Mam powazny problem. Co sie okazalo mam dwa numery na nadwoziu jeden fabryczny obok siedzenia pasazera drugi nabity na lewym nadkolu-ten jest w dowodzie.Skonczyl mi sie przeglad i niewiem co dalej mugl bym zrobic. Chcialbym to zalatwic w miare legalnie.Czy ktos mial podobny problem i mugl by mi cos doradzic.Zaznacze ze numer nie orginalny jest nabity przez jakiegos amatora !
Guti_3M / 2002-07-09 13:04:40 /
Czesc Daniel
jak tam autko?? (dla przypomnienia bylem u ciebie kiedys czarna III
podwozilem cie z dworca)
pomalu zbieramy ekipe na Gryzliny 3-4/08
piszesz sie??
daj nr tel
pozdr
Maciasek_3M / 2002-07-09 13:09:40 /
nastepnym razem uwazaj przy kupnie... i nie wyskakuj tu z takimi tekstami maila chyba masz?
Ten oryg. numer nie z dowodu zapamiętaj tylko dla Siebie (tam masz wszystkie dane o swoim aucie rok,miesiąc itp.) i go zlikwiduj. Ten partacki z dowodu jest na pokaz !!!! .... i nic nie widziałeś nic nie słyszałeś a tak ogólnie to ja nie wiem o co chodzi.
Konrad Szyperski / 2003-01-08 10:46:28 /
NIe zapominajcie ze w akumulatorze jest kwas i moze zawsze wylac tak pod maska jak i w okolicy siedzenia pasarzera i wtedy trzeba do rzeczoznawcy i wyrobic numer zastepczy na podstawie dokumentu jak i resztek z blotnika
NARRA
Q_Back / 2003-01-08 18:59:31 /