logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » tematy prawne » Cykliści a jazda na bani

Cykliści a jazda na bani

Może to się nadaje jednak do wątku z humorem? ;)

Już myślałem, że mnie trudno zdziwić. A tu proszę, cykliści żądają prawa do jeżdżenia na bani, mówiąc w skrócie :D
Dostałem od znajomej maila z apelem o podpis, pewnie niektórzy z Was też dostaną od kogoś... Ha, ha, ja rozumiem, że cyklista nie kaktus, też się napić musi. Sam na zlocie lubię chlapnąć, jeśli nocuję. I w ogóle lubię. Rozumiem chłopaków :D
Ale oni chcieliby sobie strzelić wódeczkę lub piwko przed jazdą ;)

Oto owe dzieło:

"Rowerzyści - nie kryminaliści to ogólnopolska akcja społeczna, która ma na celu złagodzenie kodeksu karnego i danie cyklistom więcej swobody niż kierowcom samochodów.

W liście otwartym organizatorów akcji czytamy: „W imieniu własnym oraz rowerzystów z całej Polski apelujemy o złagodzenie przepisów kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń dotyczących jazdy na rowerze po alkoholu. Obecne przepisy są zbyt surowe i nieproporcjonalne do znikomego zagrożenia, jakim są nietrzeźwi rowerzyści. Daleko im także do standardów zachodnich w tej dziedzinie. Proponujemy zmiany, które sprawią, że jazda na rowerze pod wpływem alkoholu będzie tylko wykroczeniem, a jazda z zawartością alkoholu we krwi poniżej 0,5 promila będzie dopuszczalna. Zniesiony zostanie nakaz orzekania zakazu prowadzenia pojazdów w takich sprawach. Żadnym zmianom nie ulegną natomiast przepisy dotyczące pijanych kierowców samochodów."

Jeśli obchodzi Cię ta sprawa podpisz, proszę, list protestacyjny na http://wmw24.pl/rowerzysci-nie-kryminalisci/listy/list_2/

No więc odpisałem znajomej tak:

Hej,

niestety, Aga, nie podpiszę.
Ba, chętnie podpisałbym się pod petycją przeciwko takiej petycji ;)
Kto wymyślił taką, wybacz, bzdurę? Sekcja Rowerzystów przy Stowarzyszeniu Alkoholików Polskich?

Rozumiem, że intencja jest zapewne taka, żeby mozna pojechać rowerkiem do Rynku na dwa piwka w piękny, letni czas :D
Ale... czy prowadzisz Aga samochód? Choc troche doświadczenia za kierownicą zmienia myslenie. Bardzo.
Pojedź sobie - i twórcy akcji też - autem np. przez polskie wsie, najlepiej w weekendowy przedwieczór.
W każdej chwili możesz trafić na narąbanego dziadka ujeżdżającego slalomem swoje "Wigry3" albo młodego junaka słaniającego się na "góralu".
I to przy obecnych przepisach! Złagodzenie jest jak przyzwolenie: "spoko, walnij setę i wsiadaj na rower." :/
A narąbany cyklista na drodze uwierz mi, JEST zagrożeniem. Dla siebie samego, kierowców, pieszych.
Jest normą, że kierowcy ostrzegają się światłami, bo kilometr dalej jest nawalony rowerzysta. Standardy zachodnie? Błagam Cię :) Wśród "cyklistów" z Krainy Byłych PGR-ów? ;) Bądźmy jeszcze wobec pijaków na rowerach ŁAGODNI :D:D:D

Szanuję rowerzystów, zachowuję sie wobec nich na drodze życzliwie. Ale TO jest jakieś kuriozum.
Na szczęście taki pomysł i tak nie przejdzie, nawet na porąbanej Wiejskiej. Czego sobie, Tobie i innym życzę ;)

Pozdro
Przemek






Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 12:32:59 /


P.S. Chamstwo kierowców wobec rowerzystów u nas to inna sprawa.
Ja omijam cyklistę pełnym szacunku, kulturalnym łukiem, ba, z użyciem kierunkowskazów jak na "standardy zachodnie" przystało ;)

Ale gdy pozwolić na jedną setę przed jazdą rowerem, to wielu walnie tych setek dziesięć ;)

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 12:36:28 /


Dwa lata temu kolega zabił jednego takiego cyklistę... Jechał bez świateł, pod prąd, na totalnej bani. Drugi przeżył, bo... był tak pijany, że przewrócił się na chodnik i to mu uratowało życie.
Durna petycja! żadnego alkoholu za żadnym kółkiem! (chyba, że się popija do "kółko i krzyżyk) ;P

bartozłomero Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 12:54:00 /


kolega stracił prawko ABCE jadąc po pijaku na rowerze. Ale uważa że słusznie. W przyszłym roku zdaje egzaminy :-)
Sam jeżdżę na rowerze i to dużo jak na kierowcę samochodu, a to dlatego, że po Pruszczu Gd nie da się inaczej.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 13:20:28 /


Kiedyś dużo jeździłem na rowerze. Po Krakowie i turystycznie.
Przyznam, że raz na bani, ale po pustych alejkach w parku. I pamiętam, że ta jazda po kielichu to była masakra! Tym bardziej wiem swoje, gdy widzę taki protest.

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 13:36:37 /


Może to ktoś uzna za naganne, ale kiedyś lubilismy sobie ze znajomkami po pracy wyskoczyć rowerem na - dosłownie - jedno piwo po za miasto, do lasu. Nigdy więcej. Ale teraz każdy się boi, więc ani roweru, ani piwa ;) Z tego powodu trochę mi szkoda. Ale biorąc pod uwagę, że mnustwo ludzi nie zna umiaru, a głupota granic, to lepiej niech będzie jak jest.

A tak z innej beczki ... pewnie nie raz też mieliście do czynienia z trzeźwym rowerowcem lub motorowerowcem, który nie musi posiadać prawa jazdy lub karty rowerowej, a w związku z tym nie ma zielonego pojęcia o istnieniu przepisów drogowych. To jest tragedia.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 13:47:40 /


ja niemam takich problemów :)
znam dwie osoby ktore stracily prawko za jazde po piwie na rowerze i nie chce do nich dołączyć :)
poza tym rower mi ukradli a jak jeszcze jeździłem na rowerze to zazwyczaj wycieczka konczyla sie ogolnych chlaniem a pozniej rower na plecy i do tramwaju :) Rano łeb bolał , dlatego przestalem jeżdzić, to chyba przez ten wiatr itp :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 14:43:59 /


ale w tekście przytoczonym przez Strzałe pisze, że chą podniesienia do 0,5 ,a nie zgody na swawalną najebkę.

uważam, że jazda rowerem po jednym(dosłownie) piwku to nie zbrodnia, oczywiście zupełnie inaczej trzeba na to spojrzeć jesli po1 piwku rowerkiem jedziemy w normalnym ruchu ulicznym po jezdni.

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 15:55:10 /


a ja tam jak jadę pojeździć na rowerze to nigdy nie omieszkam wstąpić na piwko lub dwa, zresztą ludzie z GOPu chyba tak mają (patrz bar spragnionego rowerzysty :) ). Daję sobie jajko uciąć że każdy z nas nie raz walnął klina lub piwsko i pojechał w siną dal rowerem lub samochodem. Wystarczy stanąć z balonikiem w niedzielny poranek zaraz po PC. 3/4 kierowców ma wory pod oczami (nie o TE wory mi chodzi oczywiście) i chuch taki że zwala z nóg. Jestem za rozluźnieniem stosunków na lini piwo - rower ale niech za tym idzie jakaś akcja edukacyjna która nauczy rozsądku w podchodzeniu do tematu. Bo jeśli mowa o krajach zachodnich czy np we Francji jest statystycznie więcej pijanych kierowców gdzie serwowanie wina do objadu jest po prostu standardem? A po objedzie też jeździ się. Bo czy w Holandii jest statystycznie więcej narkomanów, bo dostęp do trawki jest tak łatwy jak do bułek i masła? Mnie np bardziej wku%&*@ją rowerzyści którzy po nocy jeżdżą bez światełka niż taki co wypije piwko, założy kachol i pogna przed siebie. Oczywiście nie mam na myśli rowerzystów z podanego przykładu o "wigry3". Takim to kula do nogi i do lochu. Tak więc moi rostomili, wszyscy "za" i "przeciw" dziś też jadę rowerem i też walnę piwko za wasze i nasze zdrowie. Hej!

szymal Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 15:57:59 /


zeby miec 0,5 promila to trzeba troche wiecej wypic niz jedno piwko :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 16:51:05 /


część z nas ma taką masę po 1 piwku nie ma 0,2, a po 2km na rowerze nie ma tam prawie nic, więc nie jest problemem 1 piwo tylko kilka.
Nie i ch..
prawo równe dla wszystkich. Jak mi nawalony rowerzysta wpadnie pod koła, zrobię unik żeby głąba nie rozjechać i trafię matkę z dzieckiem przeprowadzającą przez przejście niewidomą staruszkę z psem przewodnikiem to na mnie będzie się wieszać psy, bo nawalony kolo wstanie i pojedzie a ja będę świecił oczami za 4 trupy.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 16:56:15 /


A czy nie będzie teraz tak ,że idąc obok roweru nawalony jak szpak też nie zostaniesz pozbawiony prawka ?
Bo ja bym chetnie się napił w parku piwek kilka i wrócił na piechotę ,ale rower na plecach to już zbyt wiele :)

cortinas !G.O.P! / 2009-05-21 17:14:16 /


Granadziarz ma rację, ostanio z kumpem w delegacji jechaliśmy przez pipidówy i z przeciwka auto, a w pewnym momencie kumpel i ja dostrzegliśmy rowerzystę co rower przeprowadzał, bez świateł bo przecież "był u siebie". Odruch taki, że kumpel odbił prosto pod nadjeżdzające auto a potem z powrotem, całe szczęscie dziadek uciekł do rowu słysząc pisk opon. A ile razy widziałem najebanych bez świateł to palców u rąk braknie. I tak jak mówisz jebniesz "wioskowego pijaka" a za człowieka idziesz siedzieć.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 17:19:47 /


No ale traktować gościa który prowadzi rower a nie jedzie na nim jako kierowcę to przesada , po to zsiadam z roweru bo nie moge na nim jechać, bo jestem po jednym piwie.
rozumiem że "piłeś nie jedź"- no to nie jade tylko ide - ale prawko i tak zabiorą ? Czy nie ?

cortinas !G.O.P! / 2009-05-21 20:13:28 /


Zabiorą. Nawet jak rower trzymasz za kierownicę i idziesz po chodniku to jest to traktowane jak prowadzenie pojazdu mechanicznego.

Konar / 2009-05-21 20:14:58 /


Jestem rowerzystą pełną gębą i pracuje w sklepie rowerowym i mam baaardzzo duży kontakt z rowerzystami wszelkiej maści( sadze że zbyt duży). Ta osoba co wymyśliła ta akcje nie ma w tej tematyce żadnego pojęcia.Jest to całkowicie porojony pomysł który przyczyni się tylko do większej ilości krzyży przy drodze ale my to raczej wiemy.

KostekBiker Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 20:27:27 /


Na rowerze trza po trzeźwemu, bo na motórze się nie da.

Mysza liil (EM) / 2009-05-21 21:10:15 /


jak jedziesz na rowerze to zabiora
jak prowadzisz rower to zabiora




ale jak niesiesz rower... to nie zabiora:D

Gurden Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 21:38:35 /


A ja powiem tak : na rower nie potrzeba żadnych uprawnień - więc moim zdaniem jeśli prowadzisz samochód po pijanemu - tracisz prawo jazdy = całkiem logiczne....

Natomiast jak nie masz prawa jazdy to nie ponosisz takiej kary za jazdę na rowerze po pijanemu = nielogiczne...


Rower to taki pojazd mechaniczny jak z koziej d... trąba - równie dobrze takim samym pojazdem jest hulajnoga, deskorolka , narty , rowerek wodny, kajak czy ponton...


Ogólnie w niektórych krajach UNII !! dozwolone jest prowadzenie pojazdu z zawartością 0,5 a nawet 0,8 promila - więc jak do ciężkiej cholery rowerzysta mający 0,5 promila może być zagrożeniem skoro we Francji może prowadzić autobus, ciężarówkę czy osiągające 120 kmh (więcej nie można na ich autostradach ?) Ferrari ???

Nie żebym bronił tych którzy jeżdżą zygzakiem - oni z 0,5 promila mają niewiele wspólnego - raczej z kilkukrotną wielokrotnością tego wyniku ...


Podobnym zagrożeniem do mocno pijanego rowerzysty jest tak samo pijany pieszy - temu nie grozi utrata prawa jazdy , uprawnień na koparkę, wózek widłowy, pracy na wysokościach czy karty wędkarza ... w sumie jest zagrożeniem a grozi mu jedynie odholowanie do izby wytrzeźwień ..


I co , jak złagodzą przepisy to nagle wszyscy wsiądą po pijaku na rowery ?
Nie wierzę ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 22:32:49 /


to proste - dziś boją się wsiąść na rower po 1 piwie, po złagodzeniu wsiądą na rower po 3 piwach. tak ja to widzę.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 23:10:20 /


A ja to widzę tak - że po jednym piwie już się nie będą bać, że będą mieć nieprzyjemności ... a po trzech raczej będą się bać nie tylko nieprzyjemności, ale jazdy na rowerze w ogóle, obrażeń , wypadku itp ... powinno się uczyć i kształcić a nie tylko karać (zresztą z tą karą różnie jest - najbardziej dotkliwa jest jej nieuchronność - a z tym raczej kiepsko)....

To tak jak z limitami prędkości na autostradach - bez nich jest bezpieczniej ... nie ma się kto komu przechwalać ile to ponad limit jechał , zamiast ciągle spoglądać na licznik i ojej .. jadę 10, 20 ponad dozwoloną prędkość, wypatrywać w lusterku srebrnej/wiśniowej/granatowej Vectry/Mondeo - kierowcy chętniej patrzą się na drogę i sytuację na niej... (w końcu nawet 100 w gęstym ruchu może być i tak za dużą prędkością - a na pustej drodze jazda 150 niczym nie grozi) w ogóle przekraczanie prędkości wtedy traci sens i mało kto szaleje - przykład u zachodnich sąsiadów....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-21 23:33:58 /


a ja zostane posłem i będę pił piwo i jeździł rowerem i samochodem i samolotem... latał znaczy sie tym ostatnim.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-21 23:50:56 /


nie będziesz musiał. Dostaniesz limuzyne z szoferem, samolot z pilotem a na rower nie wsiądziesz bo będziesz miał limuzynę, albo radiowóz policyjny. A no i matura nie potrzebna:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-22 00:22:10 /


Przecież za prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwym nie zabierają prawka.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-22 18:00:46 /


oooczywiście że zabierają :) chcesz się przekonać to sprawdź :D

JoKo 3M_U Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 18:14:23 /


ale jemu chodzilo o prowadzenie a nie jazde chyba :) prowadzenie w sensie obok i idziesz z buta :D

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 18:15:56 /


Przykład prowadzenia:

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-22 18:29:57 /


bo bez roweru to by prosto szedł :D haha

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 18:31:00 /


<wow> niesamowita fota - koles trzyma się roweru żeby nie upaść a on mimo to jedzie prosto - w życiu czegoś takiego nie widziałem

JoKo 3M_U Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 18:51:12 /


Pisałem wyżej - jak prowadzisz rower za kierownice - to też jest uważane za "prowadzenie pojazdów mechanicznych", czyli jesteś traktowany jakbyś prowadził autobus. Nie ma różnicy.
Chyba chodzi o zmianę właśnie tego.

Konar / 2009-05-22 19:16:47 /


a co ma rower do prawka? to jest nierówne traktowanie obywateli !!!!,
jak ochlejus z wspomnianego PGR-u wyjedzie rowerem to mu "nic" nie zrobią , a jak pojedzie ktoś kto ma prawo jazdy i jest zawodowym kierowcą - straci możliwość pracy!! może jeszcze zabrać dowód i wpierd... mandat za jego brak !!! totalny imbecylizm.
Nie popieram jazdy po pijaku ani rowerem ani hulajnogą, ale cel nie może uświęcać środków. Że już nie wspomne o zasadzie proporcjonalności kary do winy, zabrać prawko za jazde na rowerze to tak jak by skazać na dożywocie za kradzież telefonu.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 19:27:07 /


MikeB4 -popieram Twoje zdanie. Ja podniósłbym próg dla wszystkich na początek do 1,0 promila i za każda dziesiątą część przekroczoną - 1 miesiąc więzienia z wykonalnościa natychmiastową. Np. 1,4 promila -4 miesiące wiezienia.Po pewnym czasie, jak społeczenstwo dorosłoby do jazdy nie po pijaku, zmniejszyc do rozsądnej granicy, uwzględniając odporność naszego narodu na niewielkie dawki alkoholu (0,8?)
Najpierw trzeba wyeliminować z ruchu tych naprawde pijanych, 0,2 to przecietny facet ma po polowie piwa, niech nikt nie chrzani, ze wsiadając za kierownice stanowi zagrożenie. Osobiscie lepiej mi sie jezdzi po 1 piwie, niz na trzeżwo, ale żeby nie było, że kogos namawiam :-)

stiop3 / 2009-05-22 22:40:15 /


Radykalny - acz w sumie sensowny pomysł ....

Ja tam nie jeżdżę po alkoholu - nawet na rowerze na piwo mi się nie chce ...


Ale faktycznie na naszych drogach czasem na trzeźwo troche dziwnie się jeździ , może dlatego , że większość rozwiązań skrzyżowań itp projektowali i wykonywali twórcy "na bani" ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-22 23:00:12 /


tak abstrahując jak do cholery jasnej można dać się złapać gliną na rowerze :D (oczywiście wykluczając sytuację totalnego narąbania)

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-22 23:53:24 /


A wiesz , że jak się nie zatrzymasz do kontroli to mogą wszcząć pościg , bo zawsze jest podejrzenie , że miałeś coś na sumieniu ? A jak Cię złapią po pościgu to dopiero ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-22 23:57:06 /


SKUN! Do jasnej cholery, KOMU dać się złapać?????????

Mysza liil (EM) / 2009-05-23 07:08:40 /


Skun, u mnie w mieścinie mają oddział skuterków, własnie do patrolowania uliczek, chodników i użytkowników rowerków, bo im za dużo osób uciekało :). Własciwie to nie wiem czy tych skuterków juz nie popsuli, bo ich ostatnio nie widac. Ale fajnie wyglądali. NIe wiem czy w kaskach mieli syreny, czy radiostacje, ale ów kaski były nieproporcjonalnie większe od ich głów. Jak nadjeżdżali to rzucali cień na całą ulice

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 08:37:46 /


Mysza, SKUN sie pomylił... pomylił się a Ty się czepiasz... Pomyłka ludzka rzecz.... Po prostu zamiast "złapać" ma być "zafajdać"

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 08:57:42 /


Jak dla mnie za jazdę rowerem na bani trzeba zabierać prawko!!! Jeżeli ktoś prawko ma to powinien mieć znacznie większą świadomość co się stanie jak np wyjedzie nieuważnie na drogę. Kierujący autem omijając takiego delikwenta może spowodować znacznie poważniejszy wypadek.

Ktoś kto jeździ autem na trzeźwo a potem wsiada na bani na rower jest dla mnie takim samym przestępcą jakby prowadził samochód. I jednym i drugim pojazdem można spowodować bardzo duże szkody!

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 10:29:24 /


idąc na szczudłach też można spowodować szkody. Kłopot w tym aby określić czy 0,5 promila to już jest bania czy jeszcze tzw "Day After" po bani :)

szymal Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 10:58:57 /


Rozgraniczmy 2 rzeczy... W Finlandii pozwalają mieć do 0,25. Jedno piwo i chwilka na przetrawienie. Jako że mają pojemności głównie 0,33 to walą dwa. I nie ma tragedi tylko że: po pierwsze oni piją tyle że my przy nich to betki, 2 piwa nie robą im różnicy, po drugie powyżej tego 0,25 nie ma przebacz, konsekwencje to nawet dożywotnio odebrane prawko więc jest się czego bać. Tam się prawa przestrzega dlatego nie musi być takiego zamordyzmu, w Polsce to się nie uda.
Po drugie jakby cykliści pili 1-2 piwa to jeszcze jakoś dojadą, ale większość nagłaśnianych i spektakularnych przypadków to goście nawaleni jak szpadel!!!

Wg. mnie nie ma opcji, żadne 0,5 dla cyklistów. Zgodze się na 0,25 dla każdego bo jeździmy po tych samych drogach więc powinniśmy stosować te same przepisy, zasady i mieć zbliżony poziom świadomości. Poza tym dlaczego skutery, rozery i hulajnogi zapierdzielają ulicami bez znajomośći przepisów, uprawnien i świateł?!? Ja mam za to mandat a oni?... Tyle, jestem na nie.

SzooGun Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 11:02:41 /


doookładnie ... Chyba nikt nie ma wątpliwości, że jazda czymkolwiek po drodze publicznej "po pijaku" to przestępstwo. I tu nie ma żadnej ulogi.

Spór dotyczy tylko tego progu określającego - browarek na przejażdżce rowerowej, czy lampkę wina do obiadu ... kieliszek szmpana i takie tam ...

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 11:54:15 /


kompletnie nie rozumiem waszego gadania o jakichś tam granicach dopuszczalnej zawartości alk. w organiźmie. Polski naród jest tak bardzo prymitywny? To jakaś narodowa tradycja, żeby wsiadać na jednoślad albo za kółko po spożyciu alkoholu?
Co to w ogóle za gadnie? Chlałeś, nie jedziesz i koniec! Dla mnie to jest totalny brak życiowej dojrzałości i czystego rozsądku, jak ktoś napierdalał browary całą noc, a nad ranem się zastanawia czy ma dopuszczalne 0,2 czy może jeszcze 0,3? -totalna dziecinada. Pasjonaci motoryzacji zastanawiają się nad spożywaniem alkoholu i prowadzeniem pojazdu... paranoja.
Pomijając meneli i idotów jeżdżących po naszych drogach na bani, to moim skromnym zdaniem, kto jak kto, ale miłośnicy zabytkowej motoryzacji powinni raczej kategorycznie odcinać się od alkoholu w tym wypadku. No chyba, że dla niektórych pasja do motoryzacji musi iść w parze z pasją do chlania i nie ważne czy jednego czy 100 piw.
Jak ktoś wyraża takie opinie: "Osobiscie lepiej mi sie jezdzi po 1 piwie, niz na trzeżwo, ale żeby nie było, że kogos namawiam :-)" to po prostu ręce opadają. (nie chcę tutaj używać epitetów).

Jak ktoś nie potrafi się opanować, i nie wsiadać na żaden pojazd po wypiciu choćby jednego piwa, powinien się pieprznąć młotkiem w głowę bardzo mocno.
Sprawa prosta: ZERO tolerancji dla jakiejkolwiek zawartości alkoholu w organiźmie podczas prowadzenia pojazdu. Kara: od razu zabierać prawko na conajmniej 10 lat - dodatkowo jeśli powyżej 1 promila od razu przymusowe roboty drogowe przez 6 miesięcy w odpowiednio oznakowanej kamizelce!

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 12:29:47 /


sam się pieprznij młotkiem w głowę

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 12:43:38 /


I własnie dlatego "dopuszczalna" w Polsce nie przejdzie... Nie to że się nie zgadzam, ale lubię napić się wina do obiadu, piwa, takie tam... Napić się a nie napier... ja widzę różnicę i po odbeknięciu browaru nie wsiadam, muszę poczekać godzinke, 2 zjęść, zapalić napić się kawki/coli. O to mi chodzi a nie o to że liczysz: 1 browar, aha, no to cyk go szybciutko i za kółko.
Kultura, rozsądek, normalność... może dlatego że takie zjawiska u nas to rzadkość to musimy stosować ZERO tolerancji, bat na dupe, CBŚ i inne takie. Nie dorośliśmy, a umiar to zjawisko nieznane.
Zaggon ja Ciebie rozumiem, daj Polakowi palec to upier... ręke i będzie rwał dalej, dlatego ten numer nie przejdzie u nas i już. Bo w końcu 0,25 to jak 0,5... Przecież to żadna różnica...

SzooGun Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 12:47:24 /


gryziu liil (EM) coś wziąłeś do siebie?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 12:57:58 /


'jak ktoś napierdalał browary całą noc, a nad ranem się zastanawia czy ma dopuszczalne 0,2 czy może jeszcze 0,3? -totalna dziecinada. Pasjonaci motoryzacji zastanawiają się nad spożywaniem alkoholu i prowadzeniem pojazdu...'

jak się ma ta teza do ew. zlotów? tam chyba na 2-gi dzień duża część osób nie powinno wsiadać za kółko nie mówiąc już o uczestniczeniu w jakichkolwiek zawodach...

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 14:33:53 /


a co h... ry ma miłość do starej motoryzacji z wypiciem piwa do obiadu???
Może jeszcze w celibacie trzeba żyć ??? nie stanowią problemu ci co wypiją lamke wina do obiadu tylko ci co wsiadają po butelce !!! a łapanie "o 0.1" tylko ładnie wygląda w statystykach a w realu totalnie nic nie zmienia na drodze. Tu sytłacja podobna jest jak przy przekraczaniu predkości, czy ktoś przekroczył o 8 czy 80, nie ważne , sztuka jest sztuka - statystyki nie kłamią, i jest na co zwalić przyczyne wyadków. świetnie w ten sposób odwraca się uwage od fatalnej infrastruktóry i braku skoteczności policji.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 15:18:55 /


pić trzeba umieć!
pozdro

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 15:54:58 /


...::Snuffy (Grześ):
w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Przyjeżdżasz na zlot, walisz tyle browarów ile wlezie, ale następnego dnia nie wsiadasz za kółko... proste.

fordofil:
dobrze to ujął SzooGun, natomiast przekraczanie prędkości jest pośrednio konsekwencją kiepskiej infrastruktury i w wielu przypadkach jest to uzasadnione (pomijam przypadki jak ktoś goni 190km/h tam gdzie jest ograniczenie do 40), a picie alkoholu i prowadzenie pojazdów wynikiem czego?

jedni przy każdej kontroli mają 0.00, a inni mieć nie mogą? dlaczego?
Sklepy z bronią palną też można zalegalizować, a co tam.

Co do statystyk... jak to jest, że co święta czy długi weekend policja zatrzymuje kilkuset kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalny poziom alk.?
Dla mnie sprawa jest banalnie prosta: piłem, nie jadę. Jadę dopiero wtedy kiedy wiem na 10000% że alkoholu w organiźmie nie mam w ogóle! Mam taką zasadę, że jak jednego dnia wypiję nawet 2 piwa, to następnego dnia w ogóle nie siadam za kierownicę choćby nie wiem co. Czy mi to uwłacza w jakiś sposób? Tracę coś ze wspaniałych przyjemności w życiu? Czy to jest tak trudne do zrozumienia? Ciężko to osiągnąć? Ale cóż, alkohol w naszej kulturze i tradycji jest zakorzeniony tak mocno, że... nic do dodania.
Co to za gadnie, że 0,1 nie wpływa na koncentrację, a 0,8 już wpływa? Jest w ogóle sens zastanawiania się nad takimi sprawami? Nie da rady żyć bez alkoholu?
Ja nie mam nic przeciwko piciu nawet na umór... ale niech mi ktoś łaskawie odpowie: po co w to mieszać motoryzację?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 16:04:37 /


powód jest taki, żę nie trzeba pić nawet piwa aby nie mieć 0.00 , a nie chodzi żeby mieć 0.00 tylo żeby nie powodować zagrożenia. A rozmawiasz przez tel. w czasie jazdy?? Siedzisz za kierownicą w prawidłowej pozycji?? a te 2 czynniki mają wiekszy wpływ na bezpieczeństwo niż liczenie godzin po obiedzie.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 16:14:46 /


Stiop3 - pomysł szczytny, acz utrzymanie więźnia miesięczne kosztuje 2300 PLN za miesiąc. I Ty razem ze społeczeństwem za to płacisz bo jakiś jełop siadł na rower po pijaku albo za kółko. Więzienia teraz są przepełnione do tego stopnia, że za byle małe przestępstwa nie wsadzają bo nie ma gdzie wsadzać.
Twój pomysł jest sensowny ale wtedy gdy sąd orzeknie wyrok, że to koleś który się nawalił i siadł płaci za swój pobyt w ciupie. Jak przekroczył o 0,8 to go to będzie kosztować 8x2300 PLN i to może by ich mobilizowało do czegoś.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 16:29:38 /


dokładnie o to mi chodzi Shadow 0.1 to nie 0.8 czy 2.8 jak się traktuje tak samo tego co ma 0.1 i tego co ma 1.8 to jak juz wczoraj wypiłeś piwo i musisz jechać to pij do upadłego bo i tak już "nic" ci nie grozi.

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 16:44:07 /


nabardziej mnie dziwi sranie niektórych w stylu : "zabierać prawo jazdy na 10 lat za jeżdżenie rowerem po pijaku" to czy ktoś mi tu stara się wmówić że najebany rowerzysta to takie samo zagrożenie jak np. pijany kierowca tira? skończcie pierdolić bo mi sie niedobrze robi. Poza tym najebany rowerzysta to raczej jedzie parkiem do domu, a kierowca tira nie. Te kary dla rowerzystów powinny być o wiele łagodniejsze. Zagrożenie jest nieproporcjonalne a kary identyczne. Jak ktoś uważa ,że tak powinno być to chyba skończył edukację na max obecnej 3 klasie podstawówki bo oni mają teraz "nauczanie zintegrowane" i matma wchodzi dopiero w 4 klasie.

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 17:21:49 /


Proces jest bardziej złożony niż piszesz, bo pijany rowerzysta na drodze powoduje takie samo zagrożenie jak pijany kierowca tira. Zrobi wywrotkę na pas, tir za nim odbije na przeciwny pas, a na przeciwnym pasie komplet rodzinka. Zresztą wyżej Jarek to opisał i uważam, że w tej kwestii nie ma co dyskutować. Piłeś - spieprzaj z drogi. Nie ważne czym jedziesz.
Nawiążę jeszcze do wątku z kradzieżą. Dla mnie kradzież to kradzież. Wkurwia mnie tak samo jak ukradną mi ołówek, radio lub samochód. Ba, dla kogoś ten ołówek może mieć większą wartość niż samochód, np. sentymentalną. Podobnie odnoszę się do alkoholu i poruszania po drogach publicznych po spożyciu. Ktoś po tym przysłowiowym "jednym piwku" może strzelić niekontrolowany manewr, który może kogoś kosztować życie, bo miał spóźnioną reakcję lub nieprawidłową reakcję. Jak już pisałem na początku proces jest bardziej złożony, ale nie widzę sensu tego rozwijać na forum. Może na kolejnym zlocie jak już się dobrze napijemy "jednego piwka" to przegadamy temat, a następnego dnia pojedziem do domów :-)

dirk Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 17:35:36 /


cztery zero!!!!!!!! złoooooooo

Mysza liil (EM) / 2009-05-23 17:55:08 /


Dla złagodzenia nastrojów proponuję obejrzeć ten filmik:

ftp://ftp.capri.pl/user/shadow/

plik: Alkotest_Avi

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 18:23:47 /


"Co do statystyk... jak to jest, że co święta czy długi weekend policja zatrzymuje kilkuset kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalny poziom alk.?"

normalnie, jest więcej policji na drodze to zatrzymują więcej pijanych.

"Mam taką zasadę, że jak jednego dnia wypiję nawet 2 piwa, to następnego dnia w ogóle nie siadam za kierownicę choćby nie wiem co."

Ale ta zasada wynika z Twojej niewiedzy? w przecietnym organiźmie po dwóch piwach niema śladu w ciągu 4 godzin.

"Ciężko to osiągnąć?"

chyba nie, tylko po co nie jeździć jak jest sie trzeźwym (po wypiciu 2 browarów dnia poprzedniego) ?

"Nie da rady żyć bez alkoholu?"

da rade, tylko co to za życie ;D

pozatym jesli akurat nie prowadze auta/roweru itp. to dlaczego mam sie nie napić piwa?

w wielu krajach, w których wypadków z udziałem piajnych kierowców/rowerzystów/pieszych jest dużo mniej niż w polsce, dopuszczalna ilość alk. we krwi jest 0,5 czy 0,6. Więc to chyba nie o to w ogóle chodzi.

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 19:06:35 /


jakbym miał nie jeździć jak dzień wcześniej piłem dwa piwa to bym auta nie potrzebował :) w Polsce to nie chodzi o limity a o myślenie, tak po prostu myślenie. Nasz naród jest tępy i niema się co oszukiwać. Dodać do tego stan naszych dróg to czasami bez alkoholu nie trudno o wypadek. Nie uważam że bym był lepszy od kogoś ale naprawdę wystarczy pomyśleć trochę o konsekwencjach ( nie, nie tylko tych prawnych ) a przechodzi ochota na jazdę z dwoma promilami. Polacy zawsze myślą "a jakoś to będzie" . nie poprawni optymiści z nas :)

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-23 19:42:02 /


Daniel vel Treetop liil (EM):
naprawdę nie musisz rozważać moich nawyków czy są racjonalne czy nie, czy po 2 piwach dnia następnego przeciętnie będę trzeźwy czy nie, bo nie w tym był sens mojej wypowiedzi. Od momentu kiedy zacząłem bawić się w zawodowego kierowcę tira, alkoholu po prostu nie tykam tylko dlatego, że "w pracy" i poza nią jestem niemal cały czas za kółkiem z przerwami na sen, że prowadzenie pojazdu sprawia mi frajdę itp. itd. a nie dlatego, że postanowiłem krzewić totalną abstynecję w społeczeństwie.
Wychodzę po prostu z założenia, że jak prowadzenie samochodu, to totalny zakaz alkoholu i poniekąd odgórnie traktuję jakieś tam tematy o dopuszczalnej zawartości alk. w organiźmie bo po prostu mnie one nie dotyczą. Takie podejście do sprawy chciałem wyrazić tutaj. Przekonać do tego, żeby nie rozmyślać nad tym ile mogę mieć alk. i kiedy po piwie nie będzie śladu w moim organiźmie, tylko przejść odgórnie nad tym problemem i powiedzieć sobie: prowadzę=totalne zerko alk. i tyle. To oczywiście mojej osobiste podejście do tematu, ale zamiast podawać jakieś tam argumenty, może warto się zastanowić.
Ja przez 13 lat zabawy z samochodami mogę z ręką na sercu powiedzieć, że za każdym razem kiedy prowadziłem samochód absolutnie nigdy nie miałem ani mikrograma alk. w organiźmie i cóż... mi z tym źle nie jest, nie budzę się w nocy i nie rozmyślam, że coś mnie w życiu minęło...

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 21:11:45 /


a mi się zdarza wypic conieco wieczorami, kupiłem sobie więc alkomat i zauważyłem taką ciekawostkę, że czasem budzę się z rana i czuję się najgorzej na świecie, kac morderca i te sprawy a na alkomacie 0.00, a innym razem czuje się świeżutki i nowonarodzony a tam proszę bardzo 0.4. wiec to też nie wiadomo, to jak się czujemy wcale nie odpowiada temu jakie te promile są. i różne decyzje można podjąć, które przy ew. kontroli mogą się nieprzyjemnie zakończyć, nie mówiąc już o udziale w jakimś wypadku.

nie mówię, że wszyscy powinni kupić sobie alkomaty i jak tylko wyskoczy 0.00 to wsiadać za kółko ale że przydaje się, żeby uzmysłowić sobie po pierwsze to co pisałem powyżej, oraz to jak o wiele dłużej niż się ludziom wydaje, alkohol utrzymuje się w organizmie.

pozdr

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 21:21:05 /


http://pl.wikipedia.org/wiki/Zawarto%C5%9B%C4%87_alkoholu_we_krwi

Luksemburg i Wielka Brytania - byłeś kiedyś ? Boisz się tam jeździć ? Przecież mają wysoki limit to pewnie wszyscy jeżdżą po 8 piwach do śniadania ?


"Dopuszczalna ilość alkoholu we krwi 0,2 promila. Stężenie alkoholu we krwi od 0,2 - 0,5 promila traktowane jest jako wykroczenie, za co grozi kary grzywny od 500 do 5 tyś. zł, tymczasowe zatrzymanie prawa jazdy oraz możliwość pobytu w areszcie."


No a takich krajach jak : WŁOCHY , SZWAJCARIA, SŁOWENIA, PORTUGALIA, NORWEGIA, FINLANDIA, DANIA, IRLANDIA, ISLANDIA ,FRANCJA, NIEMCY, GRECJA - nic nie grozi ... żadnego aresztu , zatrzymania prawa jazdy - nawet grzywny ... daleko ? Inne drogi ? Inni kierowcy ?

Oczywiście są też kraje z 0,0 gdzie nie mozesz wypić nawet syropu czy zjeść batonika (też mają w sobie alkohol) ...








Jeżeli zostaniemy zatrzymani i stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila możemy zostać potraktowani jako przestępcy. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 2 lat, utrata prawa jazdy do 10 lat oraz kara grzywny.


A w Luksemburgu i Wielkiej Brytanii nic Ci nie grozi jeśli zmieścisz się do 0,08 % (czyli 0,8 promila) - mało tego pojedziesz dalej !!!! Straszne przestępstwo !! Co za barbarzyńcy ...


Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu może nam zostać odebrane prawo jazdy, grozi nam kara grzywny oraz pozbawienie wolności nawet do 12 lat. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym raczej nie uda nam się uniknąć kary wiezienia


No i jedynie to jest ok - tylko, że przepisy i stężenia u nas a w cywilizowanych częściach europy conieco się różnią ......

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-23 23:08:24 /


luzik... widać niektórzy muszą twardo walczyć o to by dało się jeździć u nas czy gdziekolwiek indziej na małej bani... Bo inaczej to przecież ograniczanie wolności obywatela! Inni mogą a my nie? No przecież tak też będzie super i w ogóle nic się nie stanie.
ja swoje podejście do tematu wyraziłem, z mojej strony EOT

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-05-24 10:42:39 /


tak i jeszcze niech nam biorytmy sprawdzają na dany dzień. A ja dziś znów na piwko jadę rowerem. Wasze zdrowie :)

szymal Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 12:16:33 /


jeszcze jedno pyt. a co to jest 0 czy o czy 0.00 czy 0.000 a może 0.0000, bo ktoś może stwierdzieć za po łytu piwa ma 0.004 i daje w zaokągleniu 0.00 a przecież pił??

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-24 14:27:31 /