logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » rozprezniki w V6

rozprezniki w V6

mam silniczek 2.0 V6, zalatwilem sobie nowy wydech do tego ale zrezygnowalem z rozpreznikow gdyz za duzo sobie za nie zarzyczyli.
co stracilem nie montujac tych rozpreznikow ?
ile kosztuja jakies najtansze i czy jest sens zmaiast nich wstawic strumienice

DeMaDeS / 2003-11-02 21:20:12 /


strumienic nie montować wogóle - chyba że chodzi o sam dźwięk, bo się pogorszy moc i moment.
Komory rozprężne (pierwsze "tłumiki") powodują szczególnie podniesienie momentu obrotowego przy niższych obrotach i wypłaszczają go w wyższych.
V-ki fordowskie są tak mało wysilone i mają tak elastyczne silniki, że w normalnej eksploatacji prawie nie da się tego zauważyć.
Można z nich zrezygnować, ale o ile to możliwe to nie polecam tego robić.
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-03 07:31:33 /


Karol dlaczego sadzisz ze strumienice tylko pogorsza (moc i moment0??
mozesz to jakos zargumentowac...bo z tego co wiem jest na odwrot...
pozdro

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-03 14:46:15 /


Hej Karol!!! Jak do tego doszedłeś że strumienice nie podnoszą momentu ?????Wytłumacz......przeczytałem na temat strumienic przez kilka lat stos artykułów min. Pachonia, Węglarskiego czy Chojnackiego....we WSZYSTKICH silnikach strumienica podnosi moment...moc nie zawsze.......ale jeżeli takie nazwiska nie są w stanie ciebie przekonać to już twoja sprawa...ale stary nie wygłaszaj tu na forum takich ciężkich stwierdzeń.Dla mnie dałes się poznać jako fachowiec od wielu kwestii....ale w tej.. ...uwież mi nie masz racji! Inna sprawą jest odpowiednie dobranie rodzaju (Jones, łuskowa,naddźwiękowa) strumienicy jak i jej średnicy oraz miejsca mocowania.....ale to już temat na inną pogadankę...

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-04 19:11:41 /


Aha...pytanie główne było czy warto montować strumienice...Staaary WARTO!!!!!Ale po pierwsze ( ten wątek był już maglowany) według mnie powinieneś stary zagnać wszystkie konie do zagrody...bez tego sens montowania czegokolwiek mija się z celem...a jak masz zagnane to napisz

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-04 19:22:46 /


no tak, ale strumienice działające i te, które są w stanie coś polepszyć, kosztują więcej od tych tłumików rozprężnych.
Bo strumienice łuskowe (typ Jones - bo to, co jest na rynku to tylko kopie tych niby oryginalnych) nie są zbyt dobrym wynalazkiem.... To zwykłe rurki perforowane, które niby mają wprawić spaliny w ruch rotacyjny, co w sumie nic nie da :)
Z tego, co się orienuję - jedyne działające strumienice, to te zaprojektowane przez Pachonia, ze zwężką Venturiego, ale one kosztują po 500 zł...

lutek / 2003-11-04 23:37:56 /


kiedys byl szal na strumienice i kazdy "tuningowiec" je sobie zakladal
pozniej wyszlo jednak ze owszem sa one dobre ale tylko na wyscigi, da sie je porzadnie dostroic tylko do pewnego zakresu obrotow, jednak w calej reszcie pogarszaja osiagi

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 10:01:43 /


Wczoraj byłem u kolesia który będzie robił wydech do mojego auta, chyba zna się na tym bo nawet sam robi sportowe tłumiki (bdb wykonane).
I gadał mi że na początku na wyjściach z kolektorów daje się węższe rury żeby było w nich większe ciśnienie, pożniej to wchodzi do strumienic i wychodzi już później w rurze większej średnicy a spaliny który były pod wyższym ciśnieniem w przedniej części wydechu wypychają te przy końcu;)
Strumienica ma podobno wprowadzić spaliny w ruch wirowy żeby nie latała dalej w układzie tak bezwładnie. Jestem średnio przekonany do strumienic ale może dodadzą coś do momentu.

Seemann / 2003-11-05 10:45:50 /


Mam pytanie, w moin 2.8 mam założone dwa tłumiki prelotowe bez rozprężników, czy do takiego zestawu warto je zakładać?? Czy tylko przy oryginalnym wydechu spełniają one swoją rolę??

KAMEL Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-05 12:46:28 /


mylić się mogę, bo takie moje prawo ;P
ale równie dobrze, można powiedzieć, że np. najlepsze są opony szerokie- tylko co zrobi właściciel malucha z oponą od kraza? :)
Strumienice to cały wykład chociażby z mechaniki płynów, a co dopiero kpl. układ wydechowy w konkretnym modelu...
Samolotom daje się strumienice chociażby w celu zwiększenia mocy startowej.
Przypomnę w skrócie, że problemem ich jest wąska specjalizacja - określone stałe parametry pracy.
Mamy takie w użytkowanych samochodach?
W codziennej eksploatacji rozrzut obrotów użytkowych, ciśnień użytecznych, wydatku spalin itp. itd. jest tak zmienny, że np. przy 4000 obr. dostajemy ekstra 10%, a w pozostałych spadek ileś tam np.10%(oskarżcie mnie o sceptycyzm ;P ). Kto będzie pierwszy na mecie?
Odp.:
1) długa prosta, na przyspieszenie - ze strumienicą, tylko trzymając się w wąskim zakresie obrotów, np. maks.
2) kręta droga, częste zmiany prędkości - ...hmm gdzie się podział gość ze strumienicą? ;)

Trudno mi od tak teraz od ręki wytrzepać z rękawa konkretne opracowania i badania na hamowniach, ale warto się zastanowić dlaczego w sporcie się z tego wycofano?
A może szemrani sklepikarze "tunig kąpany" mają lepsze uniwersalne strumienice do każdego auta np. 2 litrowego?
Współpracuję z conajmniej 3-ema producentami "sportowych" tłumików, komponenty, formy itp., i każdy na osobiste i podpuszczające pytanie uczciwie przyznaje: "wiemy, wiemy, ale biznes to biznes" :(
Ponoć strumienice łuskowe są najgorsze, ale tych opracowań niestety nie widziałem.
Lepsza od strumienic jest już odpowiednia dłuuuga rura o nie przesadnym przekroju. Hołek w swoim najnowszym evo VII ma takową, a na końcu tłumik przelotowy z możliwością montażu katalizatora (chociaż zważywszy na jego ostatnie sukcesy, nie wiem czy to wystarczający przykład ;) ).
Za prawdziwych mistrzów i fachowców układów wydechowych uważam japończyków. Zapewne oni mają pełną i satysfakcjonującą Was odpowiedź na każdy specjalizowany układ nie tylko ze względu na dobór pod silnik/model/wersję/itp , ale i pełne charakterystyki pracy.

A gdyby ktoś chciał jeszcze poszerzyć w/w temat o szumnie nadużywany termin w różnych tłumikach "efekt falowy" ... no cóż pewnie jeszcze długo będzie ...w wojsku ;)
Działa to zupełnie inaczej, nazywa się inaczej (już sam się pogubiłem jak jest poprawnie techn. ;) ), wygląda inaczej, ma baaardzo dużo wpólnego z wcześniej wspomnianą puszką rozprężną i również wspomnianymi japońcami.
To tyle na temat "mity i legendy", a bajka o liczbach, wzorach i badaniach byłaby zbyt usypiająca i wyczerpująca nawet dla mnie ;)
Zrobić szczelny, nie pierdzący (choćby i głośny) wydech, bo reszta to robota za ciężkie pieniądze dla każdego 1% mocy i nie zawracać sobie tym głowy - spać spokojnie ;)
pozdro
P.S. 500zł w dzisiejszych czasach to tylko cena za marketing i dystrybucję :)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 18:07:49 /


dziekuje za odpowiedzi ale po przeczytaniu tego wszystkiego dalej niewiem za ile mozna kupic tanie rozprezniki . sprubuje zamiast ostaniego tlumika zlaozyc rozpreznik z ... Syrenki :) , zobaczymy czy to da jakisfajny efekt dzwiekowy ...

DeMaDeS / 2003-11-07 17:35:14 /


Seeman, nie słuchaj tego "fachowca"
To nie prawda, nie można zwężać układu wydechowego na początku, a rozszerzać na końcu - auto nie będzie jeździło. Układ wydechowy raczej powinien miec jedną średnice rury.
Żeby Twój układ wydechowy miał mniejsze opory - możesz jedynie zaproponowac temu mechanikowi, żeby nasmarował towotem wewnętrzne ścianki rur, albo chociaż psiknął WD-40

lutek / 2003-11-07 19:01:57 /


Spoko Lutek, na razie wydechem sie nie przejmuje bo na przeszkodzie staneło mi drzewo;) http://users.nethit.pl/forum/read/speed/1909830/0/
Dwa miesiące montowali mi 2.9 v6 24v Cosworth, odebrałem samochód w poniedziałek a rozbiłem dzisiaj rano, zatrzymałem się bokiem na drzewie. Na szczęście jechałem powoli co widać po uszkodzeniach - które i tak mogą być na tyle poważne (podłoga) że auto już nie będzie tak ładnie i prosto śmigało po drodze.

Seemann / 2003-11-07 21:02:36 /


Przednie tłumiki rozprężne (tzw. łabędzie), parę lat temu miał u siebie w ofercie Bosal (chyba ok. 400 zł/szt.)- jak jest teraz, nie wiem.
pozdro
P.S. ...a co do nowszej Syrenki, nie wiem jak przednie, ale końcowe normalne tłumiki są od Warszawy (wg. instr. i książek, bo nie miałem w ręku) :)
Tłumiki Warszawowskie są w wielu odmianach przyłączy rur w Nyskach, Żukach i Tarpanach w cenach od 28 do 180 zł/szt. i tkwi w nich całkiem wysoki potencjał jakościowy oporów, dźwięku, trwałości i rzecz jasna ceny.
Oczywiście to nie jest reklama by montować je do samochodów, do których można jeszcze dostać oryginalne tłumiki :)
Źle dopasowany/zamocowany tani zamiennik często urwie się szybciej niż warta jest przy nim robota.

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-12 12:20:56 /


No NIE!!!!!!!! ale mnie teraz Karol zdenerwowałeś!!!!! Tego ci nie odpuszczę......zbieram teraz materiały i OBALĘ każde twoje twierdzenie dotyczące strumienic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pojutrze napiszę ci tu cały wykład- tak jak ty to zrobiłeś.....na poczatek powiem ci tylko że już totalny błąd popełniasz pisząc ze strumienica pozwala na jazdę w wąskim zakresie prędkości obrotowej silnika-Totalna bzdura!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Własnie strumienica powoduje przesunięcie momentu obrotowego w dół silnika , jego wypłaszczenie oraz super elastyczność !!!!!To tylko wstęp....zapowiadam miazdżący atak!!!!!!!!!!!! RIP.....

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-12 20:47:14 /


hmm tylko dlaczego na stronie jednej z podanych przez Piotrka firm można znaleźć takie oto teksty :
,,Ponad 100 samochodów zostało przebadanych na hamowni z różnymi strumienicami, zamontowanymi w różnych miejscach. Zwykle chodzi o środkowy tłumik, lub miejsce wiecznego spoczynku katalizatora. Przy tej, niebagatelnej ilości pomiarów tylko 6 razy udało się osiągnąć większą moc silnika czy też strumienicy przypisać większą moc silnika, nie większą jednak niż o około 6%. Około 20% pomiarów wykazywało moc silnika podobną do seryjnej. Pozostałe przypadki kończyły się obniżeniem mocy silnika od 10% do ponad 20% a w skrajnych przypadkach były to większe wartości.
Nie załamujmy się jednak tą nieszczęsną mocą ! Ponieważ równocześnie badany jest przebieg oraz wielkość momentu obrotowego, z tym parametrem nie było aż tak źle. Około 35% pomiarów momentu obrotowego silnika dało przyrost tego parametru, przeciętnie w wielkości 10% ale i zdarzały się lepsze wyniki. Z reguły poprawa wielkości i przebiegu momentu obrotowego silnika dotyczyła zakresu obrotów silnika w granicy 2500-4000 RPM.
Pomiary trakcyjne potwierdziły większą elastyczność silnika i zdolność do lepszych przyspieszeń. W kilku przypadkach także strumienica zamontowana w miejscu katalizatora przyczyniła się do poprawy przyspieszeń samochodu."


A na potwierdzenie można się przyjrzeć wykresowi z hamowni Seicento 1.1 http://www.chojnacki.com.pl/testy.html (szósta pozycja od dołu)

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-12 23:57:41 /


W sumie takkkk....nie ma sensu przekonywać kogoś i pisać tutaj wykładu...wszystko znajduje się na odpowiednich stronach.......Jedna sprawa-Założenie układu strumienica+strumienica dolotu ZAWSZE da więcej mocy

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-18 17:45:14 /


no ja jestem rozczarowany - bardzo liczyłem na wykład

biorąc to kompletnie na logike to jednak taka strumienica ma wątpliwy sens egzystencji w układzie wydechowym - wiec może bym sie dowiedział czegoś ciekawego ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-19 00:08:26 /


szczerze mówiąc to nie tylko nie mam czasu na jałowe dyskusje o wyższości koloru zielonego nad grochówką, ale też ochoty prowokować niepotrzebnej dyskusji z Piotrkiem.
Aby wyniki były miarodajne to potrzeba: sprecyzowanych warunków (stan silnika, charakterystyka przed i po, rodzaj środowiska, ciśn. atm....), rodzaj i sposób pomiaru, analiza błędu statystycznego (pozwalająca określić, że np. "zmierzony" 10% przyrost mocy jest przy 20% dokładności pomiaru ;) ) itd. itp.
Jedynie teoretyczne i dokładne (biorące pod uwagę wszystkie składniki) obliczanie oraz potwierdzenie w labolatorium - jest w dzisiejszej dobie stworzyć dobre, "nieuciążliwe" układy wydechowe.
Wszystko musi być przełożone na sprawność określającą moc z jednostkowego zużycia paliwa.
Schodów jest zbyt wiele, a spędzenie na hamowni kilku mies. z nowszym samochodem "masówką" z próbami średnic, długości, kształtu, ułożenia i odległości mocowania to pracochłonny półśrodek, bo nie daje ciągle konretnej uniwersalnej odpowiedzi dla modelu samochodu i wersji silnikowej - w moim mniemaniu to strata czasu, dziś mocne walenie młotkiem już nie wystarczy ;).
Co do powyższych linków, przejrzałem tylko dwie charakterystyki, pomijając że są mało precyzyjne (skąd, jak , w porównaniu na czym i do czego, błąd pomiaru), to zastosowanie czegokolwiek zamiast katalizatora i porównywanie już samo w sobie jest kuriozalne i nie jest do tego potrzebna hamownia :)
Więc by niepotrzebnie nie kontynuować wątku (który był przerabiany zresztą wcześniej na forum) i wysłuchiwać pogróżek ;), zastanówmy się:
dlaczego dobrodziejskiej strumienicy (koszt wielkoseryjnej prod. oceniam na ok.50zł/szt.+ montaż) nie stosuje się w nowoczesnej zaawansowanej technice samochodowej?
pozdro
P.S. jednak jeśli ktoś jest w stanie miarodajnie przedstawić argumenty, nie wychodząc poza pojazdy samochodowe i spełniające normy, to chętnie wysłucham, bo nie mam czasu na robienie dodatkowej specjalizacji. Tylko bez twierdzeń typu, że najlepsze są buty lakierki ... bo co z kopaniem ogródka? ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-19 10:28:53 /


Nie ma sensu pisać tu całych wykładów.......kto chce znaleźć szczegółowe informacje powinien sobie po prostu zajrzeć na strony Chojnackiego, Pachonia czy Węglarskiego......tam jest wszystko...po co powielać tekst i wdawać się w zbędne dyskusje i zaśmiecać to forum?????

Piotrek Ł....vel Kankkunen Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-24 20:38:46 /


ok, darujmy sobei juz temat strumienic ...
znalazlem rozprezniki z firmy tesh czy jakos tak sie nazywa, niemieckie w cenach w zaleznosci od sklepu miedzy 140 a 53zl za sztuke ( ciekawe ze takie roznice cen miedzy tym smaym rozpreznikiem w tej samej firmy ... )
mam srodkowe przelotowe asmety, chce zalozyc te dwa rozprezniki i z tylu dac dwa przzelotowe po jednym na strone, i mam kilka pytan :
czy laczyc poprzeczna rura w okolicach rozpreznikow obydwa wydechy ?
czy w ogole nie laczyc ?
oryginalne rozprezniki mialy zakonczenia stozkowe czy byly jak zwykly tlumik mniejszych wymairow ?

DeMaDeS / 2004-01-28 13:06:13 /


stoję murem za Karolem. v-ki kolnowskie i tak mają fabrycznie spie... wydech przez połączenie kanałów wyd. w głowicy. jeżeli chcesz poprawiać osiągi swojej v-ki , to najpierw wyrównaj przeloty między głowiznami a kolektorami ssącymi i wydechowymi. gwarantuję solidny przyrost elastyczności i odczuwakny spadek zużycia paliwa (sprawdzone- granada 2,8). wydechy to długa i skomplikowana historia opierająca się o czasy rozrządu, mechanikę płynów i bardzo skomplikowane obliczenia. w fordach przy ich wysileniu jes tyle efektywniejszych sposobów poprawy osiągów, że zamiast dawać zarabiać wynalazcom od wydechów daj na Owsiaka (kupiona przez niego karetka zabierała moją żonę jak "nie zauważyła znaku STOP")

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-28 19:52:11 /


nie chodzilo mi w tym przypadku o zwiekszanie mocy tylko o sam dzwiek z wydechu, 2.0 i tak rakieta nie bedzie

DeMaDeS / 2004-01-28 20:18:30 /


Rozprężniki składają się zbliżenie z dwóch stożków (wej. i wyj.)- tylko z zewnątrz trochę przypominają tłumik przelotowy.
Łączenie za rozprężnikami lewej i prawej strony poprzeczką (a'la motocykiel) może się skończyć poważnym obniżeniem prześwitu pod skrzynką (nie bardzo jest gdzie sensownie poprowadzić rurę). Korzyści raczej zerowe, a możliwość urwania wydechu na nierównościach spore.
Rozprężnik + tł. przelotowy + tł. przelotowy = całkiem ładny dźwięk na wolnych i wys. obr., jednak troszkę głośny na wyższych pod obciążeniem. Silnik z reguły mocniejszy przy wysokich obrotach. Da się jeździć bez zwracania szczególnej na siebie uwagi, ale policja może przy kontroli narobić trudności.
Czyli jak kto lubi, ale się wchodzi w niebezpieczny obszar z przepisami "uda się , nie uda"

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-01-29 09:45:28 /


mam aktualnie bez rozpreznikow tylko dwie przelotowki srodkowe i nie jest mocno glosno, ale mam nadzieje ze dodatkowe 2tlumiki przycisza go
za to na ktoryms zlocie widzialem capri 3.0 z wydechem bez ani jdnego tlumika i on jakos cichy wzglednei byl ...

DeMaDeS / 2004-01-29 11:00:15 /


skonczylem juz swoj nowy wydech, 4 tlumiki przelotowe i dwa rozprezniki
niestety nie moglem odpalic posluchac i sie przejechac bo mam smaochod rozebrany czesciowo ale calkiem niezle sie zapowiada ...
sie zobaczy czy to byla prawda ze rozprezniki zwiekszaja elastycznosc ...
chyba odczuje podowjny wydech w porownaniu do laczonego ...
www.demades.prv.pl/wyd.jpg
www.demades.prv.pl/wyd2.jpg
www.demades.prv.pl/wyd3.jpg
www.demades.prv.pl/wyd4.jpg
www.demades.prv.pl/wyd5.jpg
www.demades.prv.pl/wyd6.jpg
www.demades.prv.pl/tyl.jpg

DeMaDeS / 2004-02-07 21:29:13 /