Gaźnikowiec któremu powierzyłem mój gaźnik do przejrzenia mówi że ma problem ze ściągnięciem nowych uszczelek do niego.
Czy są dostepne np. komplety uszczelek,reperaturki, kompl.naprawcze itp. do tego gaźnika.
Konrad Szyperski / 2003-12-16 13:52:05 /
Ja sciągałem z Burtona, ale jak kupujesz samą reparaturkę, to pewnie ze względu na koszty przesyłki nie będzie się opłacało. No chyba że porównasz z cenami gdzieś w Polsce, np. w serwisie Forda, może się okaże że oni mają taką marżę, że sciąganie z zagranicy jest tańsze. Ewentualnie pogadaj z gaźnikowcem, czy potrafiłby zrobić taki zestaw (przerobić od dowolnego innego samochodu, dostępnego za np. 20 zł w każdym sklepie). Ostatnio jak miałem problem z gaźnikiem (Solex akurat, ale to szczegół) i powiedziałem mechanikowi jaką cenę rzucili mi w serwisie Forda za reparaturkę, to chwilę pomyślał i zrobił reparaturkę za chyba połowę tej ceny.
Rafał L. / 2003-12-16 16:49:54 /
Reparaturki do takiego Webera byly jakis rok temu dostepne w serwisie Forda. Ja bede w sklepie Motorcrafta w piatek, moge zapytac ile itp.
Piotra / 2003-12-17 08:32:06 /
nie wiem co macie na mysli ale ja mi zależy na całym "zestawie naprawczym" tzn. uszczelki, membrany itp.itd. Czy coś takiego wystepuje ??? Chce oryginalne częśći bez dopasowywania i cudowania.
Konrad Szyperski / 2003-12-17 10:09:21 /
http://www.oldcars.de/shop/index_en.htm?f=NR&c=WE444-6&t=temartic&exact=1
MikeB4 / 2003-12-17 13:17:38 /
Mam pytanie dotyczace tego gaznika.
Otoz cosik mi tam pod nim benzyna zaczyna chyba kapac. Z tego co wymacalem to cos kapie pod jakimis gumami, czy tez wezykami ktore sa nasadzone na cos zaraz pod kolektorem dolotowym. Niestety nie wiem jak tam wlozyc glowe aby zobaczyc na to, ale wydaje mi sie ze tam jest ze 2 lub 3 wezyki spotykajace sie w jednym miejscu i nasadzone na cos. Co to jest ? Jest to pod gaznikiem ale pod kolektorem dolotowym. I jak sie tam dostac. Bo lape wsadze ale nie wiem czy mam tam dac jakas objemke, a nawet jak tak to nie ma szanc abym zalozyl tam objemke bez demontazu czegos albo na kanale moze. Aha i chyba raczej nie kapie jak silnik chodzi ale przez jakis czas jak zostanie wylaczony.
Piotra / 2004-03-16 09:40:12 /
te kabelki to jest podcisnienie, wychodza dwa z jakiegos "cosia" z kolektora dolotowego i jeden zmierza do gaznika a drugi do aparatu zaplonowego, mozesz je bez stresowo wyciagnac i zobaczyc, moze gdzies pekly, dokupic o takiej samej srednicy i zamontowac nowe :)
pozdr.
dyra / 2004-03-16 10:20:01 /
Tak, jak porzadnie zawinalem zurawia to sie tam dostalem. I wyglada to tak ze tam pod kolektorem sa trzy wyjscia i na to nachodzi taka gumowa nakladka, z tym ze zaslepia ona jedno wyjscie (chyba) a z dwoch wychodza rurki do gaznika. Czy tamtedy plynie jakies paliwo czy tam jest podcisnienie. A w ogole czemu ja mam to tak luzno nalozone. I jak sie to badziewie nazywa bo moze kupie w Fordzie ale nie wiem o co zpytac ?
Piotra / 2004-03-17 08:30:52 /
silnki 2.0 ohc pinto, gaźnik 2 gardzielowy.
przy dodawaniu gazu w gardziele bezpośrednio jest takie wstrzyknięcie dodatkowej porcji benzyny... w moim gaźniku ten "zastrzyk" jest w obie gardziele naraz (również na drugi przelot który ma zamkniętą przepustnicę) Czy paliwo przy dodaniu gazu w 2.0 Pinto powinno być wstrzykiwane tylko w 1 przelot czy w oba naraz? wydaje mi się to dziwne, skoro przepustnica drugiego przelotu jest zamknięta.
Druga sprawa to taka, że silnik pracuje dosyć nierówno ale w szeczególny sposób :-)... przez jakieś 5-6 sekund silnk pracuje na nieco wyższych obrotach, po czym samoczynnie spada z obrotów i zaczyna się trząść przez 5-6 sekund... i znowu wchodzi samoczynnie troszkę na obroty i tak w kółko... Rozrządu ustawiony.... lepiej się nie da... zapłon raczej też ustawiony ze znakami nominalnie.
Czy to może być wina gaźnika? Próbowałem regulować skład mieszanki na ciepłym silniku, ale przy takiej pracy to trudno śrubokrętem w śrubkę trafić, a co dopiero coś podregulować.
Proszę o sugestie...
pozdrawiam
♠Zoggon♠ / 2006-04-24 19:02:27 /
Ja tak mialem wlasnie z powodu zlej mieszanki. Sproboj krecic srubka na zgaszonym silniku ;-)
pmx (wiewior;) / 2006-04-25 18:24:09 /
Czy ktoś jest w stanie powiedziec mi co to jest za gaźnik, znaczy konkretnie chodzi mi o to jakie on ma te cyferki i literki po nazwie Weber.
z tego co wiem to on jest chyba od jakiejś ścierki, ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie.
Pytam bo chce kupić zestaw naprawczy do niego, a na allegro tyle tego że już sie pogubiłem :)
dzięki !!
acha i jeździ na 2.0r4
Prosze Ciebie jest to ewloucja gaxnika weber 84 hf montowanego do 1.6 w sierrach w pierwotnej wersji ma bimetal ssanie i nic po za tym. Dalej już w sierrach przy 2.0 występował z elektrycznym grzaniem ssania a w ostatniej ewolucji ma już silnik krokowy i jest odwrócony na kolektrorze takie lustrzane odbicie.
Generalnie gaxnik polecam zwłaszcza do 1.6 bo motor chodzi o wiele lepiej niż na szufladzie ale musi być dedykowany do 1.6 a o tyle odradzam do gazu bo jeśli silnik nie ma kompresji to na gazie ciężko,nie mówiąc jaki dobrać mikser i drań potrafi przyspożyć problemów z regulacją.
Według mnie jest lepszy od webera z kwadratowymi oknami ma drugą przepustnice otwieraną podciśnieniem przez co jest oszczędny ale i ma kopa jak się ciśnie.
Burza / 2006-05-17 22:48:28 /
w 2.0 jest to weber 85 i nie można go nazywac jak to wszystcy namiętnie robią weberem 2v był pierburg 2v ale nie weber i na nic tłumaczenia że 2v bo weberów z dwoma gardzielami było chyba ze 100 to jest Weber 84,85 nic poza tym.
Burza / 2006-05-17 22:50:46 /
dokładnie, wczoraj robiłem ścierkę 1,6 z takim weberkiem.
granadziarz_3M / 2006-05-18 06:48:39 /
hmm znaczy że to wogóle gaźnik od 1.6 jest... hmm... dziwne bo jeździ się z nim zupełnie zajebiście i żwawo.
czyli to jest weber 85 hf tak ?
to ja juz nic nie kumam, to dlaczego na allegra sa same jakies webel 30 weber 32 weber 40 itp, ale nic ponad 40 nie ma :|
Bo zapewne 30, 32 itd to srednica gardzieli, a 85 - to typ.
Tak jak trudno dostac Fiata 650, bo ciagle tylko 126 ;-)
pmx (wiewior;) / 2006-05-18 16:54:17 /
Temat reaktywacja. Ma ktoś może jakieś materiały na temat WEBERA 85? U mnie też taki jeździ na 2.0 r4 i mam z nim teraz problem. Chyba pływak, bo trzeba pompowac pedałem gazu żeby silnik nie gasł.
Troche pewnie durne pytanie ale to mój pierwszy gaźnik za który się zabieram więc gdzie i jaki zestaw naprawczy kupic? Czy może skoro pochodzi z silnika 1.6 sierry to kupic poprostu jakiś do 2.0?
UglyKid / 2007-04-02 18:32:49 /
No to sam poszukałem :). Dla potomnych którzy tak jak ja będą szukali odpowiedzi ...
WEBER 30/34 DFTH
http://fordsierra.uw.hu/index/04_csinald_magad/04-A_Fuel_and_exhaust_systems-carburettor.pdf
UglyKid / 2007-04-02 22:24:01 /
to ja mam tylko takie małe pytanko jaki gaźnik będzie najlepszy do silniczka 2.0 ohc ?
Cichy77 / 2008-02-15 09:48:33 /
odświeże troche mam pytanie które podciśnienie steruje otwieraniem drugiej gardzieli w DFTH? gdzie ma być podpięte z jednej i drugiej strony? wychodzi mi z kolektora wężyk zaślepiony i może on powinien być gdzies podłączony tak żeby drugą gardziel otwierało??
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-27 23:30:16 /
niestety muszę się tutaj dopisać;
wymieniłem silnik na 2.0 +weber dgav -traktuję to jako rozwiązanie tymczasowe do momentu pełnego porządnego remontu 1.6 LC
ustawiłem rozrząd zgodnie z rysunkiem który zamieszczam. Zapłon również dobrze ustawiony (pierwszy cylinder na znak (pierwszy z lewej-najgrubszy)) ,aparat palcem wskazuje szczelinkę na obudowie aparatu ,zapłon ustawiony na "słuch" tzn. tak aby silnik miał możliwie największe obroty ,ale bez szarpania itp. świece nowe NGK APR 6 FS. Zawory ustawione na tyle na ile potrafię (wydech 0.25 ,ssanie 0.20) ,gaźnik ma wymienione wszystkie membrany ,po za membraną "power valve" której jeszcze nie wymieniłem. Silnik uruchamia się bez problemu ,wkręca się na obroty ale chodzi jak diesel albo traktor :/ załączam filmik: : http://youtu.be/Zj2dJtO3Ckg
no ręce już mi opadają :/ nie jestem pewien (nie znam się) ale to chyba spalanie stukowe ? Wg. sprzedawcy silnik miał wymieniany wałek rozrządu (na odpowiedni do 2.0) bo stary miał wytarte krzywki, kompresji nie mierzyłem nie miałem takiej możliwości.
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 18:25:51 /
moim zdaniem masz nieszczelność przy kolektorze wydechowym i dlatego tak to chodzi
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-29 18:49:53 /
tak mówisz ? no ale przecież uszczelki nówki ,tak po stronie ssania jak i wydechu . A może to być np. źle wyregulowany skład mieszanki i wolne obroty?
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 18:52:27 /
a dobrze kolektor dokręciłeś? bo ja tam widze że dymek uchodzi a zła regulacja nie ma chyba wpływu nt o czy cyka nie nie ale źle ustawiony zapłon juz chyba ma na to wpływ ale poczekaj aż ktoś kto sie dobrze na tym zna odpowie bo ja hydraulik to nie wiem dokładnie jak to jest
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-29 19:04:30 /
Kolektor jest dokręcony całkiem mocno ,fakt widać "dymek" ale to dopiero wczoraj zostało skręcone i wypala się olej i inne świństwa które na niego pociekły.
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 19:14:22 /
spoko mój poprzedni taunus też tak cykał i jeździło całkiem spoko potem regulowałem zawory i coś tam w gaźniku zmieniałem i facet podregulował i normalnie chodziło
http://www.youtube.com/watch?v=xi3S4qC0Fm0 poza tym te silniki chyba tak mają chodzić weź posłuchaj jak starsze fiesty chodzą
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-29 19:30:11 /
Z 2 litrami nie miałem dotychczas doczynienia więc mnie to dziwi żeby tak cykało. No faktycznie ,ten z Twojego filmiku chodzi identycznie :) ,ale to wkurzające jest ,przecież to benzyniak nie ropniak. Zresztą 1.6 którego wywaliłem z pod maski tak nie cykał.
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 19:35:09 /
Ciężko z tego filmiku cokolwiek wywnioskować ale faktycznie trochę to przypomina spalanie stukowe.
Jak nie masz czym pomierzyć kompresji to możesz jeszcze zastosować inny myk żeby sprawdzić czy to faktycznie to.
Odepnij przewód doprowadzający paliwo od baku do pompki, weź jakąś butelkę z benzyną i odpal silnik zasilając go z butelki, po czym dolewaj do benzyny po troszku ropy.
Ropa obniży wartość oktanową benzyny i silnik powinien w pewnym momencie przestać stukać.
Tylko pamiętaj że powrót z gaźnika też trzeba zapodac do butelki bo zapaskudzisz sobie paliwo w baku :)
Wystarczy litr świeżej benzyny strzykawka i trochę ropy.
Jesli silnik nie przestanie stukać tylko zacznie kopcić i zgaśnie to znaczy że to nie to.
Operację oczywiście wykonywać na ciepłym silniku.
To sposoby starych mistrzów całkiem skuteczne :) choć pracochłonne :)
Aldaron / 2012-06-29 21:34:38 /
dzięki za radę ,chyba będę musiał spróbować ,a powrotem do baku nie muszę się przejmować ,bo go nie ma :)
spróbuję najpierw ustawić skład mieszanki /obroty biegu jałowego i potem będę tak jak piszesz z butelki zasilał auto i dodawał ropy (tak się składa ,że tato ma glonojada ;) ) i zobaczę czy coś się zmieni
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 21:54:53 /
Spalanie stukowe? W seryjnym pinto? Dajcie spokoj. Zwyczajnie zawory za luzne i tyle, no ewentualnie nieszczelnosc w wydechu(odtwarzam na laptopie i glos nie jest rewelacyjny), ale raczej zawory. Mozliwe, ze zle Ci sie jedna dzwigienka ulozyla, masz za duza przerwe i juz bedzie chodzil jak traktor. Radze zrzucic pokrywe i wszystko jeszcze raz sprawdzic.
Tak jak pisałem wcześniej ,nie miałem dotychczas żadnych doświadczeń z 2 litrowymi pinto.
Z ciekawości przeglądam youtube'a i z tego co słyszę to wszystkie 2litrówki chodzą podobnie do mojej ,z jakiegoś powodu dźwięk silnika nie jest tak "miękki" jak w 1.6 i nie chodzi mi o klepanie zaworów. Po prostu będę musiał się przyzwyczaić do tego że 2 litry mają bardziej "twardy" dźwięk. Ot zwyczajnie nie chciałbym zaraz znowu wymieniać motoru w aucie to też każde podejrzane stuknięcia itp ,itd. budzą we mnie niepokój ;)
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 22:22:45 /
Na mój gust również jeden zawór ma za duży luz -- czasem te kontry są wyrobione i po xx kilometrach - lub nawet po przegazowaniu silnika - same się luzują , albo dźwigienka się ustawi pod kątem przy ustawianiu zaworów i klepanie murowane.....
Tak nie chodzi dobrze ustawione 2.0 .... A to chodzi jak moje 1.6 z luzem 1,5 mm na PC ktory to luz niwelowałem cztery razy miedzy probami bo za kazdym razem robił sie z niego "diesel" ;-)))
MikeB4 / 2012-06-29 22:45:33 /
ustawiłeś zawory na fabryczne ustawienia a jak silnik ma 20kilka lat to sie ustawia tak żeby było dobrze
mishq (Mateusz G.) / 2012-06-29 22:52:37 /
też uważam, że to zawory... za luźne... nie wiem, jaką masz wprawę w ustawianiu luzów, ale koniki potrafią na kontrze się przechylić - jeśli nie poruszasz konikiem, żeby go wyrównać i wsadzić szczelinomierz, to potrafią wyjść głupoty.... wiem po sobie :)
bartozłomero / 2012-06-29 22:56:28 /
Ok ,czyli zawory do ponownej regulacji. Wprawy nie mam żadnej ,drugi raz w życiu regulowałem wiec nie wiem dokładnie jak to powinno być zrobione. Tzn.znam zasadę regulacji ale nie wiem czy tak ustawiać aby szczelinomierz ciężko było wyciągnąć /włożyć czy tak aby był w miarę luz. To samo tyczy się wartości luzów , ustawiać książkowe 0.25 i 0.20 czy większe np. odpowiednio 0.3 i 0.25 ?
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 23:02:55 /
a jeszcze zależy gdzie wpychasz szczelinomierz? między zawór czy miedzy wałek a konik?
Kilgore / 2012-06-29 23:08:05 /
a nie ,to to akurat wiem :) , tak jak trzeba między krzywkę wałka i konik -tak ja kw haynes'ie opisane
Seba vel Pitcarn / 2012-06-29 23:23:28 /
Ustawiasz 0.25 i 0.20 nie większe .... szczelinomierz ma wchodzic z lekkim oporem - nie jak w masło ale tez nie jak w betonową ściane :-)) czasem pomaga strzał kluczem konikowi w łeb i ponowne sprawdzenie luzu - no i po skręceniu kontry też obowiązkowo trzeba sprawdzić luz czy dobry. I to w zasadzie tyle - ściągaj pokrywe i sprawdz czy któryś sie nie poluzował -- jeśli zrobi to jeszcze raz po regulacji to trzeba wymienic śruby ....
A w kencie ustawianie zaworów w porównaniu z OHC to bułka z masłem :-)))
MikeB4 / 2012-06-29 23:30:33 /
A jak po regulacji usłyszysz więcej odgłosów klepania lub będzie po prostu głośniej to już tylko została regeneracja głowicy do zrobienia:)
paras / 2012-06-30 11:28:31 /
Jak dla mnie to wali z układu wałek-krzywka. Za duże luzy, albo cos wyrobione. Spalanie stukowe by nie występowało na wolnych obrotach. Dymek z kolektora wygląda jakby tłuszcz się wypalał. Dekiel w górę i do roboty. Może wymienili wałek a nie wymienili krzywek.
Mysza liil (EM) / 2012-06-30 15:13:43 /
Jakie spalanie stukowe? Weź no kawałek puszki po pivie, nasyp do niej nakrętek M6 - tak z pół garści, a na koniec zrób za pomocą tak skonstruowanego przyrządu "lakukaraczę".
...I jak usłyszysz podobny dźwięk, dochodzący z silnika, to to właśnie będzie spalanie stukowe.
gryziu liil (EM) / 2012-06-30 18:35:23 /
Dzięki za rady.
tak ,dymek to wypalający się olej. No dzisiaj nie miałem kiedy się tym zająć ,jutro postaram się wygospodarować trochę czasu.
Z tego co wiem to właśnie wałek był wymieniany (poprzedni podobno był mocno wytarty) ,koniki pewnie nie. Jak by co to mam głowicę z dotychczasowego 1.6 ;)
Seba vel Pitcarn / 2012-06-30 20:29:45 /
Gryziu, słyszałeś efekt lakukaraczy z puszki z nakrętkami na jałowych obrotach silnika?
Mysza liil (EM) / 2012-06-30 22:21:53 /
ok podregulowałem zawory ,nadal silnik chodzi jak traktor chociaż trochę ciszej :/
Co gorsza ,mam to samo co przy 1.6 ,czyli nie równą pracę ,jakby wypadające zapłony. Nie ma rady muszę podjechać do kogoś kto się na tym zna ,sam chyba nie dam rady.
Seba vel Pitcarn / 2012-07-01 11:32:15 /
może zaplon za wczesny??
fordofil / 2012-07-01 13:21:15 /
a może aparat walnięty?
bartozłomero / 2012-07-01 14:06:17 /
W życiu.
gryziu liil (EM) / 2012-07-01 14:53:37 /
Jak dla mnie wytarte dzwigienki zaworowe.
Dźwigienki i wałek.
Wali którymś zaworem jak sieczkarnia.
I ewidentnie wypadają zapłony.
Wydarcie na krzywkach wałka rzędu 0.08 do 0.1 mm
no właśnie z wizyty u Raula wynikło tyle że do wymiany jest wałek i dźwigienki ,ale przecież te "braki" nie mają wpływu na wypadające zapłony i szarpanie silnikiem a jedynie na jego "dieslowski" charakter pracy (swoją drogą wolał bym aby auto zwracało na siebie uwagę wyglądem a nie generowanym hałasem). Z dotychczas podłączonych podciśnień wspólne z poprzednim 1.6 jest tylko podciśnienie z serva hamulcowego ,reszta jest zupełnie nowa. Z oględzin wynikło również ,że palec i kopułka nie są jakoś specjalnie zniszczone ,więc co może powodować nie równą pracę silnika i wcześniej rzeczone wypadanie zapłonów? A i druga sprawa mam wałek z 1.6 ale chyba nie mogę go zaaplikować do tej głowicy ze względu na inną geometrię krzywek ,prawda?
Seba vel Pitcarn / 2012-07-01 19:49:33 /
Seba, cichy Ford jest jak teledysk bez dźwięku ;)
bad ass boy / 2012-07-01 21:30:36 /
Seba u mnie było to samo co u Ciebie. Dopiero wymiana wałka na nowy, dzwigienek, panewek, wstawieniu gniazd wydechowych + czterech nowych zaworów dało skutek.
Taka jest niestety brutalna prawda.
Ale za to nie ruszając kompletnie dołu mam teraz na każdym cylindrze nie mniej niż 10 barów:) a było tylko po 6 i 7 średnio.
Dobrze zrobiona głowica potrafi czynić cuda;)
paras / 2012-07-01 21:38:32 /
Odepnij jeszcze serwo żeby się upewnić czy ono nie przepuszcza.
Dzwigienki mozna regenerowac. Jesli nie sa mocno zjechane wystarczy je przeszlifowac, walek jeszcze nie jest taki tragiczny, sporo duzo gorszych jeszcze jezdzi :)
Jaki masz zaplon? Przerywacz, czy modul? Jak modul, to co z polaryzacja kabli przy aparacie? Jak ze szczelnoscia kolektora dolotowego? Gaznik nie ma luzow na oskach przepustnic?
Jakby co to mamy u nas fajny zestaw regeneracyjno-ulepszajacy do pinto. W sklad jego wchodza, glowica po portingu, prawie nowy walek i dzwigienki;)
to po kolei:
kompresja jest ok ,była sprawdzona (Raul podaj liczby bo ich nie znam ;) )
zapłon na module ,polaryzacja poprawnie ,ponieważ odwrotnie podłączone kabelki uniemożliwiają odpalenie auta ;
zapłon ustawiany na lampę +poprawki i test drogowy;
dalej ,kolektory (oba) na nowych uszczelkach ,gaźnik : na osi górnej (ssania jest trochę luz ,na osi dolnej luz nie wyczuwalny) membrany nowe ,uszczelki kolektor-gaźnik nowe;brak uszczelnienia między puszką filtra a gaźnikiem.
Pozostaje sprawdzić podciśnienie serwa ono jako jedynie nie było ruszane.
Nie wiem czy to może mieć znaczenie ,ale ostatnio robiłem hamulce i pompa hamulcowa trochę podciekała ,uszczelniłem ją i odpowietrzyłem ale po kilku dniach postoju układ ponownie się zapowietrzył (prawdopodobnie pompa do wymiany).
paras "u ciebie było to samo" masz na myśli dieslowską pracę silnika czy szarpanie (wypadanie zapłonów)?
Czyli co radzicie ,wymienić sam wałek a dźwigienki przeszlifować czy wałek +dźwigienki dać nowe ,no nie ukrywam że ten silnik ma charakter tymczasowego i nie chciał bym ponosić nadprogramowych kosztów na jego naprawy ,założenie było takie aby wrzucić ten motor i jeździć.. Auto mam w 100% zgodne z tabliczką i chciałbym aby docelowo takie pozostało więc 1.6 po jakimś czasie na pewno wróci pod maskę (oczywiście nie będzie to miesiąc czy dwa ,raczej co najmniej rok).
Darek może i cichy ford jest jak teledysk bez dźwięku. Oglądałeś na pewno film/bajkę "Cars" i pamiętasz jak złomek straszył traktory . To jak ja będę teraz staruszki pod kościołem straszył ,jak mnie już z daleka będzie słychać to zdążą się przygotować ;)
Seba vel Pitcarn / 2012-07-01 22:09:31 /
aa zapomniałem, gaźnik nie był regulowany tzn. skład mieszanki /wolne obroty były nie ruszane ,może to mieć jakiś wpływ?
Seba vel Pitcarn / 2012-07-01 22:16:17 /
ciśnienie 11-12 na ciepłym
seba, oblukaj jutro świeczki, jak masz czym. jak nie, to podjedź w ciągu dnia na sztabową.
Jak ma to byc tymczasowe, to ustaw luz na 0.15 na ssaniu i wydechu i smigaj. Zdejmij jedynie dla pewnosci jedna dzwigienke i zobacz w jakim jest stanie. Z tego co piszesz, to mozna jedynie sprawdzic jeszcze przewody i swiece, bo reszte masz nowa/sprawdzona ;) Choc mozna pokusisc sie o popsikanie jakims plakiem w okolicach kolektora dolotowego i sprawdzic, czy gdzies nie ciagnie powietrza, tylko jak masz stare przewody zaplonowe, to gasnica w poblizu :)
hi hi ,przewody i świece również nowe ;) i to właśnie najbardziej wkurza ,co się dało powymieniałem , pompa wodna,napinacz ,paski ,uszczelki miski i pokrywy zaworów wszystko nowe a dalej wypadają zapłony i auto mocno się nagrzewa :/
Seba vel Pitcarn / 2012-07-01 22:53:36 /
Dalej się grzeje? Teraz powinno trochę mniej, jak ten zapłon opóźniliśmy - był mocno za wczesny..
Jeszcze można z mieszanką pokombinować. Oblukaj jutro świece, jak dalej będą za jasne, to szukamy lewego powietrza. Mi się sprej skończył :/
Tak właśnie u mnie chodził jak dyszel, wypadał zapłon ale u mnie trochę poprawiło sie po wymianie kondesatora i świec, choć klepanie nadal zostało. Dlatego zdecydowałem się na regenerację gniazd zaworowych i w ogóle wszystkich części ruchomych w głowicy.
A czy oprócz klepania klawiatury słychać także dudnienie z rury wydechowej? Coś w rodzaju detonacji spalin w wydechu równomierne ze stukami w silniku?
paras / 2012-07-02 11:14:03 /
Ustawcie zapłon na lampę (moge pożyczyć, mam z regulacją), potem skład mieszanki i obroty biegu jałowego i potem można szukać wypadających zapłonów. Jak dla mnie to za uboga mieszanka lub/i dalej za wczesny zapłon. Gaźnik może jest z mniejszego motora albo puszcza na pierwszej ośce albo przy podstawie?
Przemek S. / 2012-07-02 14:13:33 /
Sprawdź podstawę gaźnika, nie raz spotkałem się z sytuacją, że ktoś za mocno dokręcał gaźnik i podstawa się wyginała.
brzezin / 2012-07-02 14:20:30 /
jeszcze raz dzięki za rady;
wymieniłem kopułkę ale nie wpłynęło to na zmianę pracy silnika;
odłączyłem podciśnienie z serwa hamulcowego, silnik zaczął falować na wolnych obrotach ,po zaślepieniu od strony kolektora obroty przestały falować ale pozostała nie równa praca;
pozostaje ustawić mieszankę i obroty biegu jałowego -zajmę się tym jak uda mi się poluzować wkręt składu mieszanki ,jest zapieczony (być może jeszcze nigdy nie był ruszany);
Jeśli chodzi o dudnienie to tak zdecydowanie słychać tak jak by dudnienie
http://youtu.be/BGnNiX2fYLs
to jest link do filmiku z poprzednim silnikiem i tam też występowało wypadanie zapłonów ,przewiń do końca (około 0:50 słychać strzały ;) )
Wymiana kondensatora chyba nie wiele da ponieważ taka nie równa praca występuje tak na bezstykowcu jak i na platynkach;
Tak swoją drogą ,jeśli mam zdarte krzywki na wałku to zawory się nie otwierają w pełni ,więc silnik nie wypuszcza takiej samej ilości spalin i nie pobiera takiej samej ilości mieszanki na każdym cylindrze ,prawda? Idąc tym tropem prawdopodobnie wymiana wałka ,czyli osiągnięcie takiej samej objętości wyrzucanych spalin i zasysanej mieszanki powinno ustabilizować pracę silnika ?
Seba vel Pitcarn / 2012-07-02 15:10:05 /
Seba - ja mam identycznie w capri i już dawno dałem sobie z tym spokój.Jeżdzę tak 3 lata.. Silnik mam taki sam nawet kapa zaworów podobna:). Wałek na pewno mam w bardzo dobrym stanie, zakładałem 3 różne gaźniki, aparaty, kable, kopułki nowe, zapłon był regulowany na lampy, teraz na słuch i testy drogowe, tak samo gaźnik ogólnie wszystko na tip top a efekt taki jak u ciebie na filmiku...
Silnik tak samo się kołysze i na światłach telepie budą, dziwięk z wydechu też taki sam jakby któryś zapłon wypadał co sekundę...Poza tym mankamentem silnik śmiga bez problemu, mało pali(tyle ile powinien:p), przyspiesza ładnie, nie pali ani grama oleju itd...mysle że one już tak mają po 30 latach i albo remont kapitalny albo jeździć:).
Ciekaw jestem czy uda ci sie rozwiązać ten problem:)
Pozdrawiam Filip
Kilgore / 2012-07-02 15:37:07 /
Filip ,jestem pewien że się uda :) za bardzo uparty jestem i będę męczył się z tym aż zrobię :)
A pewność moja bierze się z faktu ,że po kupnie auto tak nie "bujało budom" jak teraz ,więc to jest do ogarnięcia ,tylko jeszcze nie w tej chwili ;)
Seba vel Pitcarn / 2012-07-02 16:28:25 /
Jeśli chodzi o wydech to w porównaniu do mojego to u Ciebie jest bardzo ok myslałem, że jest o wiele gorzej ale tym już nie musisz się przejmować.
Co do stukania prawie wcale teraz na filmie nie słychać typowego klepania jak w dyszlu. Wolne obroty masz chyba za wysokie prawda?
Albo masz skład mieszanki do poprawy albo dalej szukamy problemu w zapłonie.
Sprawdź jeszcze czy jak dasz luzem pzewody WN to czy coś pomoże. Rozepnij je z tej gumy na pokrywie i ułóż każdy osobno jak najdalej od siebie.
paras / 2012-07-02 18:02:53 /
aj ,Paras sorry powinienem jakoś czytelniej napisać , ten filmik z tym dudnieniem jest z silnika 1.6 który był poprzednio (niebieska pokrywa zaworów) ,dałem go ponieważ tak samo mam teraz z 2.0 (czarna pokrywa zaworów) tzn. te dudnienie niczym się w sumie nie różni dlatego nie chciałem już kręcić kolejnego filmu, w obecnym silniku (2.0) jest grzechotanie rozrządu ze względu na wytarty wałek.
Jutro wywalam z kolektora webera ,pozakładam uszczelnienia (nie zaszkodzi a może pomoże) i rozruszam śruby regulacyjne i będę ustawiał mieszankę i wolne obroty. Mógł by ktoś obeznany napisać czy dobrze rozpoznaje przeznaczenie uszczelek?
Seba vel Pitcarn / 2012-07-02 18:13:53 /
Seba i Kilgore możecie mnie dopisać do waszego klubu? u mnie walka z wypadającym zapłonem trwa już ponad dwa lata,wszystko zaczęło się od wymiany głowicy i chyba tam jest pies pogrzebany,bo cała reszta jest nowa i wymieniana już dwa razy,jutro wymieniam przewody WN,bo teraz jeżdżę na kablach Bosch,a zauważyłem ostatnio u dwóch klientów że półroczne kable właśnie Bosch mają takie przebicia,że pod maską w nocy wygląda jakby burza szalała,dodatkowo cały czas nie mogę ogarnąć odpalania zimnego silnika (dziwne że rozrusznik jeszcze nie padł),raz odpali od strzała a 10 razy muszę użyć plaka albo innych lotnych substancji,do tego chyba dużo pali,nigdy mu nie liczyłem ale wychodzi mi około 15L. :(
karolb863 / 2012-07-02 22:30:06 /
stawiam na podciśnienia ,jeszcze nie wiem dokładnie które to może być ,ale nic innego nie przychodzi mi do głowy
Seba vel Pitcarn / 2012-07-02 22:39:49 /
przydała by się opcja edycji postów;
zapomniałem spytać , co sądzicie o tym wałku rozrządu
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=2417811659&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62
to jakaś ściema ? wg nr referencyjnego niby made by TRW
Seba vel Pitcarn / 2012-07-02 22:43:10 /
Panie! ja kable boscha to wyjąłem nowiuśkie z pudełka i na dzień dobry jeden był zepsuty i prądu nie przepuszczał! Ale sprzedawca ma w dupie powiesił kartke że zwrotu rzeczy elektrycznych nie przyjmujemy! I dupa zbita! na szczęście wygrzebałem jakies stare czerwone przewody motorcrafta i nie to auto poprostu miodzio! :)
mishq (Mateusz G.) / 2012-07-02 22:44:44 /
A wiesz co, seba? W tym warsztacie co byłeś kiedyś na zawiasie mają stary, dobry diagnoskop...
A ja mam nawet instrukcję do niego :D
Weź tam dryndnij, tak profilaktycznie...
Te oringi to stawiam ze 2 - to uszczelnienie pomiedzy gaźnikiem a zespołem ssania idzie tam podciśnienie do membranki korektora ssania 1- to możę wkręt składu mieszanki a drugi na zapas.
Kilgore / 2012-07-02 23:20:30 /
JAk dobre kable to:
-Magnecor
-Motorcraft na równi z championami i z NGk
- Potem polskie i chińskie i inne dobre kable
Bosch słaby do gazu
Beru Bremi itd też ogarniają
Jak ktoś chce kable dobre i tanie zapraszam powtarzać nie będę że lepiej kable tańsze i działające na 2 lata niż mega drogie i w swerze marzeń bo nie mam kasy.
Nawet najtańszy zamiennik będzie działał przez jakiś okres lepiej niż to co jest zepsute.
BABALOO / 2012-07-03 08:24:24 /
Mógłbyś rozwinąć myśl "bosch słaby do gazu"? Nie to, że coś mam do boscha, ale zastanawiam się skąd kable wiedzą na czym silnik jeździ.
m.kozlowski / 2012-07-03 08:57:02 /
Moje dośwadczenie z boshami w sierrce było takie, że to jednorazówki. Próba ściągnięcia w celu przeczyszczenia/spraawdzenia stanu świecy skończyła się urwaniem, w nieco ciekawych okolicznościach. Lekko pociągnąłem i zdziwiłem się bo blaszka została na świecy :/
Never again. Te wasze falujące obroty to może być właśnie super kabel bosh!
"bosch słaby do gazu" - nie mam nic konkretnie do Bosch-a, ale silnik "wie", na czym jezdzi. Z tej przyczyny, iż aby wywołac iskre w mieszance LPG -powietrze potrzebne jest nieco wyzsze napiecie -spotkałem sie z okresleniem, ze nawet o 30%. To obciąza układ wysokiego napiecia znacznie bardziej, niz praca na mieszance benzyna-powietrze. I z tego wzgledu wskazana jest dbałosc o w/w układ, niestety czestsze wymiany, no i stosowanie raczej dobrej jakosci elementow. Prawie zawsze jest cos za cos.
stiop3 / 2012-07-03 10:21:03 /
ja mam jakieś inne kable (ic?) i są one prawie nowe ,mają nie więcej jak 4 miesiące ,auto nie jest jakoś specjalnie często jeżdżone ,przed wymianą kabli też było wypadanie zapłonów;
na stronie poświęconej sierrce znalazłem info dotyczące mojego silnika (NEJ) ,był stosowany w Ford Sierra 2.0i (GBC,GBG) ,przerwa na elektrodzie powinna wynosić 0.8 o ile ma to jakieś znaczenie (teraz jest chyba 0.6)
Seba vel Pitcarn / 2012-07-03 10:28:06 /
Ok, ale to nie to, że Bosch jest słaby do gazu, tylko po prostu jest słaby i już.
m.kozlowski / 2012-07-03 10:35:36 /
Naprawdę czasem to wydaje mi się że latacie statkami kosmicznymi a nie jeździcie zwykłymi fordami:P Ja mam kabel w jednym fordzie z metra cięty końcówki sobie sam pozaginałem i jeździ tak od 10lat:D.
Kilgore / 2012-07-03 11:22:42 /
Którą śrubą regulacyjną kręcimy aby zwiększyć owe napięcie w układzie zapłonowym o conajmniej 30% ? :-))))
MikeB4 / 2012-07-03 11:23:49 /
Dolewasz napięcie do cewki, to i masz.
m.kozlowski / 2012-07-03 11:30:19 /
Nie wiem jakos nigdy nie miałem problemu z gazem i kablami - ale miałem na bezynie i ciągle stapiało jedną świecę - bo były takie o niewłaściwej ciepłocie ;-)))
MikeB4 / 2012-07-03 11:44:54 /
Nie na darmo w zaprzyjaźnionym serwisie ALFA Romeo - Lancia - FIAT powiadają "co ma logo BOSCHa to prosto do kosza..."
Pozdreaux.
KRK 4m / 2012-07-03 17:16:47 /
z Boscha dobre są pralki i zmywarki,mam jedno i drugie od 11 lat i pięknie działa,natomiast świec tej firmy nie stosuję od kilku lat bo się naciąłem parę razy,kable miałem dzisiaj wymienić ale już mi czasu nie wystarczyło żeby to zrobić,jutro się wezmę,nowe kable już kupione,tylko proszę się nie śmiać,teraz będę testował Magneti Marelli,założyłem je ostatnio do dwóch Focusów i jeżdżą całkiem normalnie.
ps:
gazu w Capri nie mam, w Explorerze mam i jeżdżę na kablach Sentech już dwa lata i muszę powiedzieć że całkiem dobrze się sprawują,silnik nie przebiera nawet po kąpieli w rzece.
karolb863 / 2012-07-03 22:09:06 /
I to jest dobry wybór - inżynierowie Coswortha zadanie optymalizacji mapy solidnie uturbionych Sierr i Escortów RS (YB) zawsze powierzali właśnie firmie Magneti Marelli, anie paprokom od piwa i golonki.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2012-07-03 23:24:41 /
Ja takie powiedzonko o świecach kojarzę "świece Bosch'a wrzuć do kosza"..
Zwykłe polskie Ledery Sentechy czy janmory lepiej dają rady na gazie niż BOSCH.
Tak samo z dodatkami do benzyny albo z lublifikatorami gazu jedni mówią że be inni że dobre są różne zdania i tyle.
BABALOO / 2012-07-04 10:14:53 /
dobra , sprawdziłem świece ,wszystkie są czarne (po za pierwszą ta jest piaskowa) znaczy się zalewa go solidnie ,jak wykręciłem jedną ze świec to z otworu ulatniał się "dymek" parującego paliwa. Bez wątpienia muszę przeprowadzić regulację składu mieszanki.
wywaliłem gaźnik z auta ,pod uszczelką między pokrywą gaźnika a dolną częścią jest mokro od paliwa ,w sumie cała uszczelka jest nasączona benzyną.
ta rurka powietrzna z załączonej fotografii powinna być na pierwszym przelocie tak?
pierwszy przelot 4.5 ,drugi przelot 3.5 czy odwrotnie?
Seba vel Pitcarn / 2012-07-04 10:44:31 /
4.5 na drugim przelocie czyli odwrotnie. Jak masz gaźnik na wierzchu to sprawdź czymś płaskim podstawę gaźnika czy nie jest wygięta, tak samo powierzchnie między dwoma członami gaźnika jak już go rozkręcisz. Sprawdź też jakie masz dysze, choć prawdopodobieństwo że ktoś je zmienił jest znikome.
Przemek S. / 2012-07-04 11:31:47 /
podregulowane ,mini test drogowy zrobiony;
auto troszkę gorzej odpala ,musiał bym zerknąć na ssanie bo tego po złożeniu gaźnika nie ustawiałem ale wolne obroty na poziomie około 900obr/min + -50obr. udało się ustawić ,sam silnik wkręca się na obroty jak szalony ,nie muli tzw. kopa ma, więc tu chyba raczej ok ,jeszcze sprawdzę świece i zobaczę czy nie trzeba troszkę wzbogacić mieszankę (najlepiej to by na analizatorze sprawdzić) . A silnikiem jak telepało tak telepie :/ a zauważyłem pewną przypadłość ,im bardziej się silnik nagrzewa tym częstsze i silniejsze są objawy telepania.
Silnik także się nagrzewa ,jak regulowałem skład mieszanki to zdążył się zagrzać do 3/4 skali (termostat sprawny -motorcraft)
Po wymianie silnika zalałem wodę i preparat -odkamieniacz (przejechałem ponad 60km na tym) ,teraz to zlałem ,i 3-krotnie wypłukałem układ. Zalałem świeżym płynem i jeździłem z włączonym ogrzewaniem aby odpowietrzyć układ .
w czasie jazdy temperatura byłą raczej stabilna w połowie skali ,ale jak tylko chwilę postać na światłach to zaraz wskazówka idzie w górę.
Seba vel Pitcarn / 2012-07-04 14:55:24 /
Ustawiałeś zapło na lampę lub chociaż próbowałeś go opóźnić jeszcze?
Jak gaźnik, płaski, bez luzów na ośce, dobry rozmiar dysz?
Jaką metodą ustawiałeś mieszankę?
Przemek S. / 2012-07-04 15:22:37 /
zapłon ustawiałem u Raula kilka dni temu na lampę;
luzów na oście przepustnicy brak ,nieszczelności na podstawie również nie ma;
dysze (obie) główne - 130 ,dysza powietrza na pierwszym stopniu większa (chyba 160?) na drugim przelocie 120 (nie pamiętam :/ )
mieszanka; ponieważ miałem trudności z obracaniem śruby regulacyjnej ,to też po wyjęciu gaźnika z auta wykręciłem prawie całkowicie śrubę regulacyjną składu mieszanki ,następnie ją wkręciłem do lekkiego oporu ,tak kilka razy w tę i z powrotem ,aby ją rozruszać .
potem wkręciłem do oporu i wykręciłem o 2 obroty ,od tego momentu po zamontowaniu gaźnika i zagrzaniu tak aby nie było wpływu ssania na regulację ustawiałem skład i obroty. Czyli najpierw lekko dokręciłem śrubę składu ,silnik zaczął gorzej pracować ,więc wykręciłem ją trochę (po 1/2 obrotu) i obniżyłem obroty śrubą regulacyjną ,przygazowałem ,odczekałem chwilę i znowu śrubą składu mieszanki i obrotów jałowych (pewnie coś źle zrobiłem bo po tych czynnościach nie zauważyłem zmiany pracy silnika przy dalszym wykręcaniu regulacji składu).
Seba vel Pitcarn / 2012-07-04 15:39:55 /
Jak możesz podaj jaki to gaźnik dokładnie (numer na stopie gaźnika), sprawdzę jakie powinien mieć dysze.
Przemek S. / 2012-07-04 16:02:50 /
Weber 32/36 DGAV 3G
Dane z: sam naprawiam ford sierra Etzold'a
dysza korekcyjna powietrza I stopień -165/170
II stopień -120/120
Rurka emulsyjna I stopień F66/F50
II stopień F66/F66
Dysza biegu jałowego 45
Dysza główna I stopień 130/130
II stopień 130/132
Regulacja:
obroty biegu jałowego 800+-25 obr/min
Zawartość CO 1.0+-0.25 % obj.
Przewyższenie obrotów 1700+-100 obr/min
Szczelina przepustnicy rozruchowej 6.25 +-0.25 mm
Ustawienie pływaka 6+-0.5mm (?)
Seba vel Pitcarn / 2012-07-04 16:50:10 /
Szanowny kolego MikeB4 "Najistotniejszymi czynnikami wpływajšcymi na napięcie zapłonu sš: stopień sprężania, !!!skład mieszanki paliwowopowietrznej!!!, prędkoć obrotowej i obcišżenie silnika, odstęp i temperatura elektrod wiecy zapłonowej, kształt i materiał elektrod oraz polaryzacja napięcia." Zródło- http://warsztaty.samochodowka.internetdsl.pl/serwishdd/poradnik/elek_autom/wykonaw/swieca.htm
praktycznie mamy wpływ jedynie na odstęp elektrod, wiec może to jest ta sruba regulacyjna, o której myslałes?
stiop3 / 2012-07-04 23:04:02 /
Dalej nie rozumiem .... to czemu się zużywają szybciej skoro cały czas taki sam prąd przez nie biegnie ... czy silnik chodzi na benzynie , gazie czy na czymkolwiek innym.
MikeB4 / 2012-07-05 00:09:49 /
ale napiecie znacznie wyzsze, wiec i łatwiej o jakiekolwiek przebicia
stiop3 / 2012-07-05 08:39:39 /
Czy ktoś wie jaką mniej więcej długość powinien mieć gumowy przewód od gaźnika do aparatu zapłonowego?
mishq (Mateusz G.) / 2014-03-23 21:03:23 /
Witam, mogę mieć od kolei nowy gaznik Weber na polskiej licencji, taki sam jak w tej aukcji:
https://allegro.pl/gaznik-34dcmp-licencja-weber-polonez-fiat-125p-i7549227974.html
Pytanie, czy będzie się on nadawał do forda taunusa ohc 2,0? Macie jakieś opinie o tych gaznikach?
konrad_e / 2018-12-21 18:35:51 /
Założyć pewnie sie da, działać będzie ale bez szału.
Załóż taki jak ma byc i nie kombinuj. Ori do 2.0OHC ma dwie przepistnice o różnych średnicach i druga otwierana jest mechanicznie z opóźnieniem. W Pierdolonezie chyba to działa inaczej.
Nie wiem skąd się biorą pomysły na takie dziwne patenty:)
Kupiłem kiedyś Taunusa z gaźnikiem od 125p. Nie jechał i palił jak smok. Noe idź tą drogą.
bobik liil / 2018-12-21 20:14:13 /
konrad - jak nowy i w dobrej cenie to może ja... mam kanta
wąski77 / 2018-12-21 21:42:19 /