Nie pytajcie tylko jak to znalazlem bo sam niewiem.Na jakiejś stronie arabskiej z ogłoszeniami. Na ile się domyśliłem z tego arabskiego to napisane było: ford Tanus GTX 2.0 rk prod.1990 r.A co to jest? to ten AVOY czy jeszcze coś innego? I tak w ogóle to do którego roku tak naprawde robiono te Tunusy,czy ktoś widział kiedyś z was taki model na żywca u nas w poland?
Nawiasem mówiąc to brzydactwo jak dla mnie,jakaś popsuta szlachetna linnia tauniego,ale takiego dorwać z 90 roku do jazdy na codzień to może i by się przydał...
aro / 2004-03-19 12:34:39 /
Z góry uprzedzam - nie wiem co to za model ale wygląda jak mix Tauni-Granada. Swoją drogą jestem ciekaw czy te białe mrugacze spasiłyby do FG mk2 poliftingowej.
Farmaceuta / 2004-03-19 12:38:11 /
w turcji produkowali taunusy bodajrze do 1994 roku pod marka
OTOSAN podel GTX silniki 1.6-2.0 EFI
elektryczne szyby klima byly nawet z ABSem :)
w sumie to ford tylko inaczej sie zwie :)
Main(misiek) / 2004-03-19 12:39:00 /
Firma Otosan produkuje taunusy w Turcji Ale z dystrybutorem czesci rozmawialem ze to nic specjalnego I czesci sa: mechaniczne strasznie sie poprawily tuleje gumowe itd Natomiast reszta szkla itd blacha jest raczej slaba
I nie AVOY tylko SAVOY ale to Juz Taunus ostatnie wydumy ostatniej generacji Jak kto lubi ...
NARRA
Q_Back / 2004-03-19 12:42:13 /
ciekawi mnie ABS w tym wynalazku, jak byl rozwiazany z tylu, czy przerobili hamulce czy zastosowali do zwyklych
trzeba by sprowadzic takiego "wypasionego otosana" do Polski ;)
camaro / 2004-03-19 12:46:24 /
Właśnie się rozmarzyłem :) Sprowadzamy otosana, rozbieramy i każdy zabiera po kawałeczku... ech :)
Farmaceuta / 2004-03-19 12:51:24 /
to lepiej pickupa co by bylo bardziej szpanersko :D
a na fotce ciekawy model tzn ciekawy silnikowo :)
Main(misiek) / 2004-03-19 12:55:10 /
Dzięki,no to wszystko wiemy...
Niedawno spotkałem znajomego,który często jeździ po europie i stwierdził,że właśnie w Turcji Tanusów jeździ tyle samo co u nas kaszlaków,a germańce śmieją się z tanusów u siebie bo u nich tym jeżdżą tylko turki.
Także Panowie udeżamy na szroty do Turcji po częsci,bo tam tego pewnie w brud.
aro / 2004-03-19 12:59:16 /
ja bym sie bał jezdzic na tureckich uzywanych czesciach :D
Main(misiek) / 2004-03-19 13:00:49 /
Hutch tego 1.9 widziałem na necie (siakaś norweska strona) ale ma inny przód od tego który zaserwował nam Aro (a tego konkretnie modelu na sieci jeszcze nie wypatrzyłem a szkoda bo naprawdę interesują mnie jego przednie migacze. Wyglądają dla mnie tak swojsko, że sprawdziłbym chętnie ich wymiary)
Farmaceuta / 2004-03-19 13:14:13 /
A myślisz,że ja się nie boje...,ale jak się skończą u nas nie będzie wyjścia...
I jescze jedno jeśli chodzi o wypas,może nie jestem odkrywcą ale kto jeszcze nie widział podaje strone: www.taunus.tk trzeba wejść w galerię,akurat ja nie jestem zwolennikiem takiego liftingu,ale popatrzeć można.zwłaszcza na ten 1 od lewej.
aro / 2004-03-19 13:16:51 /
O rany, jestem naprawdę piątkowy. Oczywiście chodzi o to, że ten 1.9 to też otosan a przynajmniej ktoś go tak przedstawiał na tej norweskiej? stronce.
Farmaceuta / 2004-03-19 13:18:48 /
Farmaceuta - nic nie stoi byś go całego kupił on jest na sprzedaż,za 5.000 000 000 tylko niewiem czego,jakieś arabskie,ogłoszenie było ze stycznia tego roku może facet jescze go nie sprzedał,były namiary i telefon,słownik arabski w ręke i dzwonić,he,he. W morde tam była jescze jedna ciekawostka,tylko jeszcze nie dokopałem się nazat do tej strony.
aro / 2004-03-19 13:25:13 /
Juz deko za późno.
Qback - Otosan już NIE produkuje Taunusów - zakończyli 9 lat temu i zastąpili Escortem MkIV. Robili kilka różnych dziwnych wersji - nie tylko 1.6 i 2.0, a ABS był taki sam jak w Sierrach.
Ale przywieźć zawsze można :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-19 13:32:14 /
Aro, pogubiłem się w zerach :)
Zważając na ostatnio zaistniałą sytuację międzynarodową bałbym się dzwonić na bliski wschód i coś tam kupować (szczególnie za takie sumy co przywodzą na myśl rakietę).
Farmaceuta / 2004-03-19 13:33:27 /
mam skany prospektu reklamowego otosana tylko sie gdzies wciely jak znajde to zapodam :)
Main(misiek) / 2004-03-19 13:39:49 /
to on tam co niego wsadził?? R6??
Piosiu. / 2004-03-19 14:55:49 /
Ten 1.9 Mustafy to jest po prostu Pinto 1.6 rozwiercony do 1.9, a cyferkę na bagazniku przymocował do góry nogami. Z ciekawostek był Otosan Taunus 2.0 GTi/GLi z motorem 115PS ze Scierki. Rzędową szóstkę o pojemności nawet ponad 4 litry pakowano tylko do Cortiny w Australii (buda MkIII i MkIV), zaś w RPA istniała Cortina XR6 z Essexem V6 3.0 (podobnie jak Sierra XR6 z identycznym Essexem). Także z RPA pochodzi wynalazek Cortina 4x4.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-19 15:53:15 /
dokladnie a australi to byly cortiny 4.1L i jakas krotka seria 4.3L
krk4m ale z tego co mi sie wydaje to to byly cortiny mk4 i mk5
a ciekawych okazow taunusow to powinnismy szukac a argentynie tam jest chyba najwiekszy klub na swiecie i najciekawszesamochody np Taunus Coupe mk5 SP5 (chyba nie przekrecilem nazwy :D)
Main(misiek) / 2004-03-19 18:27:18 /
do Hutch(main)
"Dokładnie" to NIE było 4.3, były natomiast 3.3 (200cid) i 4.1 (250cid), zarówno modele TC/TD (europejska MkIII i tzw. "MK3.5") jak i TE/TF (europejska MkIV i tzw. "Mk5"). Tu jest link do MkIII http://www.angelfire.com/wa2/bfocwa/Cortinabrief3.pdf
A skąd masz info o jakimś silniku Ford 4.3 w Australii?
Co do Argnetyny i Taunusów to "mosz recht" :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-19 19:36:58 /
sorki chodzilo mi o 3.3L :)
a tak btw te silniku nie byly przypadkiem rozwinieciem silnika z forda falcona??
Main(misiek) / 2004-03-19 20:43:30 /
Dokładnie rzecz biorąc to były amerykańskie silniki "I6" instalowane takze w Falconach - podstawowym modelu Forda w krainie kangurów. Niestety - Cortiny z rzędową szóstką miały fatalną sterowność - środek cięzkości przesunięty za daleko do przodu, problemy z dobraniem twardości zawieszenia i siły tłumienia, spotęgowane na dodatek stanem australijskich dróg. Żadnego z tych kłopotów nie dostarczały natomiast swym użytkownikom przeróbki rodem z RPA (Granada, Capri i Sierra V8, Cortina MkII, MkIII i Sierra z Essexem 3.0).
Ale w RPA ciemięzyli Murzynów :)
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-19 22:38:09 /
Nota bene przy tych australijskich Cortinach znowu zaprocentowała powszechnie znana ogólnoświatowa fordowska skłonność do ulegania pomysłom księgowych. Bowiem silniki z Falcona zapakowano do Cortiny bez przeróbek płyty podłogowej czy błotników. W tym samym okresie GM Australia zainstalował podobne silniki R6 w autku Holden Torana LC na podwoziu... małolitrażówki Vauxhall Viva HB.
Tyle tylko, że dla wersji R6 stworzono nie tylko nową maskę, ale praktycznie cały nowy przód (wydłużając rozstaw osi o równe 10cm). W efekcie powstało auto, które w wyścigach samochodów turystycznych na antypodach lało całą opozycję przez dobre kilka lat. W końcu nie ma się co dziwić - prawie 3.5 litra w budzie wielkości Escorta czy Kadetta.
Następne pokolenie Torany (LJ/LX), zbliżone do Opla Ascony B, miało dodane kolejne 5cm w rozstawie osi, dzięki czemu szczytowy wariant zupełnie dobrze miescił 5-litrową V8, do czego Cortina nigdy nie doszła.
W ten sam sposób powstał także najbardziej utytułowany samochód europejskich wyścigów samochodów turystycznych (którego jedynym konkurentem przez kilka sezonów był Capri MkI RS) - BMW 3.0 CS. To przecież kompletna buda 4-cylindrowego 2000 CS z zapakowaną rzędową szóstką i przednim zawieszeniem wysuniętym o 7cm, co gwarantowało idealny rozkład mas.
Ale w BMW zespół 6 konstruktorów nie przerabiałby 4 razy koła kierownicy celem obniżenia kosztu jego produkcji o JEDNEGO centa. Kosztowało to firmę 3 tysiące funtów za nadgodziny, a oszczędność na milionie Cortin wyniosła 250.000 funtów.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-20 00:00:16 /
Źle się dzieje w państwie Capri.pl.
Albo leję wodę nie na temat i nikt tego nie czyta (bardzo możliwe).
Albo zaprzestaliście wytykania mi bzdur (raczej mało realne).
W każdym razie wszyscy wykazaliśmy zero czekistowskiej czujności - powyższy post pisałem o północy i ostatnią liczbę wziąłem za dobrą monetę, przepisując ją żywcem z jakiejś angielskiej książki bez sprawdzenia. Żeby oszczędność wyniosła ćwierć miliona funtów, to tych Cortin MkI musieliby zrobić 70 milionów, czyli 3 razy więcej niż garbatych VW czy Fiatów 124.
Ironia polega na tym, że oszczędność na milionie Cortin wyniosła niecałe 3.500 funtów, czyli praktycznie tyle samo ile zespół projektantów wziął za nadgodziny.
1 mln x 1 cent = 10.000 USD = 3.450 GBP (wg średniego kursu z lat 1960-62, kiedy to 1 GBP=2.9 USD).
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-20 10:37:03 /
no znalazlem wkoncu doszc obszerny opis i zdjecia Otosana :)
http://luckygal1.w.interia.pl/Otosan/Otosan_Taunus185.htm :D :D
Main(misiek) / 2004-03-20 22:18:25 /
kurde byłem kilka lat temu w Turcji i takiego chyba nie widziałem - a tak jak u nas maluchów to tam jest takiego auta co sie zwie "TOFAS MURAT" i to jest taki Fiat Regata - co ciekawe wiekszość z nich ( a mnóstwo jeździ na taryfach) ma chromowane mangelsy - na początku mnie to mocno dziwiło ale jak zobaczyłem w sklepie nówki 13x6 za 80 zł szt - to zrozumiałem czemu
MikeB4 / 2004-03-21 00:55:40 /
B4 - nawet mnie nie dobijaj !
Jeżeli Tofas, tzn. rozstaw szpilek 4x98. Nie mogłeś przywieźć chocby jednego kompletu na handelek?
BTW:
1. Turcy nigdy nie produkowali Regaty - z FWD tylko Temprę, Tipo i Palio.
2. Tofas Murat to przecież Fiat 124, czyli znana nam wszystkim Żiguli.
3. te najpopularniejsze (obok Renault 12) taksówki to Tofas Dogan, Tofas Kartal albo Tofas Sahin czyli odmiany Fiata Mirafiori (z tylnym napędem). W pierwszych latach produkcji nazywały się nawet "Murat 131" co jednoznacznie podkresla ich rodowód.
Pozdro.
KRK 4m / 2004-03-21 02:10:35 /
krk4m zazdroszcze ci twojej wiedzy normalnie :)
a co do tych mangelsow za 80zł sztuka to mi sie nie chce wierzyc bo cena producenta w brazyli jest 40$ za sztuke
to musza byc tureckie "mangelsy" :D
Main(misiek) / 2004-03-21 11:30:06 /