Watek I :Mam silniczek od BMW E-34 530i 3.0V8 (220KM) + skrzynia MAN5 wszystko z 93r, nie pytajcie jak do mnie trafily bo to bardzo dluga historia. I teaz mam pytanie jedno mechaniczne,czy jest mozliwe wstawic to do Caprika tzn czy juz moze z was ktos sie do tego przymierzal?
Watek II :Czy wypada (gdyby bylo mozliwe wstawienie)? Co o tym sadzicie, czy nie bylo by to barbarzynstwem?
Watek III : kwestia finansowa czy lepiej kupic taniej sama bude Caprika bez silnika albo z jakims dobitym,uratowac ja,podszykowac na wyjsciowo blache i wstawic ta 8-ke czy moze sprzedac ow silnik i kupic calego orginalnego Fordzika?
Czekam na wasze zdania w tej kwesti. Pozdrawiam.
Sir.F.Drake / 2004-03-20 14:31:54 /
zapraszam do lektury...: http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3d54ce2e880e5
wstaw silnik od bmw to ci nz zlocie łep upier...lą
wiesz jak jest 8]
starrsky / 2004-03-20 16:02:10 /
oj tam Starsky przesadzasz :) coprawda nie BMW ale jakoś Karol i jego głowa stanowią integralną część ;/:)
bmw ma chyba nizłe silniki z tego co wiem ... więc czemu by nie ,pozatym rower sie nieźle sprawuje :P
pozdro
no no szczególnie V8 :))) maszyna nie do zajechania :)))
cossi / 2004-03-20 16:57:02 /
Nie żebym miał cos specjalnie przeciw BMW, ale LandRover od kilku lat nalezy do koncernu Forda, więc silnik rodem z Discovery czy Defendera, jaki zapakował pod maskę Karol, jest jak najbardziej na miejscu.
A motor V8 z E34 to istotnie bydle nie do zajechania, tylko powodzenia życzę przy transplantacji elektroniki.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-20 17:49:51 /
a ja proponuje sprzedać silnik od bmw i wstawić do Forda serce od Forda... pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-03-20 19:00:31 /
wlasnie o takie opinie mi chodzi. Bo silnik naprawde jest dobry zwlaszcza ze cala zime go dopieszczalem wraz ze splanowaniem glowic + polerowanie kanalow dolotowych, gorne czesci tlokow tez zrobilem na lustro. mysle ze jakies +7KM na tlok powinno dojsc, ale to sprawdzi sie w przyszlosci. I powiem szczerze ze zal mi bedzie sprzedawac ten silnik ale na pewno nie odpuszcze Caprysi, stad moj dylemat. Dlatego wszelkie rady i porady + opinie sa mi wielce potrzebne. A co do elektroniki to fakt bedzie troche grzebania ale jest to do oprzejscia. Dzisiaj gadalem z pewnym panem ,fascynatem motocykli weteranow i powiedzial mi tak, " Musisz odpowiedziec sobie na pytanie, czy chcesz miec Capri czy szybki samochod" ... i kurde mam klina ... Ale chyba kazdy chce miec szybkie Capri? Z drugiej strony jak wpadne na jakis zlot i mi "lep uier...a" :] i siare sobie i Caprysi zrobie to bedzie kilbel. :( Niewiem ,,, naprawde mam rozterke :\
Sir.F.Drake / 2004-03-20 20:00:52 /
kazdy ford ma dusze...no i swe serducho...jak wstawisz od bawary to po 1:straci auto dusze 2:bedzie to lekkie lambadziarstwo 3:ford to ford 4: krk4m ma racje..:) 5:starrsky ma racje..:)
pozdro...i nie kombinuj z bawarami bo sie zle kojaza i nie sa ze stajni forda..:D
Zakrzak! / 2004-03-20 20:12:23 /
ja jestem zwolennikiem tego typu przeróbek pod warunkiem że nie wstawisz go do oryginalnego 2.8i ghia tylko do zdezelowanej budy , zrobisz blacharke - patrz uratujesz jakiegoś caprika - i walcz z wsadzaniem silnika:)) i napewno nikt ci łba nie urwie, bo na III zlocie Redcara oprócz "ogóra" i "mavericka" najwięcej wrażeń wzbudził tauniak z silnikiem BMW:)))
Pozdrawiam Jagool
jagoolmk2 / 2004-03-20 20:16:00 /
Ja tylko o tym mowie ... uratowac jakas budeczke ... nie odwazylbym sie wsadzic tej sily w cos orginalnego na chodzie! W moim mniemaniu ten silnik juz ma dusze, bo tyle pracy i serca co w niego wlozylem ... i jezeli teraz rownie duzo pracy i serca wlozylbym w karoserie ... Co wy na to ? A moze milosc i dusza samochodziku bierze sie z naszego podejscia do niego? Czy moze wiecej znalazlo by sie takich co to by besztali za takie dzielo ? Moze nie powinienem ale wasza opinia jest dla mnie wazna i istotna jako ze macie juz swoje malenstwa i swoje doswiadczenie. A ja nie chce zrobic Caprysi krzywdy. Jeszcze raz z umorusanymi smarami pozdrowieniami.
Sir.F.Drake / 2004-03-21 00:26:32 /
a propos budeczki potrzebuje troszke blachy błotnik i maske do caprikamk3
gielan@tlen.pl / 2004-03-21 00:39:10 /
Mi sie ten pomysł podoba .... o ile to bedzie taki "odratowany" Capri
zakładaj to nie żadna siara i nikt chyba z tego powodu płakać nie bedzie - i nie silnik z poloneza (jak było w moim Capri) ani żaden diesel - wiec kroku w tył nie widze :-)
MikeB4 / 2004-03-21 00:51:58 /
według mnie kupuj kgdzieś samą bude od capri zrób ją od zera odpowiednio wzmocnij i pakuj tam motor jaki chcesz ostatnio usłyszałem jednąsłusznąteze na temat silników jakie powinny być w samochodzie cyt. "słyszny wybór to tylko więcej niż 4 cylindry, więcej niż 2 litry, i w benzynie" także gdybym sam miał możliwosc wstawienia takiego silnika co ty do mojej granady nie zastanawiał bym się nad tym. poprostuy poszukałbym capri z silnikiem w stanie rozpaczy, i wszczepił w niego bestie. ja jestem za. wg mnie: ja uwielbiam linie (kanciatośc) starych autek, ale ich silniki dają wiele do życzenia, dlatego teżw moich oczach np do granady odpowiedni silnik to 2.8 i więcej. pozdrowionka.
H2O patryk_3M / 2004-03-21 08:06:53 /
jeśli jeszcze masz wątpliwości to lepiej sie za to nie zabieraj...;P nie zadawaj już pytań tylko szybciutko szybciutko to może jeszcze na puchar zdążysz...:)))
Pozdrawiam Jagool
Ps: Powodzenia życze... i nie patrz na tych co cie będą besztać, to ma być Twoj Capri a nie ich...
jagoolmk2 / 2004-03-21 09:41:33 /
zrobisz jak zechcesz... w każdym razie życze powodzenia i czekam na rezultat... pozdrawiam.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2004-03-21 12:12:53 /
Dziekuje wam WSZYSTKIM !!! Takiej mobilizacji potrzebowalem. jeszcze raz DZIEKI !
Sir.F.Drake / 2004-03-21 12:50:51 /
i nie bój się elektroniki. Każda elektronika silnika ma mniej-więcej pięć kabli do podłączenia do reszty samochodu- +, -, + po zapłonie, + z rozruchu, + sterowania pompą paliwa. czasami jest coś inaczej ale zasada jest ta sama. Każdy nowy pomysł jest dziwny dopóki nie zacznie jeździć.
granadziarz_3M / 2004-03-21 13:35:30 /
"słuszny wybór to tylko więcej niż 4 cylindry, więcej niż 2 litry, i w benzynie"
;-)
MikeB4 / 2004-03-21 16:22:06 /
ja bym to zmodyfikował na "słuszny wybór to wiecej niż 6 cylindrów, najlepiej w układnie V, więcej niż 4 litry i na benzynie"
Mroova / 2004-03-21 16:38:19 /
czy ja wiem szóstka też fajna i nie musi być koniecznie Vką - oczywiscie żeliwne V8 są wg. mnie najlepsze - tylko kto to później "wyżywi" :-)
MikeB4 / 2004-03-21 16:44:13 /
jedyny problem;)
swoja drogą, ciekawe, czy do granady by wlazło jakieś V8 ponad 4l. :D?
Mroova / 2004-03-21 17:58:27 /
Mroova:
Nie spotkałem w Twej ukochanej budzie MkII, ale podłużnice i nadkola są zdaje się te same, a w MkI był oferowany V8 5.0 Windsor 302 CID. Poszukaj na forum hasła "Granada Perana" - przepyszny potworek.
Granady mają wprawdzie z przodu podwójne wahacze (jak Mustang, Taunusy i Cortiny MkIII/IV), ale sa nieco szersze - więc "small block" wchodzi bez bólu, tak jak do wszystkich McPhersoniastych Cortin MkI/II, Capri i Sierrek.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-21 18:31:38 /
Od pewnego czasu obserwuję w różnych wątkach na forum że ludzie chcą koniecznie wsadzać V8 - ki do Capri,Granady lub innych modeli......Nie mówię że jestem przeciw......na proste drogi to dobre rozwiązanie......gorzej chyba byłoby na zakrętach....tutaj wyjściem na pewno nie jest V8........Ojj.....chyba rozpęta się burza...że pomruk V8 jest zaajjj...sty.......zgadzam się.....Sam w 98 kiedy kupowałem Capri chciałem ładować do niej taki motor...byłem w Szwecji i jak przejechał obok mnie TransAm '74 6.6 to włosy mi się zjeżyły i dłuuugo długo nie chciały wrócić do normalnego stanu......wtedy chorowałem na V8......ale dosyć szybko wyleczyły mnie rajdy...tu nie ma miejsca na V8....."tylko" 2 litry....nie trzeba więcej.....i znaczek COSWORTH..
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-03-21 18:56:46 /
Piotrek OK... ale mysle że ludzie wkładając V8 nie wkładają ich pod rajdy... tylko dla własnej przyjemności (dżwięk) no i od czasu do czasu spróbować sie spod świateł:) tak mi sie wydaje:)
chociaż nie tylko Rajdy są na świecie... są też wyścigi np. torowe lub szosowe i kto powiedział że tam nie może być osemek pod maskami:))
Pozdro
ps: np. Nascar...heheh...
jagoolmk2 / 2004-03-21 19:48:47 /
Taaak....akurat NASCAR uwielbiam.....dlaczego??? Bo nie ma tam nowoczesnych rozwiązań w silnikach.....5,7 na gaźnikach....a moc 720-740 koni.i to jest to...Jak napisałem nie jestem przeciw V8-kom.....ale wolę mocne LEKKIE piece.....2,8 to jest to!!! Nie jest taki lekki he he ale mocy pod dostatkiem...
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-03-21 19:54:51 /
A tak z ciekawosci zapytam ,skoro wspomnieliscie o wyscigach? Czy Capri z silnikiem np.tym w/w od bmw bylo by dopuszczone do "Pucharu Capri" Miedziana Gora?
Sir.F.Drake / 2004-03-21 20:24:28 /
a dlaczego nie??:)) wszystkie chwyty dozwolone:)) patrz caprika Mad-Maxa ...
pozdro
jagoolmk2 / 2004-03-21 22:34:00 /
Dla mnie lipa.Ford z silnikem BMW?To już wole jezdzić z kosiarką 1300 R4 ale Forda.
Trophy / 2004-03-21 23:19:39 /
jak dla mnie silnik BMW w fordzie to dobra opcja.. niestety ford robił bardzo słabe silniki.. wręcz toporne.. jeśli masz silnik w dobrym stanie to się nie zastanawiaj tylko pakuj go w auto :))
tylko nie zapomnij o dobrych hamulcach !! :)
Trójkąt / 2004-03-21 23:47:47 /
Rozumiem ze nie jezdzisz taka kosiarka, jakbys jezdzil wolalbys BMW ;p
A tak serio to jestem zaskoczony, ten silnik zbiera sie lepiej niz sie spodziewalem :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2004-03-21 23:51:43 /
a moim zdaniem wstawaij ten silnik tylko usuń znaczki BMW z silnika i zastąp je fordowskimi...
Gurden / 2004-03-22 08:38:32 /
NIe BMW we Fordzie, to obraza..
W żadnym wypadku nie możesz tego robić..
To jest niedopuszczalne..
NIe na Puchar Capri to wcale sie nie pojawiaj z taką modyfikają...
Zloty odpadają pomyliłeś kilmaty...
Weś kup sobie starą BM-kę i tam sobie wstaw ten silnik..
..
.
.
..
...
.
.
.
..
:):):):):)::):):):):)):):):)
To żart - kupuj Caprika i pakuj to OLBRZYMIE SERCE do budy...
Powodzenia i życzę wytrwałości.
Do spotkania na zlocie.
Albi_Poznan / 2004-03-22 09:47:53 /
Zechce przypomniec ze to nie pierwsza bawaria w budzie forda. Kiedys taka wybzykala wszystkie Fordy w Janowcu nad wisla. Jakos nikt tam nie byl na tyle odwazny zeby cos na ten temat powiedziec niemilego wlascicielowi. Ja widzialem w oow czas naj efektowniesze rozgrzewanie opon i niewatpliwie najszybszego Taunusa mk2 jakiego nosily szosy RP
NARRA
Q_Back / 2004-03-22 18:16:06 /
Tak czytam te posty i czytam.......i dochodzę do wniosku że nie jestem przeciwny wkładaniu innych niż fordowskie silników do Capri.........ale na Boga nie nazywajmy wtedy takiej fury CAPRI!!!!!!! Jakie silniki montowano w CAPRI każdy wie lub może to sprawdzić na tej stronie.......CAPRI miało silniki FORDA i koniec. Każda przeróbka (zmiana pieca np na BMW) niesie dla mnie pozbycie się nazwy CAPRI. KONIEC.
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-03-26 18:31:46 /
Ciekawy pomysł, tyle że absurdalny. Jak wtedy nazwać taki samochód? Ford 530i? Silnik silnikiem, ale samochód to jeszcze oprócz niego parę innych gratów.
JΒ / 2004-03-26 19:23:34 /
Nie wiem o co wam chodzi? Dlaczego wymiana silnika na inny fordoski chociaż nie było go oryginalnie w Capri jest ok. a wymiana na BMW to wielka afera? A poza tym gdzie jest granica co jeszcze można o czego nie? Myślę, że ilość samochodów które są 100% oryginalne to kropla w morzu- mój to chyba składak z kilku aut i co?: Skrzynia-Sierra, lusterka-Manta, wlot powietrza- samoróba itd. Jak dla kogoś to lipa to trudno ;))) A poza to brzmi trochę jak zazdrość bo jak ktoś wyżej napisał BMW ma trochę lepszą opinię jeśli chodzi o silniki niż ford :). "Nie ulepszamy bo to nie ford!!!"- brzmi dziecinnie! Jak ktoś ładuje hamulce od Porsche to jest kozak a jak motor od BWM to lipa? Niestety Capri to nie jest szczyt techniki :(- a szkoda. Ważne, że ktoś chce ożywić piękne stare auto i to zawsze popieram i zawsze kibicuję- POWODZENIA STARY !!!
wadol1 / 2004-03-26 19:42:21 /
Tak czy siak dla mnie to CAPRI :)zresztą czy to ma znaczenie? Może się nazywać "GONZO" ;) jak będzie fajny to ja jestem za. Pozdro
wadol1 / 2004-03-26 19:50:10 /
jak bysy mieli tak podchodzic to pewna czesć starych fordów musiałą by pozdejmowac znaczki :) niechodzi nawet o sam silnik ale inne częśći :) chłodnice z żuka itp :P
Formalnie o marce samochodu decyduje jego podwozie (niegdyś rama, a dziś wytłoczka płyty podłogowej), toteż Capri nie przestanie być Fordem nawet gdy zapniesz mu turbinę z helikoptera Bell 206. Nikt nie może bojkotowac Twojego auta na zlotach - przynajmniej tak postępuje się w cywilizowanej części Europy. Z mojego podwórka znam kolesia, który w nadwoziu Zastavy 750 ma Wankla Biturbo z Mazdy RX-7 i drugiego, który w Fiacie 500 upakował motocyklowego Nortona 900cc o mocy ponad 130 PS. Obaj są zapraszani na przeróżne zloty i pokazują gawiedzi co da się z tych maleńkich autek wydobyć.
Ale zupełnie co innego dotyczy konkurencji sportowych - tolerowany będzie V6 ze Stratosa czy Fiata 130 w budzie 125, albo Uno Turbo (ze skrzynią R5 Alpine, bo seryjna fiatowska kręci sie w drugą stronę) w Fiacie 850, natomiast nawet typowa rzędowa czwórka z Coswortha w Mirafiorce już nie będzie dopuszczona do startu. I właśnie producent silnika jest tu jedynym elementem decydującym o "skundleniu" auta - chłodnice, reflektory, hamulce, mosty mozna pakować zupełnie dowolne, ale "serce" musi być z właściwej półki.
Tak to przynajmniej wygląda wśród europejskich klubów Fiata, Lancii czy Alfy.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-26 22:07:20 /
Podejrzewam, że Ci, którzy by Cię bojkotowali na zlocie, patrzyliby raczej z zazdrością aniżeli z zawiścią w oku... Jakby im toto zamruczało, to już by im rury w ich Caprikach zupełnie zmiękły. Poza tym przynajmniej będzie na drodze kolejny Capri. a nie silnik w garażu, a buda na szrocie. Jestem za wstawieniem obojętnie jakiego... V8. Powodzenia. Kurczę, Zoggon teraz robi V8 od podstaw, jak widzę silnik w takim stanie, to aż serce ściska- będzie go robił chyba następne 2 lata. Ale mu kurczę gorąco kibicuję, że nie chce tam wkładać diesla i będę mu pomagał jak tylkoi będę mógł- choćby w wyszukaniu nietypowych części. Jak już masz silnik, to się nawet nie zastanawiaj, tylko montuj go!
No i wlasnie, to ze go montuje to juz postanowione. (Dziekuje wszystkim za slowa otuchy i mobilizacji) Dzieki waszym opinia doszedlem do wniosku ze nie mam co rozmyslac nad tym dylematem tylko ratowac Caprika i pakowac do niego to serducho. W sumie jak Pan Kowalski ma sztuczna nerke lub rozrusznik serca to dalej jest Panem Kowalskim :) prawda? Goraco pozdrawiam.
Sir.F.Drake / 2004-03-27 02:15:18 /
A ja nie zmienię zdania......nie jestem przeciwny montowaniu czegokolwiek co się komś podoba ale piec Capri powinien przynajmniej być blokiem od Forda.......W sumie z silnika 2,8 można wycisnąć bez większego ograniczenia żywotności 200 ps............Ciekawy jestem co masz wbite w dowód rejestracyjny skoro masz zamontowany piec z Bawary......chyba pojazd nazywa się wtedy- SAM..nie???
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-03-27 20:31:46 /
Piotrku pewnie jest tak jak mowisz. Ale powiem ci ze ja bede ratowal Caprika a ten silnik juz mam i tak jak pisalem jest to kawal dobrego miesa i juz sie do niego przywiazalem. Gdybym mial go teraz sprzedac to chyba ... nie,nie to wogole nie wchodzi w gre i koniec. Poza tym jest mala roznica zakonczyc na 200ps a zaczynac od 200ps.poza tym nawiazalem kontakt z firma zajmujaca sie montarzem turbosprezarek do tych silnikow lub sprzedaza wysylkowa pelnych kompletow lacznie z kutymi tlokami, chipami, chlodnicami itp.Owszem sa to powazne zmiany w silmiku itp. ale spokojnie mamy czas, nic na sile, ja juz i tak zdemontowalem go praktycznie do srobki,znowu (idzie mi to coraz sprawniej :) i czekam na przesylke. Troche sie sfrajerowalem bo wczesniej zalorzylem walek rozrzadu 265/265 a teraz okazalo sie ze nie pojdzie to z turbo, ale mam juz kupca na niego a starego nie wyrzucalem.Za to wzrost mocy gwarantowany przez producenta owych zestawow to od 80%-120%. No wiec chyba nie mamy o czym mowic? A powiem ci ze niemam zamiaru na tym poprestac. ALe spokojnie,spokojnie mam czas nic na sile. Pozniej zabiore sie za blache,wzmocnienia, hamulce itd,itd .Zreszta znajac siebie to pewnie wiele czasu zajmie mi odnalezienie tej wlasciwej i jedynej, taki juz jestem. Wiec wiele pracy mnie czeka. Na codzien mam czym jezdzic a ten samochod jest samochodem moich marzen i moim hobby (tzn narazie tylko silnik ale wizja juz jest i z uporem maniaka ja materializuje).Co do Sam-a w dowodzie to mi to nie bedzie przeszkadzalo jezeli takie cosik bedzie (juz nie).Bo dzieki temu forum pozbylem sie obaw i niejasnych dla mnie sytuacji. Teraz juz wiem ze bedzie to moja i tylko moja Ksiezniczka. Pozdrowienia dla ciebie i wszystkich innych z rodziny Capri.
Sir.F.Drake / 2004-03-27 22:06:43 /
co masz wbite w dowód ? inną pojemność i inne numery silnika
to nie bedzie żaden sam. Jak wkładasz do poloneza 2.0 ohc fordowskie to tak samo zmienia sie tylko pojemność i numer silnika
MikeB4 / 2004-03-27 22:48:35 /
skoro już mnie wplątano jako "jakiś" ... ;)
jak zwykle pełno emocji, uprzedzeń i przesądów różnej nacji:)
Pytanie jest zasadniczo zawsze to samo: "PO CO?"
Roverki są na Wyspie stałym krajobrazem pod maską Capci, bardziej niż u nas 2,9efi. No i krk4m dodał coś moralniejszego, choć nie wspomniał o ich rodowodzie, to miłe ;)
Jest on u mnie fazą przejściową dostosowawczą i bynajmniej nie wersją specjalną na Miedzianą.
Czy 2.8 jest takie lekkie? Moja jedynka miała by z pewnością poważne wątpliwości porównując z tym co już ma ;)
Jak długo to potrwa? Jutro jadę oglądać 5.0, ale jeszcze nie z forda i gdzie trafi jeszcze nie wiadomo.
Czy BMW w Capri?- pomimo mojej liberalności i o ile kogoś interesuje moje zdanie- to zdecydowanie nie. Musiałby być to już chyba zupełny "przerost formy nad treścią", np 5.0V12 BMW/Jaguara ;)
Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to "po co", bo jeżeli chce się ścigać i po to mu BMW pod maską, to są lżejsze i łatwiejsze do pocięcia auta.
Kraolu przeciez gość pisał że szaleje za Caprikami a w garażu mu leży piękny motor BMW, czemu by tego nie połączyć i nie mówie żeby ciąć zdrową ghia lub cos takiego ale uratować jakąś bude robiąc z niej niecodzienne Capri:)
co innego by było gdyby gość kupił capri a poźniej kupiłspecjalnie do niego motor BMW, bo wolałbym za ta kaske na ten silniczek kupic "prawdziwy" silnik Forda, ale w tym przypadku życze powodzenia i wytrwałości:)
Pozdrawiam
Ps:Mam nadzieje ze to dojdzie do skutku... chętnie bym popatrzył na coś takiego:)
jagoolmk2 / 2004-03-29 16:55:51 /
http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3dd2543d7e6f4#3dd2b48b441a2
wszystko się zgadza, lecz o ile kultura techniczna BMW jest daleko poza zasięgiem Forda to walczy we mnie ten rodzaj połączenia.
Szacunek za technikę i technologię (szczególnie o dorobku nie wspominając) BMW ma większy u mnie niż Ford (no mi się pewnie teraz dostanie :) ), jednak BMW w moim mniemaniu w latach 70-tych zepsuło sobie styl.
Sytuacja, całkiem niedawno też i mnie dotyczyła: do roboty Roverek V8 160 kucyków, czy zdatne BMW 3.5R6 ~265KM.
Korcić, korciło i owszem, ale tylko do Wawki, a nie do Capcia - mój wybór i nie mam wyrzutów ;)
Zresztą niejedną "młodą" bejcę ciągałem do warsztatu właśnie przez elektronikę.
Ja tu widzę, może i w dobrych intencjach, ale jednak na siłę dopasowywanie otoczki kultu (to MY z Capciami - rośniemy w tym miejscy we własnych oczach ;) ) do czegoś co zalega w garażu.
Oczywiście kolega może uruchomić w Capciu serce BMW, bo taki będzie jego wybór i chwała mu za chęci nie wstawiania diesla :)
Jeszcze jest jedno wyjście, bez dylematów moralnych: zamienić taki zestaw napędowy na inny zdatny pasujący do Capcia.
I wilk syty i owca cała ;)
pozdro
P.S. ad. motywacji: widziałem sportową Mazdę RX-7, której zamiast wankla wstawiono dieselka, bo ...za dużo paliła :)
BMW zepsuło styl w latach 70-tych? Dla mnie to nic w porównaniu z tym, co się zaczęło dziać odkąd Chris Bangle (chyba tak się ten pan nazywa) zajął stanowisko głównego stylisty i zaczął rysować takie badziewia jak aktualny model 5 czy 7.
m.i.c.r.o.n. / 2004-03-30 13:37:23 /
to ja wrzucam do mojej caprychy 1.9tdi z seata ibizy98 110KM!
m.i.c.r.o.n. / 2004-03-30 13:38:24 /
to chyba lepiej 130 KM z tego samego koncernu....
Kornik / 2004-03-30 14:09:27 /
No dobrze. W takim razie z mila checia wyslucham opini pan i panow na temat :
"JAKI MODEL I SILNIK PASUJE WEDLUG WAS (procz orgilalnych) DO FORDA CAPRI ABY NIE GRYZL SIE Z ESTETYKA TEGO MODELU ".
Jednym slowem na co wypada mi zmienic owe BMW, waszym zdaniem.
pS.
Tylko co by KM byly zblizone :)
POZDRAWIAM.
Sir.F.Drake / 2004-03-30 14:49:41 /
Zaraz się dowiesz że oprócz oryginalnych to nic nie pasuje...
JΒ / 2004-03-30 15:05:09 /
dopóki nie otworzysz maski to nic sie nie gryzie ;-) są różne szkoły
jeśli masz akurat pod ręką te BMW to je po prostu włóż i sie nikim nie przejmuj - co do wyższości technologii to w końcu za coś sie wtedy płaciło a Ford był bardziej popularną marką, wiec musieli robic silniki masowo - co wcale nie znaczy że są złe ;-)
ja tam wole stare żeliwne V8 na gaźniku ;-) moze troche cieżkie ale w Peranie sobie z tym jakoś poradzili ....
mozna też dać 2.0 Dohc ze stajni Forda
cieżko mi sobie wyobrazić silnik innej firmy, ale nie jestem przeciw żeby ktoś sobie robił, zwłaszcza jeśli to V8 :-) no może diesel byłby solidnym przegięciem bo Capri nie powinno klekotac spod maski
MikeB4 / 2004-03-30 15:24:16 /
przeciez to twoj samochod, co sie przejmujesz jak sie da wsadzic to wsadz.
pakuj co masz i pokaż malkontentom co to potrafi!!!
granadziarz_3M / 2004-03-30 15:44:15 /
Zamontuj to wielkie serce do Caprychy - jak chcesz znać opinię to zrób głośowanie
Gościu jest na "TAK"
Albi_Poznan / 2004-03-30 16:06:58 /
karol...co ty bredzisz???..jaka kultura techniczna bmw??..dorobek czego...
jesli chodzi o historyczny techniczny a nawet merytoryczny dorobek forda to bmw nawet mu do piet nie dorasta......fakt moze kiedys i robili niezle piece do samolotow ale cala reszta (technologii,patentow i innowacji)..nie wiele ma z bmw wspolnego...to tak jak z skosnookimi koncernami...malpowanie czego sie da i wykradanie cudzych pomyslow......
nie przecze ze bmw robi kiepskie silniki czy inne rzeczy ale nie mozna porownywac tego do osiagniec forda...a tymbardziej mowic o tym ze technologia bmw jest daleko poza zasiegiem forda...owszem jesli sie zatrzymales na technologii capri (lata 60 ) i porownujesz do dzisiejszych bmw..to wybacz....:)
..zreszta nie wystarczy tylko przeczytanie broszurek czy pism motoryzacyjnych zeby glosic takie poglady...trzeba jeszcze troche doswiadczenia...a pewnie ci go brak jesli chodzi o nowsze fury..:)
...jesli chcesz to porownaj sobie technologie jakiegos super bmw np. z focusem mrc...i wtedy pogadamy...:)
bez urazy ale stanowczo sie z toba nie zgadzam.......
....ale zem sie rozpisal...:))...jeszcze raz bez urazy (tylko jako wymiana pogladow...)
pozdro
Zakrzak! / 2004-03-30 19:14:04 /
co to jest focus mrc ?
zarówno E46 i Focusy ścigają sie w DTM i te można jakoś tam porównywać - z tego co wiem Bmw tam ma wysokie noty
Bmw zawsze robiło dobre auta, dopracowanie detali, prowadzenie czy kultura pracy np. rzedowych szóstek to rzeczy z którymi do dziś kojarzy sie BMW no i boksery w motocyklach - nadal pozostało wierne tylnemu napędowi (lub 4x4) a Ford ? no cóż wszyscy wiemy jak jest :-) nowe silniki Forda - zostawmy ten temat - nie ma tam praktycznie nic ciekawego wartego wzmianki na tym forum
MikeB4 / 2004-03-30 20:19:54 /
mialo byc WRC...za szybko pisalem..:)
Zakrzak! / 2004-03-30 20:27:49 /
Pozwolę sobie wtrącić.
Zakrzak, nie możesz porównywać seryjnego samochodu z WRC bo to 2 zupełnie inne światy. Nie chcę się wypowiadać na tematy, w których nie jestem ekspertem, ale od zawsze było tak, że BMW to marka ekskluzywna, a Ford -- producent pojazdów dla mas. Stąd też wynika różnica w cenach porównywalnych modeli tych marek, a z niej zaś -- stopień zaawansowania technicznego.
JΒ / 2004-03-30 20:35:22 /
Tzn. ja juz zdecydowalem :)I wkladam ta baware do Capri.
NIE zmienie juz tego zdania i granadziarz uwierz ... pokaze :)
Zapytalem tak z ciekawosci co ludzie przeciwni takiemu polaczeniu maja do zaoferowania ... jaguar,RR,mustang,big block,bmwV12 ... no co jeszcze ?
Sir.F.Drake / 2004-03-30 23:11:25 /
Jak kiedyś mądrze orzekł Wojtek M.: Róbmy swoje!
Wsadzaj tę Bawarę i nie przejmuj sie - w końcu Twoje auto.
A gwoli ciekawości - żeby było czysto i rasowo - to moja lista jest taka:
1. Windsor 302CID V8, 4.9, na gaźnikach spokojnie ponad 300PS
2. Cosworth 2.0 Turbo R4, na chip tuningu do 550 PS
3. Lima 2.3 Turbo R4, na chip tuningu do 400 PS
4. Cosworth 2.9 V6 24v, na chip tuningu do 250 PS
5. Explorer/Aerostar 4.0 V6, na chip tuningu do 220 PS
6. Duratec V6 3.0 24v, na chip tuningu do 300 PS
I conajmniej do katedry na gregoriankę, coby dyfer wytrzymał
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-30 23:19:25 /
a jak nie lubisz chiptuningu patrz pkt 1 :-)))) no nieźle
MikeB4 / 2004-03-31 00:08:15 /
co do bredni szanowny Zakrzaku!, nie miejsce tu na takowe, ani na epitety słowno przepychankowe typu "ja wiem lepiej". Koledzy przytoczyli parę argumentów i może obok oczywistych i łatwo dostępnych aksjomatów przypomnę może jeden (niech historycy w razie czego poprawią):
Henry, jako twórca sławetnego pierwszego seryjnego modelu, stał się inspiracją dla Charlie'go Chaplina w filmie "Imperator", jako satyrę nie tylko na manufakturę/fabrykę ale przede wszystkim na... współpracę z hitlerowskimi niemcami oraz zwolennictwo faszyzmu.
W rzeczywistości konsekwencje Ford miał z tego powodu dość dotkliwe w postaci wyboru: likwidacja, albo zaprzestanie współpracy.
Dojrzałość kostrukcyjną ocenia się nie po WRC, ale po konsekwencji stosowania trwałych rozwiązań z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, bez ulegania emocjom i skakania ze żłobu do żłobu: to z metrami, to z calami; to z mechanizmami naprawialnymi technologicznie, to z jednorazówką (np. wspólne elementy bieżni łożysk itp.)
Nie przeczę, że ja jestem zwolennikiem starszej motoryzacji, ale i nowa "jakoś przypadkiem" nie jest mi obca.
Powoływanie się na to, że jakoby swój pogląd wyrobiłem sobie tylko na Capri - nie skomentuję.
To jest właśnie strona poświęcona Capri, a nie że teraz naleśniki w GM robią z genetycznie modyfikowanej mąki.
Ford jest w/g mnie o wiele mniej konsekwentny.
Z uszanowaniem.
Prawda wygląda tak- ZAWSZE będą zwolennicy i przeciwncy odbiegania od oryginału (wymiana pieca)......ja należę do tych drugich.Po prostu TO już nie będzie CAPRI.....to będzie.......PRZESZCZEP
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-03-31 17:03:33 /
Raczej składak....
Michal W / 2004-03-31 17:46:30 /
Co wy piszecie- to będzie Caprć z >200KM
Albi_Poznan / 2004-03-31 19:40:57 /
Wogóle nie patrz na posty które mówią o "przeciwskazaniach" - to ma być twój samochód. kropka. Masz silnik - znajdź blachy - jeszcze będą Ci dziękować że ocaliłeś jaiegoś fordzika (a przynajmniej jego blachy) przed wizytą w hucie. A co do osiągów - staniesz później na światłach i będziesz "łykał" focusy udowadniając wyższość starszych fordów :D Jedno co jeszcze dodam to to że będziesz musiał popracować nad zawieszeniem i pomyśleć o "ciut" zwiększonej nadsterowności przy cięższym przodzie, o hamulcach nawet nie wspomnę - tylko jak tu zmieścić większe tarcze w "trzynastkach" "P. Pozdr.
Jazu / 2004-03-31 20:13:05 /
do Jazu
Chyba o wzroście podsterowności chciałeś powiedzieć?
Po prostu autko zrobi się bardziej nerwowe - jednoczesnie bardziej stabilne na prostej i niechętne do włażenia w łuki (ciężki przód), ale jednoczesnie bardziej sterowne prawą nogą i łatwiejsze do skontrowania dzięki podwojeniu momentu na tylnej osi.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-31 21:17:32 /
hehe ja nigdy nie pytam o zdanie czy wolno czy nie :)) poprostu jak mam faze to robie różne rzeczy... zdanie innych jest na dalekim planie :))
może dlatego złożyłem taunusa qpe z czegoś co sie nie nadawało do złożenia... zdaniem innych ;D
Trójkąt / 2004-04-01 00:00:22 /
i podejście Trójkąta jest prawidłowe. Sir.F.Darke, podaj na siebie więcej namiarów, daleko nie mam, to chetnie odwiedze cie z browarkiem przy robocie ....
granadziarz_3M / 2004-04-01 07:34:51 /