witam. no wiem......to juz bylo. ale ja chce tylko tak krotko zapytac i prosze o krotkie odpowiedzi. prosze zaznajomionych tzn. bedacych grubo w temacie o krotkie porownanie i doradzenie mi co lepiej wlozyc do granatnika kombi. 2.0 R4 od FSO Polonez 1990r(dla niewtajemniczonych - one wychodzily seryjnie z jednostka fordowska - mialem poloneza tajniaka policyjnego) czy szukac klasycznej 2.3 V6. to napewno bedzie grac na LPG. poza tym czesto bedzie targac za soba przyczepke ale laweta tez nie bedzie gardzic.prosze krotko: roznice w mocy, spalaniu, dostep czesci moze nie bo jak bedzie trzeba to i tak sie kupi bez wzgledu na to i owo. tak wiec z gory dzieki za odzew i sorry za nieuzywanie polskich znakow. PS. inne motory nie wchodza w rachube chyba ze ktos powie mi ze V-ki powyzej 2.3 miescza sie w granicach miejskiego spalania max. 15 l/100km. narka i pozdrowionka.
wiśnia / 2004-04-09 22:16:58 /
Jeśli to już było, to sobie poczytaj i ewentualnie podepnij się.
Szajba / 2004-04-09 22:28:26 /
Dla mnie osobiście do Escorta na pewno R4 2.0, do Sierry, Capri, Cortiny i Taunusa - dylemacik (2.0 mniej pali, tańszy serwis, lepsza góra obrotów, ale słabszy dół i odgłos nie ten), ale do Granady - zwłaszcza gdy ma robic za holownik - jedynie V6, ponieważ więcej nie pali a temperament ma ten sam.
Natomiast (przynajmniej tak głoszą wyniki testów brytyjskiego Autocara) 2.8 pali w Grani mniej od 2.3, więc właśnie takie serducho bym polecał - oczywiście z odpowiednio długim dyfrem.
Nie pamiętam czy już to kiedyś umieszczałem (do Capri na pewno tak, ale dla Grani chyba nie), więc niech leci:
MkI 2.5 - 120 PS - 175 km/h, 0-100 w 11.1s, spalanie 13.4 l/100
MkI 3.0 - 138 PS - 180 km/h, 0-100 w 9.8s, spalanie 12.3
MkII 2.0 - 100 PS - 162 km/h, 0-100 w 13.2s, spalanie 12.1
MkII 2.3 - 114 PS - 163 km/h, 0-100 w 13.4s, spalanie 12.2
MkII 2.8 - 135 PS - 177 km/h, 0-100 w 10.6s, spalanie 11.4
MkII 2.8i - 150 PS - 189 km/h, 0-100 w 9.6s, spalanie 12.0
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-09 23:31:31 /
2,3v6 lub 2,8v6 i tyle ja jestem zdecydowanym zwolennikiem fałek ...polecam gorąco
gilmor / 2004-04-10 10:22:12 /
krk4m...2.8i ma 160KM....a co do wyboru to tylko "V"...ale nie 2.0 bo za slaby do grani kombi....choc znam goscia co mykal kombiakiem na 1.7 v4...:))
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-10 13:22:54 /
Wstydź się wiśnia. Rzędówka w geni wygląda jak silnik od motopompt i takoż brzmi....
TYLKO V
6 a może i więcej....
granadziarz_3M / 2004-04-10 13:56:09 /
Zakrzak!, 2.8i ma 160 KM, ale w Capri na podwójnym wydechu, a nie w Granadzie tudzież Scorpio czy Sierrze, gdzie ma 150 KM. Przynajmniej tak mnie uczono ;)
zakrzak - zależy jaki folder weźmiesz. Pisali i 160PS i 150PS - odpowiednio dla MK2 przed liftingiem i po. Kiedyś pisane było na forum z czego może wynikać rozbieżność i większość doszła do wniosku, że te 160PS to raczej pobożne życzenie a nie prawda.
314TeR / 2004-04-10 14:35:12 /
Zakrzak,
Też kiedyś byłem młody i wierzyłem w każde słowo pisane. Co więcej - bardzo niedawno z tego wyrosłem, albowiem jeszcze dwa lata temu na tej stronce spierałem się z MK co do mocy... własnie Granady MkII 2.8i.
Wiem że w katalogu z 1977 r. Ford podawał 160 PS, a potem nagle w 1979 r. zaczęli podawać 150 PS - bez słowa wytłumaczenia o co biega (a jak twierdzą mechesi - bez żadnej zmiany w motorze). Podobno jest inny wałek rozrządu, ale literki na silniku są te same - dziwne, nie?
Dane które podałem wyżej są więc uśrednieniem z dwóch testów - jednego z 1977 r. (nominalnie 160) i drugiego z 1981 r. (nominalnie 150) - ale rozrzut mieścił się w granicach błędu dla egzemplarzy wziętych z jednej serii. "Lege artis" wyglądało to tak:
160 PS - 188 km/h, 0-100 w 9.5s, spalanie 12.2
150 PS - 190 km/h, 0-100 w 9.7s, spalanie 11.8
Wskazywałoby to na inne przełożenie dyfra (szybsze w późniejszym modelu), bo skrzynia została ta sama, a kosztem zrywu minimalnie poprawiło sie spalanie i prędkość.
Może ktoś "bywały" w Granadzie rozwieje w końcu nasze wątpliwości - osobiście jestem skłonny uwierzyć w każdą z tych obu wersji, byleby argumenty oparte były o praktykę, a nie tylko o folder producenta.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-10 14:43:07 /
Krk4m pytanie winieneś skierować do pierwszych właścicieli granad (tych w helmutowie) bo po 20-30 latach rozrzut jest wielki. Jeden ma zarżnięty motor który mu bierze 20l benzyny i 1 l oleju na 100km, a inny ma igłę i to po poprawieniu niedokładności wielkoseryjnej produkcji i mu bierze <10/100km i 0,5l oleu na 10 000 km.
granadziarz_3M / 2004-04-10 15:50:08 /
Zaczynam odnosić wrażenie, że niektórzy "młodzi gniewni" tylko czekają na okazję, żeby spróbować przyłapać krk4m na niewiedzy lub nieścisłości. Przy czym jednocześnie wystawiają się na kontrę, która obnaża ich braki (nie bierz tego do siebie, zakrzak!, to taka ogólna obserwacja.)
To bywa nawet niekiedy zabawne... Gratuluję cierpliwości, krk4m.
JΒ / 2004-04-10 15:59:55 /
które pytanie granadziarz ?
pozatym testy są z lat jak granada była nowa wiec o co chodzi ?
MikeB4 / 2004-04-10 16:12:47 /
Nie byłbym aż tak drastyczny w swych podejrzeniach :)
Widzę tylko, że Kolega Granadziarz już po raz drugi na przestrzeni ostatniego kwartału nie zrozumiał intencji mojego pytania. Nigdy nie widziałem Go w mundurze, ale na wszelki wypadek powtórzę jeszcze raz i powolutku. Wierzę w wyniki takich obiektywnych testów - swego czasu zebrałem ich ponad 5 tysięcy, a cytowany rozrzut osiągów spokojnie miesci sie w ramach błędu statystycznego. Nic więc nie wskazuje na różnicę w mocy.
Jedyne moje wątpliwości dotyczą wałka i dyfra. A więc ponawiam pytanie: czy Granada MkII z silnikiem 2.8i w całym okresie swej produkcji (1977-85) ma ten sam wałek rozrządu i to samo przełożenie główne? Z książek (choćby Autodata) wynika, że to samo, ale chciałbym usłyszeć zdanie praktyków, którzy toto rozbierali albo kiedys próbowali dokupić np. wałek rozrządu.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-10 17:19:10 /
skoro sa dwie sskoly...to wyciagnijmy srednia...i niech bedzie 155..:)
..ja wydedukowalem to ze ma 160 stad ze capri tak mialo bo przeciez to ten sam piec a ze w capri byl wydech podwojny do konca to az takiej roznicy 10KM by chyba nie robilo??...ale pozostawie to experta..:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-10 17:51:06 /
zazwyczaj do cieższego auta daje sie mniej koni, ale wyższy moment obrotowy -
stąd np. moc Capri 1.7 V4 to 75KM a taki sam silnik w prosiaku miał 65 KM lub mniej zależnie od typu jeszcze - bo musiał wiecej pociągnąć - wiec to wydaje sie logiczne a twoje wnioski zakrzak (a bo Capri tak miało to Granada też - są conajmniej dziwaczne)
MikeB4 / 2004-04-10 18:13:09 /
Ja byłby skłonny nawet stwierdzić, że w Capri 2.8i też nie ma 160 mimo podwójnego wydechu.
314TeR / 2004-04-10 18:18:16 /
walki w 2.8i zmienily sie tylko w 9.82 ale to byla zmiana srednic czopow, krzywki chyba nie ulegly zmianie ale trudno to stwierdzic
nie bylo zadnych roznic w walkach pomiedzy Granada, Capri, Sierra, Scorpio 2.8MFI
2.8 z gaznikiem albo EFI mialy inne walki
a 1.7 V4 z Transita ma jednogardzielowy gaznik i dlatego 65hp a nie 75 jak z dwugardzielowym solexem
camaro / 2004-04-10 23:30:15 /
wiem camaro że prosiak ma jednogardzielowca w 1.7 - ale to nie z tego tylko wynika różnica - pozatym wiadomo że do furgonetek i pickupów moce obniżano a starano sie wycisnąć raczej moment obr. żeby poholowało przyczepe czy nie zdychało z ponad toną ładunku - stąd 85 Hp w Econoline i 115-120 Hp w Mustangu :-) dla slant-sixa
MikeB4 / 2004-04-11 00:04:35 /
ten z prosiaka ma jeszcze kompresje 8,0:1 a w Capri 9,0:1
ten prosiakowy jakos w Capri nie wystepowal, a 1.3 i 1.5 V4 byly w obu wersjach
momentu to on nie mial wiekszego a nawet mniejszy, ale byl nieco oszczedniejszy
camaro / 2004-04-11 01:07:04 /
mike ...moje wnioski nie sa dziwaczne..:)..raczej logiczne bo skoro ten sam piec w zasadzie IDENTYCZNY to dlaczego inna moc???....choc moge sie mylic...nie przecze a co do prosiaka to faktycznie camaro ma racje roznica jest nie tylko w gazniku ale i w stopniu sprezania..:) co moze dac roznice az 10 KM
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-11 12:44:14 /
wiecie tak mi się na sunęło:
1.To 160PS to jest może pobożne życzenie firmy
2.a z drugiej strony to w sportowym samochodzie lepiej wygląda 160PS niż w 150PS:)w sumie to i tak capri zawsze objedzie granie bo jest lżejsze:)
a tak swoją drogą dziś się zastanawiałem nad 2,0v6 wszystkie silniki forda miały zmieniane moce a fałka zawsze miała 90PS .co o Tym sądzicie?
gilmor / 2004-04-11 13:31:17 /
gilmor...160KM to nie pobozne zyczenia firmy...bo z tych silnikow leeea reka mozna wykrzesac o wiele wiecej....tym bardziej ze nie sa one wysilone (czyli male moce z litra pojemnosci)
a o 90konnym 2.0v6 pisal juz krk4m...bylo to spowodowane tym ze w helmutlandzie placa oc od mocy a nie pojemnosci jak u nas....i chodzilo o to zeby 2.0 sie miescil w tym przedziale...bo spokojnie moglby miec przeciez ponad 100...(ma najnizsza moc z litra sposrod wszystkich fałek tylko 45KM/Litr )
pozdro...:)
Zakrzak! / 2004-04-11 13:38:06 /
faktycznie swoją drogą trza pomyśleć o podniesieniu efektywności tego silnika:)a co do tych moich dywagacji to takie przemyślenia przy jajku wielkanocnym:)
gilmor / 2004-04-11 13:47:07 /
witka! dzieki za odzew. przy okazji: wesolych swiat!
wszystko ladnie pieknie ale w sumie rzeczy troche pomieszalo mi sie w glowie.
przez ostatnie tygodnie myslalem o 2.8 ale pewien kolega powiedzial mi ze osobiscie nie trulby sie z takim grzmotem bo kucykow ledwie wiecej o 20 (mowa o wersjach gaznikowych - inne nie wchodza w gre) od 2.3 a spalanie znacznie mniejsze(i znow ciekawostka: 1 z kolegow do gory pisze ze 2.8 moze spalic mniej od 2.3 - o pol litra nie chodzi. sam nie wiem bo jak juz mowilem ktos twierdzi ze te roznice podobno sa wieksze). przyznam racje, myslac logicznie, dyfer ma znaczenie. i tu pojawia sie pytanie z mojej strony.......:
>>> jak rozpoznac od jakiego modelu jest dany dyfer???<<<
>>> czy dyfer od 2.3 bedzie sie grzecznie sprawowac z silnikiem 2.8???<<<
(na ogol nie mam zwyczaju jezdzic ponad 140km/h wiec nie musi byc on dla mnie bardzo szybki. ford ma robic troche za holownik wiec sily tez potrzebuje ale szczerze mowiac chce by w granicy 12-14 l/100 km sie miescil)
czy sa jakies zewnetrzne oznaczenia czy trzeba dostac sie do niego do srodka i na zywca grzebac w zebach????????
mam 3 dyferki i tylko co do 1 mam 99.9% pewnosci ze akurat pochodzi z granady 2.3V6 (skrzynia 4 - jesli w tym momencie ma to znaczenie).
w mojej granadzie mam 2.0R4 ale podobno dawniej byl tam V6 o nieznanej mi pojemnosci. skad mam wiedziec z jakim silnikiem najlepiej bedzie pracowac??(bo naprawde przymierzam sie do zmiany motoru)
rzuccie jakies ciekawostki na ten temat, please!!!!!!!!!!!!
za wszelkie info big THANKS!!!!!
wiśnia / 2004-04-11 21:05:33 /
oki to w ramach ciekawostek w taunusie miałem silnik początkowo 2,3 i palił koło 15l gazu w mieście... potem zmieniłem na 2,8 i palił już 14l w mieście :)) a na koniec zmieniłem na 2,9 efi i ten potrafił spalić 12l w mieście :))
to wszystko było na jednym moście o przełożeniach 3,44 i na kołach 16kach , więc dużych :)
na trasie 2,8 i 2,9 paliły poniżej 10l :))
mocą 2,3 i 2,8 różniuły się może niewiele.. ale mocą nie jeździsz tylko momentem a tu już różnica znaczna :))
Trójkąt / 2004-04-11 21:17:56 /
dzieki Trojkat za pisemko!!!!!
ja mam kola 15", dokladnie 195/65 R15
ale ciekawi mnie jak mam rozpoznac jakie dyferki posiadam. pewny jestem tylko tego od 2.3 bo to cale auto-zlom z papierem kupilem.
czy jak zaloze ten od 2.3 to czy powinienem czuc sie usatysfakcjonowany??????????
nawiasem mowiac ((((((((jestem teraz na GG 8143645))))pozdro
wiśnia / 2004-04-11 21:34:29 /
aha!!
no i ja mowie caly czas o granadzie kombi
wez poprawke na mase wozu
wiśnia / 2004-04-11 21:36:07 /
zewnetrznie chyba nie ma roznicy...musisz rozebrac dekiel i na tym "najwiekszym kole" jest napisane przelozenie...
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-12 12:57:24 /
to że masz w papierach 2.3 to nie znaczy, że klamoty w nim takie siedzą :)
Zacznij od najprostszego: na każdym dekielku mostu jest przykręcona blaszka (pod śrubą mocującą dekiel) z podanym przełożeniem.
Jeżeli jej brak, to niestety zdejmujemy dekielek (olejek wyleci) na talerzu będzie napisane przełożenie, no i w końcu możemy własnoręcznie przeliczyć zęby talerza i podzielić przez liczbę zębów na ataku.
1)Co do oryginalnego silnika to looknij na tabliczkę znamionową.
2)Najdłuższy dyfer w granadach miał przełożenie 3.45:1 i taki właśnie był w 2.8V6 i 3.0V6 (?może 2.3V6?)i na takim dyfrze ciężko osiągnąć powyżej 160km/h jadąc oszczędnie na średnich obrotach no chyba ze zapakujesz skrzynię 5 i jakieś większe koła (takie są moje odczucia).
michukrk / 2004-04-13 12:47:56 /
Ja pomykam karawanem na dyfrze od klekota 2,5. a motorek 2,8 PYA, po porawieniu fabrycznych niedoróbek. Na prędkość nie narzekam (170 ale na cholernie wysokich obrotach) ale za to w okolicach 110 na trasie zużycie 10-11/100. za to siła uciągu.... rewelacja!
granadziarz_3M / 2004-04-13 13:19:10 /
czesc granadziarz!
dyfer 2.5 od diesla, rozumiem? ciekawe dosyc! a spalanie podajesz lpg czy benzyny bo co niektorzy twierdza ze gazu spala sie wiecej niz zupy(na co ja mam inne zdanie)?
bede sie w tym temacie dalej zaglebiac i moze osiagne zamierzony cel(w koncu jestem zyciowym optymista).
jak by co to sie odezwe gdzies tam.............
wiśnia / 2004-04-13 13:59:08 /
A jeszcze wracając do tej różnicy mocy 150/160 dla 2.8i zależnie od roku i modelu, to już raz opisywałem co było grane i skąd te różnice w skądinąd identycznych silnikach: http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3e9fcad7113c5#3ea01117125ec
Michał Konieczny / 2004-04-13 16:43:20 /
ja zmienilem z koniecznosci dyfer na 3.45 i rzeczywiscie ok 160-170 to max..przy 2.8i
a co to blaczek przy moscie z oznaczeniem przelozenia itp....to ciezko na to trafic...z posrud 7 mostow znalazlem tylko przy jednym.....poprostu jakies glaby to wywalaly...:)
Zakrzak! / 2004-04-13 17:00:10 /
Wątek słusznie nazywa sie "ale to juz było", więc polecam powrót do korzeni: http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3fedf6f3b4400#3ff071c471712
Klekot 2.5 to ten sam dyfer co benzyna 2.3 i 2.5, czyli 3.64:1. Jesli ktoś chce ciszej, szybciej i oszczedniej, to polecam dyferek 3.36 ze Scorpio 2.8/2.9, aczkolwiek któraś Sierra ma ponoc jeszcze dłuższy.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-13 18:03:13 /
A to można wymieniać dyfer Granady na Scorpio???
michukrk / 2004-04-13 18:11:32 /
Osobiście nie praktykowałem, ale człek w temacie bywały, któren na wsi podkrakowskiej rozbiera srednio 4-5 Sierrek i Scorpio w miesiącu twierdzi, że główki dyfra są te same, tylko wahacze i półosie róznią sie długościami.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-04-13 19:03:47 /
most w granadzie sklada sie jakby z mostu wlasciwego i tulejki przedluzajacej (ale mi sie napisalo ;P ) natomiast w scorpio jest to taki zwykly moscik, krotszy o dobre 30cm (wal napedowy od grani jest sporo krotszy niz w scorpio, sierce czy taunusie) Moze same bebechy podejda - nigdy nie sprawdzalem, ale sam most napewno nie podejdzie z scorpio do grani. Pozatym mosty od granady nie wyja w przeciwienstwie do tych scorpiowych.
Mysza liil (EM) / 2004-04-13 21:05:57 /
oj mysza ..chyba malo jezdziles na granatnikowych mostach....co prawda sa prawie nie zniszczalne...ale i wyc czasem tez potrafia...(szczegulnie przy niskim stanie oleju.:D...)
a co do mostu ze scorupy to moznaby most wymienic(nie wiem jak jest z mocowaniem) a i wal takze ze scorupy zapodac???..moze by wtedy gralo?
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-13 21:34:18 /
zakrzak z mocowaniem to jest tak, ze zajrzyj sobie pod samochod(granade i scorpio) to zobaczysz... Bo ten most przedluzany w granadzie jest aqrat mocowany do belki wlasnie przez te przedluzke... Czyli predzej cala zawieche ze scorpio daloby sie zalozyc do granady , niz sam most...
Co do stanu oleju w moscie, to warto sprawdzic tak samo jak w silniku, czy skrzyni. Jak kupisz auto, to najlepiej od razu po przyprowadzeniu na podworko...
Ja malo jezdzilem na granadowych?? Hmmm :-) Zawsze mialem olej w moscie, tak jak zawsze mialem ciezka noge, i w 5 granadach nigdy mi nie wyl, a w dwoch scorpio - zawsze...
Mysza liil (EM) / 2004-04-13 23:04:54 /
nie widziałem wolnych "mostów" od grani - jak z nimi jest, nie wiem. Widziałem tylko od 2.8 i ten faktycznie różni się dyfer i to dość mocno od sierry/scorpio (przynajmniej do 95')
Nie robiłem tego fizycznie, ale były w strefie mojego silnego zainteresowania.
Różnice przekładni głównej ("mostu") między sierrą, a scorpio są zewnętrznie niemal żadne, mają tylko inne gumowe mocowanie do budy- scorpio ma chyba szerszą łapkę. Odkręca się je od obudowy i zamienia :).
Najszybsze jakie znalazłem (łatwo dostępne) to są od sierry 2.3D o przełożeniu 3.09, ale mają inne podłączenie półosi - półoś ma na końcu przegub (o miniejszej średnicy) z wielowypustem wkładanym ruchomo w przekładnię gł.
Wszystkie inne wersje sierry i scorpio, jakie znalazłem, miały zawsze to samo: wyjście z przekładni kołnierzowe, do których się przykręcało przeguby z półosiami.
Zmiana przekładni gł. na tę szybką dieslowską to zmiana/przeróbka także półosi.
pozdro
P.S. moje "dane" nie są poparte żadną dokumentacją, tylko słowno-szrotowo-podglądaniowo-praktyczną i dobrze by było zweryfikować. Mi były potrzebne tylko pod względem gabarytowo-przyłączeniowo-przełożeniowo-dostępnościowym ;)
no..oki moze jak ma dobry stan oleju to nie wyje....(to ze byl maly stan bylo wina poprzedniego wlasciciela..:) ) ale co do scorupy to mialem taka 2.9 efi 4*4 (fajna zabawka)...i most nie wyl?????..hehe moze jeszcze zdrowy byl:)
pozdro
Zakrzak! / 2004-04-14 11:58:19 /