Kupiłem autko (mk.II 1,3) 3 lata temu już na gazie. Paliło wtedy ok. 18l/100km ale się nie przejąłem bo jeździłem tylko na benzynie (gazowa strata mocy). Ostatnio muszę trochę oszczędzać i chyba przejdę na gaz. Ale okazało się, że po przerwie pali 23-28l na setkę! W serwisie powiedzieli że problem w zaworach (przeżarte niby), wyczyścili je i zużycie gazu spadło do ok 20l. Benzyny pali 13-14l w mieście i 10 na trasie (spokojna jazda) O co chodzi? To normalne? Może to efekt starości silnika (ponad 300 000km)? Czy opłacałoby się zainwestować w nowszy silnik?
Buddy / 2003-08-26 12:22:50 /
Benzyna 13-14l i 10l na trasie oraz 20l gazu to na silniku 1.3 raczej normalne nie jest. Moje 2.8i ma apetyt na około 16l benzyny w mieście (na trasie nie sprawdzałem) oraz na 16-20l gazu na trasie 10-12l.
Farmaceuta / 2003-08-26 13:22:49 /
to raczej nie jest normalne ale chyba ten silniczek przezyl juz swoje i nalazaloby dac juz mu odpoczac..a pod maske wstawic cos lepszego...i oczywiscie wiekszego:))
Zakrzak! / 2003-08-26 13:23:42 /
moje 1.6 pali 10 w miescie i 8 na trasie - 1.3 powinien palic nieco wiecej, ale nieco to litr gora dwa wiecej, wiec cos masz nie tak z silnikiem albo dziure w baku :)
greenhorn / 2003-08-26 13:31:08 /
Zapomniałem powiedzieć, że czytałem gdzieś w sieci, że trzeba wyczyścić FILTR GAZU i wtedy spalanie spadnie (u kogoś w polonezie spadło z 17 do 10l gazu w mieście!) i wróci moc. Co o tym wiecie? bo ja na tym się raczej nie znam
Buddy / 2003-08-26 13:36:03 /
nie sadze to moze poprawi sytuacje ale nie o az tyle:))...a miezyles kompresje w silniku i jaki jest jego stan..bo podejrzewam ze to juz jego koncowka..po 300tys:))
Zakrzak! / 2003-08-26 13:38:32 /
silnik przeżył napewno już swoje, ale wraz z zużyciem paliwa powinno też pójść zużycie oleju w ilościach ponad 2l/1000km i spadek mocy. Jeśli tak jest no to cóż... niewarto się już szarpać tylko pora na remont/zmianę.
Jeżeli zużycie oleju nie jest zbyt "wielkie" (np. do 1litra) to przyczyna w głowicy (zawory) no i dodatkowo dla gazu to zdażają się w starych/nieużywanych membranach pęknięcia powodujące, że gaz zwyczajnie ucieka na zewnątrz (najczęściej przez taki mały odpowietrzający otworek w reduktorze).
Filtr gazu z mojego doswiadczenia i powietrza duzo daje tez zawory sie wieszaja z tym ze to chyba nie ma wplywu na spalanie ile na kulture pracy :) Ale jak nie masz doswiadczenia to podjechal bym do najblizszego warsztatu gazowego i na miejscu Ci wszystko wymienia i powiedza - szkoda by sie bylo zagazowac palac fajka. A oni wiedza jak palic fajki w trakcie naprawy gazu i nie sadze zeby taka reanimacja cie zrujnowala. Poza tym cisnienie w cylindrach zmierzyc by wypadalo. Wtedy bys wiedzial czy glowica przepuszcza czy pierscienie sa wporzadku i czy masz wymieniac czy nie ten silnik. A co do opini ze warto wymieniac na wiekszy to wcale nie jest takie warto panie Zakrzak bo silniki 1,3 mialy duzo niuansoow. Na przykladzie Taunusa: mniejszych gum mocowania zawieszenia wal jest jednoczesciowy i brakuje mocowania podpory inne sa skrzynie wielokliny. Krootko moowiac kupa roboty a wcale nie ustepuja dynamika 1,6 bo spokojnie nadrabiaja mostem
Budy oraz zawieszenie zazwyczaj z jednostek 1,3 i 1,6 sa w lepszym stanie bo te silniki nie maja tak niszczacych wibracji.
NARRA
Q_Back / 2003-08-26 19:05:39 /
28 litrów gazu ?? jeździj na benie to wyjdzie Cie tak samo w kosztach :-))
MikeB4 / 2003-08-26 21:12:20 /
moje 1,3 pali 8-9 na trasie i ok. 10 w mieście
(na benzynie)
papajPeCeKa / 2003-08-26 23:37:42 /
Moje 1.3 od pewnego czasu pali 15/10 benzyny ku mojej wielkiej radosci :| Jeszcze tylko troche kasy i wkladamy nowy silnik, uf :)
Michał (drzewiej to było Wydmikufel) / 2003-08-28 16:03:23 /
po takim gazowym przestoju warto zainwestować w reperaturkę parownika i udać się na porządną regulacje... od zaworów, przez zapłon i na gazie skończywszy ;)
1,3 nie powinno palić powyżej 10l gazu..
w reduktorze po pewnym czasie twardnieją membrany i zaczyna pracować niepoprawnie... dodatkowo obowiązkowa wymiana filterka gazu co 10tyś czyli najlepiej razem z olejem. oszczędazjąc 5pln na filterek po 2-3latach z regóły parownik nadaje się do wyżucenia a wtedy koszt 300-400pln na nowy ...
Trójkąt / 2003-09-01 10:16:36 /