HEy hey
Wycieraczki zatrzymują się na biegu przerywanym (idealnie) ale nie zatrzymują się na każdym innym , wyłączam je gdy są na dole i całkiem dobrze mi to już idzie :D. Doszło do takiej wprawy i nawyku że w innych samochodach też wyłaczam tak robie. Ok , zanim rozbiore wszystko - gdzie może być potencjalny problem, i czy to, że nie zatrzymują się na dole na biegu pracy ciągłej a zatrzymują sie na przerywanym nie sugeruje problemy włącznika a nie styczników w okolicy napędu wycieraczek ?
pzdr<
212
marian212 / 2008-10-01 10:22:57 /
ja bym sie nie przejmował :)))
kiedyś działo mi się tak w Capri i jak gdzieś szybciej jechałem, ustawiałem wycieraczki "pionowo" tak żeby nie podchodziły od pędu powietrza.. :)))
ale swoją droga też jestem ciekaw co jest przyczyną :)
Mac13k / 2008-10-01 12:35:23 /
Ciekawa sprawa ;) Rozpadła mi się jedna z końcówek ebonitowych, ta która trzyma jabłko od cyngwajsa przykręconego do wieloklina w silniczku ;) Można to przewiercić na wylot i skręcić śróbką (znaczy się jabłko od cyngwajsa z końcówką). Ale, że lubię mieć wszystko ładnie, to wykręciłem z dawcy cały ten mechanizm ramion i wymieniłem w całości.
I wszystko git ... tylko że teraz i mi się zatrzymują wycieraczki "od razu". Trochę śmiesznie. Niby można się przyzwyczaić, ale nie skręciłem tego do końca i zamierzam wrócić do tematu.
Swoją drogą spec od Forda - pomysłodawca łączenia elementów obudowy nagrzewnicy z wycieraczkami - mowienien dostać medal z kartofla :\
amator liil (EM) / 2008-10-01 16:55:23 /
Problem może być raczej w wyłącznikach krańcowych, ten mechanizm a jest tak skonstruowany, że po wyłączeniu napięcia, jak wycieraczka zbliża się do położenia parkingowego, silnik zaczyna być hamowany napięciem jakie sam podczas ruchu wytwarza. Dzięki temu staje praktycznie w jednym miejscu, a nie tam , gdzie akurat skończyła się energia kinetyczna układu.
Raczej pewne, że są to wyłączniki krańcowe.
*hamowanie silnika jest zrealizowane następująco- zwierane są zaciski silnika. Im szybciej się kręci, tym większa SEM, tym większe hamowanie.
nie ma to jak mądra głowa, czyli czasówki nie mają nic wspólnego z normalnym biegiem
marian212 / 2008-10-02 13:35:06 /
Może wpadniesz do mnie jak Ci sie nudzi ? :D
marian212 / 2008-10-02 13:35:21 /
hm ... tak trochę jażę ;) .... czyli, co trzeba zrobić? :D
amator liil (EM) / 2008-10-02 16:58:39 /
Chętnie. W przyszłym tygodniu. Dziś nie zdążę, a weekend obowiązki rodzinne wzywają.
Ale może Ty do mnie przyjedziesz? Manta jeszcze stoi.
Marian, też miałęm taki freestyle, okazało się że miałęm odpiety jakiś kabelek przy wycieraczkach, zapiąłem go i zaczęło chodzić jak trzeba, oprócz tego, że niedawno prawa mi przestała chodzić ;)
Beddie / 2008-10-05 19:59:58 /
Aha, spierdolenie się prawej nastąpiło sporo czasu po podpięciu kabelka ;)
Beddie / 2008-10-05 20:00:42 /
Przyczyn moze byc wiele: jakiś kabelek, silniczek (ten wyłącznik na przekładni), wyłącznik przy kierownicy.
Mysza liil (EM) / 2008-10-05 21:43:22 /
Skoro na pozycji przerywanej zjezdzają na sam doł za kazdym razem, to raczej wylacznik przy silniku bym zostawil na sam koniec do sprawdzania. Manetkę wycieraczek najpierw sprawdz.
Mysza liil (EM) / 2008-10-05 21:45:14 /
U mnie jeździły po całości, tylko wyłączały się wtedy, kiedy przerzuciłem manetkę, przy okazji nie działała mi czasówka.
Beddie / 2008-10-05 22:44:40 /
Ok
marian212 / 2008-10-06 09:23:35 /
Beddie, ja tak mam w kaprysie. Co zrobiłeś że działa?
UglyKid / 2008-10-06 17:39:55 /
Dobra, nie odpowiadaj :)
UglyKid / 2008-10-06 17:42:47 /