Szukałem informacji o zawieszeniu do capri, jedyne co sie dowiedezialem ze wszyscy maja co innego a kazde zozwiazanie drozsze od poprzedniego...
Chciałbym wiec założyć wątek ktury skańczy temat, a akurat musze zrobic zaieche całą u mnie w mk3 2.8.
wiec jkai macie pomysly na zrobienie zawieszenia jjaki sprezyny resory i jakie amorki do tego adresy sklepów i ceny i czy zrobiliście zawieszenie sportowe czy zwykłe i jak to oceniacie.
dzieki wszystkim za poświecona uwagę i udziloną pomoc.
ps. i nie nazekajcie na tych ktorzy nie montuja wszystkiego orginalnego i ze tak to nie po chżścijańsku ale kazdy chce miec capri ale nie kazdego stac na bilstainy.....
grabasz / 2003-09-10 18:16:17 /
polecam Ci amorki KYB :-) da sie dostać około 300 zł jeden przód sztuka - na tył też sie da dostać ........
resory ?? tego już nie ma nigdzie - pozatym nieczęsto sie psuja :-)
sprężyny na przód też da sie dostać - jak chcesz troszke lepsze to poszukaj progresywnych , choć pewnie cena bedzie fajna.
Zwykłe zawieszenie z Capri jest bardzo miłym kooperantem z kierowcą - naprawde o ile sie powymienia wszystko co zużyte
MikeB4 / 2003-09-10 18:52:08 /
chcesz sie dowiedziec co i jak
jak przerobic co zrobic jakie kupic i gdzie wapdnij do mnie to pogadamy przedstawie ci pare wariantow
do capri na przod nikt nie robi sprezyn progresywnych a na przod to ja w zyciu sie nie spotkalem zeby do czego kolwiek produkowali sprezyny progresywny
CHUDER / 2003-09-10 22:24:08 /
A może ktoś w Polsce sprowadza albo jest w stanie konkretnie sprowadzić prawdziwe dobrej jakości (a nie jakieś badziewie) poliuretanowe gumy do zawieszenia? Może ty Chuder?
michukrk / 2003-09-11 00:35:10 /
Mogę sprowadzić przy okazji, ale to dosyć droga impreza http://www.powerflex.co.uk/products/productsfr.htm
Krzychu / 2003-09-11 08:33:24 /
Jak zamierzasz jeżdzić trochę szybciej to na Boga nie kupuj nic poliuretanowego......te rozwiązania sprawdzaja się na torze....albo na równych zachodnich asfaltach....ale nie u nas w Polsce.....uwierz mi wiem co mówię.....poliuretan to NIUANSE.......w zupełności wystarczą seryjne gumy
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-11 19:19:05 /
Chentnie bym podjechal ale capri stoji teraz na generalnymremoncie blaszki, a ja do Ciebie itak wpasc musze po paze zeczy odnosnie silnika. mi konkretnie chodzi o średnio sportowe zawieszenie czyli dobre na warszawe i na krete mazurskie drogi i tak zaby moje 15 sie miescily.
moze jakas podpowiedź?? z gory dzieki
grabasz / 2003-09-11 19:27:20 /
DO: "piotrek Ł"
Mógłbyś rozwinąć temat, dlaczego lepiej nie kupować do normalnego użytkowania gum poliuretanowych do zawieszenia?
Jak do tej pory spotkałem się z bardzo pozytywnymi ocenami poliuretanów.
michukrk / 2003-09-11 22:14:30 /
otóż to, poliuretany to jest cała gama produktów z tego tworzywa o różnych właściwościach, a do sportu ekstremalnego już dawno nie stosuje takiego taniego i elastycznego rozwiązania.
Z całą odpowiedzialnością mogę polecić właśnie tuleje poliuretanowe jako alternatywa zaleczenia miękkiego geometrycznie zawieszenia w Capri.
Rodzaj zastosowanego ze względu na twardość to od 60ShA(miękki) do 90ShA (twardszy) - opracowane i przetestowane specjalnie w wahaczach Capri.
Nudzi mnie już przytaczanie właściwości i porównywanie ich z gumą (często lichej jakości), jako najważniejsze powtórzę: pochłaniają większe drgania niż guma, przy większej odporności na ścieranie i trwałości zarazem.
pozdro
Ja na koniec dodałbym ten link na forum. Jest tam bardzo ciekawa ( :)Karol:) ) i chyba zamykająca do końca dyskusja na temat poliuretanów.
Ja jestem na TAK ;)
http://www.capri.pl/services/forum-thread.php?id=3e48a40ceddf0#3f0e463520955
michukrk / 2003-09-12 21:05:03 /
Słuchajcie.....Mimo iż poliuretan jest twardszy i bardziej wytrzymały nie oznacza to że auto lepiej się prowadzi.....!!!!!...ciekawe stwierdzenie co????Odnosi się ono do naszych krajowych dróg...o co chodzi-otóż....co dają poliuretany????........DOKŁADNIEJSZE i PRECYZYJNIEJSZE kierowanie....ale kosztem....większego przeciążenia układu kierowniczego i zawiasu auta......żeby nie powiedzieć nerwowości w prowadzeniu.......nie pisałbym o tym gdybym nie znał tego z autopsji....Ja już tego próbowałem! ....Oczywiście...fajnie....samochód szybciej reaguje na zmiany położenia kierownicy......robi sie sztywniejszy.....ale wszystko jest fajnie na RÓWNYM asfalcie.....naprawdę lepiej czuje się granicę.....i można pojechać szybciej...ale wszystko co piękne kończy się wraz z wjechaniem na jakieś nierówności.....autem RZUCA!!!!Kiera wyrywa się z rąk......może komuś to się podobać...bo mnie nie....Dlatego powtarzam!!!!To są NIUANSE!!!!Jeżeli jesteś szybki to dużo szybszy przez poliuretan nie będziesz!!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-13 17:44:15 /
wydaje mi sie, ze nie chodzi o szybkosc ale trwałosc, karol napisał ze dobrze pochłaniaja drgania, i raczej nikt tu nie wkładał ich, zamiast gum, w celu poprawy setnych sekundy, lecz aby 'miec spokoj' z gumami w zawieszeniu.
pozdro
równie dobrze można kupić ładnie uleżane i stwardniałe opony żeby nie mieć problemu ze zużyciem :-))
MikeB4 / 2003-09-14 21:03:48 /
panie Piotrze Ł, zastosowanie gum, poliuretanów, czy też ertalonu i czego tam kolwiek komu do głowy co przyjdzie, wiąże się z prawidłowością stosowania.
Powiedzenie: jest lepiej/jest gorzej pociąga za sobą pewną odpowiedzialność.
Więc proszę uświadomić nas (a może tylko mnie, najbardziej opornego Twojej opinii) co zastosowałeś (materiał, oznaczenie, specyfikacja), gdzie, z jakimi pasowaniami i z jakim wstępnym naprężeniem, ile czasu/przebiegu, rodzaj nawierzchni, szerokość opon itp. w celu wyeliminowania... powiedzmy... błędów "z założenia", może jest to właśnie rozmowa o d... Maryni, jak to np. Szajbie wciśnięto "poliuretan", który okazał się ertalonem - ani on, ani powołujący się na wszystkich świętych kowal, nie mógł wiedzieć o czym mówią.
Dla ułatwienia mogę oczywiście skonfrontować, nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie wszystkie wyniki.
Aby unikniąć spekulacji itp., wszystkie proponowane moje "usprawnienia" (zresztą nie przeze mnie te wątki ;)) nie mają na celu np. jazdy na taborecie, czy oszczędzanie liczby wymian gum aby wykończyć przekładnię kierowniczą...
pozdro
aha oki rozumiem pouliretany oki albo nie. a co ze sprezynami amorkami i resorkami?? naprawde prosze o pomoc o czas odbioru sie zbliza a ja narazie wiem tylko ze cza zrobić....
grabasz / 2003-09-16 07:49:10 /
Amorki brać gazówki, bo i różnica w cenie nieznaczna od olejowych, a trwałość większa- powiedzmy popularna KAYABA (olejowe odradzam, bo mi się skończyły po 60 tys. km).
Sprężyn "firmowych" nie doradzę bo takich nie stosuję. Można kombinować z innych wozów ale to właśnie element eksperymentów nie jednego już wykończył ;)
pozdro
P.S.wykończył- oczywiście nie dosłownie :)
postawilem autko na sprezynach Kilena i gazowkach KYB, orginalne gumy w zawieszce - nie moge narzekac
Maciasek_3M / 2003-09-16 13:08:58 /
no i ważna, a czasem zaniedbywana sprawa (nieświadomie przypomniana przez Starrsky-ego ;)):
z przodu należy dać odbojniki, na trzonku amortyzatora, oraz koniecznie osłony przeciwbłotne.
Oprócz oryginalnego rozwiązania, mogę zaproponować:
- zamiennik odbojnika (ale publicznie tego nie zrobię, bo ludziska sprzedają i to zawracanie głowy ;P),
- warto zastosować gumy charmonijkowe które całkowicie chronią przed kurzem i błotem, dowolnie z czego kolwiek fi wewn. chyba ponad 70mm, zewnętrzne mniejsze niż 110mm (czyli mają bez oporów mieścić się pomiędzy kolumną a sprężyną). Może to być guma np. od Audi 100 14zł/szt, u góry węższa, a u dołu rozszerzająca się (stożkowa). Mocowanie banalne: choćby i na plastykową opaskę zaciskową (jak do inst. elektr.) bezpośrednio na odboju, który zawsze siedzi u góry trzonka amora, a u dołu ładnie się wręcz klinuje pomiędzy zwojami sprężyny.
Żywotność trzonków amorów wyraźnie wzrasta, a za tym i całych amorów, na naszych "polnych autostradach"
To tak od siebie- kolejna modyfikacja ;)
pozdro
Wielce szanowny panie Karolu:Zastosowałem poliuretan wszędzie z przodu....czyli wszystko na wachaczach+mocowanie stabilizatora...to cos było z Wlk.Brytanii....było żółte......i dawno to wyrzuciłem...wiec nie pamiętam jakie były oznaczenia....nie kumam o jakie naprężenia chodzi to nie będę pisał.....rodzaj nawierzchni- polskie drogi...opony-pirelki 205/60r13.....i powtarzam....to rozwiązanie jest dla furaczy z zachodu-co jeżdżą po równych drogach.....
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-09-16 19:43:57 /
no i właśnie o to mi chodziło :)
Założyłeś coś, kupione gdzieś, zrobione z czegoś i jakoś.
Z Szajby zdarli też jak za zboże za ertalon... znaczy się poliuretan...ciekawe za co płacili kowale fakturę jak kupowali? może za chleb i bułki, a nazwali po swojemu.
Byłeś niezadowolony i Twoje prawo, tylko że na dobrą sprawę nie wiemy z czego. Możnaby się i owszem zasłaniać tajemnicą producenta i że nas to nie powinno obchodzić, ale renoma firmy? Przeznaczenie i zastosowanie?
W samych wahaczach spotkałem się z dwoma rodzajami wymiarów i kształtu mocowania tulejek.
Tu chcemy sobie pomagać, a nie zwodzić, więc pogrzeb w pamięci, pudełkach, kwitkach itp. - możesz dać dobre ostrzeżenie dla przyszłych nabywców o ile nie było zastrzeżenia producenta, że będzie trzęsło,nosiło i skończy się pospuciem czegoś tam ;)
pozdro
P.S. a na naszych koleinach to nawet sztywne kółko będzie nosiło na szerokich laczkach, takie życie - coś za coś :)