rozmawialem ostatnio z blacharzem, starym wyjadaczem, ktory niestety juz nie zajmuje sie blacharka (jednego blacharza starej szkoly mniej :/ ), wspominal on cos o wygrzewaniu szpachli przygotowanej do malowania, sprawa poszla o parchy pod lakierem. ktos cos slyszal o tej metodzie?? pomoglo to komus kiedys??
michfed / 2008-10-22 21:50:57 /
parchy mogą się pojawić z miliona powodów.
Szpachla wiąze się z wodą (higroskopia), nawet jeśli jest w postaci pary wodnej w powietrzu. Jeśłi nie malujesz zaraz po malowaniu, albo szpachla ma kontakt z wodą - powinno sie wygrzać. Mój FC przed lakierem spędził kilka godzin (zapomniałem ile) w dużej temperaturze (zapomniałem jakiej). Wygrzewać powinno się zwłaszcza wtedy , gdy szpachla jest na gołą blachę (częsta praktyka u nas)
marian212 / 2008-10-22 22:17:46 /
najlepiej wygrzewac szpachle w wielkim piecu :) razem z resztą karoserii parcha.
Mysza liil (EM) / 2008-10-22 22:20:23 /
probowalem ale buda sie nie zmiescila do pieca... myslisz ze pociac ja na 4-ry czesci i wtedy sprobowac?
michfed / 2008-10-22 22:26:52 /
w hucie może maja większy piec?..;) mysle że chetnie udostępnią.. i jeszcze zapłacą..;).. ale z tym wygrzewaniem przed malowaniem to napewno nie głupi pomysł..
no nie głupi o czym sie przekonałem róno rok temu mój wóz poszedł do malowania nie było nic wygrzewane, no i jak tylko upałów dostał zrobiły się rozstępy jak na starej babie
Jellon aka Revenge Racer / 2008-10-22 23:08:56 /
"rozstępy" to nie od wygrzewania lub jego braku, po prostu ktoś robił na szybko i kładł za grube warstwy szpachli.
Trójkąt / 2008-10-22 23:51:50 /
tylko teraz pozostaje pytanie czy wystarczy np. zwykla opalarka [oczywiscie w odpowiedniej odleglosci], czy suszarka do wlosow. widze ze nikt tu tego nie robil wczesniej... pierwszy raz na czuja bedzie trzeba innowacje wprowadzic
michfed / 2008-10-22 23:52:22 /
suszarką do wlosów jest najlepiej , ale tyko Philipsa z końcówką do fryzury typu "push-up"
marian212 / 2008-10-23 07:28:06 /
Ja tam na noc zostawiałem Farelkę skierowaną na dane miejsce, w odległości jakiś dwóch metrów. Dało radę, a przy okazji cały samochód się w garażu wygrzał do malowania.
m.kozlowski / 2008-10-23 08:38:04 /
A jak zrobić żeby szpachla nie siadała? Miałem zrobioną maskę ,szpachla była na niej dwa miesiące przed malowaniem i teraz zauważyłem że siadła.Dlaczego się tak dzieje i co zrobić żeby tak nie było?
mario75 / 2008-10-23 12:51:02 /
Może to zależy od jakości szpachli? Może nie mozna nakładać 0,5cm na raz, tylko po trochu? nie wiem.
bobik liil / 2008-10-23 13:12:32 /
szpachla z matą, jako kompozyt, nie ma tendencji do siadania, jezeli trzeba coś grubiej kitować to stosuję właśnie coś takiego
zgoniok / 2008-10-23 13:16:11 /
fakt ze nie nakladac grubych warstw, sprobuj szpachli z wloknem szklanym i sprubuj wygrzewania kazdej warstwy (od tego zaczal sie ten post:)
michfed / 2008-10-23 13:37:15 /
jak szpachla lub grubo nalozony podklad nie odparuje z rozpuszczalnikow to potem takie dzezy sie dzieja po nalozeniu bazy i klaru
Kriss_MustangII / 2008-10-23 14:26:43 /
popraw blacharkę , a nie zwiekszaj masy własnej :D
marian212 / 2008-10-23 14:42:35 /
Szpachlę się wygrzewa żeby właśnie nie siadała.Ja stosuję szpachlę aluminiową.Nie siada jak zwykłe szpachlówki choć jest trudniejsza do obróbki.