Witam!!!
Wczoraj trafilem na myjke coby umyc i oczyscic Capryczke z syfu solnego we wnekach nadkoli (a woze juz wewnetrzne plastiki ponad miesiac) efektem ktory mnie zaskoczyl po tych czynnosciach byly nieprzerwalnie swiecace migacze. Wiadomo przerywacz!?
Faktycznie dostalo sie do niego troche wody oczyscilem, wysuszylem suszarka i rano dzialalo. Ale nie do konca po kilku uzyciach znow to samo. A tym razem przerywacz jest suchy.
Wiec moze to cos innego?
Dodam ze Capryczka stoi w ogrzewanym, wietrzonym garazu wiec przez noc wysycha.
Drugie i trzecie pytanko tyczy sie wycieraczek, czytalem sporo postow na ten temat ale jakos sa glownie problemy z predkoscia ich ruchow, ja co do tego nie mam zastrzezen.
Po wlaczeniu na polozeniu czasowym robia pelny ruch, i mozna czekac do usranej smierci coby ruszyly sie 2 raz.
Pozostawienie na dluzszy czas 10-15 min w pozycji czasowej powoduje totalne sparalizowanie ich ruchu na jakies 2 godziny w kazdym polozeniu.
Gdzie szukac przyczyny?
W pozycji szybko i jeszcze szybciej (nie mam pojecia jak je nazwac)
musze je wylaczac w odpowiednim momencie, bo same nie wroca do poziomu "0"
a tylna wraca :)
Dlaczego?
No i 4 co mnie strasznie drazni mam prawdopodobnie zatkany wezyk od spryskiwacza tylnej szybki, pompka pracuje ale nie pryska :(
Jak zdjac koncowke? Domyslam sie ze to nie takie proste bo lakiernik jej nie zdja tylko przesowal zawinieta w gazete :)
Tak, to tyle jak na dzisiejszy deszczowy dzien.
No i bardzo dziekuje za pomoc :)
Pozdrawiam Bombi
Dla pocieszenia powiem Ci ze u mnie wycieraczki przedniej szyby zawsze wracaja do poziomu "0" po wylaczeniu a tylna zatrzymuje sie w tym miejscu w ktorym akurat wylaczymy przycisk. Czy to normalne ?
Piotra / 2004-02-04 10:21:06 /
>A tym razem przerywacz jest suchy.
przerywacz może i jest suchy .. ale po zalaniu może być juz uszkodzony... poprostu elektronika nie lubi wody. pozatym woda moze być pod scalakiem albo innym elementem przeywacza.. nie widać jej wtedy ale przerywacz moze głupieć.. proponuje rozebrać przerywacz i przedmuchać sprężonym powietrzem płytkę elektroniczną... jeśli to nie pomoże to przerywacz do wymiany..
> bo same nie wroca do poziomu "0"
>Dlaczego?
w pierwszej kolejności sprawdź czy na silniku wycieraczek są zamontowane obie kostki. jeśli któraś nie łączy to wycieraczki albo nie będą działać albo nie bedą wracać... jeśli kostki sa oki to sprawdź przełącznik wycieraczek.. jeśli ten tez jest oki to możesz mieć uszkodzony czujnik położenia wycieraczek.. naprawa nie obejdzie się bez demontarzu mechanizmu...
co do czasowego załączania wycieraczek to nie bedzie działać jeśli mechanizm powrotu wycieraczek do pozycji "o" nie działa poprawnie..
Trójkąt / 2004-02-04 10:29:59 /
Trojkat przerywacz rozebralem wyczyscilem sprawdzilem scierzki (przeczyscilem) wysuszylem.
I dlatego pytam czy to moze cos innego.
Pozdrawiam Bombi
w takim razie sprawdź jeszcze czy połączenie masy do przerywacza jest prawidłowe.. bo może kabel gdzieś puścił.. bo jeśli kierunki świecą to pozostałe 2 przewody raczej napewno łączą...
Trójkąt / 2004-02-04 11:01:24 /
- kierunkowskazy
po pierwsze to troche dziwne ze podczas mycia nadkoli zamoczyles przerywacz, przeciez on jest w srodku, takie masz dziury w karoserii???
najprostsze to zalozyc na chwile inny i sprawdzic czy wtedy dziala
-wycieraczki
obok silnika wycieraczek jest taka okragla czesc w ktorej znajduje sie mechanizm powrotu, jest on zrobiony z blaszek ktore przesuwaja sie po sobie w miare ruchu wycieraczek i przekazuja lub nie prad (czasami trzeba to rozerac i sprawdzic te blaszki)
wycieraczki maja dwie kostki elektryczne, sprawdz ich polaczenia, jedna jest bezposrednio w silnik a druga wisi na kablach
w jednym z przewodow odpowiedzialnych za powrot wycieraczek powinno byc caly czas napiecie niezaleznie od polozenia przelacznika
najpierw zalatw sprawe powrotu wycieraczek na dol to moze od razu zacznie dzialac bieg przerywany, jesli nie to byc moze przekaznik do wymiany
to samo sie tyczy tylnej wycieraczki tylko ze tam jest prosciej bo nie ma drugiego ani przerywanego biegu
-spryskiwacz
najpierw zdejmij wezyk od pompki idacy do spryskiwacza (nie do zbiorniczka), podstaw tam cos na plyn i sprawdz czy pompka pompuje, moze tylko sie kreci i nic
jesli tak to musi byc cos zatkane dalej
pewnie juz to zrobiles ale przepchaj spryskiwacz igla, rzadko sie zdarza zeby cos zupelnie zatkalo wezyk
zeby zdjac spryskiwacz trzeba odkleic kawalek podsufitki pod nim, od spodu jest nakretka i nasuniety wezyk
camaro / 2004-02-04 11:15:14 /
hehe u mnie jak włączam kierunki to wycieraczki się podnoszą :)
czasem nie
CRUISER / 2004-02-04 11:46:46 /
Witam!!!
Camaro, samochodzik jest po blacharce (ogladalem), ma duzo babli ale dziur nie;(
Mam braki w postaci gumek uszczelniajacych wszelkie wejscia w plycie czolowej za silnikiem.
Uzywalem siwerzego Karchera z myjni i walilem strumieniem (bez skojarzen) prosto w dziure gdzie zbiera sie syf , coby go wyplukac po zimie i pewnie dlatego cos sie dostalo.
Co do wycieraczek to w weekend bede robil sprzeglo wiec i deske rozbiore.
Mam nadzieje ze wystarczy rozebrac ten system i oczyscic styki. Dzieki za sugestie.
Co do spryskiwacza, wezyk jest drozny. Sama dysza spryskiwacza tez wiec pewnie jest gdzies zagiety lub przytkany.
No ale z ta podsufitka pojechali.
Jak ja zdjac, coby nic nie urwac i jakie sa tam mocowania?
Nigdy tego nie robilem ;)
Dzieki za podpowiedzi
Pozdrawiam Bombi
Musisz zdiąć uszczelkę tylnej klapy (wystarczy tylko na górze) i delikatnie odkleić podsufitkę z rantu, na którym byla uszczelka. To wystarczy, żeby się dostać do spryskiwacza (całej podsufitki zdejmować nie musisz).
Po wszystkiemu zawijasz podsufitkę na rancik, przyciskasz z powrotem uszczeką i jest cacy. Sprawa jest bardzo prosta tylko trzeba delikatnie odklejać, bo podsufitka może być tu stwardniała i łatwo ją uszkodzić.
gryziu liil (EM) / 2004-02-04 15:24:13 /
zeby odchylic podsufitke trzeba zdjac gorna listwe tylnego bocznego okna, otworzyc klape i delikatnie odklejac ja od rantu, czesto trzeba tez zdjac plastik boczny bagaznika
musisz uwazac zeby sie nie porwala
camaro / 2004-02-04 16:12:42 /
Witam!!!
Biore sie za wszystko w sobote lacznie ze sprzeglem bo ciut sie slizga, ale nie o tym chcialem.
Zauwazylem jeszcze jedna rzecz dotyczaca przerywacza/migaczy.
Otorz za kazdym razem po nocy w garazu migacze dzialaja, jakis czas tak +- 25 min.
Wczoraj gdy juz nie dzialaly (swiecaca non stop kontrolka na desce i brak klikania pod nogami) zaczynaly dzialac prawidlowo w momencie hamowania :)
Ciekawe, jak przestawalem znow zaczynaly swiecic sie nonstop.
Moze to komus rozswietli w glowie, mi skomplikowalo myslenie ;)
Pozdrawiam Bombi
"Swiecacy inaczej"
brak masy tylnych swiatel
oczysc styki tylnych swiatel i sruby mocujace, one odpowiadaja za mase
camaro / 2004-02-06 12:36:03 /
U mnie też, jeśli myję myjką, wpada woda do środka właśnie w okolicy przerywacza. Wpada, gdy pryskam w okolicach skrzynki bezpieczników.
Dodam, że napewno nie ma tam dziur.
Może brakuje mi jakiegoś elementu ?
Szajba / 2004-02-06 17:11:53 /
tam jest taka gumowa uszczelka przez którą wchodzą przewody do środka, moze sie wysuneła...ja tak mialem
starrsky / 2004-02-06 17:40:36 /
Camaro, myslisz ze brak masy na tylnych lampach, moze dawac takie efekty?
Pozdrawiam Bombi
oczywiscie, masa jest elementem wspolnym kierunkowskazow i swiatel stopu, druga mozliwosc to slabe styki w podlaczeniach do skrzynki bezpiecznikow skad idzie zasilanie do stopu i kierunkow
camaro / 2004-02-06 20:17:24 /
tam jest sporo rzeczy, sama skrzynka bezpiecznikow jest przeciez wsadzona w spora dziure i powinna miec uszczelke
obok sa dwa duze wejscia wiazki kabli do srodka, sa dwie sruby mocujace rame pedalow od gory ktore tez powinny miec gumowe podkladki, troche nizej jest wejscie linki gazu, linki otw. maski i cala reszta linek, kazda z nich musi miec dobra uszczelke zeby nic nie cieklo
dziury sa czesto niewidoczne a sa w tych miejscach, np we wnekach za zawiasami maski czesto rdzewieje
inna sprawa jest to ze uszczelki te nie sa przygotowane na cisnienie karchera tylko na splywajaca wode i nawet jak sa to moga przepuszczac
camaro / 2004-02-06 20:22:09 /
Co do zapchanego spryskiwacza tynej szyby (tez to kiedys mialem).
O ile jeszcze nie prułeś podsufitki, to spróbuj użyc zwykłej szczykawki pompujac i zasysajac powietrze w przewód. U mnie zadziałało...