Wypatrzyłem w okolicy piękne capri,dobrze zachowany kolor nawet mi sie podoba,jest tylko jeden problem koles na którego stoi OC od 3 lat jest w stanach i oczywiscie niewyrejestrował samochodu,roczna stawka OC jakies 1250zł.
JEsli kupie takie cos,to oc nalicza sie na mnie od nowa czy przejmuje długi poprzednika????
bon / 2007-11-20 14:40:18 /
Ubezpiecz na siebie w dniu zakupu. Poprzednie zaległości to nie twój problem.
m.kozlowski 
/ 2007-11-20 14:45:14 /
Szkoda by było zeby taka furka się zmarnowała,bo koles oc i tak musi zapłacic.CZyli jego długi mnie szczykają??
bon / 2007-11-20 14:48:53 /
jeśli szczykaja znaczy to samo co mam w dupie to tak. Tylko pamietaj, że bezwzglednie musisz ubezpieczyc w dniu zakupu (data na polisie taka sama jak na umowie). jak to zrobisz to jestes czysty:)
dred / 2007-11-20 14:58:34 /
Szczykają? Chyba tak, jeśli dobrze zrozumiałem.
Poszukaj na forum, były takie i podobne sytuacje wałkowane wiele razy, po co nowy wątek to ja nie wiem...
m.kozlowski / 2007-11-20 14:58:39 /
swoje auto kupilem bez ubezpieczenia i bez dowodu rejestracyjnego (zabrany po kolizji) Pozniej ponad dwa lata robilem mu generalny remoncik. Jak skonczylem pojechalem zrobic przeglad, odebralem zatrzymany dowod, przerejestrowalem i zaplacilem ubezpieczenie od dnia rejestracji. Nikt nawet nie pytal czy auto bylo wczesniej ubezpieczone czy nie. Jedynie co zrobilem zaraz po zakupie to dokonalem oplaty skarbowej zreszta dosc symbolicznej. Termin o ile dobrze pamietam do miesiaca od daty zakupu :)
Moze od tego czasu cos sie zmienilo, wiec radze zapytac w dobrej "zaprzyjaznionej" ubezpieczalni
renifer / 2007-11-20 15:56:52 /
To, że ci się udało, nie znaczy, że tak ma być. Zresztą czasem jest tak, że się uda, a po roku, dwóch ktoś dzwoni i pyta się o brakujące dokumenty.
m.kozlowski / 2007-11-20 15:58:49 /
Moze mi sie udalo, a moze tak mialo byc. Ustawy dotyczace ubezpieczen obowiazkowych zmieniaja sie co kilka lat. Chociazby od stycznia 2004 roku kupujac samochod ubezpieczony na rok przez zbywce, mozesz na jego ubezpieczeniu jezdzic przez rok. Wczesniej tak nie bylo. Dlatego radze sie wczesniej dopytac, ale kogos kto jest kompetentny i Ci dobrze doradzi. Napewno nie bedziesz musial placic ubezpieczenia za okres w ktorym nie byles wlascicielem pojazdu
renifer / 2007-11-20 16:22:10 /
"Chociazby od stycznia 2004 roku kupujac samochod ubezpieczony na rok przez zbywce, mozesz na jego ubezpieczeniu jezdzic przez rok. Wczesniej tak nie bylo."
Nieprawdą jest jakoby :( i proszę nie wprowadzać ludzi w błąd
Na ubezpieczeniu sprzedawcy możesz jeździć przez 30 dni od daty zakupu. W tym czasie masz obowiązek udać się do oddziału danej ubezpieczalni celem rekalkulacji składki bądź rozwiązania umowy.
1. Robisz rekalkulację i okazuje się, że po uwzględnieniu Twoich zniżek możesz przejąć tą polisę na siebie bez dopłaty.
2. Robisz rekalkulację i okazuje się, że po uwzględnieniu Twoich zniżek możesz przejąć tą polisę na siebie, ale musisz ileśtam dopłacić
a) dopłacasz i przejmując polisę jeździsz na niej do końca umowy,
b) uznajesz dopłatę za bezzasadną i rozwiązujesz umowę, a zawierasz gdzie indziej korzystniejszą. W tym wypadku możesz odesłać dotychczasową polisę sprzedawcy i on sobie wycofuje część swojej kasy.
Co zaś do meritum wątku, zaległe OC to cyrk poprzedniego właściciela. Ty masz mieć OC od dnia zakupu, więc data ma być ta sama na umowie i na polisie.
gryziu liil (EM) / 2007-11-20 16:52:14 /
czyli dokladnie co napisalem tylko z rozwinieciem. Jesli do 30 dni nie zrobisz wypowiedzenia polisy OC to przedluzaja ja automatycznie i robia rekalkulacje (doplacasz lub nie) w dodatku wysylaja zaproszenia wiec nie sposob o nich zapomniec
renifer / 2007-11-20 17:10:12 /
Dokładnie OC 30 dni od daty zakupu, natomiast z tego co pamiętam na zapłacenie podatku w skarbówce ma się 14 dni od daty zakupu.
Jeśli chodzi o temat niepłaconego OC to tak jak wcześniej wspomniano wystarczy zawrzeć nową umowę tej samej daty co data na umowie kupna sprzedaży
BirdDog / 2007-11-20 17:50:50 /
Nie daj też sobie wmówić że przed opłaceniem/przepisanie polisy oc musisz przerejstrować auto. To nic innego jak urzędowe cwaniactwo, po prostu nie chce im się robić puźniej zmian w polisie ( mam na myśli numer rejstracyjny).
Julek / 2007-11-20 20:50:15 /
Jkby to powiedzieć "ALE TO JUZ BYŁO"!!!!!
P.s gówno cie obchodzi to ile lat było niepłacone przez kogoś oc
afro !G.O.P! / 2007-11-20 20:55:29 /
większość z was ma rację! jest tak: nie interesują cię zaległości poprzedniego właściciela ( polisa automatycznie przedłużyła sie na rok a dwa pozostałe auto ma nieważną polisę ) jedyne co musisz - to W DNIU ZAKUPU zaraz go ubezpieczyć. i lepiej nie wsiadaj do niego dopóki tego nie zrobisz!
wąski77 / 2007-11-20 21:17:18 /
Wsiadać można - ale nie jechać ;-))
To juz było, tysiąc razy - kupując auto bez OC nie przejmujesz zaległości w związku z nieopłacaniem składek przez poprzedniego właściciela.
Jednak kupując auto bez ważnego OC musisz je zawrzeć w dniu kupna ( data z umowy ) więc warto o tym pomyśleć kupując samochód np. w niedziele...
MikeB4 / 2007-11-21 00:18:01 /
Szczeze to capri.pl-forum jest najlepszym forum motoryzacyjnym w Polsce,jest tu wszystko.
Panowie wielkie dzięki,pocieszyliscie mnie,juz wiem -data zarejestrowania musi byc taka sama jak data kupna.
Dzięki za pomoc,mozecie dopisac na swoje konto jeszcze jedno uratowane Capri.
bon / 2007-11-21 10:18:02 /
Zarejestrować możesz sobie później - ze starym dowodem (na poprzedniego właściciela) i umową kupna-sprzedaży idziesz wykupić w dniu zawarcia transakcji OC do zakładu ubezpieczeń - To jedyny obowiązek - rejestrować możesz dzień, tydzień czy kilkanaście dni później ...
Ja tak jak piszesz kupiłem innego Fordzika - w ten sam dzień umowa, ubezpiecznie, wydział komunikacji a wieczorem już wróciłem nim do domu ;-) Ale załatwiałem to tylko dlatego, żeby nim jechać ...
Jeśli to Capri nie ma ważnego przeglądu tech. i jest do remontu a jeździ o własnych siłach - można zrobić tak : kupujesz , idziesz do wydziału komunikacji - i piszesz wniosek o wydanie próbnych tablic celem "dojazdu do przeglądu technicznego" - dostajesz próbny dowód z przeglądem na 7-14 dni, i z tym dowodem możesz iść wykupić ubezpieczenie OC na ...... miesiąc (czas ważności dowodu rej - ale minimum miesiąc)
różnica jest taka, że na miesiąc kosztuje np. 125 zł a na rok 1250 ;-)) W czasie tego miesiąca jeśli autem nie będziesz narazie jeździć - tylko chcesz wyremontować (np. potrwa to pół roku) należy wyrobić specjalną opinie o " unikatowości lub szczególnym znaczeniu dla udokumentowania historii motoryzacji" i wtedy nie ma obowiązku posiadania OC - jeśli nie poruszasz sie autem po drodze publicznej tylko stoi sobie np. w warsztacie.
Wiecej info np. :
http://www.capri.pl/forum/242886
http://www.capri.pl/forum/90689
http://www.capri.pl/forum/115312
MikeB4 / 2007-11-21 10:41:01 /
MaDMan - ubezpieczyciel wypisuje polise na dane z umowy, nie musisz rejestrowac auta tego samego dnia. Ja nie zrobilem tego od 1,5 roku. Piszesz umowe kupna sprzedazy idziesz po OC. Wsiadasz w capcia i jedziesz nim do domu.
dred / 2007-11-21 11:33:31 /
Dzięki za info.
bon / 2007-11-21 15:47:09 /
Z tego co rozmawiałem z brokerem, dobrze jest na umowie wpisać, że kupujesz samochód bez ważnej polisy OC, a starą polisę wypowiedzić.
Lukas P / 2007-11-22 12:56:02 /
To nie ma żadnego znaczenia czy to wpiszesz na umowie (a po co robić kłopoty nabywcy ?? Jeszcze go zniechęcisz i wcale Ci auta nie sprzeda obawiając sie problemów)
.... z tego co wczoraj pytałem jest 3 dniowa karencja i jeśli kupimy w niedziele/sobote to wtedy podobno Oc można zawrzeć w poniedziałek....(najbliższym dniu roboczym)
w praktyce zaległe Oc jest ścigane jedynie w przypadku stłuczki - najcześciej bez OC zdarzają się Maluchy, Fso 125p iiiii Skody Fabia .... Polonezy choć mogłoby sie wydawać, że też będą wysoko na tej liście są gdzieś przy końcu a ich właściciele dość solidnie płacą ;-))
Zaległości można podobno ścigać tylko do roku ....... jeśli nie ścigali wcześniej braku to taka możliwość przepada.
MikeB4 / 2007-11-22 16:01:34 /
wczoraj rozmawiałem w pzu a propos kupna auta bez ubezp-należy w dniu kupna umówić się z agentem nawet jeśli jest to niedziela i auto ubezpieczyć.Sam mam taki problem.
ZIELONY / 2007-11-22 16:08:38 /
ja dzisiaj byłem u brokera, który dzwonił do Warty i taką informacje otrzymałem z siedziby Warty , bo tam był wcześniej ubezpieczony samochód,ale żeby nie mieszać, najlepiej zadzwonić do ubezpieczalni w której auto było/jest ubezpieczone, a z tym wpisem to się zgadzam może sprzedający się zniechęcić
Lukas P / 2007-11-22 17:19:16 /
Z życia wiem że wikszość urzędasów mało co zna się na przepisach. Proponowałbym każdemu żeby jeśli coś chce wiedzieć to żeby to zawsze uzyskał na piśmie. Bo ile "pań" w okienku (bez urazy dla pań) to tyle wolnych interpretacji przepisów.
MikeB4 - mógłbyś rozwinąć kwestię przepisu mówiącego że OC może być ściągane do roku i że jest ścigane jeśli doszło do stłuczki?
michukrk / 2007-11-23 13:43:07 /
To nie jest żaden przepis ;-))
W praktyce jest to tak - że o ile nie doszło do szkody to firmom ubezpieczeniowym nie chce sie szukać dłużników bo jest to dla nich nieopłacalne .... przynajmniej jeśli OC wynosi mniej niż 2000 zł /rok .... co do roku to takie informacje ostatnio dostałem od kogoś kto pracuje w ubezpieczeniach - nie wiem na ile wiarygodne ;-))
MikeB4 / 2007-11-23 22:50:45 /
szkoda, znowu wracamy do punktu wyjścia ;), a już miałem nadzieję że jest to uregulowane prawnie
michukrk / 2007-11-27 12:21:33 /
witam
nie mogę założyć jeszcze nowego tematu więc napiszę tutaj. Stoi u mnie w garażu kultowa granada 2.0 kombi, nieruszana od ponad 6 lat. Chciałem przejąć ten samochód od ojca ale ciąży na nim niepłacone OC (ponad 6 lat), czy jest jakaś sposobność by przywrócić temu samochodowi prawo do poruszania sie po drogach?? mianowicie jak pozbyć się zaległości należnych za te wszystkie lata niepłaconego OC,wystarczy ubezpieczyć samochód w innej ubezpieczalni czy trzeba zmienić właściciela w dowodzie - akt darowizny - samochód został by przepisany na mnie lub spisał bym umowę z ojcem na jakieś symboliczne 100zł i zarejestrował na siebie, nie mam jeszcze żadnych zniżek i wolałbym ubezpieczyć granadę na ojca. Jest jakaś możliwość doprowadzenia tej sprawy do szczęśliwego finału?? proszę o pomoc
mestre16 / 2009-05-05 00:12:55 /
Nie jestem do końca pewny, ale jeśli nie płacone jest od 6 lat to przy ponownej rejestracji i opłaceniu ubezpieczenia. Fundusz gwarancyjny może ścigać twojego tatę za zaległe pieniądze. znajdź jakiegoś pijaczka w mieście kup mu flaszkę i sprzedaj granadę za 200zł(fikcyjnie) i wpisz datę jak jeszcze OC było ważne. Potem torebką z herbaty trochę ten papier podkoloruj żeby na starszy wyglądał:P i spisz sobie umowę z pijaczyną na jakiś dzień i tego samego dnia kup OC. Nie jest to najfajniejszy sposób ale może zadziałać.
Szafa !G.O.P! / 2009-05-05 00:20:02 /
a jakbym ubezpieczył samochód na ojca w innej ubezpieczalni?? PZU i tak będzie się domagało swojej należności a ubezpieczenie na auto będzie i można pojeździć coś, da się tak to rozwiązać??
mestre16 / 2009-05-05 00:33:19 /
ja bym ubezpieczył w innej firmie i szybko przerejestrował po czym jeszcze raz zmienił ubezpieczalnie,
w naszym kraju panuje zawsze spory chaos w dokumentach 80% szans, ze nikt nie zauważy,
ja osobiście w życiu nie zapłaciłem należnego kiedyś podatku drogowego i chyba mnie ominie , bo uległ przedawnieniu,
państwo i prawo są taka sama instytucja jak warzywniak albo burdel,
"place i wymagam", nie łapią złodziei, place za nowe radio i szybę w aucie a nie podatek, są dziury w jezdni, place za kolejne felgi a nie podatek, ubezpieczalnie traktują mnie jak gnoja, no to z wzajemnością.
.STICH. / 2009-05-05 01:09:05 /
ale po co przerejestrowywać od razu?? nie wystarczy po prostu ubezpieczyć samochodu u innego ubezpieczyciela i go użytkować z powrotem?? w tym momencie nie rozumiem, ubezpieczyć powiedzmy w link4 na ojca, przerejestrować na mnie i jeszcze raz ubezpieczyć w axa dla przykładu?? to podwójnie zapłacę za ubezpieczenia i wyniesie mnie to powiedzmy 3500zł skoro ja nie mam zniżek... chcę to zrobić po najniższych kosztach a nie w cenie drugiego auta... nie stać mnie na takie wydatki :/
mestre16 / 2009-05-05 01:25:10 /
Poszukaj kolego ageta ubezpieczeniowego działającego na swój rachunek.
Z takim sie dogadasz i bedzie granada cała i obie strony zadowolone
MateuH / 2009-05-05 02:55:27 /
mestre16
kliknij u góry: klub>wyszukaj>mtango. Zadzwoń, nie mailuj, tylko zadzwoń i pogadaj. Jeżeli ktoś Ci tu może DOBRZE doradzić, to tylko on.
granadziarz_3M / 2009-05-05 09:56:07 /
Jakby się dało zmienić tylko firmę to by było fajnie ... pewnie 90% ludzi nie płaciłoby OC...
Jedyna sytuacja którą widzę to zrobić opinię o wartości historycznej i olać narazie kwestię OC (tj. wtedy można legalnie nie płacić jak się nie jeździ - a płacić jak się jeździ (na miesiąc , dwa, pół roku rok, whatever) ... zaległości mogą ścigać (jeśli się zorientują) tylko do bodajże 3 lat wstecz ..... jeśli nie musisz przerejestrowywać to nie rób tego skoro nie masz zniżek ;-)
MikeB4 / 2009-05-05 19:04:05 /
tak apropo niepłacania za oc, ostatnio byłem w alianzie gdzie mam ubezpieczonego kapcia polisa mi sie kończyła z dniem pierwszym stycznia tego roku niestety niebyłem w stanie zapłacic kolejnej raty więc się trochę przedłużyło. a do czego zmierzam, jeżeli zmienisz ubezpieczyciela tzn firmę to grozi ci kara za zerwanie umowy, jak bedziesz chciał kontynuować ubezpieczenie w tej samej firmie to nic nie robia tylko albo ash każą zapłacić za okres za który nie było placone. plus z tego taki że jeżeli niemasz długiej przerwy to lepiej zapłacić ale w tej samej firmie ( mówie na podstawie alianz) bo inaczej doliczą kare.
Dawideknr1 / 2009-05-06 21:53:28 /
Szafa zajebisty pomysł. Wiesz, że za to grozi prokurator i to bardziej realnie niż by się zdawać mogło?
radzieckii / 2009-05-06 23:09:59 /
Hmmmm... No to tak nie róbcie:)
Dziwi mnie to że kiedyś ( i to nie raz) spotkałem się z opiniami że właśnie tak coś zostało załatwione czy żeby coś tak załatwić... Człowiek pomóc cchiał a by jeszcze kryminał komuś załatwił..... Nie fajnie... No nic na przyszłość będzie się wiedzieć
Szafa !G.O.P! / 2009-05-06 23:26:14 /
Gdzie można znaleźć jakiś wykaz rzeczoznawców którzy mogą wydać taką opinię o wartości historycznej auta?? jestem z Gliwic i nie ukrywam interesowało by mnie coś w okolicy;]
mestre16 / 2009-05-07 10:16:33 /
Mogę Ci polecić rzeczoznawcę z Katowic ... w Gliwicach to nie wiem ...
MikeB4 / 2009-05-07 17:22:08 /
hehe:))
Prawo serii, co nie?:))
PzDr
Palio / 2009-05-07 21:33:36 /