trafiło mi się ze musiałem kupić nowe zawory (do OHCa, ale to nie istotne). No i kupiłem "sincert", po 10.66 pln + vat/szt. Ale coś mi się nie spodobało kiedy chciałem paznokciem usunąć zabrudzenie na trzonku.
otóż uzcucie to przypominało przesuwanie paznokcia po mojej żony pilniczku do paznokci. Okazało się że zawór ten nie widział szlifierki! Zszedł z tokarki i koniec! Przecież tak wykonany zawór wypiłuje mi prowadnice i zedrze gumki zaworowe i to prawie natychmiast!
Zamówiłem zatem droższe zawory. TRW. Zabolało... 39,61 pln + vat za sztukę... Ale warto było:
Po pierwsze - pokryte warsztwą wosku żeby nie skorodowały w magazynie i transporcie.
Po drugie, po zmyciu wosku okazało się że są szlifowane - trzonek się błyszczy.
Po trzecie, powierzchnia dolna grzybka jest szlifowana co ogranicza osiadanie nagaru na niej jak i nagrzewanie się grzybka.
Po czwarte, górna powierzchnia grzybka jest duuuuużo mniej porowata, co nie pozostaje bez znaczenia przy suwie ssania.
Konkluzja:
Nie to tanie co tanie, a to co dobre.
granadziarz_3M / 2008-10-02 19:42:42 /
toć zawsze tak było , tanio robią ci których na to stać
Jarek użyj w aparacie takiej opcji jak miniaturka , bo widać wszystko ale nie zawór :(
Wojdat / 2008-10-03 21:06:46 /