Chodzilo dobrze az sie nie zepsulo:) Pare dni temu wracalem do domu i chcialem przed spankiem posluchac v-eczki:) czyli 3 bieg i jakies 5500 obrotow. Dojezdzam do skrzyzowania, staje, a tu mi nagle gasnie. Odpalilem (z trudnosciami), przejechalem kawalek i okazalo sie, ze po zdjeciu nogi z gazu obroty natychmiast spadaja az do zera:(. Nastepnego dnia okazalo sie cos jeszcze - zimny silnik chodzi dobrze, w miare nagrzewania obroty jalowe spadaja az w koncu znikaja w ogole. Tak, jakby mialo to zwiazek z otwarciem klapek ssania (??). Jezeli go gazuje, wkreca sie bez problemow i ciagnie jak wczesniej. Plyn w chlodnicy jest, reduktor cieply. Na benzynie chodzi ok. Co sadzicie, bo w obliczu "wesolych i radosnych" swiat raczej niepredko zobaczy to jakis gazownik:(
pmx (wiewior;) / 2003-12-24 01:38:19 /
sądze że twój Caprik chce choć przez święta pojeździć na benzynie :-))
przemówił do Ciebie ludzkim głosem ?
MikeB4 / 2003-12-24 02:11:02 /
skoro tylko na gazie, sprobuj podregulowac je pokretłem na reduktorze, przy nagrzanym silniku, choc niepowinny 'ot tak' sie zmienic.
pozdrawiam i wesołych :)
No i u mnie jest to samo,regulacja na parowniku nic tu nie da,moze ktos wie o co chodzi to niech z łaski swojej wystuka co nieco na ten temat POZDRAWIAM!!
miroll / 2004-12-11 18:30:02 /
Mike ma racje ......
ale jesli krecisz srubka od obrotow na parowniku i nie ma reakcji to wina membranek , napisz czy reaguje parownik
niestety membranki koncza sie z czasem ....
Wojdat / 2004-12-11 21:26:23 /
Z tego co sie orientuje,moze byc to spowodowane przez zuzyte stwardniale z wiekiem membrany reduktora.Sa na to dwa sposoby regeneracja 110-130zl komplet naprawczy +50 za robocizne lub nowy reduktor za 250zl.Sam wybralem 2 opcje poniewaz czasem wymiana moze sie nie powiesc a to tylko zbedna strata czasu!!
Pozdro
Łukasz D / 2004-12-12 12:03:58 /
Podobno regenerowany reduktor ma około 50% żywotności nowego..
bardzo popularne reduktory LOVATO są obliczane na ok 80-120tyś km..
Trójkąt / 2004-12-12 14:41:58 /