Witam mam pytanie bo szukalem i nic nie znalazlem, a wiec chcialbym sie dowiedziec jaki przebieg ma moja granada, i od razu mowie ze nie chce w tym celu silnika rozbierac :). Moze jest w liczniku jakies cos co liczy setki tysiecy km przejechanych bo jak wiadomo na liczniku jest tylko piec miejsc:).
PiotrekGran / 2009-07-14 01:03:50 /
Musisz policzyć ile zębów ułamało się na zębatce bębenka przebiegu, tej najbardziej po lewej, każdy ząb to 10kkm, zębów powinno być 666, jeśli nie masz tej zębatki to znaczy, że cały przebieg był robiony na wstecznym i zębatka popie*doliła system, wtedy znajdziesz ją w dyfrze :P
Beddie / 2009-07-14 01:12:54 /
ooooo nie ... dziś już się nie da czytać tego forum 8] ... ani pytań, ani odpowiedzi ...
amator liil (EM) / 2009-07-14 01:19:39 /
Jak nic nie robione w zawieszeniu to ok 150 tys, jak stuka tulejka w dyfrze i tylne przeguby to ok 300 tys, jak ogólnie rozpiździona to ok 600 tys, jak już nie jeździ bo nic nie działa, to kiele miliona :P
Mysza liil (EM) / 2009-07-14 06:31:17 /
Przy 20 letnim aucie jeśli ktoś powie, że ma mniej jak pół bańki km to znaczy że kłamie :]
Trójkąt / 2009-07-14 10:16:46 /
Nie ma 20 lat tylko 24 wedlug dowodu, a z tego co sie orientuje to wszystkie czesci sa z 82 czyli 27 latek :) ma. A tak ogolnie to przeguby nie stukaja jeszcze :) Ale mysza powiem Ci pekla sprezyna prawa z przodu i to zapewne z nie mojej przyczyny widocznie zmeczenie materialu...
PiotrekGran / 2009-07-14 10:33:59 /
Te numery na częściach to nie są daty produkcji.
UglyKid / 2009-07-14 13:02:29 /
No to ciekawe co jak jest taka "szachownica" i jest rok i miesiac lub tydzien :) Albo pisze sobie 82 GB i z tego rozumiem ze Wielka brytania i 82 rok produkcji ale moze sie myle....chociaz watpie:)
PiotrekGran / 2009-07-14 13:19:20 /
jak sprezyna siadla to miedzy 233000 a 255000
Classmobile / 2009-07-14 13:21:20 /
Mylisz się. 82GB to oznacza zdaje się granadę po FL.
dwie pierwsze cyfry to rok wprowadzenia danego rodzaju częsci do użytku. A dwie litery to oznaczenie samochodu. Tak to jakoś było.
UglyKid / 2009-07-14 13:28:18 /
aaa jeśli autko ma 24 lata to bardziej optymistyczne jest 700tyś :)
Przy innych latach produkcji jest dość prosty i w 99% skuteczny wzór:
przebieg całkowity = wiek auta w latach * 30000
Bardzo optymistycznie można by przyjąć współczynnik 25000 ale to w wypadkach kiedy auto wygląda jak "top igła" :)
Trójkąt / 2009-07-14 14:00:50 /
Nie kazdy tlucze 30 tysi w rok, ja mieszkam w maly miescie i zrobilem w 10 lat 65 tysi, sadzac po stanie blachy i ilosci oryginalnych elementow (np. niedawno zmienilem ostatni oryginalny sworzen zwrotnicy ze znaczkiem Forda, 3 lata temu byl jeszcze komplet) poprzedni wlasciciele tez robili nie duzo.
Hektor / 2009-07-14 14:11:16 /
Oczywiscie byly to fabrycznie nitowane sworznie zwrotnicy.
Hektor / 2009-07-14 14:12:10 /
Trójkąt, a jeśli auto ma 30 lat tak jak moja granada to ma milion kilometrów? :D i jeszcze się kula po drogach, kto by przypuszczał
brzezin / 2009-07-14 14:28:21 /
To powiem jeszcze tak zaczyna troche przepuszczac uszczelniacz walu korbowego z przodu, czyli olej chlapie sie na cala maske od dolu, ale tylko w dalszych podrozach okolo 50 km czyli jak sie silnik zagrzeje. wiec ile moze miec km ??? a jeszcze pytanko z innej beczki czy to duzo roboty jest z jego wymiana ???
PiotrekGran / 2009-07-14 14:32:39 /
Hehe co do auta w stanie igła - to moi dziadkowie mają samochód - no co prawda nazywanie tego samochodem to przesada - 17 letni i 42 tysiące km przebiegu od nowości ;-)))) Więc zdarza się też inaczej .... i głównie takie auta dotrwały ze starych do naszych czasów - tj. takie dbane lub mało jeżdżone
MikeB4 / 2009-07-14 14:41:35 /
No a jak poznać przebieg po stanie silnika??
Szafa !G.O.P! / 2009-07-14 18:01:06 /
No np; progi na cylindrach, glowice :))
PiotrekGran / 2009-07-14 18:20:13 /
No ale jak progów nie ma, a głowice są fajnie? A szlifu nie miał....
Szafa !G.O.P! / 2009-07-14 18:25:07 /
Wiesz co to by sie dluuuuuuga rozmowa zapowiadala , ale powiem Ci tyle jak nie ma progow i glowice sa fajne to spokojnie polata jescze dlugo bez zadnego problemu no chyba ze nalejesz tego super oleju z Lidla za 30 pare zloty 5 czy 4 litry. moj znajomy kupil bo wyczytal ze niemiecki :) i zalal sobie do bmw jakiegos chyba starej 3 i pojezdzil tydzien i silnik na szrot :) bo caly dol silnika byl do roboty... ale ja ogolnie to nie jestem super znawca ale tyle Ci moge powiedziec napewno...
PiotrekGran / 2009-07-14 18:33:18 /
Olej z Lidla jest dobry - my prześmigaliśmy z jakimiś tam dolewkami około 7 tys km w pół roku i nic się nie zatarło - nawet później auto się sprzedało i dalej jeździ - ba nawet po zastosowaniu mniej zaczęło pobierać oleju ... także bez przesady z tymi legendami ;-)
Do takiego średniozajechanego silnika świetny na płukanie ;-)
MikeB4 / 2009-07-14 21:48:12 /
Na plukanie jest dobry, ale ja wole nie ryzykowac bo u mnie jest tak zawsze ze u ludzi wszystko gites malina a u mnie totalna klapa :))
PiotrekGran / 2009-07-14 22:03:00 /
Większość starych aut przyjechało z zachodu a tam się robi km nieco bardziej jak u nas. Kolejna kwestia to ściąganie aut tych najtańszych. A przecież taki niemiec nie jest idiotą i jak ma auto w dobrym stanie z małym przebiegiem to tanio nie sprzeda. I tu kółko się zamyka bo handlarz drogo nie kupi, woli tanio przekręcić licznik bo i tak rodak kupi jako okazje z przebiegiem 120 tyś :)
Podsumowując nadal uważam że jeśli auto przyjechało z zachodu to ma 30 tyś na rok i jak ktoś powie mniej to nie uwierzę. Rodzynki zdarzają się owszem ale jest to 0,5% wszystkich aut z zachodu.
Ja osobiście dużo nie jeżdżę.. do pracy mam 8km więc niewiele, do tego trochę kręcenia się za sprawami ale wszystko w promieniu 30km. Więc uważam że jeżdżę bardzo niewiele a rocznie pęka mi 20 tyś.
Trójkąt / 2009-07-15 00:56:08 /
I jeszcze można powiedzieć , że przebieg przebiegowi nierówny - jeśli ktoś przejechał 300 tys km - w tym 270 po mieście i 30 tys po autostradach to auto będzie bardziej zużyte niż auto które zrobiło 270 tys km po autostradach i 30 tys po mieście. Autostradowy przebieg to mało hamowań - jazda na 4/5/6 (whatever) biegu, małe użycie sprzęgła - jazda ciepłym silnikiem ... największe zużycie silnika generuje zimny rozruch .........
I w Niemczech zdarzają się auta z mniejszymi przebiegami - np. drugie auto w rodzinie, do pracy parę km / najdalsza podróż to okoliczny supermarket itp. I to odrazu widać. To auto jest mniej atrakcyjne dla handlarza - bo droższe ;-) Generalnie i tak w wielu przypadkach mniej się wytłuką zawieszenia na ich drogach , mniej wyświecą reflektory (bo nie muszą 24 na dobę na światłach) i mniej zużyje mechanicznie jeśli ktoś jeździł autostradami/drogami lokalnymi - niekoniecznie w centrum dużego miasta. Na naszych drogach zawieszenie nie wytrzymuje, buda też szybciej się rozpada przez ciągłe dziury. Pozatym Niemcy profilaktycznie bardziej dbają o auto i wymieniają zanim się cos popsuje - a u nas często dopiero jak się coś urwie ;-) Oczywiście wynika to z różnicy w zarobkach itd itd. Ale byłem ostatnio w firmie z którą od xx lat handlujemy - i w Niemczech widać wyraźny kryzys .... takich starych modeli niektórych marek jak tam to nawet w Polsce nie widziałem dawno dawno w takich ilościach... Pozatym mniej takich zadbanych a coraz więcej aut w stanie nazwijmy dyplomatycznie "średnim i niedoinwestowanym" ...
MikeB4 / 2009-07-15 01:47:10 /
Mike nie pitol mi o dbałości niemców. Te palanty wymieniają olej co 30 kkm w dupowozach na codzień. Samochody z przebiegiem 150-200 mają zajechane panewki, a pierścienie trzeba z tłoków wypraszać śrubokrętem! Wszystkie saaby tubo z niemiec mają zajechane turbiny, przez interwał obsługowy 20 000 km, a wystarczy taki sam samochód ze szwedowa ściągnąć i tam interwał jest 15 000, i turbo żyje przy tym samym przebiegu.
Może dbają o auta klasy wyższej i drugie-trzecie w domu. Ale nie o dupowozy.
granadziarz_3M / 2009-07-15 08:21:56 /
Dlatego mówię , że trzeba trafić na egzemplarz ;-)) O wozidupy nie dbają bo i po co ...
MikeB4 / 2009-07-15 08:54:16 /
tak mike,bo i tak polaczki kupia.
.. i kółko się zamyka :)