wiem...wiem zaraz mnie ochrzanicie za nowy watek ale musze o tym napisac.
w poszukiwaniu za czesciami zajechalem do jednego goscia, ktory oglasza sie w Drive z klamotami do capri. nie mial tej czesci ktora mnie interesila ale naszkicowal mi(nawiasem bardzo mily gosc) jak dojechac do jednej kobiety takze handlujacej czesciami. po kilkugodzinnym bladzeniu po podfrankfurckich wiochach znalazlem ja.mym oczom ukazal sie istny raj: w wielkiej stodole rozebrane na czesci spoczywalo (na moje oko) jakies 20-25 caprikow roznej masci-bylo tam doslownie wszystko od silnikow, skrzyn, plastikow, poprzez tapicerki, stosy drzwi, blotnikow i masek na pocietych nadwoziach skonczywszy. z takich rarytasow to zauwazylem: fotele od RS2600 (unikat!), komplet szyb do MkIII przyciemnionych fabrycznie, atrapy od MKII (jedna nabylem;)),prostakatne reflektory do MKIII i wiele, wiele innych. Dulmen sie chowa.
a na koniec podam Wam ceny tego co kupilem: kolektor wydechowy rurowy do R4 -10E, wiatrak z wisko i pompa-5E,atrapa od MKII Ghia-10E i 2 kompletne tylne lampy do MKIII (jak nowki)-10E. przeliczcie na zlocisze to Wam szczeny opadna.
Planuje ze jak bede jechal na jakis zlot w okolicach wrzesnia (moze 3M cos zorganizuje) to pozbieram troche zamowien od Braci Caprikowej i bediem handlowac.
Pozdrowka 4all !
P.S ta babka ma jakies 65 lat i ma MKI, ktorym jezdzi tylko na zloty i jak jest ladna pogoda-nalezy do klubu Capri Ottendorff czy jakos tak
konk / 2003-06-02 09:50:17 /
A możesz zdradzić o który Frankfurt chodzi :nad Odrą, czy nad Menem?
Że jej się chce w tym wieku :)
Przecież Ottendorf to nad samym morzem koło Bremerhaven, prawie na duńskiej granicy - z któregokolwiek Frankfurtu conajmniej 500-600 km.
Biedne te Niemiaszki - nie miała jakiegoś klubu bliżej? :)
Pozdro.
KRK 4m / 2003-06-02 10:14:20 /
kolo Frankfurtu nad Menem. co do klubu to szczerze mowiac nie pytalem ale miala tak napisane na przedniej szybie w swoim capriku
konk / 2003-06-02 10:35:12 /
Konki
a daj jakies dokladniejsze namiary - w lecie planuje wycieczke przez niemcy to moze bym zajechal
Maciasek_3M / 2003-06-02 10:50:26 /
w tym problem ze dokladnych nie mam- mam tylko szkic dojazdu od tego goscia, ktory mi ja polecil. jak bylem to z wrazenia zapomnialem wziac adresu i tylko powiedzialem ze sie jeszcze pojawie na dluzej. mozemy zrobic inaczej: jak bedziesz jechal (moze zmontujmy jakas wieksza ekipe) to sie spotkamy i pojedziemy razem
konk / 2003-06-02 11:49:15 /
chetnię się podłącze,moge załatwic jakis większy samochód
Arni12 / 2003-06-02 14:34:41 /
hmm... moze i ja bym pojechał... :D
byloby super
duzy samochod to jedno, trzeba zainwestowac jeszcze troche kaski no i trzeba pozbierac troche zamowien.
konk / 2003-06-02 17:27:28 /
i ja to arni załątw lawete to ja sobie kupie tam capri?? a włąśńie jak tam było cenowo?
calych aut tam nie bylo. tylko czesci. a co do cen to pisalem wyzej-taniocha!
konk / 2003-06-05 14:53:07 /
temat umarl???
konk / 2003-06-14 16:06:05 /
no nie... dawaj termin i jedziemy ;-)
czytałem ze juz masz zrobiony most ;-)
bogdanw / 2003-06-14 16:46:51 /
No to się zebrałem i pojechałem.Co zobaczyłem przeszło moje najsmielsze oczekiwania.Jest to istny raj dla posiadaczy wszelkich Capri najwiecej jest do MK3 ale i do Mk1 tez sposro szczególnie do poliftingowej. Ja do swojego z 1970 roku nie miałem zbytnio wyboru ale i tak pare perełek wyszukałem.Ze wzgledu na bagażnik dachowy jechałem Fiestą która sprzedawcy zobaczyli dopiero po wybraniu odpowiednich cześci , oczywiście wzbudzio to w nich niemałe rozbawienie gdyz nie mogli złapac jak mozna prawie komplet blach do Capri załadować do Fiesty ale jak widać poszło nieźle.Poniżej dwie fotki tych elementów którymi musze sie pochwalić tzn maska do MK1 po 09.1970 z garbem i wlotem do turbo SUHE oraz absolutny rarytas tylny pas do MK1.Dla wszystkich których wyobraznia juz przeniosła do Frankfurtu n/Menem informacja która równierz mnie rozwaliła w przyszła sobote włściciel zaczyna oprózniać ten magazynek z bliżej niewyjśnionych powodów. Podobno ma juz kontrachenta który przyjedzie jakąs ciężarówka by wybrać co mu będzei pasiło a reszta .....na złomowisko.Panowie po prostu raj utracony.Mam jeszcze parę zdjęć z Dulmen ze zlotu ale posyłem do MK.Wielkie podziękowania dla Konków bez nich to by się zpewnoscią nie udało(Specjal Jasne w ilosci zgrzewki na każde spotkanie jakie nam się przytrafi do końca świata !!!!)
bogdanw / 2003-08-18 16:06:06 /
DO NOT DISPAIR!!!
Byłem tam tydzień po Bogdanie i co się okazało: Właściciel magazynu był prezesem klubu Capri i zszedł rok temu. Zostawił wszystko swojej żonie (która zresztą sama zmontowała w życiu kilka Caprików)i synowi Rolfowi. A teraz UWAGA!!! Nikt nie likwiduje tego składu!!! Babka musi sprzedać dom, ale części zabiera najprawdopodobniej do syna i będzie prowadzić cały biznes razem z nim. Powiedziała, że Capri to jej całe życie i że za dużo kasy wpakowała w to wszystko, żeby to teraz oddawać na złom. Także głowy do góry!
Za rok jadę do nich na zlocik, bo sie miodzio szykuje (ostatnio jak organizowali w 8 osób, to przyjechało 3000(!) ludu z kraju i z zagranicy, i burmistrz miasta specjalnie zamykał część ulic żeby wszystkich pomieścić.
Trzy słowa: Dulmen się chowa!!! (ale mi się rymnęło:)
PS. Pozdrowienia dla Bgdana od Heide
PPS. Konk na prezydenta!!!! Dzięki tobie trafiłem bez problemów jak po sznurku.
Orange_3M / 2003-08-23 09:02:30 /
Mam nadzieję ze moje informacje rzeczywiście są zbyt pesymistyczne ale jakoś nie bardzo wiem jak moze się zmienić w ciagu tygodnia juz zaplanowane działnie. Rzeczywiście częśc tego magazynu jest przenoszone do syna który zajmuje się remontami Capri ale z jego "magazynku" to juz niewielkie szanse cos wyrwać. Dokładniej,rodzynki to juz ma wywiezione.Konk będąc tam pierwszy raz widział duże więcej i ciekawszych rzeczy .Ralf wybierając dla mnie pokrywe bagażnika przegladjąc ich okolo 10 w większości okreslał je jako "szrot" i zpewnoscią tam skończą a tak naprawdę wszytkie były lepsze od tej która mój blacharz określił za "całkiem dobrą" Byłem w Dulmen byłem też w Luckau (Ford Total) nie wiem jak może się zjechac 3000 ludzi to duża przesada- co innego zwiedzajacy. W Dulmen w mojej ocenie były i tak wszytskie najfajniejsze Capri z Niemiec i nie tylko (te co w Drivie z ostatnich lat to chyba w komplecie)
bogdanw / 2003-08-23 09:53:11 /
jak bylo co i jak napisze wkrotce
bo bylem
CHUDER / 2003-08-25 21:10:23 /
Mówiąc, że Dulmen się chowa miałem na myśli jedynie ceny. Co do szrotów to się nie zgodzę, bo można tam wyhaczyć jeszcze dużo fajnych rzeczy (niekoniecznie blachy, ale na przykład lampy, dużo wnętrza, ja sam przywiozłem Recaro) a z wywiezieniem rzeczy na złom nie będę się spierał- pożyjemy, zobaczymy. Napisałem tylko to co mówili Heide i Rolf.
Orange_3M / 2003-08-25 22:02:12 /
No ceny to rzeczywiście Dulmen to "zdzierstwo" ...a raczej normalny wolny rynek , zaś stodółka to jak KONK zatytułował post po prostu Caprikowy raj ;-).Nalezy jeszcze uwzględnik wspólczynnik farta mnie udało sie w Dulmen kupić np. zderzak do MK1 za 25 E a sprzegło kompletne(tarcza ,docisk ,lozysko) do 1,6 r4 za 20 E ,kpl przewodów hamulcowych za 10 E i były to cześci nówki w folii.Niestety "normalnie" tę częsci były tam znacznie droższe.Będąc na samym zlocie (16.08 )kupiłem wzmocnienie czołowe górne z zatrzaskiem maski tez nówka ale to mnie kosztowało 50 E.Przy cenach zarówno Oldcars jak i Stellpanels to i tak taniocha.
bogdanw / 2003-08-26 08:56:10 /