Mam Capri Mk1 1.7 i mam w nim (z przodu) stabilizator o średnicy 19mm.
Zabrałem się za plany kupna gum do zawieszenia. Miały to być poliuretany no ale pojawia się problem, że ja jestem tu a poliuretany są w GB.
No więc doszedłem do wniosku, że założę oryginalne gumy no ale znowu gumy są tylko na stabilizator z Mk2/3 czyli 20/22/24mm.
*Czy założenie gum ze średnicą dziurki 20mm bardzo zaszkodzi jeżeli powinny być na 19mm ?
*Czy można wymienić stabilizator z Mk1 na taki z Mk2/3 ?
*Jakieś pomysły co zrobić?
michukrk / 2003-09-16 20:07:35 /
Absolutnie nie możesz zakładać gum 20-stek na stabilizator 19-stkę....będzie szarpało zawiechą przy najmniejszym skręcie...a co do reszty...nie znam konstrukcj 1-ki więc nie wiem czy te części są wymienne.....ale cosik mi się zdaje że nie.....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-16 20:30:30 /
Oglądałem dokładnie gumy, które mam teraz założone i pomimo tego, że gumy są mocno mściśnięte to jest z przodu odstęp między stabilizatorem a wewnętrzną ścianą gumy, gdzieś ok 1mm.
Jakoś specjalnie nie czuję zeby szarpało samochodem.
michukrk / 2003-09-16 20:35:21 /
mysle ze gumy sa takie same...moze stabilizator ci sie "wytarl"...i wychodzi ze ma 19...a nie 20..:))
bo chyba wszystkie capri mialy takie same stabilizatory....dolkadnie nie wiem..spytaj kogos kto ma i mk1 i mk3..np. camaro...pozdro
Zakrzak! / 2003-09-16 23:37:48 /
Witam...ja jestem w anglii i jesli bardzo chceszto moge ci to przywiezc bo bede w polsce ok 20 pazdziernika.jezeli cos to pisz na maila i sie ugadamy.......
TomekmaniaC / 2003-09-16 23:47:26 /
Stosowanie za luźnych gum objawiać się będzie z pewnością pływaniem przedniego zawieszenia w przód i tył, "wożeniem" po koleinach itp.
Stabilizatory są różne.
MkI faktycznie miało taki cienki 19mm.
MkI i MkII do któregoś tam roku (może i do końca, czyli 78') są podobne -proste z przodu, równolegle do krawędzi dolnego przedniego pasa.
Późniejsze Capriki mają lepsze stabilizatory, ukształtowane zgodnie z obciążeniem, czyli przód jest powyginany w miejscu mocowania gum.
Zamiana stabilizatorów wymagać więc też będzie i mocowań.
Nie robiłem tego osobiście, ale być może że wystarczy przykręcić nowszego typu w miejsce starych.
Ford jednak wielokrotnie pokazał, że potrafi skomplikować rzeczy proste i od ręki się nie uda ;)
pozdro
ja mam w mkII stabilizator 19mm i poprostu założyłem na ten stabilizator kawałek gumowego weza z cienkimi sciankami (ok 1m) i na to dopiero gumy 20mm i nie "pływa" ani je wozi przodu na wszystkie strony, jezdże na takiej kombinacji 2 miesiace i narazie nic sie nie dzieje... pozdr.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2003-09-17 12:48:48 /
stabilizator mozna wymienic na nowszy typ bez problemu
trzeba miec:
-nowszy stabilizator
-nowsze gumy
-nowsze obejmy gum
-nowsze narozniki przykrecane do podluznic, pod ktorymi sa gumy
podluznic na szczescie nie trzeba miec nowszych ;)
camaro / 2003-09-17 15:01:03 /
Camaro ja też mam stabilizator 19mm w Mk2, wiesz że wolałbym go nie zmieniać a gumy chce wymienić. Co robić? Czy oryginalne gumy za stabilizator 19mm są dostępne ale drożej czy wcale ich nie ma?
Michal W / 2003-09-17 15:12:12 /
jest to jedna z czesci ktorych mocno poszukuje w roznych zakatkach swiata, jest pewna szansa ze stanow, domyslam sie ze Tobie zalezy wiec zdwoje wysilki ;)
camaro / 2003-09-17 15:57:16 /
A czy warto/powiniennem wymieniać stabilizator na grubszy jeśli planuję wsadzić mocniejszy silnik kiedyś?
michukrk / 2003-09-18 01:36:20 /
Jakie mogą być efekty/skutki/wskazania/przeciwwskazania zamiany na stabilizator dajmy na to z 19mm na 22mm?
michukrk / 2003-09-18 01:39:31 /
michukrk wez pod uwage ze do stabilizatorow 22mm sa dwa rodzaje gum + obejm + 'trojkacikow' , tak se napisze a co ja sie przy wymianie gum dowiedziałem jak obejmy nie mogłem przykrecic.
pozdro
przeciwwskazan chyba nie ma
szczegolnie jesli wymieniasz silnik na wiekszy to sa raczej wskazania
stabilizatory 19 wystepowaly tylko w starym typie ksztaltu, zreszta byly tylko w Mk1 i chyba przypadkowo w poczatkowych Mk2 bo na mikrofilmach od Mk2 juz nie ma 19
stabilizatory 20 i 22 byly montowane w Mk2 i 3 i oba przeszly zmiane w 79r na inny ksztalt razem z gumami, obejmami i naroznikami mocujacymi
w Mk3 byl jeszcze 24 ale juz tylko w nowym ksztalcie
camaro / 2003-09-18 07:51:39 /
grubszy - dla szybszej i dynamiczniejszej jazdy (mniejsze przechyły boczne); cieńszy - dla wolniejszej i wygodniejszej jazdy. Nawet stare Hamerykańskie Mustangi miały ok. 20mm, a są przecież większe, cięższe mocniejsze ;)
Większa średnica z 19 na 22 to większa powierzchnia o ok 34%, a o ile sztywność przechyłów?... choroba wie jaki materiał :) ...pewnie coś o ok.20%.
Większa średnica to, w naszym przypadku słabych zawieszeń, też trochę większa żywotność gum w pasie przednim i mniejsze rzucanie po koleinach z powodu spełniania też fukcji drążka reakcyjnego (większa powierzchnia miażdżenia gumy).
Reasumując: czyli co kto lubi- wygoda albo sport ;)
pozdro
Z tego co zaobserwowałem to te narożnik od Mk1 i Mk3 są identyczne, kształt stabilizatroa również, inna jest jego grubość, to fakt, dodatkowo, stabilizator od Mk3 pokryty jest warstwą tworzywa. Wymiana stabilizatora napewno wpływa na prowadzenie Mk1, ale na stabiliność to w dużo większym stopniu wpłynie wymiana tylnego mostu i tylnego stabilizatora na ten od Mk3.
widocznie za malo obserwowales
tak jak pisalem do 79r ksztalt i narozniki byly takie same, pozniej sie zmienily
camaro / 2003-09-18 11:53:16 /
Dzięki chłopaki za zainteresowanie.
Z tego co napisałeś Camaro to rozumiem, że stabilizatora mam szukać z Capri do '79 roku bo potem, w stosunku do Mk1 może nie grać kształt i mocowanie/gumy o czym wspomniałeś Coke?
michukrk / 2003-09-18 12:12:28 /
jeśli chcesz pozostać z tym samym kształtem to i owszem do 79'
Jeżeli latasz na szerokich kapciach (np. 205 i więcej) oraz masz cięższą nogę, to sądzę że powinieneś rozejrzeć się jednak za kompletem stabilizator i mocowania narożne po 79'.
Tylny stabilizator... hm żeby nie parsknąć śmiechem... ale to są kpiny, ma średnicę 10mm i szer... niewiem, 400-500mm?
Kłopoty z przodu związane są z tym, że cienki stabilizator wycina gumy przy pasie, bo ciągnie jako drążek reakcyjny, teraz z tyłu zrobiono to samo, albo i jeszcze gorzej :(
Wolę już zdecydowanie swoje w mkI drążki reakcyjne i trochę twardsze resorki.
Dla Was z "nowszą" konstrukcją pozostaje dać mocniejsze (albo raczej nowe oryginalne) gumy + 4 piórko do resorów.
Oczywiście, jeżeli już komuś to naprawdę mocno przeszkadza, zawsze może zamocować z tyłu dodatkowo stabilizator z prawdziwego zdarzenia od jakiegoś tylnonapędowego mostu (np. Taunus fi 18 ;) ), a dlaczego od samochodu z mostem? A to już zainteresowani niech sami pogłówkują ;)
pozdro
Karol, do tylu sa jeszcze 12 i 14mm
camaro / 2003-09-18 15:16:07 /
dzięki Bartek za kontrolę, zakoduję dane napewno w pamięci :)
Zbyt dawno temu się z nich śmiałem, by ustalić rzeczowy wymiar ;)
Ale zapewne większość zrozumie, że chodzi o szer. (kąt skręcenia itp.) wraz z połączniem sił przenoszonych przez obrót mostu - zbyt to wyszło dla Forda filigranowo.
Moje spostrzeżenia to oczywiście kombinacje, a w normalnym użytkowaniu przecież jakoś TOTO działa, więc "normalni" się nie przejmować i nie brać zbyt poważnie, nie ma tu wady i koła nie odpadną - zresztą nie moje kompetencje ;)
No i przesztywnienie tyłu to też nie jest dobra sprawa z powodu dużej czułości mech. różnicowych Forda (na gruncie, śniegu itp. mogą być poważne problemy z ruszaniem na nawet niewielkich nierównościach). Wtedy bez szperry ani rusz ;)
michu , poprostu jak juz bedziesz załatwic stabilizator, to zwroc uwage na to aby był łacznie z obejmami i 'trojkatami' (czy jak tam sie to nazywa), bo moze sie zdazyc ze nie beda pasowac do siebie.
pozdro i powodzenia
Tutaj Karol masz racje co do przesztywniania tyłu.......ja zrobiłem metalowe mocowania tylnego stabilizatora do mostu tak aby można było połaczyć dwa stabilizatory 12-stki razem......w miejscu styku stabilizatorów do mocowania,okleiłem stabilizatory taśmą teflonową....założyłem....i......porażka!!!Po pierwsze w zakrętach koło odciążone natychmiast traci przyczepność...objawia się to boookami nawet na suchym asfalcie!!!Już nie mówię co się dzieje kiedy spadnie deszcz...ale ci co mnie znają to uwierzą- w łukach do 45 stopni idę 80 boookiem....plus to to że bardzo łatwo wszystko kontrolować...ale przecież nie w tym rzecz bo poslizg to strata sekund.Co ciekawe-teraz niedawno rozmawiałem na wyścigu górskim z Czokiem który ma Fiata 125p odpowiednio zbudowanego do wyścigów i 140ps...gadaliśmy o zawieszeniu tył....dużo sie dowiedziałem....naprzykład to że gość ma szperę 100%!!!!!!!!!!Po prostu zaspawał kosz satelit razem z satelitami!!!!Mówi że tak to fachowo zrobił że jeżdzi i jezdzi i nic sie nie dzieje......to rozwiązanie ze względu na zużycie opon jest tylko do sportu....ja zamierzam teraz zrobic tak samo na zimę'capri rally action" Teraz ściągnę całe 2 stabilizatory, dodam jeszcze jedno najdłuższe pióro resorów i aby most nie przesuwał się w stosunku do nadwozia zastosuje juz tutaj omawiany taki patent.....z tym że mocowania te będą bliżej mocowań resorów do nadwozia
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-18 19:46:30 /
spawanie satelitów na zimę? :D
Gratuluję, to teraz gwarantowany 100% poślizg na nawet niewielkim łuku...
korzyści wątpliwe jeśli chodzi o trakcyjną wartość. Zawsze będzie tył uciekać, a w przypadku przodu na śniegu, a tyłu złapanego na suchym asfalcie, pojedziesz gwałtownie na wprost, choć będzie to zakręt...
Wyczynowe szutry jechane bokami to nie to samo.
Jeśli wiesz co robisz, nie ma sprawy, jeśli WYDAJE Ci się że będzie fajna zabawa w CODZIENNEJ jeździe zimą, to lepiej kupić sobie łyżwy, narty albo sanki ;)
pozdro
P.S. Dawno nie jeździłem na nartach, czy łyżwach, ale sanki były fajne zeszłego roku w Gryźlinach ;)
ach! i drobna sprawa ;)
Zastosowanie usztywnień poprzecznych jak na zdjęciu, nie ma większego sensu przy jeździe z zablokowanym mech. różn., czyli bokami i poślizgami.
Przyczepność boczna w poślizgu jest mniejsza niż bez poślizgu, czyli siły na resorach i ich gumach mniejsze. Może ewentualnie trochę chronić przed skakaniem zawieszenia, gdy są już zdecydowanie zbyt miękkie gumy, bo walenie bokami po dużych nierównościach wzbudza mocne drgania.
Tutaj Karol z całym szacunkiem nie masz racji jeśli chodzi o zimę.......Pamiętaj że koło dociążone będzie miało full mocy, co przy kolcach pomoże "wyciągnąc" auto z zakrętu bookiem.Auto będzie maksymalnie PODSTEROWNE!!!!I o to mi chodzi!!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-19 18:29:43 /
Mogę wykonać taką gumkę z poliuretany, ale muszę mieć wzór lub rysunek techniczny.
Pzdr
Piotr
PG / 2003-09-19 20:43:30 /
Dzięki wielkie wszystkim za pomoc i odpowiedzi.
Szczególne podziękowania dla Kuby Gacka:), od którego dostałem taki stabilizator jak szukałem.
michukrk / 2003-10-03 16:34:11 /
Mam pytanie czy obejmy od staba 19mm na przód do MKI można gdzieś dostać ? bo przy remoncie zawiechy okazało się że i owszem mam staba 19mm ale obejmy gum stabilizatora już od nowszej wersji, czego nie da się pogodzić własnie na poziomie mocowania. Czy jest sens dorabiac to czy po prostu można od czegoś kupić takie by siadły na poligumy od 19mm. ? I drugie pytanie choć cholera wie czy rozstaw śrub na trójkątach tam gdzie mocuje się poligumy był różny czy obie wersje poza innym kształtem (a szerokością zapewne ) miały też inny rozstaw ?
SKUN_3M / 2016-12-08 16:01:29 /