witam!!Co sie stanie jak zaloże webera z 2-litrówki(r4) do 1600(r4)czy może go zalewac?bedzie lepsze kopyto?wiecej spali(to napewno)może to kiepsko chodzic?
m.i.c.r.o.n. / 2004-03-29 07:54:04 /
Będzie dobrze, bo u mnie tak jest. Zresztą był on seryjnie zakładany do 1.6GT. Oczywiście wymieniasz razem z kolektorem.
gryziu liil (EM) 
/ 2004-03-29 09:08:22 /
Ja juz to pezrabialem i nie dzialalo. Silnik 1.6 nie potrafil wyrwac paliwa z gaznika od 2.0, dzialal tylko przy czesciowo wlaczonym ssaniu. Moze po wymianie dysz by sie cos zmienilo, ale na standardowym gazniku nie dalo rady :(
Mysza liil (EM) / 2004-03-29 10:48:50 /
troche nie na temat ale jako ciekawostke powiem że ja miałem odwrotnie (czyli szuflada od 1.6 w 2.0 zamiast webera) i też działało i to nienajgożej... więc tak czy inaczej musi działać ;) pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-03-29 10:49:42 /
W Fordzie nie mam doświadczenia praktycznego, ale doświadczenia z Fiatów pokrywają sie z teorią gaźnika, więc pewnie i tu będzie podobnie.
Zakładałem gaźnik z 2000 na motor 1600 a gaźnik z 1600 na 1300 i w obu przypadkach było to samo. Wzrost zużycia paliwa o 15-25%, motor się wyżej wkręca o jakieś 200-300 obrotów, ale w środkowym zakresie obrotów (2500-4000) jest przymulony albo nawet dostaje czkawki. Każdy gaźnik jest optymalizowany wraz z kolektorem do danej pojemności cylindra i średnicy zaworów. Jeżeli dasz za duży gazior, to zwykle przy tym samym podciśnieniu w kolektorze będzie ciągnął więcej beny i na średnich obrotach będzie zalewało motor. Pomaga wtedy wymiana dysz na nieco mniejsze (przy dwuprzelocie progresywnym wystarczy zmienić dysze I kanału). Ja np. w gaźniku z 1600cc zmniejszyłem ze 128 na 116 (tj.20% mniejszy czynny przekrój dyszy) i w efekcie auto mniej paliło od fabrycznego ustawienia, a dynamika też sie poprawiła (ok.sekundy na 0-100).
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-29 11:35:26 /
Ja z kolegą założyliśmy do tauniego MKII 1600 gaźnik od granady 2000(r4), wymieniliśmy tylko główne dysze paliwa na dysze od malucha, które zostały lekko rozwiercone( nie pamiętam teraz na ile, ale jak by było potrzeba to może jakoś to sobie przypomne), i co z tego wynikło?, a no to że samochód ma o niebo;) lepsze osiągi, dużo chętniej przyspiesza , poprawiła się znacznie kultura pracy silnika, spalanie nieznacznie wzrosło, ale w porównaniu z osiągniętą poprawą - opłacało się, samochód jeździ na tym gaźniku do dzisiaj i spisuje sie świetnie:)...
Eddie / 2004-03-29 15:26:11 /
PODPINAM SIĘ POD WĄTEK
Ja też chcę założyć gazior od 2.0 do 1.6 , z tym, że przerabiam głowicę: silnik pochodzi od sierry, średnica cylindra 87,6mm , zawór ssący 42mm, zawór wydechowy 34mm (tzn. seria) , stopień kompresji 10:1, i mocno rozwiercone kanały. Poza tym planuję włożyć wałek rozrządu od 2.0, przelotowy układ wydechowy z kolektorem rurowym typu 4-2-1. Czy przy takich przeróbkach też czeka mnie wymiana dysz w daźniku?
Bartek_mk1 / 2004-03-30 00:24:45 /
do Bartka
Podwyższenie stopnia sprężania jest też wystarczającym powodem do zmniejszenia dysz (wyższa kompresja ułątwia spalanie ubogiej mieszanki). Wymiana dyszy w gaźniku to kilka minut, więc wiele nie ryzykujesz. Zmontuj "od oka", przeprowadź próby drogowe przyspieszenia i wtedy sie okaże.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-30 01:02:09 /
dzięki za odpowiedź
Bartek_mk1 / 2004-03-30 01:13:10 /
jeśli podniesiesz stopień sprężania i zubożysz mieszanke(zmniejszysz dysze paliwa) to może sie pojawić spalanie stukowe(detonacyjne) przy dużym obciążeniu silnka.wtedy ratunkiem jest paliwo o wyższej liczbie oktanowej albo zasilanie gazowe bo gaz ma około 114 oktan i jest dość odporny na takie spalanie.
monter25 / 2004-04-07 10:45:15 /