Napiszcie z jakimi uwagami spotkaliście się na temat swojego auta.....moje to......Jadę z kolesiem wolno obok sporej liczby osób....z przodu na szybie wielkimi literami CAPRI RALLY ACTION....z tyłu na całą szybę wywalony napis "Capri club polska"..u góry www.Capri.pl........jakiś gość do drugiego-Ty! Co to za auto!!!!?????A gość głosem znawcy..Manta, Manta!!!.....Mało nie padliśmy ze śmiechu.....Drugie zdarzenie- przypadkowo podsłyszałem-Jakaś kobieta pyta gościa -Co to za Ford???...Gość odpowiada....To jest taki Ford co ma wszystkie inne Fordy pod sobą................to mi się akurat spodobało!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2003-07-24 18:38:13 /
Jak zaprowadzałem mk1 do blacharza, to jeden z obecnych w warsztacie facetów stwierdził, że to mustang, a drugi na to, że w USA, to fajne fury robili...
♠Zoggon♠ / 2003-07-24 18:52:28 /
odnosnie tego co napisal Zoggon, prawda jest ze wielu blacharzy starej daty kazde auto z dlooogim przodem i o sportowej sylwetce nazywa "mustang" lub "porsze".... :)
ja mialem taka przygode pod garazem:
gadam kiedys z facetem ktory ma garaz jakies 10 metrow odemnie{jeszcze nie otworzylem garazu} i gosc opowiada ze slyszal od kogos ze ..."tu unas na garazach stoi mustang czerwony"... wiadomo, zainteresowalem sie od razu co jak i gdzie... facet szuka w pamieci i pokazuje na moj garaz... eee konsternacja... tulmacze mu ze tam nie ma zadnego mustanga, facet sie upiera ze jest, wtedy ja otwieram drzwi i naszym oczom ukazuje sie przod Fiata Dino ze "skaczacym konikiem" Ferrari pomiedzy swiatlami..... :) wystarczylo zeby konika i sportowa sylwetke skojarzyc z mustangiem?? wystarczylo :)
Bartek128 / 2003-07-24 21:37:45 /
tego konika to bym skojazyl bardziej z ferrari
Michal FAZI / 2003-07-24 22:40:45 /
uu to w ostatni weekend dowiedziałem się także że mam mustanga, i tego samego dnia że musi to być monza, chyba nie mam siły perdsfazji bo osobnik upierał się przy swoim by zakończyć mówiąc że i tak jest bardzo podobny :/ :]
Moja Gienia MK1 jest jakims "amerykanskim oldtajmerem" :)
Malik / 2003-07-25 00:25:34 /
do Michala FAZIEGO: i slusznie kojarzysz czarnego konika z Ferrari, ale to zapewne dlatego ze sie orientujesz w markach i emblematach samochodowych, dla laika konik to konik niezaleznie czy czarny wierzgajacy na zoltym tle czy chromowany galopujacy po atrapie forda... a jak konik to napewno"taki ladny amerykancki" :) i tak wlasnie bylo w tym przypadku...
Bartek128 / 2003-07-25 00:32:05 /
EEE tam Czego sie czepiacie drobnych przejezyczen
Ja sie dowiedzialem w Warszawie w URSYN CARze - przedstawicielstwie Forda, od pracujacego tam mechanika z wielka naszywka Forda na plecach ze moja Cortina kombi to amerykanski Mustang a od drugiego ze on tez mial takiego Taurusa
NARRA
Q_Back / 2003-07-25 08:21:18 /
a wiecie, że odkąd pomalowałem swoją Caprychę z łatanej ochry na żecz jednego odcienia czarnego, przestano ją mylić z... Mantą! :)
Nawet coraz częściej słyszę Caprik, a nie Mustang. Zważywszy, że tylko moja jedna jedynka lata po okolicy, to niezłe muszę robić zamieszanie ;)
A wczoraj widziałem czarne Camaro ze Szczecina na Mangelsach, ten ładny model sprzed 83', leciał na Picnik Country i niestety nie mogło zostać aż do Gryźlin :( Piękna maszynka.
Kiedyś chciałem właśnie takie, ale "hukło, zgrzytło, jeb..." i oczom ukazała się Caprycha mkI :D
nie "żecz"! tylko "rzecz" ...aż mi wstyd :(
Karol "wylózój" :-)
Murol / 2003-07-25 11:32:02 /
byłem nausznym (bo usłyszałem to) świadkiem zdarzenia jakie miało miejsce w Borsku. Po zaparkowaniu Caprików pod knajpką, wyszedł pewien pan i uderza do Karola z pytaniem: "przepraszam czy to jest Mustang....". Karol mu spokojnie wytłumaczył co i jak.Następnie ów człowiek podchodzi do Szajby i zaczyna się ta sama gadka: "a może to jest Mustang....."
:-)
Kornik / 2003-07-25 11:37:54 /
...pata-taj pata-taj... przypezł koń...a może to M.... ? ;)
Nie pamiętam tego, pewnie dlatego, że "tłumaczyłem spokojnie" :D
Chyba z Szajbą to już tak łatwo mu nie poszło :)
za to ja pamiętam dokładnie
koleś siedział (z familią) pod parasolem na zewnątrz knajpy i jak zobaczył jakies ciekawe auta to postanowił chyba zabłysnąć przed rodziną...
Cóż, nie udało mu się :-)
Kornik / 2003-07-25 11:48:18 /
Karol - Coś te "Twoje" Camoro chyba jeszcze do mnie nie dojechalo,chyba się zgubił po drodze...
Pozdr.
aro / 2003-07-25 12:00:48 /
może motywem być...całkiem fajna blondyna na siedzeniu obok, wersja całkiem zadbana, zderzaki jak nowe i jak przystało na hamerykany: wielkie "pneumatyczne" ;)
To Camaro miało ładny czarny glanz i chromowane bajerki (nakładki na błotniki itp.), no i dla mnie rzuciło się od razu w oczy przez "takie samiuśkie" fele jak u mnie, tyle że 15"
Zresztą, co tu dużo gadać o jednym wózku, na picniku to zawsze pełno fajnych fur, nie tylko rodem zza oceanu :)
Żałuję, ale zapewne nie zobaczę w tym roku nawet transmisji ...
Karol- nie martw się stary za piwko opowiem Ci co widziałem,he,he.
Na marginesie narazie jeszcze nic ciekawego nie przyjechało,ludzie dopiero się zjeżdżają,ale tak zawsze jest wszysscy zlatują się przeważnie w sobote od rana.
Ps.Z blondyną powiadasz.......
Pozdr.
aro / 2003-07-25 12:54:56 /
W końcu Capri to Mustang na rynki europejskie ( tak jakoś przeczytałem w podstronie HISTORIA CAPRI)
Michał Rau / 2003-07-25 13:17:49 /
I nowa opowieść:
1-Centrum jakiejś wsi...podchodzi gość,ogląda moje MKIII....po czym klepie delikatnie po dachu i głosem znawcy -Ładna,ładna Manciorka......
....!!!!!
Myślałem że padnę ze śmiechu:)
2- Dzwoni pan X (Taunus)do pana Y(Granada)
-Stary nie wiem co się dzieje!,silnik mi chodzi jakby zaraz miał się rozlecieć, a sąsiad mi mówi że mi PANEWKI POWYKRĘCAŁO....
....!!!!!
Tym razem już padłem..:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-07-23 17:47:54 /
ja wczoraj słyszalem "ale zajebisty low rider :) "
Michal FAZI / 2004-07-25 23:10:04 /
a i jeszcze zapomniałem jak znajomy opowiadział mi jedna historie.
wyremontował swoje mk3 nałozył piekny czerwony lakier i chciał kupic jakies drobne akcesoria tuningowe wiec pojechal do odpowiedniego sklepu. sprzedawca oczywiscie nie wiedzieał jak wyglada capri wiec postanowil je zobaczyc i wyszedł przed sklep i powiedział ze do nowych modeli aut katalogi wychodza po roku czasu :D .
Michal FAZI / 2004-07-25 23:14:54 /
A ja niedawno usłyszałem o mojej Gieni MKI 2d
"Fajny ten mustang........."
"Auto dla Flinstonów (razy kilka conajmniej" a to zrazcji chwilowego braku podłogi
"Kogo stać na takie amerykańskie auta"
"Zrobienie podłogi bedzie kosztowalo 2 razy tyle ile to warte"
sasasa
SKUN_3M / 2004-07-25 23:20:56 /
Przy okazji zmiany opon w norałcie...
"A ta Granada to tak przerobiona prawie jak Capri"
(powaznie, norałto kolo oszoloma przy A2. Pozniej dostalem oferte zamiany Capri na scirocco :)
pmx (wiewior;) / 2004-07-26 00:53:10 /
-Sirocco?
Fuj,fuj!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-07-27 19:03:52 /
OPOWIEŚCI LEKKO STUKNIĘTE - CIĄG DALSZY:)))
Jadąc w biały dzień, świeżo wyremontowanym Fordem Transitem MKII, łapacz kangurów, żółto czarne płomienie , i inne takie tam MONSTER GARAGE:) - mieliśmy małą awarię i niestety musieliśmy się zatrzymać . Pech chciał ze było to pod jednym z większych zakładów pracy w Kaliszu. Podczas usuwania usterki, podeszli do nas FACHOWCY - całą, silną grupą :), i oznajmili:
- Patrzaj Panie, co można zrobić ze starego Żuka... :).
AsiaMonster&Carllos / 2004-07-31 17:01:41 /
do wiewiór(pmx)
nie wiem co jest grane, ale ja też miałem ofertę zamiany Caprika na scirocco :)
kiedyś się zatrzymałem pod domem w celu rozładowania gratów z samochodu i usłyszałem jak pewien młodzieniec (może 14-16 lat) przechodząc obok i patrząc na samochód, sam do siebie powiedział: No, ku..wa, to jest fura :-)
Kilka razy udało mi się tylko odczytać z ruchu warg jak przechodnie informowali się wzajemnie ze to Capri.
Jako że mieszkam w dzielnicy która "żywi" się wczasowiczami, zdarzają się też dewizowcy:) Kiedyś dłubię sobie spokojnie zas ulicą przechodziło kilku "młodocianych". Zwolnili, popatrzyli, po czym jeden skomentował: It's a pretty cool car :)
Kornik / 2004-08-03 14:14:29 /
marmach tez miał, nawet sie zamienił ... na 2 dni, po odbiorze caprika, własciciel scirro pojechał na jakis ubaw... ale sie nie spodobał chłopakom, podobnie jak sciroo, a mogło to byc capri...
a ja tam nie musze sie zamieniać;-)
ostatnio coś dłubałem w garażu przy kapciu, wchodzi koleś, patrzy i mówi:
"to scirroco miało oryginalnie dwie rury czy przerabiałeś..."
DOBRZE ŻE TO NIE BYŁ MÓJ KOLEŚ;-)
bobik liil / 2004-08-04 07:46:54 /
A ja wczoraj usłyszałem pytanie, czy to mój Kadett stoi na parkingu :-)
JΒ / 2004-08-11 08:40:03 /
Ostatnio stoje sobie na jakiejs uliczce, ja troche z boku, ze niby to nie moja fura ;-) ida dwie laski, mijaja jakas kordobe (z tych nowych), pozniej mojego Forda i taki tekst: "a ten mi sie nawet bardziej podoba, zrobiony tak jakos na staro"
pmx (wiewior;) / 2004-08-11 11:55:28 /
hmmmm
opel Kadet C 72 rok to moj narazie jedyny starszy ode mnie ktory mialem
super maszynka !!!!
a fakt podobne sa troche :P
i wywolam buze w szklance wody ale Kadecik ładniejszy :P
Wojdat / 2004-08-11 21:18:30 /
a jest zrobiony na staro? :)
pmx (wiewior;) / 2004-08-12 01:07:21 /
Hej Wojdat...jak 72 to chyba jeszcze model "A"?
A czy piękniejszy od Capri.......sprawa gustu.
Niemniej bardzo podobny...
Chyba bardziej niż MANTA:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-08-12 19:11:52 /
Kadetty a byly produkowane chyba w latach 40-tych.
Tez mam historyjke ale z manta.Jezdzilem sobie po mojej ulicy manta i cwiczylem zawracanie :),dwoch gosci zwrocilo na to uwage i probowali dojsc jaki to samochod ale jeden powiedzial ze nie ma nic napisane z tylu.Po tym jak troche poogladali moje harce wsiedli do skody felicii i probujac zrobic to co ja przywalili przednim kolem w kraweznik.Nie wiedzieli chyba ze maja przod naped.
Wlasnie kupilem komplet znaczkow, wiec juz ludziska nie beda mieli problemow.
Pozdrawiam
Przemek S. / 2004-08-12 19:28:30 /
:)
Jak tak ładnie zawracałeś to myśleli że to Capri..:)
Ale sam powiedz...jakim cudem można pomylić Manciorkę z Kaprówką nie????
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-08-12 19:33:41 /
Pewnego słonecznego dnia, po wielodniowej tułaczce w poszukiwaniu blacharza, który podejmie się remontu Latającego Kapcia, dotarłem do celu. Pan blacharz popatrzał na rakietę, której remontu miał się właśnie podjąć i (chyba w ramach autoreklamy) stwierdził, co następuje: Paaanie taki Opel, to nie jest wielkie wyzwanie, niedawno robiłem Skode z pięćdziesiątego i po remoncie wyglądała jak nowa. Delikatnie dałem panu do zrozumienia, że pojazd przed nim stojący to Ford, a nie Opel. Przyjął do wiadomości. Po kilku minutach poszliśmy spisać umowę, terminy itd. Spojżalem facetowi przez ramię, co tam notuje i widzę pięknie wykaligrafowane: 21.08.2004 - OOOOPPPEEELLLL CAAPRIII......
Ananiasz / 2004-08-12 19:43:12 /
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
To dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mnie z kolei wiele osób pyta się czy moje MKIII na przód jest pędzone....
LAICYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2004-08-12 19:46:25 /
Olek ty tylko uważaj co by po remoncie w wersji lightowej nie miał pieknie porobionych znaczków opla, a w hard-core'owej zebys manty nie odebrał ;)
sorry to byl 74 ,rok starszy ode mnie (gafa)
a co pieknosci to nie powiedzialem ze od capri!!!!
sorry nie podpisalem to bylo do Jareckiego-- Eskorta
Wojdat / 2004-08-12 22:30:32 /
Moj chłopak ogląda zdjęcia mojej "Niuni" po remoncie.Obok stała Manta ojca.Luka tak patrzy patrzy na te foty i w pewnym momencie"Ładne te wasze Manty,ale ta Twoja ładniejsza."Gleba.No rozumiem,że chłopak się nie zna,ale buuuu przeciez to za cholere jedno do drugiego nie podobne.
Mycha / 2004-08-12 23:01:53 /
Mycha musisz uświadomoć chłopaka:)
Ja też juz wiele rzeczy słyszałem ,ostatnio ,ze takie stare ascony jak moja to mają dusze:)
Kuki.vel.Krzak / 2004-08-13 01:04:22 /
Można się pomylić. To, że ja odróżniałem Mantę od Capri mając 10 lat nie oznacza, że wszyscy potrafią to samo. Przyczyna jest prosta. Ktoś, kto nie interesuje się samochodami, bo służą mu jedynie do przemieszczania się bez wdawania w szczegóły techniczne i historyczne, może nie odróżnić tych dwóch samochodów. Dla laika i na pierwszy rzut oka faktycznie mogą się wydawać jednakowe. Dla przykładu: Capri od Manty odróżniałem, a o istnieniu dziobaka dowiedziałem się 2 lata temu.
Jedna pani ode mnie z pracy pyta: "Jaki ładny żółty samochód. Jaka to marka?" Na moją odpowiedź, że Ford Taunus mówi: "Aaa, Ford! No, Fordy są dobre."
I kompletnie do niej nie dotarło, że Taunus. Ford to Ford i już.
Natomiast twierdzenie z uporem, mimo zapewnień właściciela Capri, że jest to Scirocco czy Manta to już oznacza osobnika z klapkami na oczach i wyprostowanych zwojach mózgowych mającego kompleks niższości, a dzięki udowadnianiu swoich racji na przekór oczywistej prawdzie chce podnieść swoją wartość przynajmniej w swoich oczach nawet za cenę śmieszności.
Ramboost / 2004-08-13 09:29:58 /
kilka razy przyjechałem do pracy Capciem i stawiałem tak (nie)szczęśliwie ze widziałem go z okna:) Trudno było go nei widzieć wchodząc do pokoju. Na początku oczywist epytania, co to, ile to pali, jaki silnik, etc. Potem kometarze: "noooo, amerykanie niezłe auta robili". Po jakimś czasie usłyszałem: "To co Panie Michale, dzisiaj też Corvettą pan przyjechał? "
Kornik / 2004-08-13 09:49:22 /
akcja sprzed roku, letni późny wieczór, przed jednym z pobliskich ośrodków wypoczynkowych. Zaczepia mnie 2 koleszków, "lekko" wstawionych, powołują sie mna mojego kuzyna, że jego kumple i takie tam i żebym ich podwióżł do nocnego. NIe bardzo mi sie uśmiechało, ale w końcu i tak jechałem w tamtą stronę i lepiej wrogów sobie nie robić niepotrzebnie. Całą drogę siedzieli tak cichutko, że nawet nie wiedziałem czy jeszcze żyją <a jechałem spokojnie i bez efektów dzwiękowo-wizualnych> w drodze powrotnej jeden z nich mówi do kumpla:
-Ty, ale Corvettą to jeszcze nie jechałem....
ja sobie pod nosem: < -Ja też nie> ale nie wyprowadzałem chłopaków z błędu.
później jeszcze znawcy coś tam rozprawiali o amerykańskiej motoryzacji.
<KeepRollin'>
Daniello / 2004-08-13 10:09:12 /
Mycha szybko zmieniaj chlopaka albo go ucz ucz ucz a jak nie dasz rady to popros swojego ojca to ojciec mu nawsadza wiedzy
oj chyba nie bedzie zadowolony z zięcia :P
Wojdat / 2004-08-13 17:44:15 /
chłopak dostał dwu godzinny wykład z pokazem zdjęć oraz danymi technicznymi.Pokazałam mu kilka Waszych samochodów no i wstapilismy do MantaClubu pooglądać Manciorki.Myślę,że już wie które jest które.A co do tatusia to mu zięć odpowiada,choć pewnie wolałby jakiegoś Fordomaniaka.:-)
Mycha / 2004-08-13 21:40:19 /
no ja ostatnio odwozilem znajomych z imprezy i dowiedzialem sie ze mam fajnego taurusa, mowie ze to granada chwila ciszy i słysze hmm amerykancki fajnie sie buja wogole dziur nie czuc :P
u mnie w city sa 2 granady jedna w czesciach druga moja i juz słyszalem ze po ch*j mi wołga :D
Main(misiek) / 2004-08-13 22:16:58 /
parkując przy jednej z sieci handlowej w Radomiu miałem uchylona szybe ,przechodziło dwóch kolesi i jeden do drugiego mówi zobacz zobacz jaki jaguar ,a ja normalnie smiech na maksa ,temat manta to słysze naokragło az patrzec nie chce mi sie na ludzi jak mówią manta.pozdr Rafi
Łukasz 33 radom / 2007-06-12 19:05:32 /
mam pewnego gościa który garażuje po sąsiedzku. zawsze ucinamy sobie pogawędki na temat samochodów itp. oto jedna z wypowiedzi. "fajnie jest jak młodzież interesuje się takimi klasykami. mnie najbardziej podoba się ten amerykański ford na M. Mmmmmmmmmmmmm (chwila ciszy) - MONDEO!!!
zamknąłem garaż i poszedłem na piwo.
szymal / 2007-06-12 19:22:51 /
ja tez spotkalem sie z pytaniami czy to manta, mustang a nawet czy to rekord??? jak narazie grzecznie odpowiadam ze to capri kiedys z kolei jechalem i na nieszczescie popsulo mi sie auto przy ogrodku piwnym i slyszalem teksty typu "uuuuu popsul sie a taki byl ladny amerykanski" a ostatnio z kolei jakis koles pol miasta za mna jechal i wkoncu jak sie zatrzymalem to probowal mi sprzedac silnik 2.0 v6 od forda a ja mowie ze mam r4 to on sie upieral ze jego v_ka jest duzo lepsza?? (naprawde??:/) a i jeszcze jedna sytuacja jak stalem na swiatlach to jeden lepek zapytal sie mnie czy jestem na capri.pl i pochwalil sie ze zakrzak ze szklarskiej to jego brat powiedzialem zeby w takim razie pozdrowil brata ciekawe czy przekazal pozdrowienia ??
Co prawda nie poruszam sie jeszcze legalnie po drogach Caprikiem, ale gdy to sie zdarzy, albo gdy lawetuje któregoś - zawsze ktoś podejdzie i powie że ładny Caprik. Najwieksze zaskoczenie było jak wiozłem golusieńką budę i też jakaś chłopina poznała :)
marian212 / 2007-06-12 19:38:12 /
ta, jak ostatnio Zodiac stal przed garazem to jakis przechodzen powiedzial ze ladny Moskwicz :(((
Mac13k / 2007-06-12 20:49:25 /
k.........a moskwic szkoda ze nie trabant co za łby chodzą po ziemi he he
Łukasz 33 radom / 2007-06-12 21:22:23 /
witam, kiedyś jechaliśmy dwoma Caprikami przez Tychy. Na jednym z rondek (ja jechałam druga), słyszę od dwóch gości:"OOO Ku..wa!! Mustang!". Na to drugi:"OO ku..wa! Drugi!". hehehehehe
kisia / 2007-06-12 23:22:46 /
no taaaa ... mondrale, a kto poprawie zidentyfikował "to niebieskie coś" co odwiedziło tegoroczne SO? Aż sobie gość wykleił napis na tylnej klapie "To nie Trabant, zgaduj dalej"
amator liil (EM) / 2007-06-12 23:26:46 /
No mnie kiedyś zwalił z nóg koleś, który podszedł i pyta: Proszę pana, czy to jest Ferrari Daytona?" A ja na to: "No pewnie! Ale masz oko, stary!" A on w tył w zwrot i leci do kumpla krzycząc: "Staaarrry!! To naprawdę Daytona!" Stałem tak zamurowany przez dłuższą chwilkę.. Aha, nadmienię, że kiedyś miałem bordowy lakier :)
Amator - ja. Bo oglądałem Harrego Pottera i z ciekawości obejrzałem starsze modele Anglii :P
Hrabia® / 2007-06-12 23:33:20 /
Kiedyś,dośc dawno temu wchodzę do salonu forda w łodzi w celu kupna łożysk do piast mojego Bastarda. Mówię,że do Capri potrzebuję,a spredawca na to,że chyba do Ka, bo nie ma Forda Capri......opadły mi ręce.Dodam,ze w wejściu wisiał plakat,iż oferują części zamienne do wszystkich modeli Forda :/
Zawada1 / 2007-06-12 23:39:52 /
A z beczki motocyklowej takie historie mi się przydażają: Jedziemy sobie staruchami i na stacji burak do kumpla na Junaku: "panie... a to IŻ???". Następnie następuje "prostowanie" wieśniaka, ze junak itd, po czym...: "aaaaaa JUUUUNAAAK!!!! Noooo jo tym pole łoroł" itd... Kiedyś jednak jachał z nami kumpel właśnia na Iżu, podobna sytuacja, wieśniak podchodzi i pyta :" panie... a to IŻ???", i w tym momencie wszyscy jak na zawołanie :" TAK KUR..A!!!! TO JEST IŻ!!!!!". :)
zapek??? !G.O.P! / 2007-06-12 23:43:55 /
na gieldzie w koszalinie pytam sie czy cos maja do capri,gosc sie odwraca i krzyczy do kumpla-masz cos do opla capri,nie czekalem na odpowiedz.w kolobrzegu na zlocie stoje jedynka,ojciec synowi objasnia-takim mustangiem uciekal gosc w znikajacym punkcie.
haha z cylku ale fajny mustang to podjeżdżam na stacje i gośc nawiązuje gadkę i mówi ze jego znajomy z legionowa robił takiego białego i go sprzedał komus ja mówie tak wiem bo znam własciciela no to on dalej a bo on ma jeszcze starszą taką wersje dorabiałwnętrze z drewna, no ten mustang to prawdziwa fura amrykańska, ja na to ze capri a on dalej no tak ale ze stanów, nie to Niemiecki wóz, robiony także na rynek Usa facet zgłupiał i poszedł.
innym razem jade sobie i nagle jakies łebki krzyczą staryy zajebista bryka cudowne te capri:D w tym samym miejscu za jakiś czas zaparkowałem i podszedł do mnie kierowca autobusu i mówił ze kiedys miał mk2 lampami prostokątnymi ale sprzedał do rodziny i mu ją rozbili, ten sie chyab znał bo zorientował sie nawet jaki silnik i że szyber dorabiany, cholera miał jakies do niego drobiazgi jeszcze żałuje ze telefonu nie wziołem do niego :( gość mial radoche jak mu pozwoliłem usiąść w nim:) a i tak najlepsze są spojżenia ludzi na ulicy jak sie powoli jedzie 6 na 10 ludzi sie ogląda :D
Jellon aka Revenge Racer / 2007-06-13 00:42:05 /
no tak mustangi i ferrari :)
a na mojego taunusa lada mowili :D
mitrov / 2007-06-13 00:45:46 /
w Warszawie nie tak dawno kierowca miejskiego autobusu próbował kupić od ręki moje Capri, powodując przy tym niewąski korek i bajzel, ponieważ już dodałem kilka kosztownych drobiazgów a dzisiaj zadatkowałem fotele z karbonu....następnym razem zamienie się na autobus .
.STICH. / 2007-06-13 01:04:44 /
ze mna jakis czlowiek chcial sie zamienic na nowego Grand Cherokee, calkiem ladnego, ale odmowilem :)
Mac13k / 2007-06-13 01:10:43 /
Na taki autobus to sam bym cos zamienił :) http://videos.streetfire.net/video/a94c3345-d6bb-4d2a-a2e0-17c0c21a1762.htm
Mysza liil (EM) / 2007-06-13 01:14:49 /
Hmmm a ja sobie jechałem ostatnio Escortem , wyjeżdżając ze stacji no i przepuszczam rowerzyste na dróżce rowerowej a ten po hamulcach i pyta czy Escort do sprzedania ;-) zaznaczam, że znaczka nie widział.
A Caprika to mi nikt Mustangiem nie nazwał , tylko raz Przemek się dziwił, że jakaś uparta Dacia trzyma sie jego zderzaka i przy tych prędkościach dawno powinna sie zgubić ;-P
Za to jak jeżdże Stangiem, to spotkałem się z określeniami ... no fajny ten Escort.... panie to nie Escort !! .... ale przednionapędowy ? ;-)
A najlepsze było pytanie pompiarza .... czy to diesel ?? :-)
MikeB4 / 2007-06-13 02:17:47 /
A propos diesla, to nie mogę się powstrzymać, ale Młody miał taką przygodę: Pojechał gdzieś tam do jakiegoś mechanika (pana Henia jak wiadomo) i gość do Niego mówi: "Fajna manta". Młody na to spokojnie, że to Capri. Gość: "A Capri! Tak, robiłem kiedyś takiego. Twój to diesel?" Na to Młody zbaraniał i mówi: "Eee.. nie. Nie diesel". A gość patrzy na garb na masce (Mk3) i bez cienia zmieszania: "Dziwne, bo maskę masz z diesla". :D
A za moim parchem nikt się nie ogląda i nikt o nic nie pyta. Przecież nie jest brzydki, jeździ żwawo i dużo hałasu robi :/ Czuję się niedoceniony,
Hrabia® / 2007-06-13 08:03:08 /
Dziwne. Ja pojechałem na giełdę na żerań kupić pare gratów do pierwszej limuzyny RP - kanciaka, i przy okazji pytałem o graty do capri to wszyscy wiedzieli o co chodzi. Nawet gościu co sprzedawał części do czinkłeczento zrobił wywód na temat pięknej linii nadwozia Mk I, którą to miał jego szwagier :D.
No może poza gościem co sprzedawał pompy hamulcowe, który upierał się że ta od focusa na pewno pasuje do capri bo to to samo.
Za to w firmowym sklepie Forda, w którym nad wejściem wisi wielki plakat ze wszystkimi modelami produkowanymi w europie gościu zgłupiał. Pytałem o częsci do pinciaka 2.0, ale facet tak kluczył i kluczył że musiałem powiedzieć ze to do capri. No i dopiero jak porównał to co stało przed wejściem z tym co było na plakacie zaczął normalnie rozmawiać. Jakiś taki wesoły się zrobił :D
UglyKid / 2007-06-13 08:08:10 /
ja mam smieszna historie. Parkuje moim Capciem i podbiegaja dwa dzieciaki i krzycza; ale fajny ale fajny, na to jednemu wlaczyl sie instynkt samozachowawczy i pyta; A plose pana ile to to pali? na co ja mowie ze 10 na 100, a on odpowiada; No chyba 10 tysiecy i odwraca sie na piecie prawie obrazony :)
greenhorn / 2007-06-13 09:42:00 /
jak z bicza jeb$%@ął godzinę temu na ulicy korfantego w katowicach stoję na czerwonym świetle a na przystanku tramwajowym dwóch jegomości około 40 lat rozmawia.
- kiedyś se chciałem kupić takie scirocco.
wyprowadziłem pana z błędu po czym wskoczyło zielone i sruuuuuuuuuuu.......
szymal / 2007-06-13 11:04:37 /
dwa dni temu parkuje auto na Placu Nowym w Krak.
Stoi sobie dwóch straszych mocno panow i slysze jak jeden do drugiego mowi - ooo mialem takiego samego Caprika. Wysiadam - a jaki to pani ma silnik w tym samochodzie. No tylko 1,6 grzecznie odpowiadam. Dalej starszy pan kontynuując rozmowe rzecze do mnie tak - a to to na masce to jakies dorabiane (mowa o garbie na masce w mkIII). Na co ja - ależ skąd, te trójki tak mialy zawsze -NIe! NIe mialy! Dorobiane to jest - Nie proszę pana, nie jest - JEST JEST JA MIALEM TAKIEGO....itd
Awantura na caly plac :) zasugerowalam, ze moze mk1 lub mk2 nie mialo i byc moze takie pan mial - to mi sie jeszcze bardziej oberwalo. Poszlam sobie, bo co tam, baba glupsza, nie? :)
milka / 2007-06-13 11:29:34 /
Mk2 miało zawsze, tylko jedynki były bez. Mi kiedyś fachura wmawiał, że mam maskę od Dezela bo w benzyniakach nie było garbu :/.
Młody_wFe / 2007-06-13 12:09:40 /
Jak widać są mONdrzejsze głowy od nas:)
Gumbas / 2007-06-13 12:23:06 /
chyba mu sie z oplem pomyliło :)
cubestone / 2007-06-13 13:14:18 /
Młody, przeczytaj kilka postów wyżej.. :)
A Ty serio masz maskę od diesla. Nawet chodzi podobnie :D
Ty się szykuj, bo niedługo mojego diesla wrzucamy do Carli.
A jeśli chodzi o rozpoznawanie aut, to mi się jeszcze taka historia przypomniała:
Moja mamuśka od czasu gdy kupiłem Capri, stwierdziła, że też chce mieć samochód, który MA linię :) No i pewnego dnia przybiega do mnie i mówi:
"Słuchaj! Widziałam super Forda! Przepiękny!"
Ja na to: No dobra, ale jaki to Ford?
- Stary.
- Coś więcej mamo?
- No.. taki niski. Znaczek Forda na masce.
- Na masce czy grillu?
- Na masce.
No to ja bach - katalogi, internet.. pokazuję jej wszystkie cuda z Osim włącznie a tu nic.
Ja zrezygnowany a mama nagle:
- Czekaj, przypomniałam sobie! Zapisałam co to za Ford!
- Jakim cudem?
- No.. miał napis z tyłu.
No to fajnie. Czekam a mama wertuje jakiś kajet. Znalazła i z zadowoleniem w głosie:
- Ford Remus.
Buahahhahahaaaa.. :D
Jakieś dwa miesiące temu, kiedy malowałem sobie felgi w aucie byłem świadkiem ciekawej scenki. Dwóch chłopaczków w wieku gimnazjalnym szło koło mojego auta (TC2 4d). Nagle jeden wypalił: Patrz! Mustang! Na to drugi przytomnie podważył mustangowość auta 4 drzwiowego, jednak pierwszy nie poddawał się, stwierdził, że to taka późna wersja. Kolega naszego geniusza podszedł do auta od tyłu(ciągle nie zauważyli, że jestem koło auta i maluje felgi :) ), przeczytał napis na klapie i ogłosił, że "Tutaj pisze Taunus". W tym momencie po chwili milczenia pierwszy chłopak, tonem zapalonego znawcy stwierdził, że dokładnie o tej wersji Mustanga myślał;) Nie wytrzymałem, parsknąłem śmiechem, a chłopaczki zniknęli zanim zdążyłem ich wyprowadzić z błędu :P
Beddie / 2007-06-13 14:59:03 /
wiem ze mocno nie w temacie ale mam pytanie do Jellona, znasz obecnego wlasciciela bialego capri z legionowa czy poprzedniego(kiedys stal chyba na alei róż) to byl pierwsza caprysia jaka widzialem i ze tak powiem milosc od pierwszego wejzenia nawet chcialem nabyc ta biala caprysie ale kaski braklo, w jakim on jest(capry nie wlasciciel) teraz stanie?? nie na sprzedarz czasem??
dancan / 2007-06-13 16:42:00 /
hmm koleś ma na imię Bartek o ile dobrze pamiętam auta cholera od pewnego czasu nie widze w miejscu gdzie przez prawie 2 lata stawał, wiem że przeszedł on jakis remoncik nowe błotniki dostał z tyłu zderzak i lakier biały, wiem że maił silnik od sierry ale nia pamiętam jaki. kiedys i ja chciałem go kupic to później jak sie spotkałem przypadkiem z facetem to mówił ze juz miałdo mnie dzwonić czy go nie chce, generalnie to mogą być 2 wersje albo sprzedał albo cos sie popsuło i remontuje go, wiem że gość tu zagląda po częsci i informacje :)
Jellon aka Revenge Racer / 2007-06-13 16:55:03 /
A ja Was pobiję ? Idzie kilku małolatów i jeden krzyczy do drugiego "Ford GT40 ?!" :)
Sowa {3M} / 2007-06-13 17:22:56 /
jeszcze jedno dzieło sprzed 5 minut. dwóch taksiarzy ogląda kapcia, patrzą na dwie rurki wydechowe i jeden z pełną powagą sytuacji oznajmia - WI PAŁER!
szymal / 2007-06-13 20:40:40 /
Jak mój caprik jechał do domu na lawecie, tuż po kupnie. To pewnien pan, na stacji benzynowej wmawiał mi ze głupia baba jestem, i że nie wiem co kupiłam. Bo to nie żadne capri tylko przednio napędowy mustang!
No dobra, niech będzie... w takich wypadkach moge być głupią babą... :)
POZDRAWIAM
Kasia
krawat / 2007-06-13 21:13:48 /
świetne!
Zauważyłas Kasiu, ze baby sa z reguły "glupie" jesli chodzi o samochody? :) taka to mala dygresyjka :)
milka / 2007-06-13 22:05:25 /
A jak! Baby nie mają najmniejszego prawa znać sie na samochodach :)
A tak, to przynajmniej wiem co mam! Mam mustanga! :)
krawat / 2007-06-13 22:51:29 /
no ja np. jakiegoś białego kapri widziałem w legjonowi jeżdzącego w zeszłym roku. Ale piłem wjęc nie dam ręki ale jechał.
Michał.. / 2007-06-13 23:17:28 /
2 sytuacje wczoraj z Capri :)
pierwsza to standardowa ze to Amerykaniec , oswiecilem ze niemiec to bylo niedowierzanie !!!
kolejna to , dojezdzam do dlugieg korka , za mna widze jedzie FJka wiec przytulam sie do kraweznika i macham zeby jechal , dojezdza do mnie klijet , hmm kololo 40-45<latek , i ze mial takiego :) i ma jeszcze jakies czesci chyba , no to na szybko zawinalem nr tel :)
Wojdat / 2007-06-14 02:45:43 /
Wojdat przyjeżdża na umówione spotkanie a pan z uśmiechem na twarzy wręcza mu pięęęękne, niebite zderzaki do .....manty:)
zapek??? !G.O.P! / 2007-06-14 08:52:11 /
Moja Cortina nie miała jeszcze okazji jeździć po drogach od kiedy ją mam, ale już dorobiłem się wspomnień związanych z wątkiem.
W jednym warsztacie: "Gdzie zamierza pan szukać części do tego mustanga"? po czym szybko, nim mogłem udzielić wyjaśnień, drugi fachura wcina: "no co Ty, teraz z częściami to nie problem, wszystko ze stanów ściągniesz" ;)
Kiedyś również w innym warsztacie: "widziałem takiego samego, jaki to ford"? mówię, że Cortina "tak tak, to 100% ten" mówię, że w Łodzi to raczej niemożliwe, ale on się upiera- "poważnie, nie mylę się, tyle, że tamten jest na cegłach, tam i tam" wiem doskonale, że faktycznie, jest we wskazanym miejscu stary ford na cegłach tyle, że kapeć..ten sam mechanik miesiąc później upierał się, że stał za taką na światłach..darowałem sobie;)
white_wolf / 2007-06-14 09:49:44 /
Wystawiałem się swoim kapciem na Targach w Krakowie... Jadę sobie spokojnie na szmacie żeby sie błyszczał, przechodzi ojciec z synem, chwile się na wozie zawiesili i tekst ojca - Widzisz synu? To jest taka gorsza wersja Mustanga! :o
Mike_mk3 / 2007-06-14 13:27:59 /
Jakiś czas temu smigałem do domu Escortem i patrze coś mi siedzi na tyłku, mruga swiatłami chce wyprzedzać, myslałem że kumplem 924 ale to jakiś koleś co miał essiego mk3 chciał sie dowiedzieć co to za auto, do tego stwierdził że nizle na ręcznym wchodze w zakręty a ja ani recznego ani gazu nie dotykałem jedynie rzuciłem autko przed zakrętem i troche dupe wyniosło =) był strasznie zdziwiony gdy mu powiedziałem że to tez escort jest tak jak jego tylko trochę lepszy bo z escortami jak z winem =]
Pospiech / 2007-06-14 15:28:43 /
mike ale z ta gorsza wersja to troche racja.
Za raz po zakupie, pierwsze 10 minut za kierownicą, jadę przez Wrocław dumny jak paw bo wreszcie mam wymarzone Capri. Czerwone więc zatrzymuje się przed przejściem przez które przechodzi dwójka dzieci. Dziewczynka patrząc się na moją bestyjkę mówi "O jaki ładny samochód" a na to chłopiec z miną znawcy "To jest Ford Mustang". Albo na jakiejś stacji benzynowej podchodzę do kasy, ekspedientka się pyta, który numer dystrybutora, wiec ja wyglądam przez okno rozglądając się za numerkiem i zanim zdążyłem odpowiedzieć ona patrząc w monitor od kamery mówi "Ten taki... taki... (tu chwila przerwy) ...Ford... (dłuższa przerwa a ja się zastanawiam jaki model wymieni) ...srebrny (z wielkim uśmiechem na ustach). A pytań o manty, kadety, mustangi i inne wynalazki już nie zliczę. Nawet mój ojciec zanim zobaczył dowód rejestracyjny myślał, ze to mustang :)
szkodnik_wFe / 2007-06-15 03:45:37 /
Tak mi Szkodnik teraz dałeś do myślenia.. Właśnie zdałem sobie sprawę, że na stacjach benzynowych nigdy nie podaję który numer dystrybutora.. Tuz po tym jak mówię "dzień dobry" podchodząc do kasy - słyszę "dzień dobry" i od razu cenę. :) Carli widocznie nie da się NIE zauważyć. A najczęściej (tak zauważyłem), kiedy się chcą jednak upewnić, to nie wysilają się na Mustangi, tylko pytają: "Ten.. błękitno- biały Ford?" I tyle. :P
Wiem wiem alwax, no ale gdyby staruszek nazwał go chociaż europejskim mustangiem to inna rozmowa a ja wcale nie sadze że moj Capri jest gorszy od Mustanga :P
Mike_mk3 / 2007-06-15 13:58:58 /
To moja granada zawsze dla wszystkich jest amerykańska i dziwia sie jak mówie, ze to z fabryki w Niemczech:):):)
Heheh. No to ja opowiem dzisiejszą przygode. Podjeżdzam pod blok. Zaparkowałem. Dziewczyna wysiada pierwsza, bo ja wyłączam systemy pokładowe, czyt. wyciągam radio. Zatrzymują sie dwa chłopaczki tak z 6-7 lat. Na rowerkach. I tekst do Ani. Czy ten samochód jest rozwalony? ( mam prawy błotnik w szpachli) Bo kolega mówi że jest rozwalony.
Ania- Nie, były dziury i musieliśmy połatać, ale niedługo pomalujemy.
Chłopaczek- Ale na czarno?!?
A- No tak.
Ch - no to fajnie. Bo to najfajniejszy samochód na świecie.
Ja wychodze, śmiejąc się i mówie Dziękuje!
A chłopaczek - No naprawde, ja nie kłamie , najfajnieszy jaki w życiu widziałem :D:D:D
UglyKid / 2007-06-15 23:10:42 /
Dzieci są fajne - pod warunkiem że to są czyjeś dzieci :D
UglyKid / 2007-06-15 23:11:38 /
hehe miałem podobną akcje niedawno , tez grupa dzieciaków sie zebrała wokół caprika jak byłem w sklepie , wychodzę a oni "plosie pana ale mam pan ładny samochód"
szkoda mi było tylko dresów co to pod tym samym sklepem zaparkowali sobie bmw i golfem jakimś i sie lansowali (czyt. radio w aucie włączone tak żeby było dobrze słychać i siedzenie bez celu pod sklepem) , ale juz raz spotkałem sie z sytuacją że nawet kiedyś kilku dresów mi powiedziało że mam ładne auto <szok> . A ostatnio na starówce jak zaparkowałem samochód i wysiadłem to słyszałem za plecami jak ojciec do swojego młodego syna (z 6lat) mowił " patrz synku jaki ładny stary ford - To Capri , chcesz obejrzeć? na co synek "NOoo" :)
Kohito_PS / 2007-06-15 23:21:49 /
Ja Wam powiem z własnego podwórka:))
Firmowo jeżdżę niestety, podkreślam NIESTETY, czymś co nosi nazwę fiat punto.
Żona do pracy oczywiście swoja Gienią.
Jak co rano wyruszamy z domu do pracy,po drodze zostawiamy dzieciaka (3,5 roku)u rodziaców żony.
Tekst z wczoraj:
- Jakim autem chcesz jechac disiaj?
- Granadą.
- A dlaczego?
- Bo to prawdziwy samochód!!
I jak tu nie kochac dzieciaka?:)))
No to i ja :)
Od czasu, jak zaczęłam wozić się Aniołem do pracy zazwyczaj to dorośli studenci pytali o Capri. Jakże mnie się milusio zrobiło, jak, zaraz po wejściu na zajęcia do grupy dzieci ostatnio, jeden z chłopców zapytał "psze pani, a ile ten pani samochód pali? ten ładny taki, stary" :) Aż mnie korciło, żeby wykład off topic strzelić :D Jest jeszcze wiara w najmłodsze pokolenie ;)
Zimne S. 3M_U(ć) / 2007-06-16 00:05:05 /
He he he, także zdarzyło mi się na zajęciach z mechanizmów reklamy pokazywać stare foldery z Capri mk1 :) Studenci najczęściej wiedzieli, co to za auto, a studentkom się podobało :)
Hrabia® / 2007-06-16 00:08:13 /
Jak już o dzieciach mowa, to podchodzę któregoś razu do swojej Granady, obok grzecznie bawią się dzieci, zamilkły jednak jak jak tylko chwyciłem za klamkę.. wsiadam.. nagle jedno z nich "o nie, ten czołg będzie odpalany!" :) Gdybym nie siedział to chyba bym się obalił ze śmiechu wtedy :P
Arek 3M / 2007-06-16 00:47:37 /
u mnie na parkingu to dzieciaki licza rury wydechowe i to auto ktore ma ich najwiecej jest najszybsze:) (boje sie zeby z niech male dresy nie wyrosly z przekonaniem ze lyzwa nike na szybie daje +5KM)
jak dobiłem targu z Agą i Caprikiem kierowałem się w stronę Chorzowa zatrzymałem się na pierwszej stacji by nakarmić bestię - był to ORLEN . Pan pompiarz zatankował pełny bak i ku mojemu zdziwieniu ochoczo zabrał się do pucowania szyb i wszystkich świateł , na stacji stały jak pamiętam dwa wypasione suwy i jakieś inne też wypasione bryki . Nobilitacji dostąpił rudzielec z czarną maską . Bardzo miło wspominam to pierwsze tankowanie Capri. Prowodyrka całego tego zamieszania , czyli moja córka Agnieszka też była zaskoczona reakcją obsługi stacji .
Derek / 2007-06-18 03:25:31 /
Derek, no to ja Ci wytłumaczę... :)
Każdemu, kto ma TAKĄ córę umyto by szyby ;)
Rozumiesz już dlaczego dostąpiłeś zaszczytu?
:D
Dzięki Milo ! :) A ten mail wtedy nie doszedł bo małpę zgubiłem Ha Ha ! To było przed drzemką !
Derek / 2007-06-18 06:05:11 /
A parę fot z Radkowa i okolic Ci wyślę może dziś wieczorem ! Nie ma totalnie czasu na nic . Wczoraj wygospodarowałem trochę czasu by zrobić dwie dziury i dwa gwinty na filtr, który widać na dole , Chuder przysłał mi go we wtorek i tak sobie leżał. Piszę ostatnio tylko w nocy i tylko w pracy jak mam chwilę . Pozdro
Derek / 2007-06-18 06:12:33 /
jakaś strona dla kapcia by się przydała bo jest czym się pochwalić. kolejny kapeć na ślunsku :)))
szymal / 2007-06-18 07:09:18 /
Derek - gratki -> piękne auto;) Załóż mu stronę, pochwal się. Jeszcze raz gratuluję, tak czekałem i czekałem, kto kupi jedyneczkę od Agnieszki... i wkońcu ktoś ją kupił. Mam nadzieję, że będę miał okazję obejrzeć ją na jakimś zlocie.
Wroniasty / 2007-06-18 08:05:28 /
Dzięki Panowie ! Ukłony dla AGI za "IMAGE" , a w szczególności za fotele ( żona przejechała w nich 1290 km i stwierdziła że są bardziej COOL niż w "VOJKU" ). Strona będzie ! Dajcie mi ok. 14 dni . Muszę inne sprawy doprowadzić do końca , a wtedy zajmę się stroną i zamieszkam w garażu na czas urlopu by wydobyć z tego autka jeszcze trochę "koników" ! Myślę ,że do 04 sierpnia się wyrobię ! PS Nie czytać ! Krzychu dajesz te pióra do Chorzowa bo w cztery osoby charatam DAYTONY ! Pleas !PS II we wtorek byłem w BB na przeglądzie wału. Zganijcie , gdzie zajechałem !? Kto zgadnie , ten wygra skrzynkę tego co odgadnie ! Zdjącia p/n - gdzie była Caprycha !? Kto pierwszy odpowie na maila ten na PC 04.08.2007r.odbierze nagrodę ! Pozdro
Derek / 2007-06-21 15:20:03 /
Ładna wizyta obok miejscowości Radziechowy ;-)
MikeB4 / 2007-06-21 16:09:02 /
śjakiś żywiec czy co?
szymal / 2007-06-21 22:31:18 /
No to macie browar w Kielcach !!!!! Pozdro
Derek / 2007-06-24 01:13:44 /
heheh zapomniałem sie pochwalic kiedys jak robiłem przy capri przed garazem jacys robotnicy gadali między sobą ze fajny taunus ciekawe jaki ma silnik, a ostatnio typek myslał ze bmw bo lampy go zmyliły <lol2>
Jellon aka Revenge Racer / 2007-06-24 02:35:10 /
ja niedawno w gdańsku na światłach zrównałem sie z jakimś ładnym Taunusem , nie zrzeszonym w klubie,opuszczam szybę i mówię do kierowcy "bardzo ładny Taunus" a on do mnie że mój też :) a jechałem caprikiem hehe
Kohito_PS / 2007-06-24 02:39:06 /
a moze chodziło o to ze twój tez ale samochód:)
Jellon aka Revenge Racer / 2007-06-24 13:58:39 /
Jak kiedys jechalem Caprikiem to pewien koles podszedl i mowi ze mial takiego samego i wogole,zaczelismy gadac i w pewnym momencie pytam go czy cos mu zostalo po Capri (bo akurat moj byl remontowany)a on na to ze
"Po Capri pozostal mu tylko sentyment i dodal ze ten samochod ma dusze...."
:)
Capri1974 / 2007-12-15 22:14:01 /
Kiedyś podjechałem zatankować gaz do capri, to facio też mi pitolił że ma takiego na podwórku, a mieszka pod białymstokiem. Miesiąc później podjechałem tam z kolegą tytułową mantą..... Taką też miał pod białymstokiem :)
UglyKid / 2007-12-15 23:10:09 /
opel manta gorszy od trabanta :P ostatnio widizałem taką u w Wawie czarna i pełno spojlerów i żółtych naklejek, jedynie co ciekawe to ze ryczało to fajnie na parkingu poziomowym w Arkadii i z daleka było słychac ze cos odmiennego jedzie
Jellon aka Revenge Racer / 2007-12-15 23:37:28 /
u mnie w bloku sasiad miał mante i powiem krótko nigdy nie moglismy znalesc wspólnego zdania he he
Łukasz 33 radom / 2007-12-16 00:07:11 /
Jezdziłem mantą jezdziłem asconą b i nie mam nic do tych samochodów.Bardzo fajne i już też klasyczne samochody.
Ja mantą nie jeździłem, ale kolega ma mantę. Zjechaliśmy sie kiedyś przypadkiem pod UG w mojej wiosze i z satysfakcją muszę powiedzieć że kapciuch robił zdecydowanie wieksze wrażenie :) Zwłaszcza takie zdanie "pod maską 2.3 V6"
Ale Asconą miałem już okazję powozić. To był sedan 2d 2.0. I muszę przyznać że jeździło to to. Zresztą ten model Ascony bardzo mi się podoba. Nie ma wprawdzie takiej doskonałej deski, tak długiej maski no i takiego zniewalającego garba... ale całkiem całkiem furka :)
Aldaron / 2007-12-16 16:00:58 /
A ja mam kolege Manciarza i przyjaciela Asconiarza, któremu sam znalazłem Asconę i namówiłem do kupna, jakos bez problemu znajduje z nimi wspołny język i nie uważam, żeby ich auta były ułomne ;) To nie kwestia auta, tylko człeka, choć faktem jest, że niektóre auta zwykle są powożone przez osoby reprezentujace taki, a nie inny, lekko furkoczący styl.
Beddie / 2007-12-16 16:08:58 /
mi sie manty podobają, fajne auta są i z fanami manty nie jednego browara mógłbym wypić :)
Kohito_PS / 2007-12-16 16:16:31 /
Ja za to, kilku manciarzy znam i barrrdzo się z nimi dobrze dogaduje!
Pozatym Manta a to piękny wóż, prawie tak piękny jak Capri MkI :)
krawat / 2007-12-18 00:49:18 /
Jadę tuz po kupnie do miasta swego, zatrzymuję się na stacji. Podlatuje wąsaty facet, z wyglądu wiochmen, kalosze, wąsy, turecki sweter. Po czym z przejęciem, ładną polszczyzną, bez śladu wiejskiego zaciągania, pyta - "gdzie pan takiego wspaniałego Mustanga dorwał?".
Mechanik grzebie mi w elektryce, kontrolkach, układzie chłodzenia. Porobił tak z cztery godziny, zrobił. Szukał zamienników w jakiejś straszliwej bukwie, wynalazł, kupił, założył. Po czym stwierdza, "że amerykanie to jednak solidne te fury robili".
Parking pod M1. Idzie tata z synkiem, szkrabem takim. "Patrz synku, o takim Mustangu marzyłem, kiedy byłem w twoim wieku".
Wychodzę z knajpy, przy wózku stoi jakaś nietrzeźwa landryna. I coś w ten deseń "kotku, przewieziesz mnie tym Mustangiem?".
Blacharz ogląda mój samochód, ok, bierze go, zrobi. Jestem z kolegą, kolega mówi, że takiego drugiego też do roboty trza dać, tyle że jego. Blacharz na to " też amerykanin?".
Już przestałem tłumaczyć ludziom. Niech będzie, że Mustang to jest.
rypswyps / 2007-12-18 13:12:02 /
musisz zerwac z tylnej szyby ten wielki napis mustang :D
mitrov / 2007-12-18 13:58:13 /
Ten wątek jest idealny do dysputy o myleniu z Mustangiem, Mantą itp ;-PP
Można poczytać o wielu takich przypadkach ... wcale nie są takie odosobnione
http://www.capri.pl/forum/52412
MikeB4 / 2007-12-18 14:25:18 /
Heh. Mojego capri tylko raz przy mnie pomylono z mustangiem. Było to nocą, a faceci byli kompletnie pijani :). Za to ostatnio na stacji benzynowej wysiadł facet w dresie z calibry i jak przechodził obok mnie to uśmiechnął się i rzekł: "zajebiste masz to capri" :)
UglyKid / 2007-12-18 18:30:33 /
Na Twoim miejscu wziąłbym nagranie z kamery przemysłowej - to się nie zdarza często :)
akcja z przed dwóch godzin. siedzę w pracy, czytam capri.pl i nagle rozlega sie dzwonek telefonu służbowego:
Ja: Słucham ?
Ochrona: proszę o przepakowanie tego ...nooo yyy Forda... tego Czarnego Super Forda
hehe, lepsze to niż nazwanie go mustangiem albo mantą :D
Kohito_PS / 2008-02-13 18:56:25 /
A jak był zapakowany że kazali Ci go przepakowywać?? :)
Arek 3M / 2008-02-13 22:17:10 /
hehe "przeparkować" miało być :)
Kohito_PS / 2008-02-13 22:27:17 /
kolejna akcja: parkuje capri do garażu, obok przechodzi 3 typowych polskich dresiarzy(wiek:23lata,dresy:adidos,stan ogólny:brudni jak ch*j) po czym jeden z nich sie odzywa: "Takiego Mustanga to mógłbym mieć a nie jakiegoś zwykłego forda" <LOL> .
Mieszkanie na dzielnicy z wielką bandą dresów codziennie przynosi niespodzianki.
Całe szczęście nie wszyscy są tak oporni i czasami miło zaskoczą. Ostatnio tankuje gaz (wiem wstyd ) i koleś ze stacji sie pyta mnie jaki silnik. Mówię że 2.9 a ten do mnie "przecież w capri nie było 2.9" Aż mi sie głupio zrobiło hehehe
Kohito_PS / 2008-04-01 23:16:19 /
do mnie ostatnio podbiegl jakis maly chlopczyk, moze z 10-14 lat mogl na moje oko miec.. i tez sie pyta jaki silniczek, i jaki rocznik ma to capri - widzac zdziwienie ma mojej twarzy zaczal wymieniac nazwy wszystkich samochodow jakie byly na ulicy:)
Monia Poznan / 2008-04-02 01:56:12 /
Dziś wpycham ato do garażu,z daleka widzę zatrzymuje się grupka dresów:
Jeden krzyczy-Co to za auto!!?
Ja mówię-Beemwej....
Na to gość radośnie do kumpli-WIEDZIAŁEM!
:)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2010-04-03 17:01:02 /
No proszę, jak nie wiele trzeba by człowieka uszczęśliwić :D
Aldaron / 2010-04-03 17:57:42 /
kolejny przechodzień :)
-Panie jeżdziłem kiedyś taką mantą...
-Ale to nie manta...
-Nie? jak nie.....identyczny.
-To capri,zupełnie nie podobne.
-Hmmm,ale ja miałem 380 koni,a to ile ma?
Cóż miałem odpowiedzieć :)
-400 :)
Piotrek Ł....vel Kankkunen / 2015-05-21 22:07:33 /
Fordem jeszcze nie jeżdżę ale mam przypadki z innych aut.
Na dalekie weselu pojechaliśmy mercedesem cl500.
-Ale fajny, który to rok?
- a jak myślicie?..
- 2005 ?
- no blisko (rzeczywiście 95r)
- a jaki silnik??
- 5 litrów
- wow, ile to pali ? ale w dieslu? :)
Newek / 2015-05-21 22:31:44 /
Co do Forda.
kilka takich samych zdarzeń.
Wchodzą znajomi do garażu:
- co tam znowu grzebiesz ?
- a takiego tam starocia
patrzą na tylny błotnik i mówią:
- ooo wołga!
- a widziałeś kiedyś 2 drzwiową wołgę?
Newek / 2015-05-21 22:34:04 /
Ja widziałem:
bobik liil / 2015-05-22 07:26:38 /
Jakieś dwa lata temu miałem podobną akcję, grzebię pod maską, znaczek forda widoczny, 4 światła widoczne, a gość chcąc zagaić... fajny ten golfik jedynka... powiedziałem co to za marka, ale nawet tematu nie podejmowałem, rynce mi opadły...:)
Shadow / 2015-05-22 18:52:30 /
Bobik! Szacun w pełnej wersji!!
wiśnia / 2015-05-22 23:25:16 /
jak wiozłem swojego dzioba z PC na lawecie i stał na slikach 240 to facet na stacji paliwowej który palił fajki z kasjerką po patrzył i mówi do kobiety:
ale auto- zrobił bym mu tuning - ja się dziwnie po czułem i strach mnie obleciał ;)
podchodzi do mnie i pyta:
co to za auto?
- no to dobra powiem mu- ford
- ile ma koni? ja załamany tym jego gadaniem o tuningu nie mysląć odpowiadam - 1200 :D(a smiech miałem cięzko utrzymać)
- koleś na to - z tuningował bym go... (wtedy już mi do smiechu nie było :)
kopara mi opadła :D
koleś chyba chciał mojego dzioba oblepić plastikiem i założyć felgi 22' ;)
Piter M / 2015-09-28 11:21:51 /