Cześć,
W kolejnym odcinku z serii laik pyta kłopoty z elektryką i nienormalną pracą silnika. Bardzo proszę znudzonych takimi wątkami o chwilę koncentracji.
Po naprawie przerywacza zapłonu i wyregulowaniu szczeliny przerywacza na ksiązkowe 0,35 mm silnik zaczął chodzić podobnie jak objaw pracy bez zapłonu na jednym cylindrze, tyle że zjawisko to występuję u mnie w trochę mniejszym nasileniu.
W związku z tym wykonałem kolejno następujące czynności, które ostatecznie także nie przyniosły rozwiązania problemu:
- regulacja zapłonu, na słuch oraz z lampą stroboskopową do wartości książkowej (jak zwykle), ostatecznie obracałem kopułką w maksymalnym możliwym zakresie.
- wymiana świec na nowe motorcraft AGS 22C, szczelina książkowa 0,6 (i tak miałem wymienić i zawsze ten sam model)
- w ramach eksperymentu zwiększałem przerwę na stykach przerywacza do 0,4 i 0,6
- sprawdzenie kabli zapłonowych na tej samej świecy zapłonowej – na wszystkich świeca posiadała iskrę koloru jasno niebieskiego (czy to aby słuszny kolor ?).
-nie zauważyłem także w warunkach nocnych (aczkolwiek brak mi w tym doświadczenia) jakikolwiek przebić w okolicach przewodów i kopułki
Proszę podpowiedzcie, co z tego wynika lub co powinienem dalej sprawdzić. A może jakiś ktoś fajny powie mi co jest przyczyną ?
Dodam jeszcze tylko, że równolegle do naprawy przerywacza regulowałem zawory. Na tym jednak się znam, ewentualną korektę/reulację robię co 5000 i nie miałem jest mało prawdopodobne aby to działanie było przyczyną.
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam
Sowa {3M} / 2009-10-22 19:34:57 /
hehe, nie chce chodzić bo książkowo wszystko zrobione ;) a do tego koloru świecy to chyba nie jest dobrze
Wartownik / 2009-10-22 19:41:56 /
A może niech se kolega gaźnik wyreguluje :)
Moje już legendarne problemy z nierówną pracą silnika okazały się wynikiem nieprawidłowej pracy gaźnika. A konkretnie zmieniającym sie poziomem paliwa spowodowanym brakiem dławienia przelewu paliwa :)
Ale sie normalnie fachowo wypowiedziałem :D
Aldaron / 2009-10-22 19:55:56 /
A co naprawiałeś w tym przerywaczu?
granadabus / 2009-10-23 10:18:56 /
Zeszlifowałem tylko okładziny styków na płasko, usuwając nierówności - jest jeszcze dużo materiału.
Sowa {3M} / 2009-10-23 11:13:58 /
Jakie ustawiłeś luzy zaworowe ?? może wypadało by sprawdzić ciśnienie sprężania może któryś zawór jest cały czas otwarty ??
Wykręć świece i zobacz jaki maja kolor może rzeczywiście przyczyna być gaźnik a nie zapłon.
karolkrk / 2009-10-23 13:49:55 /
Pilowanie platynek to ostateczna ostatecznosc jak silnik przestanie dzalac w grudniu po poludniu w okolicach kola podbiegunowego!!
Tak spilowane platyni beda 'przeciogaly' iskru i wygloda to dokladnie tak jak opisujesz.
Wstawiaj NOWY przerywacz KONIECZNIE w komplecie z NOWYM kondensatowem. Jak zostawisz stary kondensator to za chwile bedzie powtorka z rozrywki :)
bartek nowakowski / 2009-10-23 15:12:49 /
Sowa, wpadnij na moment, coś się wymyśli. Po weekendzie.
granadziarz_3M / 2009-10-24 13:52:07 /
e tam, ja pilowalem platynki wiele razy i nie bylo problemow.
Sprawdzilbym napiecie na stykach cewki i zalozyl inna cewke na probe.
Poza tym to, ze kable dzialaja "na sucho" jeszcze o niczym nie swiadczy - patrz np tu: http://www.capri.pl/forum/390079
Sprawdz tez czy oska aparatu nie ma luzu i czy paluch nie ma luzu na osce.
A w ogole to zaplony wypadaja tak sobie, czy na jednym cylindrze?
pmx (wiewior;) / 2009-10-25 22:51:27 /
Dziękuje wszystkim. Wszystko jest już działa jak trzeba, zawiodła trochę własna głupota w połączeniu z niesprzyjającym zbiegiem okoliczności :)
Sowa {3M} / 2009-10-26 13:22:42 /
a co było?
zulus0 / 2010-01-10 00:02:43 /