no cóż takiego robią ?
remontują ?
a niech ich, a my nie :-)))
MikeB4 / 2003-12-22 20:30:41 /
no cóż takiego robią ?
tną, złomują
my też :)
Szajba / 2003-12-22 20:45:37 /
Ale rowniez sprzedaja, tak jak my... :-) :-(
Mysza liil (EM) / 2003-12-22 21:27:23 /
Oglądają capri.pl a potem przerabiają na "nasze" he he he :-)
Murol / 2003-12-22 22:51:31 /
i jezdza tez za granica tez sa drogi
(ale glupi watek) :P
Michal FAZI / 2003-12-23 00:56:43 /
pewnie tosamo co my tylko ze łatwiej ...
Nie dosc ze latwiej to jeszcze 4.0 V8 Rovera, i jak tu spokojnie egzystowac ????
Seba / 2003-12-23 03:49:13 /
http://web.ukonline.co.uk/timcatley/Wimbo38/Gallery1.html
Dokładniej chodziło mi o to zobaczcie ile tam caprików sie marnuje :-(
.....i taki ładny polonez.
Ja chciałbym żeby kazde Capri tylko tak sie marnowało.
Konrad Szyperski / 2003-12-23 08:59:42 /
no i wszystko jasne - silniki poniżej 1600 ccm - uznali podobnie jak na stronie że takie auta zostały ukarane tym silnikiem i nie należy ich szanować :-(((
pewnie to były Capri bez papierów albo z przekrętami w Polsce też dużo by takich było pewnie hehehe
MikeB4 / 2003-12-23 11:52:21 /
nie no to jest dołujące
http://www.tim-catley.co.uk/West18/photo07.html
i to dlatego jak byłem w anglii to żadnego Caprika nie widziałem :-((
no widziałem może z 3 szt ....
jak nie wiedzą co robić z felgami to mogą mi przysyłać buuu to już nawet gaz lepszy do Capri niż takie coś
Ble - BSE szaleje w anglii :-((
MikeB4 / 2003-12-23 12:27:11 /
Co ciekawe to ten polonez jest w 'english version'. Mimo to, tego 'unikata' raczej mi nie szkoda:)
Wojtass / 2003-12-23 12:36:16 /
http://www.tim-catley.co.uk/Coventry2/photo04.html w polsce chyba takiej byście nie znaleźli a tam .... no cóż anglia to dziwny kraj
A ta prawdziwe marnotrastwo :-( http://www.tim-catley.co.uk/Coventry2/photo08.html
W Anglii głównie w małych miastach jest caprików cała masa: stoją na ulicach, pod domami, starsze, nowsze jest ich full. Ja mam dziesiatki zdjęć z Anglii - sam robiłem.
Konrad Szyperski / 2003-12-23 14:41:49 /
Macias - mam nadzieję, że odróżniasz Capri od Granady Grosvernor i Granady Coupe.
Konrad Kuba - w sumie angielską rejestracje otrzymało ponad 600 tys. Capri. Dla porównania w PRL od 1968 do dziś zarejestrowano w sumie ledwie 800 tys. PF 125p/FSO 1500, a chyba nie dziwi Cie ich widok na ulicach. Natomiast w Dżemojadolandii za rarytas uchodzi Wartburg 353 czy Skoda 110, których u nas jeszcze sporo goni. Co kraj, to obyczaj...
Z Bożonarodzeniowym pozdro.
KRK 4m / 2003-12-23 15:10:18 /
Wojtas pold z kólkiem po niewłasciwej stronie to wcale nie unikat. Szło ich duuuuże ilości do Anglii i Chin, podobnie jak PF125. Na Czarnym Lądzie były nawet montownie, w których powstawały fiaciory, poldki i żuki. O ile się nie mylę to w Emiratach i RPA. Jako FSO Prima i President poldki były rozprowadzane w Holandii i Francji, Brazylii i wielu innych krajach. Najwięcej można ich jednak spotkać w Egipcie i właśnie w GB. Polda bronić będę, bo to wbrew pozorom dobre i bezpieczne autko. Nie dotyczy Caro i Plusa :)
O montowni w RPA nie słyszałem, ale w Egipcie złożyli paręnaście tysięcy 125p, ponad 20 tys. Żuków i kilka tysięcy Poldków. A w Holandii osobiście widziałem w salonie auto DAEWOO CELINA 1.6 MPI - poza znaczkami identico Polonez Caro. Z kolei nasze 126p (tak jak dziś CC, SC czy Pandy) sprzedawane były np. w GB jako "made in Italy" i miały cenę deko WYŻSZĄ od 125p - sprzedawanego w zupełnie osobnej sieci Polmotu jako POLSKI FIAT, a potem FSO. Ale np. w Danii w latach 1970-74 tylko nasz 125p oraz Seaty 600 i 850 figurowały w cennikach (i salonach) Fiata, podczas gdy np. Łada czy Zastava zaszczytu tego nie dostąpiły. Ze Świątecznym Pozdro.
KRK 4m / 2003-12-23 16:52:46 /
Dokładnie. Jak tez kiedyś tu pisałem, były np. w Lubelskim Automobilklubie auta, przeznaczone na export, którym jednak nie udało się wydostać z PL, jak polonez czy 126p z kierami po prawej.
Wojtass / 2003-12-23 17:34:27 /
Montownie były na pewno dwie, z tym, że nie pamiętam, gdzie ta druga. Postaram się poszukać coby nie być gołosłownym :)
A ja sie zastanawiam dlaczego w polsce jeszcze nikt nie wpadl na pomysl zeby wybudowac ziemny tor i wpuscic na niego takie graty. Przeciez te cale tlumy swirow ktore aktualnie szaleja starymi zdezelowanymi fiaciurami poldkami itp sprzetem, chetnie by sie wpakowaly na taki tor zeby sobie nawzajem w tylki powjezdzac, zamiast robic to na drodze i stwazac zagrozenie. Ba... Sam bym wybebeszyl swojego kaszlaka, zapakowal na lawete i wywiozl na taki tor zeby tam dokonczyl zywota.
Co o tym myslicie ?
Aldaron / 2004-01-02 16:20:19 /
mentalnosc jest jeszcze troche inna hobby samochodowe jest jeszcze w powiłakach (zobaczcie na nasze programy motoryzacyjne nie wspominajac juz o v-maxie ktory jest do dupy lub prase wystarczy kupic jedno i ma sie streszczenie wszystkich gazet roznia sie tylko iloscia "kiczowato" stuningowanych aut a motocykle to juz zupełnie temat zamkniety) sprawa nr 2 to to ,ze u "nich" sa inne zarobki a i stare samochody sa tansze
Michal FAZI / 2004-01-02 18:12:01 /
wiesz to nie takie proste ... samochody musze mieć kaltki (a to kosztuje) spacjalne baki ( a to kosztuje) muszą mieć ... ,... ,... ,i kwestja prawna ,to tez nie takie latwe ... ale jak uda ci sie coś takiego zrobic to ja sie chętnie zjawie...
spawn a bedziesz sie zderzal swoim samochodem jak tak to i ja bede ale w roli widza ;p hehehehee
Michal FAZI / 2004-01-03 00:40:54 /
Od zdezania to sa takie samochodziki w wesolych miasteczkach mam wrazenie.
A ja maialem na mysli cos w rodzaju normalnego wyscigu a nie zbiorowe samobujstwo :))
Aldaron / 2004-01-03 14:33:41 /
co ty z sekty jestes ? my nie lubimy takich my cieszymy sie zyciem "carpje jem" buahahaa
Michal FAZI / 2004-01-03 15:14:14 /
ale ja i tak jestem za tym zeby tam do nich napisac i raz na jakis czas wybrac sie po male co nie co:)))
chociarzby te fele!!!!!
bood-o / 2004-01-19 16:41:57 /