Panowie administratorzy a może by tak odpalić mediawiki na capri.pl pod nazwą np. wikiserwis.capri.pl, żeby cała społeczność Fordziaży mogła pomagać sobie nawzajem tworząc książkę obsługi starych fordów...
tak jak jest wikipedia gdzie są informacje encyklopedyczną, moglibysmy zrobić książkę obsługi samochodu.... (początek pomysłu tutaj http://www.capri.pl/forum/149266&t=20070930132527 )
kategoryzacja zawarta w narzędziu umożliwi przypisywanie podzespołów i metod napraw, które są wspólne dla kilku modeli, itp. ...
XtraVert / 2007-09-30 13:47:59 /
Pomysł SUUPERR, tylko jest jeden problem "LENISTWO" forumowiczów. Na większość pytań brak sensownych odpowiedzi. Przykład nowy post o parowniku. Ogólnie podano że ta śrubka do tego a ta do tamtego, ale już trudno było dopisać że jak ją wkręcisz to będzie taki efekt a jak wykręcisz to będzie na odwrót lub inaczej. Ze starych postów materiały nie do osiągnięcia np. patenty naszej konstrukcji. Jak ktoś do czegoś dojdzie, zrobi lub ściągnie i przetłumaczy to nie chce się dzielić. Myślałem że przetłumaczoną książkę Haynesa o Granadzie zamieszczę ale nie znalazłem sensu tego posunięcia. Z każdym kolejnym pytaniem a w szczególności odpowiedzią na nie coraz mniej myślę o podobnej inicjatywie co Grandziarz. Może to że jestem nowy a On nie. Szkoda że tak trudno się przebić na naszym forum.
szpera WASP / 2007-10-01 20:14:51 /
niektórym po prostu nie chce sie mysleć, pytają o rzeczy banalne , jak to zrobic albo w jaki sposób nie próbując samemu podjąć wyzwania, a sam sie na tym złapałem ze jak sie czyta te właśnie niby mało mówiące posty to mozna wiele wywnioskowac i czesto, akurat mi, czyjes doswiadczenia daja pomysły na dalsze drążenie jakiegoś problemu, wiadome jest ze nikt nie bedzie nikomu podawał wszystkiego jak gotowe na tacy, bo jakas część ludzi tu piszących i czesto dzielących sie doswiadczeniem nieraz pewnie spedziła wiele czasu, poszło wiele nerwów żeby własnie czegoś sie dowiedzieć, metodą np prób i błedów, bo tak sie człowiek uczy, podpowiedzi też są ważne ale nie gotowe rozwiazania, bo jakby starzy nas nosili do 5 tego roku zycia to nie umielibysmy pójsc sami do szkoły, proste, a jak ktos nie ma checi kombinowania, zaparcia i ochoty do nauki to niech golfa kupi, one sie nie psują:)) dlatego taka wiki.. cośtam to byłaby jakas tam niesprawiedliwosc i pewnego rodzaju uposlledzenie dla ludzi którzy by tylko ztad czerpali info... bo jak Michał by wyłaczył strone... to koniec, auto nie zrobione;)
w tym potencjalnym projekcie nie interesuje mnie, co dla kogo jest fair, a co nie...
ja z chęcią po samodzielnej wymianie głupich klocków zamieszczę zdjęcia i pokażę jak co gdzie wygląda...
...ktoś nie chce trudno... ale jak ktoś chce, to warto dać im taką możliwość...
...informacja w takiej formie przedstawiona byłaby prostsza do zaabsorbowania...
...a poza tym, dlaczego nie ułatwiać pracy kolejnym ludziom, po co mają przebijać się przez materię która została przez innych już dawno rozpracowana..>?! ...i tak się napracują z narzędziami, a przynajmniej nie będą się pakować w ślepe uliczki...!
XtraVert / 2007-10-01 21:25:40 /
panie szpera WASP "tylko jest jeden problem "LENISTWO" forumowiczów. Na większość pytań brak sensownych odpowiedzi." A może to brak sensownych pytań?? Też jestem tu nowy, ale mam inne odczucia. oprucz grona dożwiadczonych "fordziarzy" istnieje grono "cfaniaczków" ktoozy proobooja zablysnąć za wszelką cene. Poszukiwałem rooznych informacji i nie tylko na forum ale i osobiście i nikt nie odmoowil mi odpowiedzi(o ile ją znał). Nie widze innej możliwości jak zignorować wątek "kroora śroobke dokrecic aby moje auto jezdiło lepiej". pomysł na wikiserwis jest bdb i moze wreszcie bedzie latwiej cos znalesc bo forum jest strasznie zasmiecone, a i sam dorzooce swoje "3 grosze" pozdrawiam
fordofil / 2007-10-01 21:32:18 /
Witam. Forum jest bardzo zaśmiecone to trzeba przyznać. ja z Przemkiem chcialiśmy zrobić bazę danych o Taunusie III ale niestety się nie udało szkoła praca niestety brak czasu. Fordowikipedia jest bardzo dobrym pomysłem szybki dostęp do przejrzystych wiadomości porad schematów. Wymagać to będzie od groma pracy ale jeśli wypali i będzie to robione przez ogólno polskich fanów fordów jest to bardzo możliwe do stworzenia
Szafa !G.O.P! / 2007-10-01 21:38:51 /
I co z naszego podejścia do tematu, chęci nowych i tych które prawie wygasły. Najpierw Michał musi jakoś zagospodarować serwer. Może wtedy jak będzie wiadomo jak i w jakiej formie to przygotować to może jakoś ruszy. Myślę że właśnie od tego trzeba zacząć. Michale do dzieła. Ja mam wszystko w PDF-ach o bardzo dobrej czytelności. Ciekawe czy dwie osoby zmienią nastawienie innych do tego tematu.
szpera WASP / 2007-10-01 21:42:34 /
Wiesz lepiej napisz do niego maila. Myśmy tak zrobili i odpowiedz na nastepny dzień dostaliśmy
Szafa !G.O.P! / 2007-10-01 21:53:18 /
Właśnie o to chodzi. Wy to nazywacie śmietnikiem ja trochę inaczej. Wiem że jest to forum. Wiele osób szanuję i dziękuję im za wyczerpujące odpowiedzi na nurtujące pytania. Wiele osób jednak wcina się nie na temat ot tak aby coś wtrącić i o tym mówię.
Potem aby przelecieć dany post do końca i dowiedzieć się tego czego dotyczył jest trudne lub niemożliwe. I właśnie o tym mówię. Łatwiej o info na priwie niż na forum. Nie neguję pomysłu tylko zwracam uwagę na ten stan rzeczy.
szpera WASP / 2007-10-01 21:53:33 /
Takie inicjatywy są fajne, ale...
Był już projekt, żeby capri.pl przetłumaczyć na angielski. Wszyscy hurraaaa!
A jak przyszło co do czego, MK udostępnił pliki bazowe do tłumaczenia, Konar postawił u siebie na serwerze wiki, to do pracy wzięły się raptem 3 osoby. I efektu wciąż nie ma.
Zamiast zawracać odwłok Michałowi żeby stawiał wiki zróbcie stronę z opisem jakiejś naprawy tak jak to zrobił Granadziarz. Bo nie powiecie, że jego opisy są kiepskie i mało czytelne.
A co do tłumaczenia różnych rzeczy na forum - najczęściej jest tak, że trudno jest diagnozować coś na odległość... A pytań " stuka mi coś z lewej strony, co to może być?" też nie brakuje :)
A jak ktoś siedzi w garażu, robi różne rzeczy, to często nie ma siły stukać o tym w klawiaturę. Dużo osób z większym doświadczeniem w fordach ma już pracę (!), nierzadko żonę (sic!), a nawet dzieci (o zgrozo!). Po powrocie z pracy, zjedzeniu czegoś i pójściu do garażu nie dziwcie się, że część osób odpada i woli poleżeć z wentylem do góry zamiast klepać rzeczy dla nich oczywiste.
m.kozlowski / 2007-10-02 09:42:58 /
m.kozlowski mi cos z prawej strony stuka...kurde gdyby był wikiserwis pewnie by przestało, a tak trzeba rozkrecac :)
Kohito_PS / 2007-10-02 13:34:07 /
Może błotnik ci łopocze na wietrze...
m.kozlowski / 2007-10-02 13:38:20 /
ważne co jest w głowie, wazne zeby wkładac troche pracy i szrych komórek jesli chce sie zajmowac starymi autami, podpowiedzi tez są ważne, owszem... a skoro ktos bardzo chce wiki cośtam to tak jak wyzej ktoś wspomniał, przykład granadziarza, jak ktos chce to sie dzieli i robi jakaś tam prezentacje, jesli wiecej osób stworzy takie stronki to kiedys można to w jedną całość poskładac... ale i tu jest prawda jak wspomniał m.kozlowski, zyciem członków capri nie jest tylko grzebanie i opisywanie, niestety brak czasu, niektórzy nawet z tego powodu muszą oddawać swoje cacka... ja mając 15 lat, brak kompa i netu, niewiedzac o istnieniu capri.pl robiłem juz rózne złomy, niekoniecznie fordy... i cieszy mnie to ze to co wiem i umiem nie wziołem z gotowych przepisów, miałem mechanika który nie bardzo chciał mówić ale pozwalał patrzeć na to co robi... i moze dlatego mam taki stosunek do gotowych prac, bo tak szczerze to jak komuś trzeba opisywać wymiane klocków to współczuje...
Nie jestem starym wyjadaczem ale nie mam też dwóch lewych rąk. Osobiście myśle że pomysł nie jest zły, nawet bardzo dobry bo sam chętnie bym zobaczył co i jak nim rozbiore. Z drugiej jednak strony mając lewą i prawą łape sprawne to można wszystko zrobić, w końcu nie oszukujmy się że nasze cacka nie są jakimiś mega skomplikowanymi cudami techniki... Osobiście widze to tak, robi się coś to np. zaprosić kumpla i razem zrobić i udokumentować (o tyle łatwiej że nie rozdrabniasz sie na robote i fotki/opisy) a i przyjemnie płynie czas, można chlapnąć browarek, itp. Potem wrzucić to w formie strony, z czasem zebrać strony w dział PORADNIK (czy inny tytuł...) i samo powstanie!
Rozumiem z drugiej strony letki żal "że przecież My sami a teraz łatwiej będzie..." ale w końcu wszyscy chcemy ratować stare fordy i właśnie dlatego trza pozwolić laikom (w tym mnie...) skożystać z doświadczenia starszych kolegów aby nie było potem tekstów w stylu "kupiłem auto od xyz i narobił tam tyle patentów za ja pier...". Ze swojej "laickiej" strony mogę powiedzieć że próbuje na moje czas i możliwości bo mam żone, prace, itp. a jak nie wiem to pytam bo nie chce spier... starego forda. A jak zupełnie nie wiem lub nie mam jak to dzwonie lub jade tu i ówdzie i tam pomagają. Tylko że właśnie z braku owego czasu nie zawsze moge przekopać całe forum w poszukiwaniu odpowiedzi.
Nie chciałem nikogo się czepiać ale zróbmy to dla wszystkich Fordów bo na to zasługują, a jeżeli każdy coś dołoży sam z własnej woli to Fordowikipedia powstanie sama niewiadomo kiedy... Jest już kilka gotowych stronek, znaczy jest już początek.
Pozdrawiam
SzooGun / 2007-10-02 18:23:09 /
No..właściwie czytam to i czytam i nie wiem o co chodzi. Ja właśnie Capri.pl traktuję jako Fordopedię. Czy Fordowikipedię, jak kto woli.. W encyklopedii - obojętnie jakiej - też musisz się naszukać, żeby znaleźć interesujące Cię info. Nie wszystko jest ładnie opisane, są odnośniki, inne nazewnictwo, przypisy, różne definicje... Z Capri jest identycznie! Nie umiesz zmieniać klocków? Siadasz przy kompie, wyszukiwarka i szukasz. Pół dnia i możesz mieć opis włącznie z fotkami! Więc nie wiem o co chodzi. Ale powiem Wam coś, co mi cyklicznie mówił pewien znienawidzony wykładowca: "Co się polepszy, to się popieprzy".
czytaliscie komentarze pod "regeneracją zacisków..." albo pod "modyfikacja układu hamulcowego..." tak samo bedzie w tzw wikipedii fordowej... zawsze znajdzie sie mądrala który albo opisze inaczej, albo skomentuje ze on by to inaczej zrobił.. itd. wiec jak ktoś sie napoci i zrobi relacje z jakiejs naprawy to zawsze bedzie jakieś za i przeciw... ja jak stane na czyms i mam rebus,to pytam na forum lub szukam... i jesli ktoś miał coś podobnego, radzi i podpowie, jesli nie, zdaje sie na siebie i dalej kombinuje.. jesli ktos pyta o cos co mnie spotkało, jesli wiem o tym, takze podpowiem... nie twierdze ze na forum nie mozna nic znalezc, bo ja dotychczas znalazłem duzo, może i jest mały smietnik ale wiekszosci po prostu nie chce sie szukac i czytać, bo nieraz trzeba wiele przeczytać zeby czegoś sie dowiedzieć, i taki pózniej mówi "nic nie znalazłem na forum" ... chcecie robić zbiór pomocnych porad, róbcie, chwała wam za to... pewnie sie przydadzą, a najlepiej niech pomysłodawca zapoczatkuje, zrobi coś i to przedstawi.. zobaczy reakcje na to, i albo pójdzie ktoś za nim i tez coś zrobi albo... tego nie wie nikt... jest tu pare osób których cenie chociaz nie znam, bo nieraz zapytałem i odpowiedziały, pomogły... a sa też neutralni którzy by chcieli wziąć a nic nie wnoszą... i nie wiem czy właśnie tym starym wyjadaczom mechaniki chciałoby sie stukac w klawiature i robic fotki przy kazdej robocie zeby kazdy leniwy młodzieniec mógł sie szczycic pózniej co to on nie zrobił... to tak jak róznica miedzy "kupic odrestaurowane Capri" a " kupic złoma i go zrobić" dlatego szacunek dla ludzi którzy chcą sie uczyc i myśla, nie dla tych co chcą zerżnąć od kogos.. a jesli ktos nie chce sie uczyc i poznawac to właśnie są od tego ludzie którzy to robili i do nich właśnie odstawia sie auto do naprawy... zreszta palce mnie już bolą, ide spać, naraa;)
Panowie, panowie.
A od czego jest link na pasku " GARAŻ "?
Czy nie wystarczy GO odpowiednio uzupełniać o posiadane informacje i opracowania w ten sposób rozwijając.
Nazwa też pasuje do tego co miało by być zrobione.
oldfield / 2007-10-03 08:39:01 /
Tylko zlikwidować komentarze bo potem i tak jest to poisywane na forum. Zawsze można przeredagować i dodać jakieś nowe informacje.
oldfield / 2007-10-03 08:57:14 /
A ja mam taki pomysł.
Ponieważ ,jak już wielokrotnie było mówione, niemal wszystko już na tym forum było przerabiane i większość odpowiedzi można znaleźć tylko trzeba poszukać.
Może wiec otworzyć watek do zadawania pytan.
Wiem że to dziwnie brzmi, ale przy zachowaniu odrobiny samodyscypliny można by stworzyć pewien substytut tematycznego wikiserwisu o którym traktuje ten wątek.
Na ten watek może sobie wejść każdy, zadać pytanie odnośnie nurtującego go problemu. Ktoś kto wie gdzie był poruszany ten temat wkleja po prostu do niego link i koniec. Co najwyżej jakiś zwięzły lakoniczny komentarz jesli w miedzy czasie wypłynęło na ten temat coś nowego oraz dla łatwiejszego rozeznania, bo niektóre watki sa niemiłosiernie długie, dodaje date kiedy w danym watku została podana jakaś szczegółowa badz pomocna odpowiedz i tyle.
Jeśli ów temat nie był na forum poruszany a zasługuje żeby go rozwinąć to sie otwiera nowy wątek i sprawa załatwiona.
Warunek jest tylko taki żeby pytający wypowiadali się zwięźle i celując w sedno problemu, a klubowi malkontenci powstrzymali sie od wypowiedzi.
Odpowiada tylko ten kto wie gdzie dany problem można znaleźć i w miarę szczegółowo podaje namiar.
Np. pytanie:
"Mam 2.3 V6. Lewy żad cylindrów pracuje nierównomiernie podczas gdy prawa strona pracuje idealnie"
Odpowiedz:
Zaglądnij tutaj
http://www.capri.pl/forum/80424
I to wszystko
Ponieważ nowi na stronie żadko przegladaja forum w poszukiwaniu odpowiedzi tylko od razu wala z nowym wątkiem wiec może link do tego wątku umieścić na stroni głównej i stosownie opisać. "Jak masz jakiś problem przejrzyj najpierw ten watek a jesli nie znajdziesz na nim odpowiedzi umieść na nim swoje pytanie". Oraz w nagłówku watku albo najlepiej w korytarzu( klikamy na ikonę linku na str. głównej, otwiera sie strona informacyjna, klikamy znowu i dopiero wchodzimy do wątku) umieścić szczegółowy opis zasad posługiwania się tym wątkiem, zdawania pytań i udzielania odpowiedzi.
Tylko żeby to zagrało tak jak należy, to , jak już wcześniej wspomniałem, jest zachowanie odrobiny samodyscypliny i dobrej woli.
Amen
Aldaron / 2007-11-24 10:18:05 /
Aldaron, może nie zauważyłeś, ale tak właśnie działa ta stronka. Na początku nie było tylu wątków, więc zostawały zakładane i tam rozwijane. W miarę jak logowały się kolejne osoby i miały podobne lub takie same problemy - odsyłano je do już utworzonych wątków. Ale stronka ewoluuje i jest już mnóstwo tematów poruszonych. Chodzi o to, żeby ZANIM ktoś zacznie pytać - skorzystał z wyszukiwarki. I jeszcze o to, żeby NOWE osoby zakładały wątki o logicznie dających się przez ową wyszukiwarkę tematach.
Wiem, że łatwiej powiedzieć, a trudniej wykonać, ale dobrym sposobem, który częściowo rozwiązałoby problem nowych, powtarzających się tematycznie postów jest wykorzystanie wyszukiwarki przy próbie założenia nowego tematu:
Przykład - schemat:
Załóż nowy temat (tyko okienko z tytułem!) "Konserwacja podwozia"
Akceptacja, po której...
uruchamia się wyszukiwarka z info: "Podobny problem był już poruszany"
lista linków:
link.......
link.......
link.......
zapytanie "Czy założyć mimo to?" (opcja dla tych, którzy nie znaleźli satysfakcjonującej odpowiedzi)
Pozdrawiam
zuzol / 2007-11-24 17:40:34 /
Bardzo dobry pomysł. Moim zdaniem oczywiście.
pomysł dobry ale bardzo trudny do wykonania.... może nie tyle trudny, co czasochłonny
a co z tymi co zakładają wątki o tytułach: "pomocy!!!!!!!!", "ratunku!!!!!!!!" "mamusiu!!!!!!" itp? już widzę minę takiego po wpisaniu "pomocy!!!!!!" i ukazaniu się komunikatu: temat został poruszony154465 razy. czy na pewno utworzyć nowy wątek? Idea piękna, ale potrzebna również dyscyplina, bo mi już czasami się odechciewa forum przeglądać jak widzę takie tematy. A w wyszukiwarka... pomocna tylko w moim przypadku znajduje albo nie to co trzeba albo nic ale to pewnie ja się nie potrafię nią posługiwać :)))
szkodnik_wFe / 2007-11-25 07:39:59 /
Czołem! Masz rację @szkodnik, brak dyscypliny a raczej samodyscypliny jest głównym powodem "zaśmiecania" forum; brak poszanowania dla ojczystego języka również - "joosz" zamiast "już", nie mówiąc o ortografii - hamownia czy chamownia :D (przez co trudniej znaleźć za pomocą wyszukiwarki interesujący nas problem).
Moim skromnym zdaniem moderator absolutnie powinien kasować wątki typu - Pomocy!!!!!!, etc., bez zagłębiania się w ich treść i bez podania przyczyny. Dodatkowo powinien być zaostrzony system kar (banowanie na jakiś okres czasu). Jestem pewien, że nie będzie to uciążliwe dla stałych bywalców forum, a jedynie nauczy pokory nowych użytkowników.
I my użytkownicy, IGNORUJMY TAKIE WąTKI, które podnoszą nam ciśnienie (w negatywnym tego słowa znaczeniu)!
Pozdrawiam wszystkich!
zuzol / 2007-11-25 12:47:54 /
No i właśnie dlatego twierdze że mój pomysł jest nieco lepszy. Z całą pewnością znacznie prostszy do wykonania.
MILO zauważyłem jak działa ta strona. Tak samo jak każde inne forum z czasem sie rozrasta i znalezienie jakiejś konkretnej informacji to jak poszukiwanie igły w stogu siana, I nawet najlepsza wyszukiwarka tu nic nie pomoże bo znajdzie tylko stosy chłamu.
A przeglądanie tego przez pół dnia każdego może doprowadzić kresu cierpliwości i kończy się to walnięciem kolejnego badziewnego wątku oraz linczem jego założyciela przez co atmosfera na forum robi sie nieprzyjemna. A potem sie dziwicie ze na Otomoto ktoś postawił ogłoszenie ze sprzeda Capri z opisem na cały ekran, przy czym faktyczny opis samochodu to 1/3 tekstu a 2/3 to odgrażanie sie klubowiczom.
W przypadku mojego pomysłu , przy odrobinie samodyscypliny powstanie swego rodzaju spis treści który z pewnością będzie łatwiej przejrzeć, choć by miał i z 50 ekranów, walczyć z wyszukiwarką i mozolnie odsiewać ziarno od plew.
To forum tworzą ludzie i oni znają je najlepiej. Jesli ktoś poruszał kiedyś jakiś temat i czegoś konkretnego się dowiedział to wie gdzie te informacje można znaleźć wiec co mu szkodzi wkleić do nich linka gdy ktoś zapyta.
Użytkownicy tego forum prędzej potrafią wskazać jakieś użyteczne informacje niż wyszukiwarka która jest tylko durnym programem.
Aldaron / 2007-11-25 13:09:15 /
Sorki, zjadłem wyraz. Miało byc
"W przypadku mojego pomysłu , przy odrobinie samodyscypliny powstanie swego rodzaju spis treści który z pewnością będzie łatwiej przejrzeć, choć by miał i z 50 ekranów, niż walczyć z wyszukiwarką i mozolnie odsiewać ziarno od plew."
Aldaron / 2007-11-25 13:13:38 /
Nie wątpię, że nie wiesz co się dzieje na forum. To było pytanie retoryczne. Dyskutujemy tu jak ten system (bo z pewnością jest to system) udoskonalić.
Zuzol - jest problem z ignorowaniem tego typu wątków z trzech prostych przyczyn:
- jedni się wyłamują i odpowiadają,
- innych trafia szlag i coś tam popsioczą albo podadzą link
- jeszcze inni zignorują a dwie godziny później delikwent założy kolejne dwa wątki o tym samym albo nieco zmienionym tytule.
Aha, i mam jeszcze pytanie a propos tych 50-ciu plansz do wyszukiwania konkretnego wątku: Jaką masz pewność, że tej osobie będzie się chciało szukać konkretnego wątku wśród.. dajmy na to pięciuset sztuk? (a jest to duuużo zaniżona liczba wątków).. ?
Odpowiedź jest prosta: nie będzie mu się chciało. Skąd to wiem? Bo wyszukiwarką też mu się nie chciało. I wracamy do punktu wyjścia. :/
No to weźmy wszyscy to osrajmy z góry na dół i wyjedzmy do Irlandi bo w tym karaju i tak nie da sie nic racjonalnego przeprowadzić bo wszyscy mają wszystko w dupie i wszystko robią na przekór.
Wku... mnie takie gadanie i takie myślenie. Weźmy rozpocznijmy gadanie jak coś ulepszyć i poprawić strzępmy ozory a na koniec olejmy to wszystko bo to i tak nie ma sensu i gówno z tego wyjdzie. Najlepiej jest zostać przy obecnym status quo bo tak jest najwygodniej. Wkurwia nas to patrzyć na to nie możemy ale żeśmy sie przyzwyczaili do tego szamba i wygodnie nam sie w nim siedzi. Typowo polskie myslenie.
Niemam roboty.
A jakie masz wykształcenie?
Elektryk.
No to sie przekwalifikuj.
Po co skoro i tak nie znajde roboty.
Standard w tym karju. Ja jakoś nie mam problemów ze znalezieniem roboty. Może dlatego że na obecną chwilę mam cztery zawody. Co to ma wspólnego z tematem tej rozmowy ?
To że sie próbuje do skutku. Zacznijmy od najprostszego rozwiązania. Za parę miesięcy rozważymy czy jest szens to dalej kontynuować czy raczej nie zdało egzaminu. W miedzy czasie może ktoś wpadnie na coś lebszego.
A co do tego że i tak nikomu sie nie chce.
Wątków za forum jest pod dostatkiem na każdy temat. Zablokować możliwość twożenia nowych, można dopisywać sie tylko do starych i koniec
Aldaron / 2007-11-25 16:23:01 /
Masz rację @MILO ignorowanie nie jest rozwiązaniem.
@Aldaron, Twój pomysł jest... hmm nie jestem przekonany do Twojej koncepcji, bo jak sam zauważyłeś powstanie bardzo długi "wątek do zadawania pytań" i z czasem nikomu nie będzie się chciało go czytać całego w poszukiwaniu linku do problemu, który go interesuje. Nie twierdzę również, że mój pomysł jest dobry, ale moim zdaniem wymuszone uruchamianie wyszukiwarki przy próbie założenia nowego postu może okazać się bardziej skuteczne. Zakładając nowy post nikt logicznie myślący nie wpisze POMOCY!!!, RATUNKU!!!, bo co znajdzie wyszukiwarka :)?
Poza tym korzystając z wyszukiwarki nigdy mi się nie zdarzyło, żeby wyskoczyło więcej niż 20-30 linków (a kilka z nich się powtarzało!) zawierających interesujący mnie problem.
Nie ma co liczyć na samodyscyplinę, nie wśród "nowych" przynajmniej. Tak jak już powiedziałem, moderator powinien bezwzględnie usuwać bezsensownie tytułowane wątki, nie blokować tylko usuwać. Banowanie również nauczyłoby szacunku dla forum.
Pozdrawiam
zuzol / 2007-11-25 17:03:37 /