zastanawiam sie w jaki sposób oczyscic komore silnika z całego syfu jaki tam jest ? czy ktoś ma jakis pomysł może jakaś chemia albo bęzyna albo nie wiem co ? jest tam czarno jak cholera i chce coś z tym zrobic...
Pospiech / 2007-11-13 15:26:20 /
A może myjką ciśnieniową.... Najliepiej na gorącą wodę... no i z jakąś chemią to pomieszać.... Ale to chyba jak komora jest pusta-tzn bez silnika i kabelków które wody nie lubią:D
Gumbas / 2007-11-13 15:36:53 /
Bo ja tu widze na allegro że wszystko jest rewelacyjne bezdotykowe i zajebiste tyle że ja chce po prostu umyć komore silnika ze smaru i wszystkiego co tam jest, może ktoś z was próbował takich środków lub może polecic jakis inny ?
http://moto.allegro.pl/item262945486_wurth_zmywacz_smoly_asfaltu_zabezpieczen_zywic.html
http://moto.allegro.pl/item263806264_srodek_odtluszczajacy_degreaser_polecam_.html
http://moto.allegro.pl/item266933079_kleen_flo_824_szampon_w_sprayu_do_mycia_silnika.html
Pospiech / 2007-11-13 15:37:21 /
no własnie myśle o myjce ciśnieniowej ale silnika nie zamierzam wyjmować tylko chce jakaś chemię użyc co nie pożre mi kabli i innych rzeczy, bo kable to ostatnio są na topie =] moj kumpel mi wmawiał że mu kuna kable wys napięcia pozarła, ja sie smiałem i tydzień później auto przestało mi dobrze jeździć a on do mnie że to na pewno kuna !!
Pospiech / 2007-11-13 15:39:37 /
pojedź na myjnie ręczną. oni chyba świadczą takie usługi. tylko sugeruję być przy myciu bo ch... wie czy właśnie na ostro myjką nie polecą tak jak nie powinni.
sołtys / 2007-11-13 15:53:34 /
Ja polecam srodek do mycia silników firmy K2 w takim litrowym spryskiwaczu+ myjka cisnieniowa. Naprawde dobre. Ja tym myję wszystkie najbardziej zagnojone elemety zarówmo w samochodzie jak i motocyklach. Albo "Dimer"+ myjka cisnieniowa też dobre choć słabsze. Ale za to też tansze.
Aldaron / 2007-11-13 18:06:06 /
Polecam wizytę na myjni. Ale nie automatycznej ale takiej, gdzie są ludziki z Karcherami. Prosisz ich o umycie silnika a oni ustawiają sprzęt tak, że jest rozpylana specjalna mgiełka (oprócz normalnej chemii, bo oczywiście wcześniej czymś tam spryskują komorę) . Ryzyko zalania wszystkiego wodą maleje :)
Ja proponuję zawinąć cewkę i aparat zapłonowy foliową torebką i można śmiało lać wysokim ciśnieniem po wszystkim- mi bynajmniej nic się nie psuło a myłem tak często... Na myjni koleś mnie sporo skasował, umył niedokładnie i zalał elektrykę, że nie mogłem odpalić. Dlatego myję sam.
Witan. / 2007-11-13 21:39:22 /
Jesli przewody WN są dobre, to ciezko jest zalać tak, zeby nie odpalił.
Mysza liil (EM) / 2007-11-13 22:10:37 /
Zawsze myje karcherem z dodatkiem odrobiny chemii :) nie zdażyło się jeszcze żeby auto nie odpaliło po takim zabiegu.
Oczywiście myć trzeba z głową bo strumień wody potrafi uszkodzić osłony wiązek lub połamać delikatniejsze elementy ale przy odrobinie wyczucia to jest najskuteczniejszy sposób.
Trójkąt / 2007-11-13 22:35:06 /
Ja też, program nr 1, czyli goraca woda z proszkiem. A jak już lecą z mordą, to zamykam maske i myje po zewnątrz :)
Mysza liil (EM) / 2007-11-13 22:50:08 /
hahahaha ! dobre.. to samo miałem na BP :)
rozjechany liil / 2007-11-14 10:27:55 /
Mi Tauniak nie chciał odpalić po takim zabiegu. Wytarłem kopułkę od środka i zagadał :-) Ale rozebrany silnik od motocykla dalej był miejscami brudny, chociaż osobiście pilnował akcji pan kierownik myjni (też motocyklista, dlatego się tak zajarał do tego).
radzieckii / 2007-11-14 23:47:53 /
ja polecam do czyszczeni wszystkiego p.łyn do czyszczenia silników Arko, nie nieszczy gumy a rozpuszcza wszystko bardzo ładnie. zmywasz wodą i nie pozostawia tłuszczu
nie wiem jak to się dzieje ale jest zajebisty i kosztuje 8zł
michukrk / 2007-11-23 15:11:43 /
firma K2 tak jak ktoś wyżej pisał
michukrk / 2007-11-23 15:14:20 /
ja próbowałem umyć takim specjalnym środkiem do mycia silnika , nie pamiętam producenta ale reklamowany przez martyne wojciechowską, ale efekt dosłownie zerowy! absolutnie tłustego czarnego brudu nie rozpuszcza, nawet po kilkukrotnym użyciu.
Myjka ciśnieniowa też nie dawała dużego rezultatu, no może gdyby było gorąca woda to może wtedy.
Ale bardzo dobrze działa proszek do prania rozpuszczony w gorącej wodzie, ale to musi być ukrop z czajnika, bo wtedy proszek zamienia się poprostu w lekko niebieską wodę. I wtedy szybko, póki woda gorąca szorowałem wszysto szczoteczką do zębów i pędzelkami i spłukiwałem wodą.
Tylko że ja to robiłem w lato i jeszcze póżniej przez ok tydzień nie podłączałem akumulatora żeby wszystko dobrze wyschło.
Inna metoda to benzyna E95, szczególnie jak są trudno dostępne miejsca to pistoletem UBS pod ciśnieniem myłem. Wiadomo , wychodzi pare litrów , no i trzeba robić przerwy bo opary są , ale czyści łatwo i skutecznie. Tylko trzeba uważać jeśli są jakieś napisy na elementach plastikowych , np na skrzynce z bezpiecznikami to benzyna to zmywa.
2pac / 2007-12-29 19:29:03 /