Tylko nie krzyczcie, bo sprawdzałem pokrewne tematy i wszyscy piszą, że nie wkrę ca im się silnik na obroty. U mnie wygląda to trochę inaczej: Po malutkim remoncie silnika spadła mi tak jakby elastyczność-tzn. wcześniej mogłem wrzucać następny bieg na 2500 , teraz gdy to zrobię, skacze jak żaba jakieś 5 sekund, potem dopiero zaczyna przyspieszać. Nadmienię,że nie wciskam gazu w podłogę tylko powolutku. Zacząłem więc wrzucać przy 3000-cach. Jest lepiej, bo nie skacze, ale strasznie wyje i wygląda to tak,że ciągle muszę przyspieszać, bo kiedy już osiągnie 3000 np. z 2 na 3 i jadę sobie nie przyspieszając (ale z nogą na gazie, nie wysprzęglam go) to zaczyna skakać. Kiedy to samo wykonuję ale dynamicznie - z 2 na 3 i gaz (nie na maksa ale zdecydowanie) nie skacze i nawet nieźle ciągnie do przodu, tylko wtedy muszę wrzucić 4 i znów rura bo... skacze. Panowie, pomóżcie, bo zwariuję. Dodam,że gaz był regulowany na aparaturze -spalanie ok. 15/100 , na biegu jałowym na aparaturze ma lepszy wynik niż jakiekolwiek inne auto. Filtry są ok, lewego powietrza-brak. Rurki do gazu są poprowadzone bezpośrednio do gaźnika, ale górą (nie przez rozpylacz) nie gdzieś wwiercone z boku.
Sklad mieszanki na wolnych obrotach to o niczym nie swiadczy, Ty zobacz co sie dzieje na wysokich skoro 15 wciaga (tyle co 2.8!) Szarpanie moze byc przyczyna zle wyregulowanego gazu i na to wyglada, ze ktos ma aparature ale nie potrafi z niej skorzystac :-(
Mysza liil (EM) / 2003-06-15 23:17:55 /
a zaplon byl sprawdzany??
Wolff(miłosz) / 2003-06-15 23:18:39 /
musisz zwiekszyc czulosc parownika (dla wiekszosci gazownikow oznacza to zalozenie zwezki na ssanie ale to rozwiazanie do dupy)
Mysza liil (EM) / 2003-06-15 23:21:27 /
W pierwszej kolejności zapłon , ew. lewe powietrze (sprawdz przewody podciśnienia i odpowietrzenie skrzyni korbowej)
Poza tym jak mi wyregulowali na przyżądach to był taki muł,że nie dało sie jeździć. Cza było do powoli "rozkręcać" aż nie chodził w miare normalnie a oszczędnie.
marian212 / 2003-06-16 00:52:38 /
Spróbój sprawdzić świece. Jest to bardzo często główna przyczyna (szczególnie na wolnych obrotach). Gaz (mieszanka)ma znacznie większy opór niż benzyna. Na benzynie jest OK, a na gazie kaszani. Nowe świece, lub jeżeli te są dobre to mniejsze przerwy. Poza tym dobrzy gazownicy mają katalogi z zalecanymi świecami do poszczególnych typów aut.
Zasadniczo sprawa jest prosta - na gazie mniejsza moc i większa elastyczność. Jeżeli tak nie jet to jest do d..
Krzysztof Nowak / 2003-06-16 08:00:03 /
Świece są nowe, przerwa jest ustawiona fabrycznie-czyli nie wiem ile wynosi. Przewody podciśnienia wymieniałem osobiście, z tego co wiem,to lewego powietrza nie uświadczysz. Sprawdzę zapłon. Nie wiem co to za zwężka, ale przed naprawą silnika chodził jak marzenie, także nie wiem czy brać to w ogóle pod uwagę. Zastanawiam się nad zmianą instalki. Chcę to zrobić pod koniec miesiąca i wyjechać za granicę, ale czytałem, że ktoś z Was miał jakieś problemy bezpośrednio po założeniu i nie mógł jej wyregulować. To się często zdarza? Trzeba ją troszkę "rozjeździć" czy od razu można śmigać? Bo jeśli tak, to dam dobie spokój i będę walczył z tą co mam.
dokladnie takis am objaw mialem jak walnal kondensator w aparacie zapl.
konk / 2003-06-16 15:02:26 /
a moze jak bys go trohe zdlawil to to bedzie lepiej
Michal FAZI / 2003-06-16 21:35:19 /
z tego co opisujesz to wygląda na układ zapłonowy- być może przerywacz...
Jeśli masz gaz to sprawa się ułatwia, włączasz benzynę i jeśli zachowuje się podobnie to wykluczasz od razu układ zasilania paliwem.
Problem w tym,że gaźnik jest niewyregulowany. Kiedy przełączę go na benzynkę zgaśnie od razu. Ale dobrze, że o tym wspomniałeś-to mi ułatwi znalezienie rozwiązania. Na razie mam egzaminy,ale pod koniec tyg. będę wiedział cosik więcej i napiszę co i jak.