mam granade kombi z1979 2.0v6 mam taki problem cos mi piszczy hyba wsilniku a jestem jeszcze lajikiem co do granady .byłem u mechanika określił ze to łożysko planetarne w skrzyni wymienił i dalej mówił ze olej wymiwnił i nic.a piszczy dalej i tylko na niskich obrotach od 900 do 2000tys.prosze o wskazówki może ktos z was miał coś takiego i zalazł przyczyne.z góry dziekóje i pozdrawiam granada czerwona z krakowa.
PAWEŁ SADOWSKI / 2004-04-07 01:50:09 /
czesc - sprawdz okolice alternatora - moze to jego łożysko piszczy - czasami wystarczy przesmarowac i problem z głowy :) - pozdro
Mirek K. / 2004-04-07 07:22:23 /
zależy jaki pisk.. może któreś łożysko.. pompa wody / alternator.. trzeba by stetoskopem osłuchać i dokładnie zlokalizować piszczenie..
Trójkąt / 2004-04-07 07:22:35 /
jedz do innego mechanika skoro ten nie potrafi zlokalizowac piszczenia
to moze byc sporo rzeczy
dochodzi to z przodu silnika? czy z tylu z okolic skrzyni?
camaro / 2004-04-07 08:17:22 /
http://www.capri.pl/services/user-contact-list.php
skorzystaj z tego. Po coś ta lista jest.
granadziarz_3M / 2004-04-07 08:53:20 /
A może to tylko pasek klinowy od alternatora,banał,ale jeśli coś piszczy to najczęściej właśnie to.
aro / 2004-04-07 10:13:45 /
Jak z gory silnika, to moze smarowanie na klawiaturke nie idzie.. :(
Mysza liil (EM) / 2004-04-07 10:48:44 /
u mnie piszało łożysko od alternatora....aż stanęło:(ale inwestycja 5 złotych(łożysko)i trochę właśnej incjatywy i malyna teraz chodzi...
gilmor / 2004-04-07 11:07:44 /
jak kobitkę przycisnąć to też piszczy ;)
No Karolu piszczały te laski jak na dniach przejeźdżałeś przez Mrągowo i wyprzedzałeś na ciągłej,czy może się myle?
aro / 2004-04-07 12:58:33 /
eeeee... no ... tego...mam alibi ;P
jechałem wtedy "nowym" skrzydlakiem za też "nowym" prosiaczkiem Szajby, a to kolega wracał moją jedynką i poleciał inną drogą przez Mrągowo... no ja mu dam!
Przy nas to jechał spokojnie, a tu mu lasek się zachciało :)
P.S. na podwójnej ciągłej to staram się nie podkładać, zbyt banalne ;)
He,he,dobra,dobra,to był żart jechał powiedzmy "pozytywnie" i nie krzycz na kolege,podpadłeś u mnie,he,he. bo: JAK BRZMI STARE MĄDRE PRZYSŁOWIE "SAMOCHODU I ŻONY SIĘ NIEPOŻYCZA"...
aro / 2004-04-08 10:05:37 /
to była siła wyższa: najbardziej sprawne auto dla najmniej doświadczonego. Inaczej musiałbym zostawić Capcia prawie 200km od domu i dopiero by zaczął z tęsknoty wyć... albo piszczeć ;)
Ja tam bym nie chcial zeby ktos nabieral doswiadczenia na mojej sprawnej zonie ;-P (gdybym ja mial oczywiscie)
A jakbym byl 200 kilometrow od domu to jednak bym wolal zeby z tesknoty piszczala :)
Mysza liil (EM) / 2004-04-08 10:32:53 /
Może tez piszczeć lewe powietrze spod gaźnika np. Jeśli jest kiepska uszczelka pod gaźnikiem to bedzie piszczało i pisk bedzie się zmienial w zależności od wciśniecia pedału gazu a nie tylko od obrotów.
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2004-04-08 16:22:52 /
jakoś autor tematu nie melduje co dalej???
granadziarz_3M / 2004-04-10 13:25:00 /
Dlaczego piszy pasek alternatora? Widzę trzy możliwości:
- jest zbyt zużyty
- jest zbyt luźny
- jest zbyt mocno naciągnięty
Jeśli jest zbyt zużyty to czemu nie piszczał gdy było cieplej?
Jeśli zbyt luźny to dlaczego piszczy po naciągnięciu?
Metodą eliminacji dochodzę do wniosku, że jest zbyt mocno naciągnięty, ale wolę się was poradzić zanim się wybrudzę a palce odmarzną na zimnie.
Która hipoteza jest prawdziwa? A może żadna? Pomóżcie bo mnie szlag trafia od tego pisku!
JarekK / 2004-12-19 12:03:07 /
Chociaż to czy nie jest zbyt luźny mógłbyś sprawidzić przed napisaniem tego postu.
Po wyregulowaniu paska opisz efekty swojej kilkuminutowej pracy, leniu :)
Szajba / 2004-12-19 17:12:24 /
hehehe
no co ty Szajba jeszcze trzeba maske podniesc :P
pozdro dla leniwych !!
Wojdat / 2004-12-19 20:52:47 /
Widzisz, ludzie dzielą się na takich co robią na małpę i na takich co lubią wiedzieć co i jak mają zrobić, a jak nie wiedzą to wolą zapytać. Ponadto lenistwo jest podobno matką wynalazków :))
JarekK / 2004-12-19 21:02:15 /
Dopóki maski nie podniesiesz i nie sprawdzisz naciągu paska, dopóty wiedziałnie będziesz czy to pasek, czy łożysko czy kot jakiś.
Szajba / 2004-12-19 21:06:51 /
Hehehehe
Pozdro dla wszystkich malp ;)
Rysiek / 2004-12-19 21:21:49 /
Doczep do alternatora linke i zamontuj w kabinie kolowrotek, bedziesz sobie mogl naciagac pasek z fotela. Tylko sam musisz dopracowac szczegoly techniczne tego wynalazku, bo mnie w tej chwili pochlania wpinanie w obieg cieczy gara do gotowania grochowki.
pmx (wiewior;) / 2004-12-19 22:45:40 /
eeeee mi by sie nie chcialo krecic tym kolowrotkiem :P
ale jeszcze go trzeba zamontowac !!!! uuuuu
ciekaw jestem kto by mi tozrobil ???
Wojdat / 2004-12-20 01:49:04 /
mi pukało z prawej strony. oczywiscie 100% wina zawieszenia :) sie okazalo przy zakladaniu elektrycznych szybek ze od prawie roku wozilem w prawych drzwiach kombinerki i one sobie pukały. mozna by bylo zalozyc post nowy na stronie i moznaby bylo sobie deliberowac czego to wina i co sprawdzac :)) i gowno by pomoglo bo nikt by nie wpadl na to ze kombinerki trzeba wymontowac.
podnies maske i zobacz co piszczy :))
Jabol / 2004-12-20 10:54:19 /
hehehe dobre :)))
nie ma to jak usunac usterke w samochodzie !!
"wymontowac kombinerki"
Wojdat / 2004-12-20 11:40:08 /
byłem przy tym:) żebyście widzieli radość na twarzy jabola:) chyba jeden z bardziej udanych remontów jakie widziałem ;-)
bobik liil / 2004-12-20 11:43:08 /
No to ja się dopiszę ze swoja wtopą :)
Jakiś czas temu w Taunim zaczęło mi ostro dzwonić w silniku pod obciążeniem, a że do zawórów jeszcze nie zaglądałem od podłączenia mu LPG, to diagnozę rzuciłem szybciutko. Co ja się nie naregulowalem, dzwoni i dzwoni jak dzwoniło.
I co się okazało? Dzwoniła sobie rura wydechowa o wał napędowy.
Pozdro
dOFt
gryziu liil (EM) / 2004-12-20 12:12:01 /
No to mam zagwostkę coś mi piszczy w czasie jazdy.
Ustaje kiedy lekko dosłownie musnę kierownicą w lewo lub przycisne bardzo delikatnie hamulec.
Co może być przyczyną, hamulce się nie zapiekają, działają idealnie, łożysko koła też było wymieniane jakieś 800km temu.
Czy to kwestia przesmarowania jarzma na którym chodzi zacisk?
Niby nic wielkiego ale pytam bo nie raz już tak było że diabeł tkwi w szczegółach.
jacob81 / 2012-07-30 23:03:14 /
Należało by zapytać w jakim aucie piszczy. Bo jeśli to taunus to w oryginale zacisk nie jest pływający i jarzm tam nie uświadczysz.
A więc jeśli to taunus (jak w profilu) to czy są założone blaszki pod i sprężynki antypiskowe między klockami ?
Trójkąt / 2012-07-30 23:31:31 /
Tak to taunus, sprezynki antypiskowe wtf? Jak to wyglada?
jacob81 / 2012-07-30 23:51:19 /
to są takie blaszki pod klocki tu troche widać http://www.capri.pl/image/page/1869/77721
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-30 23:56:16 /
I druciki widać trochę tu:
http://www.garazmarcina.pl/kornik/img/004_008.jpg
m.kozlowski / 2012-07-31 07:21:56 /
te blaszki to takie coś : http://sklep.intercars.com.pl/dynamic/uni/ws_serve_pic.php?n=5032331513141513155814191458463641142011404637&i=14131115161711141415111813&s=16f61467c28fdcf8f77f82189408d376
kosztuje grosze wiec warto sobie założyć
Seba vel Pitcarn / 2012-07-31 16:57:19 /
tu znajdziesz jak wygląda i jak założyć
http://www.capri.pl/page/1869
granadziarz_3M / 2012-08-02 22:32:09 /
Dzięki wielkie Grandziarz z linka bardzo przydatny.
jacob81 / 2012-08-02 22:55:48 /
A ja cały czas czekam na obiecany opis regeneracji tylnych zacisków od Scorpio ;-)
Niedziałający hamulec ręczny mnie dręczy :D
PiotrekGran / 2012-08-02 23:13:25 /