Witam
Dzieją mi się złe rzeczy z mostem:/
Objawy są następujące: podczas jazdy gdy most jest pod obciążeniem to straszliwie wyje ale w sumie nie to mnie najbardziej martwi, gdy podczas jazdy nie przyspieszam ani nie hamuje silnikiem to z tylu samochodu zaczyna dobiegać odgłos metalicznego walenia, tak jakbym ciągnął za sobą na jakieś żelastwo. jesli w tym momencie wcisne sprzęgło to walenie nie ustaje (pomaga jedynie przyspieszenie bądź hamowanie silnikiem) dodam ze gdy hamuje na wciśniętym sprzęgle to owe "walenie" zmniejsza swoja częstotliwość wraz z prędkością aż do zatrzymania samochodu.
Również przy ruszaniu często czuje delikatne szarpniecie z tylu, a przy hamowaniu silnikiem czasem trochę szarpie:/ dodam ze w moście jest olej.
Pomóżcie, co to może być?
Pozdrawiam.
most umiera, szukałbym już innego :)
Kohito_PS / 2009-06-20 14:18:06 /
zmieliłeś most.
zębatki poleciały i jak nie ma naprężenia na nich to walą tak jak mówisz. Jak hamujesz silnikiem lub przyspieszasz to zębatka o zębatkę się zapiera i robi się ciszej bo nie ma taki luzów.... czy jakoś tak.
reasumując: most umarł! szukaj nowego!
sołtys / 2009-06-20 14:27:28 /
...no to możesz kopać dołek i go ładnie pochować :)
Mirek K. / 2009-06-20 14:41:11 /
zrób z niego żyrandol i powieś w pokoju :D
tylko żeby nie spadł :D
Kohito_PS / 2009-06-20 16:57:33 /
mogę Ci powiedzieć z doświadczenia jedno - nie jedź na tym moście w góry ;)
michalch83 / 2009-06-20 20:23:07 /
żyrandol?;) hyhy, no dobrze zakopie most w ogródku za domem;)
w takim razie czas poszukać mostu, jeszcze tylko muszę zobaczyć jakie mam przełożenie.
Ktoś ma coś na zbyciu?:)
PS: most zmielił poprzedni właściciel:P ja kapciocha nie katuje:>
To nie uszkodzone zębatki tylko wysuwający się wałek na którym satelity pracują. Wałek uderza o atak stąd efekty o których piszesz. Powinieneś jak najszybciej zajrzeć do mostu bo może jeszcze uda się go naprawić jeżeli kosz mechanizmu różnicowego nie jest wybity. Jazda z takim mostem może się źle skończyć bo w krytycznym momencie mogą zablokować się tylne koła.
Trójkąt / 2009-06-20 23:42:49 /
no dokladnie tak jak Trojkąt pisze, scielo klin na walku na ktorym sa satelitki i teraz jest luzny i wysowa sie uderzajac o walek atakujacy...u mnie ostatnio tak bylo :D
mateush (proko) 3M / 2009-06-20 23:51:07 /
To moze sie podepne pod temat, skoro most kolegi juz zakopany w ogrodku... ;]
U mnie most cholernie wyje przy predkosci ponad 50-60km. Zalany olejem do pelna, ba nawet wymieniony ten olej zostal (przy okazji uszczelka dekla), zbyt duzych luzow tez nie ma (na moje oko :P). Da sie jeszcze cos z tym zrobic? Czy tez mam juz kopac dol w ogrodku i inwestowac w nowy most?
Curtis_Capri / 2009-06-20 23:53:23 /
moze najpierw upusc oleju do odpowiedniego poziomu a nie z pelnym zapitalasz
Do pelna w sensie- do odpowiedniego poziomu....
Curtis_Capri / 2009-06-21 12:18:30 /
może łożyska??
mateush (proko) 3M / 2009-06-21 15:19:56 /
Kolego sprawdz sruby przegubu od skrzyni do walu, bo u mnie tak bylo dokladnie tak jak piszesz. Sprawdzenie srub nic nie kosztuje,a powinno pomoc!!!
PiotrekGran / 2009-06-21 18:22:46 /
Nie sluchaj reszty (bez obrazy naturalnie)ALE SPRAWDZ TO CO JA MOWIE :)
PiotrekGran / 2009-06-21 18:35:02 /
Ustalmy: wyje czy warczy?
1) jak warczy - sprawdzaj śruby, jak pisze Piotrek,
2) Jak wyje, to czy:
a) wyje na wszystkich biegach przy 50-60 km/h,
b) wyje tylko na jednym biegu
c) wyje cały czas niezależnie od gazu,
d) wyje tylko przy dodawaniu gazu
2a) most
2b) skrzynia
2c) łożyska w moście
2d) zęby w moście
granadziarz_3M / 2009-06-22 08:12:07 /
No to zęby w moście, lozyska maja chyba inne brzmienie, a szkoda bo z lozyskami chyba latwiej sie uporac.
Curtis_Capri / 2009-06-22 08:44:05 /
Z tego co Leru pisze to jest to metaliczny dzwiek, u mnie w granadzie sie tak robilo co jakies 200km bo podpora walu byla wybita i sie samo odkrecalo, to kiedys wpadlem na pomysl zeby zalozyc nakretki samokontrujace ale to nic nie pomogo. Pomogla wymiana podpory i przegubu Gumowego. a wiec potrzebny ci jest kanal 5 min czasu i dwa klucze "19" (tylko nie dokrecaj na pierdzielska moc bo Ci sie przegub rozleci) (to na jakis czas powinno pomoc) Pozdrawiam:)
PiotrekGran / 2009-06-22 09:19:28 /
pokręciłem policzyłem i wyszło mi ze mam most z przełożeniem 3,889. czyli wolny most.
Jaki most występował w granadzie 2.8i?
Czyli gdy założę oryginalny 3.09 to stracę na przyspieszeniu a zyskam na prędkości max i będzie ciszej?
A sprawdziles te sruby nie pomoglo nic ani troszke ???
PiotrekGran / 2009-07-11 15:54:31 /
Podporę miałem już wcześniej wymienianą i nie pomogło.
generalnie ten most jest w opłakanym stanie:P
A no to zakupy Ci sie szykuja, ale sam to sprawdziles ze most na zlom, bo mi pewien mechanik sprawdzil most bo cos tam niby bylo nie tak ze luz jakis jest i tez powiedzial ze do wymiany most. Ale ja jako ze mam dostep do kanalu to postanowilem sam sprawdzic i tak patrze ruszam stukam krece i na moscie ZERO ale to naprawde ZERO luzu jakiego kolwiek i sie okazalo ze na poloskach luz ze masakra, Sorki ze sie rozpisalem troszke nie na temat :)))
PiotrekGran / 2009-07-11 22:17:11 /
niema sprawy:) dzięki za pomoc jak znajdę chwilkę to obadam dokładnie mosta:)
Znalazłem w częściach takie oto łożysko stożkowe Timken HM88542, HM88510, zostało ono zakupione przez poprzedniego właściciela. w necie znalazłem tylko tyle:
Part # HM88542 More Info {Taper Bearing Cone Bore=1.25" Length=1.0938" Radius=0.046"}
Taper Bearing Cone; Rear Axle; Outer; Salisbury 7.5" R.G.
Part # HM88510 More Info {Taper Bearing Cup Outer Diameter=2.875" Length=0.9063" Radius=0.125"}
Taper Bearing Cup; Rear Axle; Outer; Salisbury 7.5" R.G.
Jest to łożysko które występowało min w Mercury Capri.
W naszym moście które to będzie łożysko?
Pozdrawiam
stawiam na numerek 10
JoKo 3M_U / 2009-07-17 09:37:48 /
a ja 4 albo 7
granadziarz_3M / 2009-07-17 10:00:56 /
Tak na oko to bardziej 4 takie podobne jak na fotce jest jakby:)
PiotrekGran / 2009-07-17 10:13:26 /
A tak sie spytam most w capri jest sztywny tak jak na tej fotce???
PiotrekGran / 2009-07-17 10:14:42 /
tak i to na resorach piórowych
granadziarz_3M / 2009-07-17 12:54:44 /
Dobra to dołączę z zestawem pytań. Mam okazję kupić most zeszperowany do Capri i chciałbym się upewnić co do jego stanu. Most leży sobie luzem, pomalowany, wyjęte półośki.
Co mogę zrobić, żeby sprawdzić stan tego badziewia?
Jak sprawdzić czy jest szpera (nie mogę zakręcić półośką bo wyjęta)?
Jakby ktoś wrzucił jakieś poglądowe zdjęcie mostu i zaznaczył poszczególne elementy z krótkim opisem to byłbym wdzięczny (może coś takiego http://www.capri.pl/image/forum/367946/126042?)
Najchętniej instrukcja jak dla idioty, włóż paluch tu i pokręć tamtym itp.). Co można zignorować i naprawić małym kosztem a co dyskwalifikuje most zupełnie?
Druga sprawa, to jaki jest sens pakowania takiego mostu do ohaca z pięciobiegową skrzynią? Chodzi mi tu o różnice przełożeń.
Młody_wFe / 2009-07-29 09:05:31 /
jeśli chodzi o przełożenia to nie ma sensu, ale to zawsze możesz zmienić, max długie przełożenie do 2.0 ohc to 3.44 dłuższego nie ma sensu
nr. 13 = szpera ;)
pozostałe bez zmian.
Mosty zeszperowane mają często większy luz między kołem talerzowym a atakiem
( czyt. między zębatkami 9 a 12), co obajwia się stukaniem mostu przy ruszaniu lub dodaniu gwałtownym gazu - reguluje się to podkładkami (nr.11) przekładając je na lewą stronę mostu, żeby luz zmniejszyć ;).
Poza tym jeśli nie jesteś wybitnym specjalistą to więcej za dużo nie poznasz stanu mostu... Najlepiej złożyć i się przejechać.
ps.
czy półośki są dołączane do mostu? Bo mają inną liczbę rowków na wieloklinie niż standardowe mosty bez szpery...
michalch83 / 2009-07-29 09:25:59 /
żeby zobaczyć czy jest szpera działająca, potrzeba półosiek. wsunąć tylko tyle, żeby zazębiły, i spróbować przy pomocy brechy pokręcić jedną półośką w jedną stronę, a drugą w drugą. Powinno się udać, ale z użyciem dużej siły. Jeżeli się nie uda, to może być elektroszpera (szpera robiona elektrodą). Jeżeli nie będzie do tego potrzeba wybitnej siły, to szpera albo jest tylko w wyobraźni właściciela, albo się sfiurała.
granadziarz_3M / 2009-07-29 09:41:14 /