uznawane za "jeszcze capri".......Pytałem się klubowiczów z VW lub BMW czy na ich zloty przyjeżdżają ludzie z innymi piecami pod maską niż te co powinny być.........I wiecie co mi odpowiedzieli "NIGDY" BMW ma piec z BMW a VW z VW-ja.......Dla nich jest nie do pomyślenia aby ktoś przyjechał BMW z piecem Forda.........JAK BĘDZIE U NAS???? Nie chcę wywoływać rewolucji.......na ten temat dużo rozmawialiśmy tu u nas w kotlinie Jeleniogórskiej........i wszyscy podzielają moje zdanie. Capri powinno mieć tylko piece Forda........Zbliża się puchar Capri.......dopuszczone są autka z dowolnymi silnikami......Ja nie mówię że boję się dostać baty od gościa co będzie miał BMW pod maską.......OK!!! Ale PRZYNAJMNIEJ w takim przypadku autka powinny być podzielone na klasy....tak jak to jest na świecie... na jakimkolwiek wyścigu lub rajdzie........wszędzie są KLASY.....I wówczas gość który ma 2- litrówkę może powiedzieć-byłem najszybszy spośród 2-litrówek!!!! Oczywiście istnieje GENERALKA i osoba ją wygrywająca wygrywa puchar............w tym roku już jest za późno na zmiany.......ale proszę MK o poważne zastanowienie się nad powyższą kwestią...Wiem że to drażliwy temat i jeszcze raz przypominam o spokojnych odpowiedziach i nie ubliżaniu w jakikolwiek sposób sobie.........Tylko już na koniec napiszę-Puchar Capri wygrywa gość z piecem z bawary-i co wy na to???? Przepraszam że się tak rozpisałem....GO!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-16 18:04:39 /
I Buk mu zapłać... piec rządzi.. :) więcej luzu po co sie dzielić mało ci tu klik :) , bractw i jeszcze ty mącisz... :)
Dla mnie to nie ma znaczenia - może być nawet Hun-daj :) byle szybki
Albi_Poznan / 2004-04-16 18:11:17 /
tlko Ford pod maska w Fordzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie ggodzi sie nic innego !!!!!!!!!
Wojdat / 2004-04-16 18:13:20 /
Właśnie takich odpowiedzi się obawiałem........zamiast naprawdę zastanowić się nad wątkiem i napisać coś obiektywnego........Jak będziesz tak podchodził do tematu to niedługo serca Capri będą bić rzędowo sześciogarowo.Proponuję przewałkować wątek moralno+techniczno+finansowy......zobaczyć co piszą tacy ludzie jak Krk4m i wtedy zabierać głos..........gryziu
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-16 18:16:38 /
Przepraszam..........Gościu. oczywiście
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-16 18:18:05 /
W formie żartu określiłem swoje podejście do tematu, być może zbyt żartobliwie .. :) wybacz ale jest takie moje zdanie.
Albi_Poznan / 2004-04-16 18:29:34 /
Ja powiem tak nigdy będąc na miesjcu posiadacza bemki z roku 92 niezastanawiałbym się nad założenie m silnika od forda choć prawde mówiąc ja tak bardzo kocham fordowskie fałeczki że nawet do motorynki bym ją wepchnął ale mam na tyle luzu by powiedzieć "gratuluje wygranej"kolesiowi który będzie miał piec od innego samochodu bo nietylko piecem sie wygrywa ale też umiejętnościami i z graniem z autem (to własnie jest głównym założeniem Pucharu,że ma wygrać para Kierowca + auto a nie sam silnik który jest małym trybikiem w ogromnej maszynie:) )
gilmor / 2004-04-16 18:33:43 /
bmw?. ja to bym wstawil porzadny stary 2000 dohc na dellorto od alfy, tylko gdzie go znalezc ? mysle , ze jak ktos sie ciezko narobi adoptujac jakis motorek do capri albo taunusa , to moze przymknac oko.
.STICH. / 2004-04-16 19:16:30 /
piec z bmw do forda...nie dosc ze zenada...to moze jeszcze ktos wyskoczy z postem.."jak przerobic capri na przedni naped???:)
ford tylko z piecem z forda!!!!!!!
Zakrzak! / 2004-04-16 20:50:59 /
Ponieważ to po trochu do mnie napisane, to niniejszym odpowiadam.
Ale najpierw taka mała uwaga-prośba - jakbyś Piotrku Ł opanował tą szalejącą kropkę i stosował standardową interpunkcję i czasem nowe linie, to czytałoby się Ciebie o wiele wiele łatawiej ...
Druga uwaga przed właściwą treścią - jeszcze raz ktoś przeprosi że napisał więcej niż 3 monosylaby, normalnie będą sankcje. Poważnie :)
No to teraz do rzeczy. Temat jest zapalny. Zacznę więc od mojej opinii - choć podkreślam mocno że to moja własna opinia i całkowicie szanuję prawo i wolną wolę każdego do zrobienia ze swoim samochodem czegokolwiek. W moim więc odczuciu Capri pozostaje Capri w takim zakresie, dopóki utrzymane jest ono zgodne z duchem nadanym mu przez producenta. Punktem wyjścia w ogóle jest użycie elementów składowych pochodzących od właściwego producenta - szczególnie w przypadku kluczowych elementów konstrukcyjnych, jak silnik. Nie wdając się w debatę na ile procent samochodu składa się karoseria czy silnik, są to dwa powiedzmy kluczowe składniki. Capri z silnikiem BMW to może i jeszcze można nazwać umownie "Capri", bo w sumie temu służy umowna nazwa własna - żeby jakoś identyfikować dany twór, tak jak na psa woła się "Burek", ale to już nie jest Ford Capri. Bo coś nazywane Fordem Capri to całość, która została wykreowana przez producenta w określonej formie, zgodnie z jakąś wizją. Przypomnę w środku tego wywodu, że cały czas wyrażam swoją opinię. Dodatkowo moje osobiste odczucie jest takie, że pewne silniki nawet pomimo zgodności genetycznej na poziomie producenta nie pasują do danego klimatu - zaburzając po prostu aurę swoją odległością technologiczną, ale to powiedzmy układ immunologiczny silnego pacjenta jest w stanie zaakceptować.
Tak się składa, że moja opinia jest zbieżna z dość powszechnie spotykanym w świecie podejściem, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że to główny nurt. Sam Piotrek wspomniał o klubach BMW czy VW które na takie przeszczepy mówią "nigdy". To dotyczy również różnych zawodów i konkursów w ramach klubów zrzeszających różnych pasjonatów - silnik innego producenta zwykle stanowi barierę dyskwalifikującą. Oczywiście podkreślę jeszcze raz prawo każdego właściciela samochodu do robienia czegokolwiek mu się podoba (pomijając samochody zabytkowie). Piszę o tym zmierzając w stronę tematu poruszonego przez Piotrka - mianowicie Pucharu. W tym roku najpewniej jeszcze nie będziemy ustanawiać żadnych ograniczeń, ponieważ ilość takich samochodów jest powiedzmy - znikoma i na razie bardziej się przyglądamy rozwojowi sytuacji. Jeżeli ryzyko zdominowania zawodów przez "technicznie przodujący" zastęp BMW-Capri będzie realne, to w moim odczuciu zawody te zatracą swój sens, przed czym będę ich bronić. W jaki sposób to jeszcze organizatorzy omawiają. Na pewno zmierzamy w stronę podwójnej klasyfikacji - dwie takie główne grupy to będą samochody względnie fabryczne i zmodyfikowane. Jak to rozdzielić jeszcze nie jest ustalone, jak również czy uznamy BMW Capri za mocno zmodyfikowane czy w ogóle nie akceptowalne. Na pewno opócz samego głównego pucharu sklasyfikujemy uczestników wg silników, ale to w sumie jest tylko obróbka statystyczna wyników.
Podsumowując - to chciałbym uspokoić, że nasze zawody pozostaną zawodami dla entuzjastów Forda i jego techniki z minionych lat, takie mamy po prostu priorytety wynikające z upodobań i wyboru.
Michał Konieczny / 2004-04-16 21:38:55 /
Mam znajomych w klubach opla - kadetta i calibry - ogolnie przyjeli zeby nie robic swapow spoza marki - tak jak cali nikt nie przerabia, tak do kadetta wstawiaja piece z cali, czy nawet omegi, ale zawsze opel. Po prostu gosc nie mialby zycia na zlocie bo to "zlot opli". Moj kolega (jezdzi kadettem gsi i mysli o silniku z cali) mowi ze podmiana bylaby dopuszczalna ale wtedy to bylby kadett, tyle ze nie opel...
Wlasciwie to co robimy z naszym samochodem jest nasza prywatna sprawa (i stacji kontroli pojazdow :P) - tak jak to jak ten samochod bedziemy nazywac.
Dla spokoju ducha i uhonorowania tych wienych silnikom forda (chocby do caprysi zaadaptowali 2.0 z Focusa RS) mozna by sie pokusic o rozdzielenie klas:
calosc - generalka
open - fordy
outlaw - fordy + outline-swap fordy :D i ew. amerykany (bo jak sie ma 1,6 do 5,7? - to nie jest pytanie ;))
Dyskusja akademicka - zupelnie jak "czy w Shelby GT 500 montowac nitro?" (dobre obyczaje vs. hollywood)
pozdr.
Jazu / 2004-04-16 23:58:22 /
Co do wkaldania innych silnikow niz forda, to stoje przed wyborem jednostki ze skrzynia od marki za ktora sam nie przepadam czyli Opla. Wybor padl na ich jednostke z tego wzgledu ze Ford w tej klasie nie oferuje ciekawych silnikow, no moze cosworth, ale to wiaze sie z duzymi kosztami. Jesli uda mi sie to wcisac pod maske to mam tylko nadzieje, ze nikt nie bedzie rzucal obelg, bo slowa krytyki sa dosc czeste na forum. Pozdrawiam
Seba / 2004-04-17 09:36:44 /
moje zdanie:
we Fordzie powinno bić fordowskie serce.
pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-04-17 10:19:51 /
ale ale nie zapominajmy ze nawet sam ford montowal inne silniki :)
np 2.1D konstrukcja peugeota
Main(misiek) / 2004-04-17 13:20:03 /
buuuuuuuuuuuu
ale komu potrzebny kaszlak :P
buuuuu
kaszlu kaszlu kaszlu :)
Wojdat / 2004-04-17 16:01:03 /
a jakby tak załozyc 2.1TD po tuningu jakies 140KM to by była inna spiewka :)
Main(misiek) / 2004-04-17 17:52:30 /
kaszlu kaszlu
i turbina nie pomoze
kaszlu kaszlu
a feeeeeeeee
Wojdat / 2004-04-17 18:27:52 /
Wzywacie mnie do tablicy, to się wypowiem - ale zastrzegam sobie (podobnie jak moi PT Przedmówcy) prywatność niniejszej wypowiedzi, zwłaszcza że żadnego Forda na dziś nie posiadam i obecność moja na tym forum jest conajmniej nieusprawiedliwiona.
W ubiegłorocznym regulaminie określono dopuszczone samochody w kategoriach "nadwoziowych", dzięki czemu nie grożą Wam Focusy WRC i Sierry Cosworth. Teraz istotnie wypadałoby zająć sie kwestią silników, albowiem jaja szykują się nieliche. Dla mnie sprawa jest jasna - nazwa klubu mówi za siebie. Jest "capri.pl", więc totalny puryzm dopuszczałby jedynie karoserię Forda Capri, silniki seryjnie w takimż stosowane oraz polskich zawodników. W ubiegłym roku PT Organizatorzy otworzyli furtkę, dopuszczając Taunusy, Cortiny, Granady itp., przeszczepy silnikowe (z czuciem !) oraz zawodników zagranicznych. I tyle powinno wystarczyć. Każde dalsze poszerzanie tej furtki zrobi z niej w efekcie bramę, przez którą wyjedzie z Pucharem Capri (powiedzmy) 2007 jakiś Dodge Viper GTS albo BMW M3 CSL.
Nie chodzi mi tu o jakiś ostracyzm towarzyski - zloty to co innego i nawet Manta z silnikiem Corvetty winna być mile widziana. Może nawet poza konkurencją śmignąć (wpisowe obwiązkowe dla wszystkich!) po torze, ale nie ma prawa zgarnąć PUCHARU CAPRI !!! Bywałem na zlotach Fiatów w Austrii, Belgii czy Anglii i tam taki pomysł nigdy by nie przeszedł. Można zapakować silnik z Dino do 125p i nadal będzie to Fiat. Co więcej w klasie ponad 2 litry brylować będzie tak długo, dopóki nie zjawi się - doskonalszy przecież podwoziowo - autentyczny Dino. Podobnie Capri V8 z Windsorem 302 niech walczy z Taunusem Cosworthem 24v i Cortiną Turbo 16v, ale nie z Hondą i Subaryną.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-17 19:22:08 /
Amen!
Jazu / 2004-04-17 19:27:32 /
amen :)
nie czytalem coprawda regulaminu i Forda(chwilowo)nie posiadam ale moze uznajmy gorna granice za 1985 wtedy chyba zjechaly ostatnie Granie i Capri :)
a tak btw jest w klubie jakis(jezdzacy)Ford ktory ma nie Fordowskie serducho ?
(poza Capri Rover)
p.s.
z tym dieslem to był zart :P
Main(misiek) / 2004-04-17 19:29:08 /
no mój Capri Mk1 miał z FSO ale poleciał silnik na złom :-)
MikeB4 / 2004-04-17 21:36:06 /
Witajcie:)
Wg mnie Capri bedzie Capri jeżeli zachowany bedzie klimat:) A to zależy tylko i wyłacznie od właściciela, bo to on będzie sie tym cieszył:) Jeżeli komuś nie przeszkadza silnik BMW pod maska to prosze bardzo:) Co do Pucharu Capri to istotnie szanse na wygraną powinny być równe i dlatego powinien być podział na klasy, np wg pojemności:) Bo w wyścigu decydują umiejetności kierowcy przedewszystkim:) Jeżeli źle mówię to prosze mnie poprawić ale takie jest moje zdanie:)
Pozdroffki:)
Blanshe / 2004-04-17 22:21:24 /
zależy o co Ci chodzi z tym wyścigiem - nawet najlepszy mistrz na 1.3 nie pokona 2.8i w jeździe po owalu czy na wewnętrzym torze na miedzianej - wiec umiejetności kierowcy owszem , ale auto też ma w tym kluczową role - cieżko temu zaprzeczyć. Puchar powstał po to żeby wyłonić najszybsze Capri/ starego tylnonapędowego Forda - w Polsce, podział na klasy już sugerowałem np. do 2.0 i powyżej - i to tylko i wyłącznie jako obróbke danych podawanych w wynikach ;-)
MikeB4 / 2004-04-17 23:29:27 /
Dokładnie o to mi chodziło Mike:) Wybacz że nie zauważyłem, tak bywa po urodzinach:P
Pozdroffki:)
Blanshe / 2004-04-18 00:55:26 /
Ja też nie mam chwilowo Forda (a i Helga bez drobnych inwestycji może się niedługo zmienić w nieruchomość), ale zdanie swoje w tym wątku mam.
Prawda jest taka, że zmiana silnika w naprawdę wyjątkowym samochodzie jak np. Capri (ale też Manta A) na inny, nie montowany fabrycznie w tym modelu, to profanacja taka sama niemalże jak tandetny tjuning (wielkie plastikowe spojlery, etc.).
Tym bardziej dziwią mnie zapędy do montowania nowszych jednostek napędowych, że w Capri akurat, na słabe silniki narzekać chyba nie można...
Moim zdaniem sztuką jest wyprowadzić samochód by wyglądał (i to nie tylko na pierwszy rzut oka) tak, jak wyglądał wyjeżdżając z fabryki, a nie zrobić z niego UFO...
Jakkolwiek; to tylko moja prywatna opinia.
Paladinus z Krańca Świata / 2004-04-18 01:12:31 /
Troszkę odbiegłem chyba od tematu...
Za późna pora na pisanie postów. Sorry.
Paladinus z Krańca Świata / 2004-04-18 01:15:45 /
no cóż pozostaje mi się odezwać. Inne piece tak. Klasyfikacja w pucharze tylko dla 100% forda. Howgh!
granadziarz_3M / 2004-04-18 09:42:32 /
Silnik innego producenta w Fordzie jest niedopuszczalny jezeli liczymy sie z zachowaniem duszy auta ,to tak jakby ktos sobie kupil Capri i wymienil karoserie na przyklad z jakiegos starego opla i dalej nazywal go capri :)
(taki dosc abstrakcyjny przyklad :) ) ,co do klas w pucharze capri to sa one wogole niepotrzebne poniewaz kazdy moze popatzrec na wyniki i zobaczyc kto z silnikiem 2 litrowym byl najszybszy proste po co sobie komplikowac zycie.
mitrov / 2004-04-18 13:57:16 /
tak, ale zawsze ładniej wygląda 1 miejsce w danej klasie niz np. 7 w generalce...
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-04-18 14:35:29 /
Warszawa z silnikiem V8 (Ford Chevy Mopar) nie ma już duszy ?
MikeB4 / 2004-04-18 14:45:19 /
Mike ale tak mowiac szczerze to z oryginalnej warszawy zostaly tylko kawalki :)
a auto ma dusze czego chyba nikt nie zaprzeczy :)
a tak swoja droga Ford ma na tyle bogata pelete silnikow ze nie sposob ją policzyc , wiec po co zakladac inny motor ??
Main(misiek) / 2004-04-18 17:44:08 /
warszawa to w sumie ford, wiec zadna profanacja :)
ale byc moze dla pasjonatow warszaw nie bylaby to juz warszawa i do pucharu warszaw by nie dopuscili ;)
camaro / 2004-04-18 20:44:33 /
Mike - ma duszę, ale jakby na to nie patrzeć z tą duszą nie pogadasz już po polsku :D - a teraz serio: nie chodzi, o nie trzymanie się kanonów (nie widzę nic zdrożnego w tym V8), ale o przechodzenie na np. młodsze jednostki, jedynie z braku cierpliwości dla starego silnika lub braku chęci dla poszukania większej jednostki tej samej daty (lub po porstu brak funduszy i chęć zaszpanowania). Chyba...
Jazu / 2004-04-18 21:58:45 /
nowe ma tą zalete że ma utwardzone gniazda i nadaje sie do gazu ......
pozatym jakbym miał jeździć na gazie to też wolałbym takie 2.9 niż fajne oryginalne 2.3 albo 2.8
MikeB4 / 2004-04-18 22:10:13 /
Jak dla mnie to w Fordzie powinien być Ford ale... jeżeli pod machą będzie coinnego jak Rover V8 czy coś innego to można by uznać to jako po prostu kolejny silnik. Jeśli ktoś do Capri wsadzi 2.9EFi czy 24v to jaka będzie różnica czy to akurat nie jest R6 z Opla Senatora? Chociaż Ford ma sporo fajnych silników to trudno ograniczać ludziom pomysłów do adoptowania innych silników. Trochę wtedy zmieni się obraz Forda bo wtedy Ford juz nie będzie do końca Fordem. To tak jakby wsadzić do Capri fotele z Jaguara.
To po prostu jakieś rozwiązanie, jedno z wielu.
Tak jak w Capri Edsela Forda były elementy z Lincolna tak może być i Rover V8(ale tutaj znowu Lincoln jest w koncernie Forda ale to już inna marka).
Na razie chyba i tak nie grozi nam jeszcze jakieś zalanie "niepoprawnymi" przeróbkami.
Poza tym nie można powiedzieć, że w Capri były montowane nowoczesne silniki podczas jego produkcji. Jak komuś brakuje mocy to może przecież do Koelna 2.8 kupić turbinę i przerobić siobie silnik za kilka(naście?) tysięcy złotych.
michukrk / 2004-04-18 22:51:05 /
JA mam w swojej Grani jedyny właściwy silnik w fordzie czyli fałkę choć już do pojemności odnoszę się jako zbyt nieodpowiednia(2,0).Dodam tylko jeszcze swoje dwa grosze:
1.Jeśli tylko już zrobię sobie samochód i będzie mnie stać na inne serducho to na bank będzie to 2,9 ponieważ
a.pali mniej niż 2,8
b.daje tyle samo radości z jazdy
c.mam większe prawdopodobieństwo trafienia silnika w lepszym stanie
2.Jest tylko jedno przeciw wstawianiu innego silnika niż oryginał wtedy gdy jest to unikatowa wersja żadko już występująca na rynku oldtimerów np gdy bym dostała w łapki granię MKII z silnikiem 1,7v4 to napewno bym nigdy go z tamtąd niewypędził bo jest to unikat...
3.Jeśli kogoś stać na wrzucenie np do caprika silnika cosswortha 2,0 z doładowaniem to jestem za i piszę się na przejażdżkę jako pasażer jeździłem sierką z tym silnikiem i muszę przeznać ,że było fantastycznie ale jak by to się w starszym fordzie spisywało jestem ciekaw:)
gilmor / 2004-04-18 23:06:58 /
http://www.capri.pl/services/page.php?id=40046f2d354d2#406aeeed0efd3
to dla przypomnienia
a bedzie na co patrzec mysle i co podziwiac
ze wzgledu na pomysl!!!----wykonanie!!!
Wojdat / 2004-04-18 23:17:21 /
A na stronie głównej na górze jest napisane:
"Samochód, jaki zawsze sobie obiecywałeś"
Nie każdy wymarzył sobie to samo :)
Nie raz słyszałem komentarze np.:
"A tamci to nic nie szanują, tylko palą gumy, szaleją, mielą skrzynie i mosty i niszczą te piękne stare auta"
albo z drugiej strony
"A tamci to nie wiedzą do czego Capri służy, to jest samochód który rwie się do sportowej jazdy a nie dla babci na powolne przejażdżki"
:)))
Bądźmy tolerancyjni , każdy szuka czegoś troszę innego.
Szacunek dla każdego kto przyczynił się do odratowania jakiegoś Capri albo choćby jego budy. Wolę patrzeć na jeżdżącą budę Capri z silnikiem od BMW, niż na tę samą budę gnijącą na szrocie!
Tak dla porównania:
"Jak Stefan dostanie serce Kazika po przeszczepie to ciągle Stefan ale przynajmniej żyje" :))))) głupie ale może coś w tym jest
Pozdro dla wszystkich
wadol1 / 2004-04-18 23:31:48 /
Tak tylko jako szczegół to ciekaw jestem co to za znajomi z klubów VW. Jako że ze względów środowiskowych i poprzez pewne konotacje rodzinne dosyć często bywam na zlotach garbusiarskich i pare razy widziałem Garba z zaaplikowanym silniczkiem innej marki (tu chyba ekipa magików z Ostródy jest wiodącą). Wkażdym razie pamiętam jakieś Subaru 1.8 Turbo, w innym coś z Alfy. Komentaże współbiesiadników były różne, jednym się podobało inni mieli mieszane uczucia. Ale nie spotkałem się z sytuacją, żeby goscia nie wpuścili na zlot, czy wogóle jakiekolwiek robili mu trudności.
A w temacie, to ja bym u siebie chyba nie zasadził silniczka niefordowskiego, ale jak ktoś ma taką zajawkę, to czemu nie. Bardzo jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
I niech MOCCC będzie z Wami.
gryziu liil (EM) / 2004-04-19 09:58:28 /
Kiedyś zaapewne kiedy wszystko dalej tak się będzie rozwijało jak teraz i ludzie będą mieli więcej pieniędzy trzeba będzie wydzielić osobny Puchar dla Capri i innych Fordów tuningowanych w starych dobrym styli czyli Gaźniki i 2.8i beż żadnych innych silników jakich produkowano w podczas produkcji danych silników. Będzie fajnie ale na razie nam to nie grozi bo na przykład jakiś czas temu był na E-Bay'u do sprzedania kolektor ssący do Essexa 3.0 pod 4 gardzielowe gaźniki Holleya zaa jedyne 1200złotych+przesyłka, były głowice z X-packa za coś chyba 600zł, także kolektory rurowe zaz coś ponad 500zł.
Fajnie było by zrobić takiego Essexa turbo na 3 gaźnikach ale to może w przyszłości. Na razie mamy 2.9EFi i inne tanie nowoczesne silniki i przynajmniej jest V6 pod maską.
michukrk / 2004-04-19 12:59:26 /
Puchar Capri ideologicznie funcjonuje pod hasłem "wyłonienia bezwzględnie najszybszego Capri" i tu zupełnie przeczyłby jakikolwiek podział pojemnościowy silników.
Naturalnie pozakwalifikacyjny podział ze względu na pojemności powinien chyba też być zrobiony by wiedzieć "co w klubie piszczy", ale tylko i wyłącznie jako informacja.
Upraszcza to nie tylko formę zawodów, ale może i motywować do "lepszych", dodatkowych rozwiązań silników np. 2.0 by dokopać 2.8 ;)
Czy "Capri to jeszcze Capri?", to zawsze będzie dylemat o ile będzie się oficjalnie dopuszczało do pełnej dowolności.
Niezamierzenie znowu jestem ofiarą dyskusji. Dziękuję za przychylność, za antypatie również.
Problem silnikowy na Miedzianej może być, wedle mojej wiedzy, dość łatwy do rozwiązania, bo nikt się nie pochwalił dotąd zdatnym jeździdłem o kombinacji alpejskiej.
Może się wydać dziwne co po niektórym to co powiem (tym którzy mało na zloty lub forum latają), ale oto rozwieję wszelkie wątpliwości:
- powinno się znaleźć jasne określenie w regulaminie co jest dozwolone, np. "silniki tylko firmowane przez Forda, generacji dowolnej".
Inne, jeśli byłyby dopuszczone, musiałyby mieć ściśle określone kryteria, które traktowałyby w sposób specjalny i niekrzywdzący innych - jest to raczej trudne.
To czy ja bym się załapał do klasyfikacji "normalnej", "specjalnej" czy "nie ma takiego numeru" nie może rzutować na kształt zawodów.
Jednak byłbym niezwykle niepocieszony będąc pojmowany w kategoriach "wersji ekonomicznych RWPG" (z polonezami i innymi udziwnieniami, czyli "co pod ręką"), lub "cel uświęca środki" (nie ważne co byle koni dużo, albo jeszcze lepiej: na nim kawałek blachy z Capcia).
O ile mojej weryfikacji silnikowej podlegał nawet lekki mercedes 3.5V8 150KW i pomimo, że "to przecież mercedes" - też, nie bez powodu ją przegrał.
Niniejszym wycofuję z uczestnictwa chyba jedyny realny, moralnie kłopotliwy i poruszający się o własnych siłach pojazd niezmierzający w prostej linii na złom.
pozdro
Karol, daj spokój z tym wycofywaniem. Założę się, że cała masa ludzików czeka na Miedzianą, żeby zobaczyć Twojego potwora w akcji. Wszak Miedziana nie faworyzuje bezwzględnie dużych mocy czy pojemności. Owszem, będziesz pewnie niezły w sprincie, ale slalom to już inna para kaloszy - tu wcale nie decyduje moc, ale wyczucie oraz opanowanie kierowcy, vide Starrsky na Pucharze 2003. Po owalu też trzeba umieć jeździć a nie wypadać bokiem - koledzy z Litwy wiedza o tym bardzo dobrze.
Nie wygłupiaj się, tylko szykuj furacza.
Bartłomiej / 2004-04-19 16:16:56 /
Nie Karol daj spokój nie możesz sam się dyskwalifikować :)
Zrobimy głosowanie :)
Cholera wczoraj rozmawiałem z gościem co miał tuning Niemcy - H CIVIC silnik HDI , chip tuning, 16" felgi do sety 6-7 sekund - to się nazywa przegięcie :)
Albi_Poznan / 2004-04-19 17:07:42 /
ja to bardzo chce zobaczyc v8 Karola w akcii.
.STICH. / 2004-04-19 17:51:06 /
Do Forda Capri piec np: od BMW?
To sie w głowie nie mieści!!
Kurde, niech będzie nawet najwiekszy V8 ale od FORDA!!
Ten temat nie jest dla mnie nawet kontrowersyjny,lecz przykry....
:(
Trophy / 2004-04-20 21:58:24 /
o czym wogole mowa..ford to ford..a jak chceie wkladac silniki od kosiarek to wasza sprawa.
co wy chcecie zalozyc klub wiejskiego tuningu forda capri??
auto ma klimat i wlasnie o to chodzi ze jest w niej zajezdzona motorownia 1,3 ale auto ma klimat a nie podjezdza gosc i pokazuje mi bmw em pa£er.ja bym powiedzial fakju kartofloo bo to juz jest dla mnie nie dopuszczalne.
to tak samo jakbyscie sobie zakladali silniki od kredensow ba sa fajne..
BEZNADZIEJA..ja mam swoje 2.8i i za nic w swiecie go nie zmienilbym na motorownie z jakiegos opla( opel odwieczny wrog forda :-P ).
POMYSLCIE..to sa samochody z klimatem i w miare ogryginalne..chcesz zwiesniaczyc auto to kup poloneza albo fiatixa 125 i wloz silnik od beemki.
.....ja tam pale kapcie.....
TomekmaniaC / 2004-04-20 23:07:47 /
Poprostu jedne silniki sa 'ok' bo sa fajne, duze klimatyczne, i do takich zalicza sie np. v8 karola, z 2 gaznikami, takie silniki wkładaja anglicy i jest to przeróbka akceptowana przez 'fordziarzy' czego nei mozna powiedizec o dieslu, bmw, czy innym audi ;P
Jezeli juz silnik 'nowej generacji' czyli wtryski, dohc, itp. to niech to bedzie ford, który bedzie czymś w rodzaju evolucji capri.
Pozatym chyba wiekszośc posiadaczy capri pogodziła sie juz z faktem ze capri jako pojazd nie bedzie tym najszybszym, najlepiej sie prowadzacym, i najekonomiczniejszym pojazdem.
a tu na pokrzepienie, kilka zdjec, mozna a co, byle z głową panowie!
nie rozumiem co poniektórych co piszą że ford to tylko fordowski silnik... ale V8 rovera też może być bo...
Zdecydujcie się!! i piszcie albo tak albo tak!! a nie mieszacie ze aż sie czytać nie chce
ktoś kiedyś pierwszy wsadził silnik rovera do forda i pewnie też został zjebany ale część podchwyciła i się już przyjęło.. podobnie może być za 5lat z silnikami BMW czy innymi.. po prostu czas leci a znaleźć dobry silnik z 30letniego auta jest coraz trudniej..
założe się że większości (pseudo)przeciwnikom i tak szczęki zleciały by na gleby z wielkim hukiem.. jakby zobaczyli capri z silnikiem V8 BMW
Trójkąt / 2004-04-21 08:34:30 /
To nie tak do końca, Trójkąt...
Wywód mógłby być znacznie dłuższy i pewnie zanudziłby połowę Klubowiczów, więc postaram się wypunktowac tylko najważniejsze aspekty.
1.Od blisko 60 lat istnieje tzw. anglosaskie i teutońskie podejście do zagadnień sportu samochodowego i tuningu. Wachlarz możliwości jest cholernie szeroki, ale zawsze bez pudła i jednoznacznie sam rozróżnisz. Każdy wie, że ojczyzną szutrowych rajdów po leśnych wykrotach jest Brytania, a różowe neony pod ospoilerowaną Hondą z NOSem to Niemcy.
2.Od dawien dawna istnieje pojęcie brytyjskiego samochodu sportowego, któremu nie "zaszkodziła" II wojna światowa. Jaguar XK120 był logicznym rozwinięciem SS100 i protoplastą E-type'a, MG TF idealnie wypełnia lukę pomiędzy modelami PB i MGA, itd. Ta ciągłość, której w Niemczech nie znajdziesz (motoryzacja niemiecka lat 50-tych i 60-tych to VW, Goggomobil, Isetta i garstka 6-cylindrowych Mercedesów), zaowocowała olbrzymią ilością brytyjskich autek sportowych. Jedynie MG (oparte ma Morrisach), Bentley (na Rollsie), Triumph, Jaguar i Aston Martin miały "swoje silniki". Cała reszta (Morgan, AC, Trident, Ginetta, Lotus, TVR, Bond, Bristol, Jensen, Panther, Reliant i wiele innych) do produkowanych przez siebie roadsterów pakowała gotowe zespoły napędowe z samochodów wielkoseryjnych - Forda, Triumpha, Sunbeama, Vauxhalla. Często korzystano także z motorów V8 "zza wody" - Chryslera Hemi czy Fordowskich Windsorów i Edseli, ale NIGDY z Merca czy Bawary. To chyba w podzięce za zbombardowane przez Luftwaffe Coventry - kolebkę brytyjskiej motoryzacji (w końcu Dorniery miały silniki BMW, a Heinkle i Messerschmitty - Mercedesa).
W latach 50-tych Bristol stosował wprawdzie silniki BMW 328, ale była to zaszłość z czasów przedwojennych, kiedy to produkował je na licencji.
3.Gdy pod koniec lat 60-tych Rover odkupił od GMC linię produkcyjną aluminiowej "małej" V8, silnik ten natychmiast wpisał się w krajobraz brytyjskiej motoryzacji. Pakowano go nie tylko do Roverów, ale także do MG, Morganów, TVR, etc. Naturalną koleją rzeczy zaczęto także zakładać go do Capri czy Caterhamów 7, bo był "uczciwą, wiekową ósemką z rozrządem OHV", a więc osadzoną w klimacie tych aut.
4.Silnikiem tym napędzane są także Land- i Range-Rovery, a więc auta produkowane (dziś) przez koncern Forda. "De jure" więc jest to silnik produkowany przez Forda, choć skonstruowany przez Buicka - ale na pewno nie przez Niemców. Swoją drogą dziwne, że nie ma TVR czy Morganów z silnikiem Hondy Legend (w końcu tez Rover 827) - przecież dawały wyższą moc niż "karolowy" V8. Oczywiście dziś ten krajobraz w Anglii deko sie już zmienia - Rolls i McLaren wychodzą seryjnie na silnikach BMW, a Bentley na Audi. Ale Capri to nie ta epoka - stąd przychylam sie do koncepcji Coke'a: kazdy motor sygnowany przez Forda - nawet taki z 2004 r. Oczywiście jesli chodzi o Puchar, bo na zloty - wolnoć Tomku w swoim domku...
Pozdro.
PS. (to naprawdę mogło być jeszcze dłuższe) :)
KRK 4m / 2004-04-21 11:15:09 /
O to właśnie chodzi - bo oczywiście wolno wszystko i wedle prywatnego gustu i uznania - ale większość zabierających tu głos przeoczyła chyba trochę o co chodziło Piotrkowi Ł na samym początku. To nie miała być religijna wojna o jedyną słuszną ideologię, tylko rozważania W KONTEKŚCIE PUCHARU.
Michał Konieczny / 2004-04-21 11:55:31 /
tak sobie czytam i czytam, i w jednej z odpowiedzi wyczytałem pytanie czy jest jakiś Ford w klubie z niefordowym serduchem...
Otóż jak odbierałm swojego Caprika to z jegło właścicielem pojechaliśmy do jego znajomego po graty no i przy okazji pokazali mi co stoi w garażu. Taunusek MK II (2d,czerwony) z motorem od BMW (R6)...
Właściciel nie ujawnia się w necie, ale na szybie tego Taunuska znalazłem naklejkę z jakiegoś Taunusowego zlotu z okolic 2001 roku.
Auto czasem przemieszcza się po ulicach Warszawy, ale garażuje w jakiejś wiosce w promieniu kilku kilometrów od Pomiechówka.
Ktoś zna/kojarzy to auto ?
Kornik / 2004-04-21 12:18:58 /
oki fakt :) poniosło mnie nieco i zapomiałem już że ów wątek tyczy się Pucharu Capri, w takim KONTEKŚCIE zgadzam się z ograniczeniem ford z fordowym sercem :)..
Kornik -> ten taunus był na zlocie w Janowcu.. ma to coś pod maską 2,3 r6 z bety i dmucha równo wszystkie fury z fordoskimi 2,8 :(
Trójkąt / 2004-04-21 12:35:43 /
Kornik / 2004-04-21 12:44:35 /
ten czerwony z pasami to auto "Scaramangi".. teraz ma w nim 2,0 dohc 16v z escorta jakiegoś..
Trójkąt / 2004-04-21 13:19:28 /
przepraszam
<płonę ze wstydu>
gdzieś kiedyś widziałem fotkę tamtego Tauniego, ale nie mogę sobie przypomnieć :-( Starość nie radość....
Kornik / 2004-04-21 13:26:58 /
Cieszy mnie że większość osób poważnie podchodzi do tego tematu.Właśnie o to chodzi aby w spokoju rozważyć ten "zapalny" jak to napisał MK temat.Powiedzmy że gdyby miały zajść jakiekolwiek zmiany to spokojnie i od przyszłego (2005) Pucharu Capri tak????Podzielenie na klasy musiałoby być odpowiednie do silników montowanych w Capri.Jest jeszcze duuuużo czasu do zastanowienia ,ale ja już napiszę coś takiego.1-do 1990 cm. 2-od 1990 cm do 2600 cm. 3-od 2600< 4-open.-tutaj byłyby takie autka "klimatyczne" jak KAROLA. Te klasy odpowiadałyby mniej więcej mocy. Chodzi o to aby rzędziany 2 litrowe ścigały się z 2.3V6.....to są tylko moje propozycje.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-21 18:51:45 /
nieee ja mam 1993 ... :( od 1994 w górę :P
O czym wy wszyscy debatujecie ? Jeśli się nie mylę to chyba tylko Karol wstawił do capri coś innego niż silnik z forda. Jeżeli jestem w błędzie to niech mnie ktoś poprawi.
Karol sam się zdyskwalifikował, więc tylko cieszyć się, większe szanse dla nas. Następnym do dyskwalifikacji będzie Trójkąt (4.0 Explorer), później Maciasek, Ja, Rasta (2.9 efi), Szpak (2.0 DOHC), kilka "współczesnych" 2.0OHC i wreszcie 2.8 na gaźniku (również w capri nie występowały).
I wtedy puchar capri będzie naprawdę pucharem capri, a nie "mutantów".
A póki co - pozostaną nam takie zloty jak SO czy Gryźliny :)
Szajba / 2004-04-21 21:16:16 /
Póki co to właśnie puchar był otwarty ? Plany zawężenia reguł są pieśnią przyszłości. Na dodatek z całej tej debaty wynika że silnik Forda w Fordzie jest ok, więc nie wiem czemu obawa o 2.9 czy nawet 2.8 gaźnik.
To zresztą właśnie miała być dyskusja - choć jak widać publicznie czasem nie można - bo reakcja Karola wydaje mi się trochę alergiczna. Czemu Karol rezygnujesz ?
Michał Konieczny / 2004-04-21 23:16:11 /
ależ tu nie chodzi o żadne alergie :)
Całą sprawę słusznie poruszono w celu określenia jasnych reguł uczestnictwa (choć przyznam, że Piotrek ma dość dobry talent do "zapalnych wątków" ;)).
Niskich lotów dyskusje z innych wątków wielce emocjonalnych, n.t. modyfikacji(pomijając pobudki), są mało przyjemne jako, że większość się rozmija z rozumieniem drugiej strony i wysławianiem się. Gardłowanie się więc nie ma sensu.
Stanowisko moje przedstawiłem, wydaje mi się wystarczająco rzeczowo i jasno.
Moja "modyfikacja" jest swego rodzaju konsekwencją i kompromisem, o którym chyba "starzy" klubowicze wiedzą. A to, że pojawić się mogą konsekwencje klubowe - też trzeba się z tym liczyć, bez względu na koneksje ;)
Czy to samodyskwalifikacja? No cóż, po co tworzyć ogólnopolski wątek na temat chyba aktualnie jedynego takiego "pomiotu" zagrażającemu głównej stawce?
Przecież mnie znacie, że często nie mam otwierającej się na maks. przepustnicy (tak tak, ten też ma :)), ciągnie do 4000 obr. (nie ma czasu na lepsze miksery LPG i na instalację benzyny bo i po co), jeżdżę slalom dwukrotnie, niż to wymaga norma na zawodach itd.itp. ;)
Z drugiej strony rezygnacja z walki o puchar jest tąże konsekwencją przeróbki i sposobem na uniknięcie nieporozumień typu: "a dlaczego KAROL może a ja swoim polonezem, czy bmw nie?! Bo jestem Zenek z Koziej Wólki?!" To jest potem temat na wdawanie się w kolejne nierzeczowe dyskusje o gustach.
Samo jakiekolwiek wystąpienie towarzyskie mogłoby już przyspożyć zamieszania, bo co by było gdybym miał za dobre wyniki? ;)
Przy ostatnim napływie do klubu narybku w gorącej wodzie kąpanego, byłaby to źle rozumiana promocja kundlenia tylko dla osiągów (a opla pod maską to już chyba nie wielu by zdzierżyło).
Należy się skupić na stworzeniu regulaminu (nie tylko silnikowego, skoro takie pojawiają się już problemy) i ... choćby nad nowym logo zlotowym na rok 2004 ;)
pozdro
Capri :
klasa 1 <<- 2000ccm
klasa 2 2000ccm ->>
Reszta tylno napedowych fordow
klasa 1 <<- 2000ccm
klasa 2 2000ccm ->>
Outlaw
czyli cała reszta czeredy co nie spełnia w/w warunkow :):D
co o tym sadzicie ??
Main(misiek) / 2004-04-22 16:43:36 /
hutch , ze to głupi pomysł. Cała sprawa rozchodzi sie głównie o capri to raz, do reszty tylnonapedowych fordów łąpia sie np. sierrki cossi, a do reszty to szkoda gadac... Na tym miał polegac puchar co by wyłonic najszybsze capri a nie outlaw, gdzie beda fokusy czy inne supry po torze biegac, a na koniec niech wogule ktos te stare fordy wywali z toru bo tylko zamieszanie robia :(
Zakres karoseryjny był już ustalony - bez Sierry, Scorpio, Fiesty, Oriona itd., zaś przednionapędówki tylko takie, które pojawiły się na rynku przed pierwszym Capri (mówiąc otwartym tekstem - jedynie 12m i 15m). Jeżeli zakres silnikowy również uda nam się jakoś dotrzeć (nadal upieram się, że Karolowy Rover to "na pół gwizdka" FORD), to grupa "outlaw" jawi się zbyteczną.
Jako były wielokrotny komisarz, sędzia czy komandor rajdów amatorskich i okręgowych muszę zwrócić uwagę na problem przekrętów, protestów i badań technicznych, które natychmiast pojawią się z chwilą podziału na klasy. Czy będą na Miedzianej warunki do rozbiórki oprotestowanego silnika, który w papierach bedzie miał 2.0V6, a w realiach okaże się 2550cc?
Ale jeśli nawet pojawi się podział na klasy, to gorąco będe sie sprzeciwiał oddzielaniu Capri od Taunusów czy Granad, jak również ustalaniu granicy podziału na 2000cc. W końcu większość 2-litrówek (nie tylko DOHC, ale nawet Pinto) hula niegorzej od 2.3V6, więc naturalnym byłby brak podziału w tym miejscu.
Jeżeli uznamy, że za ideą podziału na klasy stoi chęć podjarania ducha rywalizacji sportowej pomiędzy zawodnikami dysponującymi pojazdami (silnikowo) z "nienajwyższej półki", to osobiście widziałbym klasy 900-1700cc, 1701-2500cc i ponad 2501cc (z koeficentem dla jednostek doładowanych na poziomie 1.7 - jak w rajdach albo nawet 2.0 - jak w Formułach).
Dlaczego tak? Dlatego że Koeln 1700v4 jest w realiach słabszy od rzędówek 1.6, zaś 1.8R4 (niewiele mocniejsze) to już przeróbki, a więc "ułatwianie im życia" nie nalezy do obowiązków organizatora. W końcu można w to miejsce zapakowac 2.0 i mieć większe szanse. Podobnie oprócz nielicznych Essexów 3.0 i ORYGINALNYCH 2.8i większość "wypasionych" 2.6, 2.8. 2.9, 4.0, V8 i (na razie hipotetycznie) 2.0 Turbo czy 2.3 Turbo to auta robione przez swoich właścicieli pod kątem konkretnych osiągów. Wypada zatem traktować je wspólnie, zwłaszcza ze różnice mocy pomiędzy 2.6, 2.8, 2.9, 3.0, 4.0 i Roverem V8 są mikroskopijne - odbija tu tylko Cosworth 24v, Cosworth 2.0T16v oraz amerykańskie V8.
A dlaczego myślę nad współczynnikiem 2.0:1 dla turbo? Bo zasadniczo duże widlaki Forda to poczciwe wolnoobrotowe popychaczówki, więc w realiach 2.0 turbo spokojnie objedzie wolnossącą 4-litrówkę na większości torów.
Tyle wolnych wniosków - zapraszam do polemiki.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-22 18:52:14 /
Nie jestem pewien czy ostatnia wypowiedź KAROLA o niskich lotach wypowiedzi na innych wątkach jest skierowana w moim kierunku? Jeżeli tak to proponuję prześledzić te "modyfikacje" i moje wypowiedzi.Jeżeli bolą Cię KAROL dalej te poliuretany to trudno.......w końcu to nie ja pakuję w zawias poliuretan kupiony u kowala,a to że jestem przeciwny pakowaniu go na polskie dziurawe drogi to już inny temat.Jeżeli poczułeś się urażony tym że twoje Capri odbiega od norm fordowskich to przeczytaj mój poprzedni post na którym mówie wyraźnie że twoje autko powinno być dopuszczone ,tylko że w klasie po prostu innej niż moje.I tyle...Wątek jest zapalny ale takie jest życie,że prędzej czy później nadchodzi czas na pewne decyzje.Jak już napisałem jest masa czasu i jeszcze więcej propozycji co do jakiegokolwiek podziału na KLASY.Co do sprawdzania pojemności silników to bez zbytecznych utrudnień.Uważam że to co będzie wbite w dowodzie rejestracyjnym powinno być uwzględniane.Na żadne rozbiórki i sprawdzania nie ma czasu ani warunków, nie mówiąc o możliwościach.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-22 20:07:50 /
Sorry że to tutaj napisze ale przeszły mi już nerwy ......trochę śmiechu i luzu......A propo tematów zapalnych to kiedys napisałem tekst "protest kibiców" na forum Rajdy.gey.pl i ten tekst kilkaset osób wysyłało na różne maile zwiazane z rajdami , a głównie do władz PZM. Zrobił sie totalny chaos i zadyma,wyrzucili nas za to z forum, a cała sprawa została bardzo pozytywnie opisana przez magazyn rajdowy WRC-że kibice mają już dość stagnacji rajdów i chcieli przynajmniej wyrazić swoje zdanie.To dopiero był temat zapalny:))))) Przepraszam że wtrąciłem tu swoje trzy grosze , ale wróćmy do dyskusji.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-22 20:28:23 /
Kankkunen - teraz Ty mnie rozbawiłes do łez....
Honorować wpis z dowodu rejestracyjnego? Pokazać Ci 6-cylindrową Alfę 1186cc, Mercedesa 230 V8 czy choćby Capri 1300 z 2.8i? Nie bądźże, chłopie, aż tak naiwny - papier przyjmie wszystko, a panna w Wydziale Komunikacji przyjmie każdy papier.
W poważnych zawodach o randze mistrzostw Polski koleś zameldował mi sie parę lat temu Volksem Scirocco GLI w klasie 1600 (zgodnie z dowodem, a nawet briefem z Helmutowa). Przeszedł BT1 bez uwag (mimo wyraźnych napisów "16v" na głowicy), ale na BT2 go zakwestionowałem. Do dziś nie wiem, czy tak kupił i wierzył że ma 1.6, czy aż tak szedł w zaparte. Zaryzykowałem 1000 PLN za zdjęcie głowy i wymianę uszczelki, ale na moje wyszło - motor miał 1781cc i 136PS (co na dodatek nie mieściło się w homologacji tego auta). Dostał DQ i jeszcze musiał wybulić :( ...
Nie twierdzę, że w tym Klubie aż roi sie od oszustów, ale widziałem w życiu sporo takich numerów, a problemy wychodziły zwykle dopiero podczas remontów, gdy nowo kupione zawory (czy pierścienie) okazywały sie o kilka mm za małe.
I jest to kolejny powazny argument przeciw jakimkolwiek klasom.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-22 21:17:23 /
zacytuję jeden tekścik:
"Cel imprezy jest prosty i klarowny. Wyłonić ze stawki naszych pojazdów ten najszybszy. Zwycięzca dostaje puchar i tytuł najszybszego starego Forda w Polsce roku 2003. Jeden puchar, jeden zwycięzca. (...) po prostu bezwzględnie najszybszy Ford. A właściwie duet - samochód i kierowca."
i jak dla mnie temat zakończony!!! żadnych klas, żadnych kombinacji, żadnych udzieniwń. proste i klarowne..
mozna z wyników eleminacji wyłonić najszybsze auta z danym silnikiem, ale to tylko na zasadzie obróbki danych. Wszystkie inne udziwnienia tylko wprowadzą zamieszanie.
Trójkąt / 2004-04-22 21:45:54 /
Co do tematu: widzę w międzyczasie że krk4m wyjaśnił dobitnie że wpis w dowodzie to raczej tylko informacja pomocnicza a czasem wręcz przeciwnie. Oczywiście że nie ma warunków na badanie silników, pozostaje więc zaufać deklaracjom uczestników i co najwyżej weryfikować to w granicach oglądu zewnętrznego. Aktualna formuła zawodów przewiduje jeden Puchar niezależnie od techniki w samochodzie. Ewentualne sklasyfikowanie według pojemności czy dowolnego innego klucza to obróbka danych, owszem zrobimy to - ale ma to tylko wartość informacyjną i nie wiąże się z niczym więcej. Myślę że można w tej materii zaufać uczestnikom, jeżeli mamy mieć do czynienia z ewidentnymi oszustami to dziękujemy im już teraz, to ma być klubowa zabawa a nie ambicjonalne rozgrywki.
W tym roku Puchar będzie wyglądać dość analogicznie do zeszłorocznego, uczymy się na razie, zbieramy doświadczenia, wydaje nam się że jeszcze zbyt wcześnie na komplikowanie imprezy nawet jeśli ma to jakiś sens. Dodatkowy przyziemny powód jest taki, że nie mamy zbyt wielu samochodów które byłyby wątpliwe.
Nie będzie też żadnego oddzielania Capri od Taunusów, Granad i reszty - mamy tu intencje klubowania się w gronie takim jak widać. To że szyld mamy capri.pl to wynika z kilku lat jakiejś pracy, proszę potraktować to jako nazwę własną a nie żadne kryterium kwalifikacyjne. Podobnie z nazwą Pucharu - jakoś trzeba było to nazwać więc nazwaliśmy. Póki co grono działaczy-organizatorów mamy o mocnych caprikowych korzeniach więc pewna tendencyjność jest nieunikniona, proszę jednak nie szukać dziury w całym - Puchar Capri nie jest imprezą dla samych Fordów Capri tylko dla wszystkich starych Fordów. Koniec i kropka.
Michał Konieczny / 2004-04-22 22:04:42 /
Wymyślając formułę Pucharu Capri nie przewidzieliśmy mnóstwa rzeczy. Między innymi tej spirali zbrojeń, którą nakręciła zeszłoroczna impreza. W założeniach miał to być ring dla wszystkich niespełnionych kowbojów autostrad
Układu Warszawskiego (oczywiście z pod znaku klasycznego Forda). Założenia były proste: każdy, kto posiada określony w regulaminie model jedynie słusznego koncernu motoryzacyjnego ma prawo startować. Celowo staraliśmy się nie ograniczać zbytnio waruków technicznych, żeby impreza zatoczyła jak najszersze kręgi. Do głowy nam jednak nie przyszło, że mogą nastąpić takie komplikacje formalne. Że może być trudno zidentyfikować zwłoki, pardon, wynik kreatywnego myslenia. No bo kto mógł przewidzieć, że można przeciąć Capri wzdłuż, dołożyć sztukówkę z blachy, a potem w tę cieszącą oko całość zamontować np 3.0 biturbo z jakiegoś legendarnego pojazdu pogromców Pearl Harbour. Przykład może nieco przejaskrawiony ale nie można wykluczyć, że w Miedzianej pojawią się takie konstrukcje a wraz z nimi problem jak w tytule wątku. No i niby dlaczego nie dopuścić do startu takich bolidów? Czy to się komuś podoba, czy nie, jest oddzielną kwestią. Chodzi o reguły, a te trzeba stworzyć. Chcieliśmy unikać podziałów na klasy, ograniczeń, biurokracji, itp ale faktycznie będziemy musieli zweryfikować pierwotną koncepcję. Między tym, co jest zgodne z kanonem klasycznego, europejskiego Forda, a co jest herezją leży cienka, czerwona linia i dość trudno sformułować od ręki jakiś sensowny regulamin. Zdajemy sobie sprawę, że przygotowania w wielu garażach idą pełną parą i pewne strategiczne decyzje (typu wybór silnika)zostały już podjęte. I dlatego postaramy się jak najszybciej udzielić odpowiedzi na wątpliwości poruszone w tym wątku. Ja osobiście przychylam się do pomysłu, żeby jeszcze w tym roku nie robić inkwizycji, nie zaglądać pod maski i między koła. Wszystko, co ma w dowodzie Capri, Taunus, Granada, itp i ważny przegląd wpuściłbym na tor. Jeszcze chwila cierpliwości i decyzje zapadną. Najważniejsze,żeby uniknąć pochopnych kroków typu rezygnacja z udziału w Pucharze. Karol, jestem pewien, że Twoje V8 nie wzbudzi nawet połowy tych wątpliwości, co monstra dojrzewające w zaciszu zapomnianych przez Boga i ludzi warsztatów. Nie wątpie, że takie pojazdy istnieją...
sorki jako outlaw chodzilo mi wlasnie o sierry ,scorpio fiesta mkI escorty do mk II a nie focusy mondea itp
a co do podzialu to jakos bym rozgraniczył capri od reszty no bo jakby na to nie patrzec to puchar capri a reszta jest tu "goscinnie" :)
pokoj :)
Main(misiek) / 2004-04-22 22:37:40 /
escorty do mk2 to spokojnie by wjechały na puchar chyba że miałeś na myśli od :-)
MikeB4 / 2004-04-22 22:56:20 /
Widze ze propozycja innego silnika niz Fordowski wzbudza spore kontrowersje. Powiem tak, ze co do pucharu to jezeli faktycznie robi to taka spora roznice to moge w nim uczestniczyc jako obserwator a nie uczestnik zawodow.
Mam tylko nadzieje ze ani ja ani nikt inny z podobnymi rozwiazaniami na silnik nie bedzie wytykany palcami na zlotach jako wlasciciel rzekomo nie Capri. Wybralem ten samochod sposrod wielu innych propozycji innych marek czy modeli, wlasnie dlatego ze jak ktos juz wczesniej zauwazyl Capri ma swoj nietuzinkowy styl, design, czy nawet dusze. To co mam w nim pod maska to w porownaniu z caloscia jest jak dla mnie sprawa marginalna, i czy ktos sie ze mna zgodzi czy nie nadal bede sie uwazal za wlasciciela pelnowartosciowego Capri, wiec tak czy tak prace nad projektem zaimplementowania jednostki napedowej i czterobiegowej skrzyni automatycznej z Opla Senatora zostaly rozpoczete. Wieze w to, ze jezeli nie bede mogl rozwiazac jakis problemow zwiazanych z przerobka, bo jestem pewny ze takie wyjda, to bede mogl polegac na Was w dalszym ciagu.
Pozdrawiam
Seba / 2004-04-22 23:04:47 /
Hutch, MK przeciez jasno powiedział, że to sie tylko nazywa Puchar Capri, bo jakoś to tzreba było nazwać... a brać udział w tym przedsięwzieciu na równych warunkach mogą wszystkie stare Fordy (Granada, Taunus itp.) pozdr.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-04-22 23:08:45 /
ja osobiscie z przyjemnoscia przegram sobie z Karolem i jego v8 z rovera, a takze z dowolnie przerobionym fordem w odpowiedniej budzie.jezeli moj mechanik wstawi mi w prezencie silnik z bmw m3 , to wcale nie znaczy , ze wygram z Trojkatem czy Starrskim, poprostu jestem sporo starszy i nie umiem juz dociskac gazu do konca.ale przyjemnosc , lezy chyba w spotkaniu i wspolnej zabawie na torze. wiec moze juz czas skonczyc z tym silnikowym rasizmem /albo niech wszyscy sobie zaimplantuja jednakowe motory i wtedy bedzie pelna sprawiedliwosc/.
.STICH. / 2004-04-23 07:15:43 /
i wkońcu post który oddaje wszystko na ten temat :)
silnikowym rasistom tłumaczącym się chasłem "grupa forda" proponuję kliknąć na poniższy link.
http://www.ford.com
i co jak wam się podoba lista marek firmowanych przez forda?
Może zapakować jakieś duże turbo z Volvo, a może wankla z Mani RX8 (polecam stronę http://www.mazdausa.com ) czy cały zespół napędowy z Mani MX5? A może jakiś konik od Jagusia??? Przecież to też grupa forda....
Dajcie spokój tym dyskusjom.
granadziarz_3M / 2004-04-23 09:03:41 /
dobra pełny freestyle byle (stary)Ford :D
Main(misiek) / 2004-04-23 10:10:18 /
Żadnych osobistych pobudek nidgy nie wnoszę do tematu, więc Piotrku Ł kręcenie się i przypominanie tematu poliuretanów jest conajmniej dziwne, szczególnie, że o ile pamiętam miałeś właśnie problem z określeniem pochodzenia Twoich, o materiale i pasowaniach nie wspominając - w tym temacie wykazałem wyczerpująco wszystkie dane świadczące ZA, łącznie z użytkowymi. Skąd to u Ciebie porównanie do kowalstwa, skoro tylko Ty wyraziłeś niezadowolenie bez możliwości uzasadnienia?
Zwrócenie uwagi na "zapalność" nie mówi o intencji i pobudkach wątkodawcy ( wtym wypadku Twoich), tylko raczej o "trudnych" dyskusjach jakie temu towarzyszą. Nie wnikam w celowość ich powstawania, ale nie dobrze jak brat z bratem o przysłowiowego wróbla na dachu szaty drą ;)
... i właśnie o te szaty chodzi, niechciałbym być źródłem dysput, stąd już na wstępie je rozwiązuję.
Brak bezpośredniego "występu" oczywiście nie ma nic wsolnego z obecnością na tej imprezie.
Tak jak STICH. powiedział, jestem również już za stary nie tylko na dysputy ale i gaz odpuszczam wcześniej niż kiedyś, bo i motywacje mam już inne ;)
Dlatego forma uczestnictwa taka jak zaproponowałem na początku wydaje mi się najwłaściwsza (którą MK chyba potwierdził ;)), a jeżeli miałoby już dojść do jakichkolwiek podziałów, to p. Michał (krk4m) zrobił to wyśmienicie.
na samej imprezie być będę (z tego nie zrezygnowałem ;P), a co na niej? "...wszystko się może zdarzyć..."- koniec i kropka ;)
pozdro
P.S. garażowe przygotowania: synchronizatory i łożyska skrzyni może wreszcie dostanę, bałagan pod maską prawie jak w Gryźlinach, pompy wspomagania ham. i kier. ciągle na półce, znaczy się "prawie" nic przez zimę nie było kiedy zrobić :(
Wiecie ile trwa zmiana biegu bez synchronizacji? ok. 5-6s.:)
Coś mi się widzi, Panie Karolu, że kiedyś musieliśmy jakoś podpaść coniektórym Klubowiczom - albowiem po raz kolejny jeno w nas walą :-)
Pod "chasłem" GRUPA FORDA oczywiście możnaby zapakować Jaguara, Mazdę, Volvo czy nawet Lagondę - tylko po co? W warunkach wyścigowych (a tam naprawde nie ma oszczędności) 3-litrowe Volvo z turbiną rozwija 550PS (po czym pękają gniazda panewek), a z 2-litrowego Escorta Coswortha czy Focusa wydobywa się spokojnie 650-700. Mazda MX5 to krasnal prównywalny silnikowo conajwyżej z Escortem, a Wankle możnaby wykluczyć "de jure" (podobnie jak turbinę Izotow GTD-350 z helikoptera Mi-2). Dzisiejsze silniki V6 i V8 Jaguara to silniki stosowane równolegle w Fordach - więc przeciwwskazań nie sposób wymyśleć (to samo tyczy się V6 Mazdy spotykanego w Probe), etc. etc...
Aczkolwiek - przyznam szczerze - coraz mniej chce mi się pisać na tym forum i czasami zaczynam rozumieć garbatego, który za nic nie może znaleźć sobie wygodnego oparcia w tak idealnie prostej przecież ścianie.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-23 13:31:01 /
no cóż, szczerze mówiąc to ostatnio się nad tym również zastanawiałem. Mam coraz mniej czasu, a ochotę straciłem dawno na "rozmówki".
Zawsze jednak zdaży się coś, co poprawia mi humor na jakiś czas, np. że .... przed chwilą dostałem wreszcie nowe łożyska (co nie jest proste w pozakatalogowym calowym Timkenie) i ładne używki synchronizatory (oby dobre!):)
Więc tak jakby będę o te 5s. wcześniej na zlocie ;)
a ja proponuje:
do pucharu zostja dopuszczone tylko i wyłącznie silniki z logo forda na obudowie i do tego wszystkie które mają V8 pod maską i tylko takie:)))
a właściwie w pucharze chodzi przedewszystkim o zabawę i przy okazji rywalizacje, a nie spory które nikomu nie są potrzebne...
co po niektórzy chcą zrobić z pucharu Capri jedną z eliminacji Mistrzostw Polski, takie odnosze wrażenie....
Gurden / 2004-04-23 17:32:10 /
1. podzial na klasy -nie!
2. tylko tylnonapedowe fordy-tak!
3. tylko fordy z silnikami forda...bez znaczenia czy fabryczne czy nie...:)
4. ...i po dyskusji..bo co tu wiecej prawic..:)
pozdro
p.s. dam czadu!!!.....:D
Zakrzak! / 2004-04-23 22:28:24 /
zakrzak... a co z Taunusem M12?:)) Napęd na przód ma..:))
..oj czepiasz sie szczegolow...:)
p.s. jak tam 2.8???...juz gotowe na puchar...czy nie?
Zakrzak! / 2004-04-23 22:43:48 /
Gurden: czyli BMW V8 może być :)
♠Zoggon♠ / 2004-04-23 23:45:22 /
kto gdzie i kiedy zaproponował podział na klasy ?
jedynie zbiorcze oddzielenie wyników aut ze słabszymi silnikami np. do 1.8 bo 2.0 to spokojnie moze zawalczyć z 2.8i - jako obróbka danych z wynikami i tyle
jeden puchar jeden zwyciezca - żadnych klas
MikeB4 / 2004-04-24 00:22:35 /
bez trudu mozna skonstruowac motorek 1600 , ktory rozjedzie wszystkie fabryczne 2800, potrzebny jest tylko czas i pieniadze, poniewaz chyba nie lubimy sie nawzajem pilnowac i zagladac sobie do kieszeni......wiec zostawmy juz wreszcie ten temat w spokoju.
.STICH. / 2004-04-24 09:30:48 /
Skoro zawody mają wyłonić bezwzględnie najszybszego Forda, to dlaczego on nie ma mieć silnika od pojazdu innej marki? Odnośnie pytania Capri czy już nie Capri to sprawa nie ma się tylko do silników, ale do przeróbek wizualnych, przeróbek wnętrza, dorabiania elementów karoserii z blach, zakładania spoilerów, plastikowych elementów nadwozia (błotniki, maski) itp. choćby felgi nie firmowane przez firmę Ford, kolory lakierów inne niż te kiedyś stosowane w Fordach, inne sprężyny, amory itp. itd. ... możnaby się czepiać... myślę że powinno dopuścić się dowolny silnik forda, dowolnie zmodyfikowany a także silniki innych marek i bez względu na to czy będzie to stary flathead USA, czy biturbo superpałer 1.4 na gazie od Micubiszzzi 2004. Osobiście uważam, że istotniejszą sprawą mogłaby tu być karoseria... zn. żeby jej znakomita większość była starym Fordem... (jakiś procent oryginalności -żeby uniknąć w przyszłości dopuszczania do startów Mitsubishi 3000GT lub Lamborhini Diablo z założonymi na niego, odp. poszerzonymi elementami blach Capri, lub teoretycznie konstrukcji z rur przykrytej imitacją z włókna szklanego przypominającą Capri...
♠Zoggon♠ / 2004-04-24 10:56:28 /
Strzyżone.....golone.......
Mimo powtarzanych apeli o "pax między chrześcijany" lecą następne wypowiedzi :) - jak widać kto Polak, musi mieć ostatnie zdanie. Ja nie muszę, ale piszę, bo wiem, że i tak ktoś po mnie się znowu odezwie...
Stich - jasne że mozna wycisnąć 180PS z 1600cc, tylko że koszt roboty takiego motoru przekracza koszt zakupu silnika z Escorta Coswortha 'zaczipowanego' na 350PS - jesli więc ktoś ma kasę, to proszę bardzo, ale sam doskonale wiesz, że będzie to jedynie sztuka dla sztuki.
Zoggon - samochód to podwozie i silnik (te elementy są numerowane i figurują w papierach od fabryki do szrotu). Od 70 lat podwozie bywa integralne z nadwoziem, ale to nie zmienia faktów. Możesz zmienić lakier, felgi, opony, amory, spręzyny, założyć spoilery, plastikową maskę, szyby z pleksi, etc., ale póki buda i silnik są Forda - auto jest Fordem.
Dla mnie wszystko jest jasne, ale wiem, ze pojutrze znówm skomentuję następną porcję wypowiedzi :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-24 11:21:00 /
jeżeli numer silnika jest tak istotny, że silnik ma być Forda, to Karola silnik, to Ford, półFord, czy nie Ford? Ja tam na swoim 390 nie mam numerów, wydaje mi się, że wszędzie na zachodzie silnik jest traktowany jako poprostu część zamienna, tylko u nas to "nierozłączna część" danego egzemplarza, co do karoserii, jak ktoś sobie dach obniży, samochód poszerzy, podłogę da od czegoś innego, da plastikowe drzwi, klapy, szyby z plexi, poszerzy błotniki, tylko nadkole z numerem będzie oryginalne, to też można polemizować... fakt troszkę extremalny przykład daję... dla mnie stary Ford w odniesieniu do tych zawodów, to przede wszystkim karoseria bez widocznych przeróbek i wygląd nieodbiegający znacznie od oryginału, wszelkie mechaniczne kombinacje powinny być dozwolone... ps. te Capri, co jeździły w rajdach (takie szerokie mk3 -z rur rama, karoseria z plastiku, to nie capri:) przynajmniej dla mnie)...
♠Zoggon♠ / 2004-04-24 11:54:57 /
Zoggon, na rany.....
Tylko nie w rajdach. Do rajdów - jak świat światem - dopuszczane są auta tylko seryjne (przynajmniej jeśli chodzi o karoserie). Te Zakspeedy spawane z rurek z dachem i tylną szybą Capri to były tylko auta WYSCIGOWE do serialu DRM (dziś DTM). Pocieszę Cię - dla mnie to też nie są Fordy :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-24 12:49:48 /
zoggon, w Stanach np numer silnika nie jest wpisywany do dowodu, ale sprobuj znalezc ogolnie akceptowanego Chevroleta z silnikiem Forda czy Chryslera,
zupelnie co innego to wkladanie silnika nowej corvetty do Chevy'ego '57
camaro / 2004-04-24 12:52:40 /
krk4m: się pomyliłem, nie w rajdach tylko może w wyścigach, sorki
camaro: może dlatego tak jest, że w USA gama silników w ofercie danego koncernu jest w pełni satysfakcjonująca, ale ja osobiście nie miałbym nic przeciwko Capri z silnikiem 440 Six pack chryslera, czy 350cid z Corvetty...(o ile się pomieszczą...
inna kwestia, że jak się zacznie silnik przerabiać, holleye, edelbrocki, MSD itp, to z tego silnika też tylko blok zostanie... a nie ważne... ja się nie wtrącam... niech każdy robi co chce...
♠Zoggon♠ / 2004-04-24 13:07:20 /
..ehh....ale gmatwacie....
temat postu to jedno...a puchar drugie..:)
co do pucharu to bedzie ok jak sie nic nie zmieni ...czyli bedzie tak jak w zeszlym roku...no moze konkurencje sie przesuna jak najedzie sporo aut
ale po co szum o klasy rozroznianie na granady taunusy cortiny capri itp...bez sensu....sens jest tylko taki NAJSZYBSZY STARY FORD POLSKI !!!
a zeby to byl ford to tak jak krk4m uwazam ze powinien miec silnik forda obojetnie czy seryjny czy nie...ale jednak forda!!!
a to czy capri z silnikiem od V-shita czy bawary to nadal capri ...chyba pozostanie tylko kwestia gustu i woli wlasciciela.....ale jak dla mnie to balach i kpina z kultowego auta jakim jest capri
..ale nie kazdy tak uwaza i to juz jego indywidualne podejscie do sprawy.....p.s. ale w naszym klubie takiego by pewnie nikt nie chcial...:))
pozdro
:D
Zakrzak! / 2004-04-24 22:23:35 /
zakrzak... kogo by nikt nie chciał? jeśli zrozumiałem dobrze, to takich ludzi, którzy mają poprzerabiane samochody i niefordowskie silniki i takich którzy to akceptują? jeśli tak, to może wg. Ciebie powywalać wszystkie nieFordy, przeróbki z 3000GT, Challengery itp.? osobiście znam takich, co to Taunusy Mk2/3 i Granady mk2 nie uważają za stare i stylowe Fordy... może się znajdzie taki co to też by ich chciał powywalać? aaa... nic już nie wiem :(
♠Zoggon♠ / 2004-04-25 01:30:23 /
Ale się kłucą ajajajaj;/ i po co tak się denerwować ...złość fordzikowi szkodzi...nieważne jakie ma serce podstawą jest miłość do tego auta...choć każdy dobrze wie,że niema się co chlubić gdy zamiast oryginału jest żukowska chłodnica...ale czasami się okazuje,że dzięki temu autko może nadal jeździć bo akurat niema pod ręką oryginału...swoją drogą to można tak samo podejść do wymiany silnika ...był potrzebny piec a akurat znalazłem taki w miarę pasuje to wrzucma i jeżdżę a kiedyś jak znajdę oryginalny w ładnym stanie to zaaplikuję spowrotem:)wiecie może się czasami okazać,że dzięki np.jakiemuś kijowemu silnikowi beemwu nasze autko przetrwało największy kryzys zdrowotny nie duchowy...bo zapewne większość z nas zdaje sobie sprawę ,że jak się jeździ to się wkłada a jak się wepchnie w róg i powie jak znajdę silnik oryginalny to spowrotem zacznę jeździć...i właśnie w takim momecie zaczyna się powolna agonia gdzieś w zaroślach...pomyślcie o tym aspekcie...bo ja choć jestem zwolennikiem oryginalnych piecy forda to i tak zawsze zdecydowałbym się kłaść nieoryginała zamiast wpychać go w ciemny kąt...pozdrawiam
gilmor / 2004-04-25 02:08:06 /
zoggon....piszac "nasz klub" mialem na mysli nasz regionalny "ford weteran klub" bo dobrze znam ludzi i wiem co mysla na ten temat....
..i jesli ktos pakuje suszarke pod maske capri to wybacz....:)
natomiast nic nie mam przeciwko jakims big-blokom itp.....:)
..bo te fordy "europejskie" daja nam namiastke tego co jezdzi po stanach....i troche frajdy......"jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma"..ale nie do przesady zeby pakowac piec z V-shita!!!
pozdro
p.s. co z tym volvo....bo jeszcze czeka..:)) daj znac na priv
Zakrzak! / 2004-04-25 10:25:57 /
ja tylko powiem ze zabolała mnie wypowiedz zakrzaka! o niedopuszczeniu do rywalizacji przednionapędowych Fordów.... A co z 12/15M ??
Nawet jesli bie uruchomie swojego nie mozna zamykac drzwi....
Kornik / 2004-04-25 18:36:11 /
no właśnie podobnie fiesty mk1 to przecież też stare fordy i jest pewna grupa co by chętnie przyjechała!
rasizm, jest fajny tylko dla rasistow, w kazdej dziedzinie.
.STICH. / 2004-04-25 21:16:58 /
A ja myślę, że zasady mozliwości walczenia/zdobycia Pucharu powinni ustalić organizatorzy i już! A wziąć udział i troche się pościgać (bez możliwości zdobycia Pucharu) niech ma każdy kto ma Forda. Też może być badzo fajnie jak przyjadą nowsze auta. Spotkanie i tak nazywa się Puchar Capri.
Poza tym wyniki i tak pojawiają się na stronie i bez podziału na kategorie łatwo sprawdzić kto w swoim przedziale silnikowym był najszybszy :).
A jeśli chodzi o to żeby rosły szanse na zdobycie statuetki to może niech każdy uczestnik dostanie Honorowy Puchar Capri :).
Nie podchodźcie tak ambicjonalnie, bo w końcu cała impreza zamiast łączyć będzie nas dzielić. Poza tym czy to nie jest dzielenie skóry na niedźwiedziu???
Dla mnie im więcej Fordów tym fajniejsza impreza i nie będę miał nikomu za złe jeśli nie wygram statuetki :)
Pozdro dla wszystkich
wadol1 / 2004-04-26 01:26:09 /
widzę, że spory dalej o d.. Marysi ciągle trwają.
Moja propozycja, w związku z marginalnym w/g mnie problemem, a klub nasz jest przecież otwartym:
- niech się tu i teraz odezwą wszyscy chętni do startu w Pucharze, którzy nie spełniają podstawowego warunku zgodności fordowskiej marki nadwozia i silnika (czyli to nad czym ta jałowa dyskusja),
- przedstawią zakres modyfikacji i ... motywacji(?),
Będzie widoczna skala problemu i same się nasuną wnioski "co dalej".
Po zebraniu w jedną kupę, te "Fordy" jako kontrowersyjne miałyby np. wcześniejszy obowiązek zgłoszenia do startu celem weryfikacji przez komisję/inkwizycję/ogólnopolskie głosowanie itd.itp.
Problem albo umrze z braku chętnych, albo niejako naturalnie wygeneruje się jakiś "etyczny" wzorzec dopuszczenia do startu w Pucharze.
pozdro
P.S. skończcie już proszę dyskusje, które Was jeszcze w tej chwili nie dotyczą i dajcie szansę na odkrycie kart osób bezpośrednio zainteresowanych, wtedy można by rozpocząć burzę.
Karolu generalnie są to stare Fordy których produkcja (modelu) została zakończona do ostatniego roku produkcji Capri (1986) ..... to było wyznacznikiem etycznym zeszłego pucharu z tego co pamietam
MikeB4 / 2004-04-26 10:57:53 /
Co do wypowiedzi Karola, to jestem zainteresowany startem w Pucharze.
Zakres przerobek, po wstepnych ogledzinach komory po uprzednim wywaleniu 2,8i bedzie obejmowal dostosowanie calej komory silnikowej, szczegolnie uklad kierowniczy, belka pod silnik, stabilizator, pas przedni, mocowanie skrzyni biegow, walu, itp. do upakowania nowego silnika, ktory zaprojektowano opierajac sie na zupelnie innej koncepcji w porownaniu z Fordowskimi V-kami. Jak zapewne wiadomo jest to silnik R6, i nie jestem w stanie stwierdzic na 100% czy ten projekt da sie zrealizowac.
Dodam ze start ten nie jest dla mnie az tak wazny by wprowadzac niepotrzebne zamieszanie, ktore jak widac jest calkiem spore, dlatego jezeli spora liczba osob bedzie miala cos przeciwko nie-Fordowskiemu silnikowi to ja sobie odpuszczam.
Ciekaw jestem dlaczego taka niechec co do startu na samych zawodach, moze to obawa ze nie-Fordowski silnik moglby byc lepszy niz Ford?
Seba / 2004-04-26 11:17:38 /
wadol1: każdy? Fusion i Focus C-max też?
:P
JΒ / 2004-04-26 11:19:02 /
i mondeo st 220 i focus st 170 oraz RS;)
Ford Power.....o yeah
BMW Power,Subaru Power, Fiat Power i wszystkie silnik Power:)
gilmor / 2004-04-26 13:17:46 /
kornik....sorki ale to tylko przeoczenie a nie rasizm....jak ktos podjal.....
ogoolnie stare fordy kojaza sie z tylnim napedem i generalnie tak jest wiec jest to regula...a wyjatki potwierdzaja reguly...wiec wszystko ok
..i jeszcze jedno nie neguje ze ktos za komuny wlozyl np. do capri piec z pomyloneza itp......bo widocznie nie mogl lub nie mial dostepu do oryg. ale teraz kiedy wszystko jest!!!!....wsadzanie pieca z innego auta to niemal zbrodnia..:))....pojedz na zlot np. do helmutlandu capri mk1 z silnikiem bmfu:)....hehe... pewnie by im szczeny opadly skad taki sie "geniusz" wzial..:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-26 14:49:28 /
glimor, żeby nie rozpętać tu akcji rozstrzygania startu maluchów.
Ma to odpowiadać założeniom MK o Pucharze: Capri i podobne z ich ery fordy.
...no ja nie wiem czy jest sens dalej kręcić się w kółko :(
zakrzak ale wiesz w helmutowie to jak Ci głowica padnie to Ci silnik wymieniają cały:)więc to też jest inna gadka...zresztą ich technika restaurowania ,że bogatemu snobowi podstawią części pod nos i jeszczee do tego pomog złożyć ...nieco różni się od naszej mrówczej pracy gdzieś w warsztaciku w nocy....bo za dnia to musisz zapieprzać by mieć na jakąś nową część:)
gilmor / 2004-04-26 15:20:16 /
Gdzies tam na goorze Kornik pisze o Taunusie mk 2 z silnikiem bejcy - Byles blisko bo na tym zlocie z ktoorego pochodzi to zdjecie Co dzialy sie roozne rzeczy - Poznalem Jagoolskych braci };), Pajonk usqtecznial loty Granada 2d i wracal na smyczy, ktos tam sie spil ...
Na drugi dzien faktycznie przyjechal niebieski Taunus z silnikiem BMW i zmiootl wszystkich jadc w tyl i w przood zmiootl tez Escorta mk 2 Ogoorowego i odjechal w sina dal
NARRA
Q_Back / 2004-04-26 15:39:59 /
http://www.capri.pl/images/image.php?back=../club/janowiec-2001.php&dir=../club/images/janowiec-2001&name=janowiec-2001-06
tu niepotrzebnie przefiltrowana fota tego BMW/FORDa
http://www.capri.pl/images/image.php?back=../club/janowiec-2001.php&dir=../club/images/janowiec-2001&name=janowiec-2001-16
http://www.capri.pl/images/image.php?back=../club/janowiec-2001.php&dir=../club/images/janowiec-2001&name=janowiec-2001-21
tutaj Maverik ...
http://www.capri.pl/images/image.php?back=../club/janowiec-2001.php&dir=../club/images/janowiec-2001&name=janowiec-2001-17
I powiem wam ze nikt nie mial czelnosci jechanki z powodu marki silnika Byla za to fajna zabawa bo liderzy zaczeli sie niebagatelnie pocic A i autko potrafilo ... zachowywalo sie zdeczka odmiennie i to bylo ciekawe. Uwazam ze Puchar to Puchar a przerabianie to dobry znak i czesto rodzi dobre pomysly
NARRA
A i dodam ze byl to Taunus mk2 z blotnikami od mk3 z silnikiem R6 i byll baaardzo szybki co najwazniejsze
Q_Back / 2004-04-26 15:59:39 /
byłem na wielu roznych zlotach i wyscigach klubowych itp. ,jak dotad myslalem ,ze zawsze liczy sie dobra zabawa ,poznawanie nowych osob ,pogawedki na wiadomy temat i temu podobne ,ale po kilku wypowiedziach ,ktore tu przeczytalem ,teraz wiem co sie liczy """ PUCHAR CAPRI """ ,a przeciez dyskusja ta zaczela sie na temat ; capri .......czy juz nie capri ; ,a tu wynika ,ze bedzie to walka o Mistrzostwo Swiata !!! Co do startu mojej osoby w pucharze to jest mi to juz obojetne ,chociaz chcialem wystartowac . Capri ,ktore teraz robie ,kupilem od rolnika ,ktory mial w nim zamontowany silnik od VW 1.6 diesel !!! i stalo pod golym niebem ponad trzy lata , mialo na sobie okolo 6 kg kitu ,bylo po kilku kolizjach ( bylo to widac nawet z 5 metrow ) ,tapicerka zjedzona czesciowo przez gryzonie ,ogolnie wrak . Mimo to kupilem go bez zastanawiania sie . To ,ze go pocialem i wstawilem silnik inny niz forda wynika z tego ,ze takowy silnik juz posiadalem .Tylko co jest lepsze : gnijace Capri z silnikiem diesla vw ,ktore stoi kilka lat za stodola i pewnie by tam nadal stalo ,czy jezdzace ale z innym silnikiem niz ford ? Ja wiem ,a wy sami ocencie .Capri bylo ,jest i zawsze bedzie dla mnie kultowym autem ,obojetnie jaki silnik bedzie w nim oddychal . Na pewno do Miedzianej przyjade ,chocby tylko po to ,zeby wypic pare piweek w towarzystwie tylu Caprikow i ich wlascicieli a przede wszystkim tych ktorzy przyjada tam spedzic milo czas i dobrze sie zabawic a jak sie uda to zrobic pare kolek po torze czteronapedowym capri........ Have a nice day 4all
MAD MAX / 2004-04-26 18:11:42 /
Q_back moim zdaniem to czy autko jest szybkie czy nie, wcale nie jest najważniejsze, choć sam lubie szybkie stare Fordy.
MAD MAX i chwała Ci za to że go odbudowałeś, oby więcej było takich zapaleńców, co ruimy doprowadzają do stanu używalności, mimo że wkładaja do nich części, które akurat posiadają, bo jak wiadamo w naszym kraju o kase ciężko więc nie każdego stać na kupno fordowskiego silnika, szczególnie że jakiś juz ma...
Uważam jednak, że stare Fordy które mają "obce" silniki w pucharze powinny brac udział raczej poza konkurencją... to moje zdanie, byc może je zmienie pod jakimś wpływem... ale to muszą byc konkretne i mocne argumenty ;)
pozdrawiam wszystkich fordziarzy
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-04-26 18:22:58 /
a ja bym chciał zeby stare fordy które maja przedni naęd tez mogły startować i bawić sie z innymi
Gotuje się gotuje....Podkreślam dla przypomnienia o wyważeniu odpowiedzi i bez obrażania kogokolwiek.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-26 19:11:37 /
hehe Treetop
Mad Max chyba nie wstawia tego silnika z oszczednosci i braku innego :)
ta przerobka pewnie kosztuje wiecej niz remont wiekszosci z naszych Caprikow
ja osobiscie jestem jak najbardziej za takimi wyczynami, o ile nie poswieca sie na ten cel pieknie zachowanego Mk2 1.6, jesli to byl zdekompletowany trup to czemu nie
szczerze zycze powodzenia w dokonczeniu tego projektu i bardzo chetnie zobacze go na torze
ale....klasyfikowac sie w pucharze Capri to on nie powinien
camaro / 2004-04-26 22:39:54 /
co wy prawicie do mnie tutaj?
oczywiscie ze jak będzie wiecej fordów dziwolągów (chodzi oczywiście o profesjonalne przeróbki, mające na celu np.zwiekszenie mocy: wszelakiego rodzaju dopalacze }:] a nawet daleko mierzące swap'y) to będzie coraz większa zajawa, i o to chodzi, ale kategorie powinny być, na nasze rodzime i np. outlaw coby nie mówić ze najszybsze capri w polsce ma 2 sekundy do setki, co prawda jego motor pochodzi ze śmigłowca i śmiga na nitrometanie }:|
starrsky / 2004-04-26 23:49:07 /
nie rozłazić się znowu!
MadMax + motywacja, ok
następny chętny...
P.S. chłopy, dyskusja na koniec, o ile będzie o czym
to moze pozostawmy to po prostu decyzji organizatorow?? To w koncu oni robia ten Puchar i maja z tym sporo zabawy. Wygladaja na sensownych ludzi, ktorym w dodatku juz raz udalo sie zrobic fajna impreze. Wiec jesli czyjes przerosniete ambicje tego nie popsuja, to w tym roku tez napewno bedzie super!! A tak swoja droga to wszystkim rasujacym motory w swoich Fordach zycze obfitych opadow na pucharze!! Poslizgamy sie, a letni deszczyk schłodzi nasze glowy :)
greenhorn / 2004-04-27 09:20:40 /
To nie całkiem tak - drobie i dobre opony załatwią sprawę :)
Właśnie chyba co niektórzy są zbyt ambitni.
Organizatorzy tę sprawę na pewno potraktują poważnie. :)
Albi_Poznan / 2004-04-27 10:07:25 /
krk4m nie obrażaj się na mnie. poprostu ta dyskusja jest bez sensu i chciałem pokazać bezsens tej dyskusji. Dopóki zarabiamy ile zarabiamy, a części do samochodów kosztują ile kosztują, MUSIMY pogodzić się z tym że pod maski naszych aut trafia to co akurat jest a nie to co byśmy chcieli, że odrestaurowanie auta robi się tak a nie inaczej bo robi się za tyle ile się ma a nie tak jak by się chciało. Niestety nie wielu z nas stać na robienie tego co się chce. Smutne realia naszego chorego kraju........
granadziarz_3M / 2004-04-27 10:08:56 /
i jeszcze parę słówek. Taniej kupię nissana 300ZX nawiniętego na drzewo niż wyciągnę ~300KM z kolna 2,8 (i będę mógł nim pojeździć dłużej niż jeden puchar na miedzianej) i seszperuję most i jeszcze parę innych drobiazgów które będę miał w tym rozwalonym żółtku. Howgh!
granadziarz_3M / 2004-04-27 10:14:31 /
Tak czytam i czytam to wszystko......Po pierwsze wszyscy chyba zapomnieli że moja propozycja jest tylko PROPOZYCJĄ, a co niektórzy obrażają się lub piszą takie posty jakby już wszystko było przesądzone i do kitu.
Po drugie jakakolwiek zapadnie decyzja zostanie ona podjęta przez zespół mądrych ludzi i na pewno nie na szkodę klubu.
Po trzecie każdy będzie musiał zaakceptować to co wymyśli MK i sędziowie i ja również, i wcale nie będę miał do nikogo żalu jeżeli wynik nie będzie po mojej myśli.
Po czwarte-Krk4m- co za niekonsekwencja- najpierw piszesz propozycję podziału na klasy a później że jesteś przeciwny klasom.
Po piąte- jeżeli przyjdzie sprawdzać zgodność pojemności co do klasy w której zostało zgłoszone auto to w przypadku V-ek jeden człowiek dysponujący latarką(w przypadku słabego wzroku) jest w stanie w 5 sekund ocenić pojemność silnika. I niech nikt mi tu nie pisze że to bzdura.W przypadku rzędówek to tym razem ja się na nich nie znam - ale ci co je mają też na pewno wiedzą jak rozpoznać błyskawicznie pojemność.
Po szóste-Andrzejku!Dlaczego nie podział na klasy???? Przecież nic nie tracisz- i tak masz swoje miejsce w generalce.Więc wytłumacz mi dlaczego nie?
Po siódme- podział na klasy podniósł by tylko emocje i dodał zaciekłości w walce-dla człowieka dysponującego sprzętem 2.0 chyba nie ma znaczenia czy zajmie 23 czy 24 miejsce w generalce....ale jeżeli jest jeszcze dodatkowo podział na klasy to taki gość będzie ryzał na maxa wiedząc że może w swojej klasie być PIERWSZY.
Po ósme-sam do cholery ufunduję nagrodę dla gościa który byłby najlepszy w klasie do 2.0!!!!!!!!!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-27 19:20:03 /
Ad 4...
Kankkunen: To nie jest niekonsekwencja krk4m, tylko Twoja nieumiejętność "czytania ze zrozumieniem".
JΒ / 2004-04-27 19:29:08 /
ta...wolne wnoski-najpierw o podziale na klasy a później poważny argument przeciw klasom.Wolne wnioski.......czytaj pomiędzy wierszami
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-27 19:35:42 /
No właśnie czytam...
I rozumiem to tak: klasom nie, ale JEŚLI JUŻ, to... i tu następuje propozycja alternatywna do propozycji Hutcha. Proste?
JΒ / 2004-04-27 19:46:39 /
klasom nie - puchar dla najszybszego - ale osobny podział wyników ( proste dane do obrobienia ) dla tych co mają mniej niż 1.8 pod maską i tylko tyle
MikeB4 / 2004-04-27 21:37:24 /
Dobra, Kankkunen - jako że języki urgofińskie zasadniczo różnią sie od słowiańskich, miałeś prawo tego nie zrozumieć. Na drugi raz będę podkreślał albo walił wersalikami.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-27 22:37:48 /
tak czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że ... tam w okolicy musi być mnóstwo lasów. Chyba się na grzyby wybiorę, są chętni? ;)
Dolaczam sie do KAROLA , mam nadzieje ze odrooznasz moochomorka od jakiego jadalnego.
;]
A moze w tych lasach to jakies jeziorko jest, to sobie zrobimy piknik i bedziemy sluchac odglosow scigajacych sie nieopodal "prawdziwych" Fordow. :)
Seba / 2004-04-28 09:50:25 /
ogoolnie takie spory sa bez sensu...albo zdecyduja organizatorzy...albo zrobmy glosowanie i po sprawie..pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 11:57:33 /
Widzę że alergiczna reakcja KAROLA przenosi się na innych...........jak chcecie szukać grzybów to najpierw przyjżyjcie się swoim stopom :)....Cała ta dyskusja przez niektórych uważana jest chyba za niepotrzebną.W sumie nie widzę żadnych konkretnych przeciwwskazań aby nie wprowadzić podziału na klasy...Bo dlaczego nie???
Rolnicy z koziej wólki kiedy ich zapytać czy są za wejściem do unii- odpowiadają NIE...-dlaczego???.....-BO NIE. Dzieci w przedszkolu zapytane dlaczego coś im się nie podoba odpowiadają -BO NIE.
Podobnie jest z co niektórymi użytkownikami tej strony-BO NIE.
Konkretnie-dlaczego, nikt nie stara się jakoś uzasadnić swoich odpowiedzi...teza o trudności w ustaleniu pojemności wykreowana przez Krk4m została już obalona. Kto wie co będzie za 10 lat.....może każda klasa będzie miała swoje puchary? Ale przymiarki do tematu trzeba robić już teraz....Przecież to tylko jest ludzie dla was!Każdy może nawet swoim 1,6 walczyć o puchar, a to że na koniec MK powie wszem i wobec że zwycięzcą danej klasy jest X to tylko się cieszyć!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-29 16:39:51 /
Drogi Mistrzu Finlandii i okolic...
Czytam po raz któryś z rzędu wyżej zapodane posty i nigdzie nie mogę znaleźć wzmiankowanego przez Ciebie "obalenia tezy o trudności w ustaleniu pojemności". No chyba że za "obalenie" uznasz swój pomysł z latarką, ale na tej zasadzie Jontek Gąsienica z Murzasichla też obalił teorię Kopernika, no bo jak w tej Australii mają chodzić z głowami na dół?
Wiem że język polski trudna jest (zwłaszcza dla mieszkańców Skandynawii i Karelii), więc powtórzę raz jeszcze. Generalnie jestem przeciw klasom, jeśli nie stworzy się warunków do profesjonalnej obdukcji jednostek napędowych na poziomie wymaganym przynajmniej w Pucharze PZMot. Rozumiem Twój entuzjazm dla koncepcji podziału i pochwalam propozycję osobnej nagrody dla najszybszego Forda z "małym motorkiem", ale jesli tak - to na pewno granicą nie powinno być 2000cc, tylko conajwyżej 1700. A dlaczego - wyłuszczyłem kilka dni temu.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-29 18:30:02 /
Szkoda Krk4m że jesteś tylko(skądinąd super) komputerowym teoretykiem, bo trzeba wiedzieć na jakie miejsce na v-ce tylko rzucić okiem aby rozpoznać blok silnika-czyli jaką pojemność kryje....trwa to około 5 sekund,a latarka jest po to aby sobie poświecić( w przypadku słabych warunków atmosferycznych) - czytaj małej ilości lumenów w ciemnych okolicach tajemniczego punktu oceny pojemności v-ki........użyłem twojego stylu (fajnego) pisania.Ów punkt znany jest dobrze wszystkim posiadaczom v-ek......a co do rzędówek to się nie wypowiadam, bo w tym temacie mógłbym się okazać wspomnianym wyżej Jontkiem Gąsienicą z Murzasichla........pozdrawiam.......brat Jontka.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-29 18:48:29 /
A toś palnął...
JΒ / 2004-04-29 18:53:26 /
..no wlasnie nie oceniajmy..kogos jak go nie znamy..:)
to podstawa....
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 19:32:37 /
Piotrek no to pochwal sie wiedzą, jak rozróznic bez rozbierania w 5 sekund, widlasta 6 2.0 od 2.3 bo sporo osób sie juz nadtym głowiło i do zadnego ciekwego sposobu nie doszliśmy.
pojemnosci oznaczone sa literami..np. A,C..itp takie spoore "nalane" (wybrzuszone) literki..:D
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 19:39:38 /
Na bloku? tam gdzie rok produkcji? no to jaka litera odpowiada jakiej pojemnosci?
http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3f082af6513c2
teraz nie pamietam dokladnie ale chyba A to 2.3 a C to 2.0 ale moge sie mylic i jest na odwrot...:)
przynajmniej tak bylo w tych silnikach z ktorymi mialem stycznisc...
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 19:47:58 /
btw. w Pinciakach pisze jak byk pod numerem 1,3 ; 1,6 ...
marian212 / 2004-04-29 19:56:28 /
ale my o falkach gadamy..:))
Zakrzak! / 2004-04-29 20:00:12 /
No właśnie........posiadacze v-ek jak czytam dłuugo zastanawiali się nad tym jaki to sposób......chyba nie są za długo posiadaczami owych silników......lub nigdy nie oglądali ich z tej strony.........
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-29 20:03:04 /
A my tu w górach.....w lasach....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-29 20:04:14 /
Oj, Piter....
Blok od bloku też rozróżnię - widziałem tych silników (nie na monitorze) pewnie wiecej niż Ty, ale - jak sam powinieneś już wiedzieć - w bloku 2.3 można rozwiercić cylindry nawet o 2mm na średnicy albo zapakować wał o skoku dłuższym o te niecałe 7mm i spokojnie wyjechac ponad granicę klasy 2500cc. Rzędówka daje te same (albo i lepsze możliwości), więc rozpoznawanie pojemności po znamionach zewnętrznych jest równie dobre jak wiara w dane z dowodu rejestracyjnego albo poszukiwanie miękkiego ciepełka w deskach płotu z napisem "du..".
Ale w ogóle dyskusja o rozpoznawaniu widlaków za pomocą latarki (lub wpisu w dowodzie) jest bezprzedmiotowa w przypadku przyjęcia proponowaneej przeze mnie granicy, jako że najmniejsza V6 ma pojemność 1813cc. Zatem każdy V6 (podobnie jak każda Lima R4 oraz DOHC i 2-litrowy Pinto) byłby już w grupie "większych" i róbta se, co chceta....
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-29 20:08:23 /
tak,tak już widzę jak ktoś specjalnie próbuje oszukać sędziów w ten sposób......tyle zachodu......tylko po co....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-29 20:14:49 /
pisalem o rozroznianiu fabrycznych silnikow...a nie rozwierconych itp..:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 20:19:16 /
no to napiszcie jaka literka była przyporzadkowana jakiej pojemnosci, proste co nie? a nie 'za mało ogladali' itepe. Po to jest forum co by pomóc ludziom którzy tyle nie obcowali z takimi silnikami i nie chca kupic 'kota w worku'
konkrety konkrety...
E-2.8
A-2.3
C-2.0
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-29 20:53:32 /
no chyba do 1.7 łatwo rozpoznasz bo bedzie 4 cyl :-) w v-ce
a 2.0 nikt chyba nie ma V4 pozatym ma aparat zapłonowy po przeciwnej stronie
najwiekszy problem bedzie z 2.0 ohc jako 1.6 czyli z rzedówkami a fałki i tak są w górnej klasie :-)
MikeB4 / 2004-04-29 21:32:03 /
w sumie miałem sie juz nie udzielać ale podam jeden argument przeciw: CZAS!!!
poprostu podział na klasy wymagał by znacznie więcej czasu na przeprowadzenie całego pucharu.. juz samo przeprowadzenie 3 czy 4 finałów dla poszczególnych klas zajął by z pół dnia a przecież trzeba jeszcze przeprowadzić eliminacje.. żeby było sprawiedliwie to eliminacje każdej z klas musiały by być w systemie pucharowym itp.. itd...
na razie mamy tylko jeden dzień i nie ma co kombinować.. jak będzie nas stać na wynajęcie toru na 2 czy 3 doby to będzie można przeprowadzić nawet konkurs z podziałem na klasy w zależności od koloru nadwozia i średnicy rury wydechowej...
Trójkąt / 2004-04-29 21:56:47 /
hehe..dobre...podzial na srednice wydechu..:))...czasem jak walniesz jakis zarcik to az lezka w oku sie ze smiechu zarkeci...naprawde dobre:D
Zakrzak! / 2004-04-29 22:06:23 /
w 5s. to w Polsce usuwa się wszelkiego rodzaju znamiona na silniku, bo ktoś gdzieś w którymś momencie zacwaniakować chciał 2.8 na 2.0 w dowodzie itd. (nie wnikajmy publ. jak)
Ktoś niedawno na forum miał 2.8 z ... innym skokiem tłoka :), zapewne mniejszym. Startując w klasie 2.8 miałby mniejsze szanse. Ktoś inny powiedziałby "jego strata", ale gdyby się okazało, że jest rozwiercony?... - utopia.
Jest zbyt duży ten Polski bałagan, a zbyt mało czasu (co też 3-kąt zauważył).
Po co robić zbędną otoczkę? Proste zasady, proste problemy.
Grzyby (metafora), kochany przyjacielu Finlandii, jak chociażby OBI zauważył, musiałyby być muchomorami by dorównać tej że dyskusji, bo jadalne nie zapewnią takich wrażeń ;).
Jeśli alergią można nazwać chęć na odrobinę spokoju (nie tylko klubowego), to istotnie jestem alergikiem.
To czy Ty się obrazisz na mnie za moje "alergiczne" wycofanie się z zamieszania, a na pozostałych za ich zdrowe stanowisko w sprawie, wydaje mi się hipokrytyczne. W tym wątku nie miałobyć emocjonowania się, tylko rozwiązanie problemu... jak się okazało ograniczonego do dwóch przypadków, które ze spokojem, jak mi się wydaje tę kwestię rozwiały :)
Reszta jest gdybaniem, życzę Ci tylko takich zmartwień ;)
pozdro
P.S. dlaczego chłop mówi "nie, bo nie" dla daltonisty? bo tłumacząc za drugim razem kolory, napewno da w pysk :)
tu sa kody silnikow:
http://www.capri.pl/garage/engine-codes.php
czesto sa one mylone z dwoma literkami przed numerem silnika, te dwie literki to data
kod silnika jest zazwyczaj nad numerem
poza tym sa oznaczenia glowic
duze odlane litery przy kol. wydechowym
2.0 LC/HC Mk1 - C/CN
2.3/2.6 Mk1 - A/AN
2.3 Mk2-3 - AN
2.8 - EN
byc moze byly jeszcze jakies inne, ale zawsze to jakis slad
camaro / 2004-04-30 09:33:26 /
No i znowu pozostaje obalić kolejny mit-CZAS....Drogi Trójkącie.....chyba nie myślisz sprawdzać WSZYSTKICH aut zgłoszonych do pucharu.......Po prostu po pucharze, znając już miejsca w klasach zaprasza się na badanie pierwsze 10 aut(tutaj można dowolnie- można 8, lub 15-wszystko zależy od chęci) , a wprzypadku niezgodności co do pojemności - po prostu dyskfalifikacja-chyba wysoka kara za próbę przekrętu??? i po bólu.I tak decyzje podejmie MK ,Orzeł i inni..wierzę że to co tu przeczytają pomoże(lub wprost przeciwnie) im podjąć w daaaalekiej przyszłości decyzje.!10 aut z klasy...mając 4 klasy to daje.....każdy sobie może przeliczyć.Kolejny mit obalony..........co dalej?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-30 18:13:42 /
Bzdura to wszystko...moim zdaniem...bo choć mam 2,0 v6 na automacie z rozwalonym tylnim mostem to i tak jeśłi moja marne studenckie fundusze pozwolą to pojadę tam by spotkać się z wszystkimi,których poznałem na capri.pl ,by stanąć na torze przejechać sobie w stylu ustalonym wcześniej a potem na koniec rzecić okiem na tabele ucieszyć się zmiejsca i iść popić z przyjaciółmi:) a swoją droga np.uważasz,że można zrobić klasy
a co np z tymi którzy podkręcili swoje silniczki no przecież załóżmy,że wykręciłbym 2,0 na poziom 2,3 przy odpowiedniej technice i wykorzystaniu silnika bym objechał większość czy było by to fair,że startuję w klasie 2,0??
Pozdrawiam wszystkich tych którzy jadą na puchar walczyć zaciekle,tych którzy obawiają się skundlonych fordów z silnikami innych marek i tych którzy traktują tą imprezę tak jak ja czyli jako jeden wieliki festyn(dzień forda(pod każdą postacią))
gilmor / 2004-04-30 18:31:25 /
Kankkunen, o co Tobie tak naprawdę chodzi? Bo przestaję rozumieć...
JΒ / 2004-04-30 19:01:56 /
O przewidywanie "jak będzie w przyszłości" Po to jest ta dyskusja-aby poznać opinie innych.......wiem że odpowiedzi tutaj jest dużo , ale jak zadasz sobie trud spokojnie wszystko przeczytać to wyjdzie ci klarowny obraz tego co chcę powiedzieć.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-30 19:07:34 /
Tylko po co... będzie jak będzie.
Poza tym ton Twoich wypowiedzi jest niesympatycznie mentorski. "Pora obalić kolejny mit...", piszesz. Może nie takie są Twoje intencje, Twoje wypowiedzi mają wydźwięk: "ja wiem najlepiej a wy wszyscy (łącznie z krk4m) się nie znacie!". Bez obrazy, ale naprawdę tak to wygląda.
JΒ / 2004-04-30 19:12:12 /
Nie chciałem aby tak to wyszło....chciałem po prostu aby każdy dał swoje za i przeciw....a ja te "przeciw" postaram się obalić -jako że to "mój" temat i propozycja.Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-04-30 19:20:31 /
"kiedys napisałem tekst "protest kibiców" na forum Rajdy.gey.pl i ten tekst kilkaset osób wysyłało na różne maile zwiazane z rajdami , a głównie do władz PZM. Zrobił sie totalny chaos i zadyma,wyrzucili nas za to z forum"
Panowie gość drze z nas łacha i my się dajemy podpuszczać...
Karol ja się piszę na te grzyby, nigdy nic nie znajduję, więc trzeba iść za mną to będzie pełno ....
granadziarz_3M / 2004-04-30 19:30:26 /
gilmor będziesz na SO? to ci przywiozę most do 2,0!
granadziarz_3M / 2004-04-30 19:31:46 /
Niebędę na SO ponieważ wtedy będę miał właśnie wjazd na hamujownię z moim silnikiem a jeszcze dziś muszę do roboty zasuwać na nockę by zarobic na moje brewerie związane z silnikiem 2,0 v6...a jak tam moja głowica do 2,5D:P)
gilmor / 2004-04-30 19:36:30 /
Kankkunen a czy ty aby nie wywołałeś tej dyskusji dlatego że chcesz usprawiedliwić przeróbki w swoim capri??????
Czy może boisz się że nie zostaniesz dopuszczony i chcesz cos wynegocjować?????
Gurden / 2004-04-30 21:35:25 /
Kankkunen - umówmy sie inaczej...
W tym roku już nie zdążę, bo i terminy krótkie, i spraw na łbie deko za dużo, i z kasą się nie przelewa :(. Ale mam takie zaprzyjaźnione miasteczko pod Tarnowem, które w lipcu corocznie urządza swoje "dni", i w ramach tych imprez przez ładnych parę lat robiłem tam ogólnopolski rajd dla amatorów. Raz wygrał gość z Poznania, raz z Rzeszowa, raz wygrali go M.i G.Bębenkowie (wtedy jeszcze dzieciaki bez licencji)...
Od paru lat w to miejsce leci eliminacja MP samochodów terenowych, ale publika tego nie kupiła i jest koncepcja, żeby od 2005 r. wsadzić w to miejsce "oldtimery". Specjalnie nie piszę "zabytki", ponieważ nie byłaby to impreza z cyklu Mistrzostw Polski robiona pod auspicjami FIVA. Dla mnie wystarczy że auto ma w papierach 20 lat i jeździ, a facet ma kask na łbie, prawko i OC. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to cały klub capri.pl będzie miał gdzie sie pościgać po raz drugi w ciągu roku - tym razem w konkurencji z Oplami, VW, BMW, Fiatami, itp. Z tym że klasyfikacja takich imprez nie ma charakteru pucharu i na pewno będzie miała podział na klasy (zawsze dotąd tak było).
A sprawy prestiżowego Pucharu na Miedzianej pozostawmy Michałowi, Jackowi, Andrzejowi i ich ekipie - wymyślając to mieli na pewno swój plan i daj Boże niech go konsekwentnie realizują.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-30 22:16:04 /
Granadziarz: Chłopie,chłopie...masz już swoje lata-tak jak ja.Czy myślisz że chciałoby mi się bawić w jakieś takie pierdoły.
Krk4m: Oczywiście że MK i ekipa wymyślą to najlepiej-co do tego nie mam wątpiwości.Ale wiesz dobrze że MK czyta to co tu napiszemy i w jakiejś tam mierze liczy się z naszym zdaniem.A swoją drogą to fajnie by było gdyby udało Ci się zrealizować ten rajd/wyścig.NA BANK BYM PRZYJECHAŁ!!!!!!!!!!
Gurden: Teraz to odwróciłeś kota ogonem....ja bym powiedział że z tego co tu napisałem wynikałoby że jestem przeciwny wszystkiemu czego nie wypuściła "fabryka"...ale zrozum że moje zdanie nie ma tu większego znaczenia.Chodzi o to aby wyłoniła się z tej dyskusji jakaś konkluzja.....
1-czy silniki inne niż fordowskie
2-czy kiedyś podział na klasy
Tak jak napisał MK w tym roku podział będzie na zasadzie obróbki danych, ale może że kiedyś za klika-kilkanaście lat każda klasa miałaby swój puchar....a może nie, może to wszystko zostanie tak jak było - i też będzie dobrze.
Ja mam takie powiedzenie-jest dobrze,a będzie jeszcze lepiej. I tego motto życiowego staram się trzymać we wszystkim co robię.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-01 13:26:40 /
Jest też inne, które bardzo często się sprawdza: "lepsze jest wrogiem dobrego".
JΒ / 2004-05-01 13:36:16 /
Sorka za chwilkę nostalgii, ale to w ramach akcji "zarażania klimatem".
Wrzucam 5 fotek (Bogu i MK dzięki za taki limit w Forum) z kolejnych edycji owego rajdziku z lat 94-95-96-97-99.
Klimatyczna Miata (prawie Ford :))z warszawską załogą na mecie OS-1 w 1994 r.
Dalej od Forda, ale bliżej do Capri - 128.3p podczas zręcznościówki w 1995 r.
G.&M.Bębenkowie na starcie zręcznościówki w 1996 r. (Perana jako starter!)
Ten Cosworth z Rzeszowa o mało nie wygrał w 1997 r. - tu bokiem na SG3
Ta 911 wygrała w 1999 r. - za kółkiem Marcin Gładysz (obecnie Audi w RSMP)
Jak więc widać gawiedzi multum, trasy widowiskowe, pojemność trasy 80 załóg (sprawdzona) - w lipcu zaczynam rozmowy z Gminą nt. przyszłego roku.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-01 20:43:47 /
Dziękujemy, prosimy o więcej! :-)
I czekamy na rezultaty rozmów. Na przyszły rok to może ja się już załapię...
JΒ / 2004-05-01 20:52:35 /
hehe perana jeszcze taki maly ze ledwo ta flage trzyma....:D
a co do tych zawodow to w tym roku sie tez odbywaja???...i to co pisales o tym wyscigu/rajdzie oldtimerow??
Zakrzak! / 2004-05-02 09:37:53 /
Zakrzak - to było 8 lat temu. Perana był w VII klasie podstawówki :)
Robiłem ten rajd przez 6 lat - od 1994 do 99. Pomysł z youngtimerami (jeśli gmina to łyknie) jest dopiero na rok 2005. Zresztą pisałem o tym 5 postów wyżej: "...W tym roku już nie zdążę, bo i terminy krótkie, i spraw na łbie deko za dużo... Od paru lat w to miejsce leci eliminacja MP samochodów terenowych, ale publika tego nie kupiła i jest koncepcja, żeby od 2005 r. wsadzić w to miejsce youngtimery..."
Pozdro.
KRK 4m / 2004-05-02 10:51:11 /
Bardzo sprytnie Krk4m zmieniłeś temat....wiedziałeś że to łyknę....w końcu to także moje "klimaty"...sprytnie,sprytnie....dałem się podejść. :)))))Ale oczywiście pozytwnie-nie mam Ci tego za złe:)))
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-05-02 18:30:16 /
jak to bedzie w 2005 to na bank sie zjawimy cala ekipa:))
pozdro
Zakrzak! / 2004-05-03 09:34:16 /
Rozważam wszczepić Caprikowi potężne serce V8 (od pontiaca FireBird z 1986 roku) ale mnie zakręciło :)
Albi_Poznan / 2004-07-12 21:02:51 /
Gościu sprawdź najpierw ile taki silnik ze skrzynią waży :))
potem przyjrzyj sie przedniemu zawieszeniu w capri :))
a najlepiej porównaj z tym co jest w pontiaku..
a na koniec odpowiedz sobie na pytanie czy to jest bezpieczne :))
Trójkąt / 2004-07-12 21:36:10 /
Prawda!
A ty Trójkąt robiłeś coś ze sprężynami?
Twój 4.0 waży więcej niż 2,8?
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-07-13 18:45:39 /
chyba nie wazy wiecej, 2.4 i 2.9 to odrobine zmodyfikowany blok v6 koeln ( 2.0, 2.3, 2.6, 2.8) to 4.0 imho bedzie wazyc podobine jak 2.9/2.4/Koeln a kwestia zawieszenia bedzie w tym akurat przypadku bedzie bardzej zalezała od mocy uzyskiwanej przez dany silnik niz samej jego wagi.
Pozdro
v8 raczej nie pakuje sie do zawieszen typu Mcperson..tak mi sie zdaje bo sa za delikatne...ale do grani v8 to co innego:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-07-13 19:28:29 /
:) 4,0 jest niewiele cięższe od 2,8 .. a z aluminiową skrzynią mt75 waży tyle samo co 2,8 z żeliwną :))
Trójkąt / 2004-07-13 22:09:12 /
hmmm czegoś nie qumam?? dlaczego V8 nie pasuje do zawieszenia Capri?? a Perany?? z powodzeniem sie scigały w RPA... i zle nie bylo:) kwestia pozostaje jedynie we wzmocnieniu tego zawieszenia i zrobienia tego z głową. Tak mi sie wydaje:)
Pozdrawiam
jagoolmk2 / 2004-07-13 23:05:23 /
Będę 5.0V8 na gazniku , ale na razie w garażu.
Ponoć jest lekki 4 osoby go targały.
Albi_Poznan / 2004-07-14 19:15:04 /
hehe zalezy jakie 4 osoby..mam kumpla co sam v6 targa:)
Zakrzak! / 2004-07-18 18:50:50 /
a ja bym sobie pojeździł w 4 osoby Capri v6 Targa ;)
POZDRO
QRA MK1 / 2004-07-18 19:00:45 /