Hey all,
Jestem w trakcie szukania lokum na perełek, odwiedziłem już 2 miejsca nadające się nieźle do tego celu, ale mam obawy dotyczące wilgoci.
Budynki są bez ogrzewania i nie zanosi się aby kiedykolwiek miały. Mają wylewkę i ogólenie są w niezłym stanie.
Jak poznać, czy nie ma i nie będzie wilgoci sposobem innym niż "na nos" ?
Jak sie to ma do zimy, kiedy wytrąca się wilgoć na karoserii ?
Dziękuje za odpowiedzi.
marian212 / 2007-08-01 11:40:29 /
Ważna jest wentylacja. Ja mam w kanale zazwyczaj po kolana wody, bo mam płytko wody gruntowe i spartoloną izolację przez murarzy. Całą zimę garaż jest nieogrzewany, ale jest wentylowany. Samochód ma się dobrze...
m.kozlowski / 2007-08-01 11:52:54 /
Ważna , ale czy wystarczająca ?
Będe tam trzymał też maszyny przed zrobieniem więc nie bedą super zakonserwowane.
Darować sobie ogrzewanie, jeśli nie moge utrzymywać wyżesz temperatury cały czas ? Np w zimie.
marian212 / 2007-08-01 12:18:34 /
Nawet jak masz możliwość ogrzewać, to nie ogrzewaj, w niskich temperaturach wilgoć jest wodą i zazwyczaj osadzi się na drzwiach garażowych lub oknach, a jak masz +20stC, to masz parę wodną wszędzie, również w podłużnicach itd.
m.kozlowski / 2007-08-01 12:25:55 /
Aha, a moja 2d ma tylko fabryczne, 27letnie zabezpieczenie na podwoziu, nic więcej :)
m.kozlowski / 2007-08-01 12:26:28 /
Trzymam juz 3 lata w nieogrzewanym garażu karoserię Capri w podkładzie moim zdaniem nic absolutnie się nie dzieje . Podłoga betonowa drzwi metalowe ściany raczej cienkie.
bogdanw / 2007-08-01 13:07:45 /
korozja szybciej działa w wyższej temperaturze, średnio co 20 st. dwukrotnie wzrasta szybkość procesu korozji.
taunus78 / 2007-08-01 14:17:56 /
Jeśli mogę tylko coś poradzić, do ogrzewania w żadnym wypadku nie używaj pieców gazowych gdzie spala się gaz bo jak wiesz to wytwarza się CO2 i H2O i na 100% zaczną się problemy z przemarzaniem ścian i grzybem.
Jeśli już to ogrzewanie elektryczne i dobra wentylacja.
michukrk / 2007-08-02 19:31:42 /
Ja w mojej budowlano-remontowej karierze raz spotkałem się z ogrzewanym garażem. Niestety źle zaprojektowana izolacja wilgociowa dachu sprawiała ze po każdej ulewie do garażu napływała po ścianach woda. Duża powierzchnia postojowa, słaby odpływ wody zpod samochodów, malutka kratka wentylacyjna i ten dach... i piękne pejzaże pleśniowe na ścianach. Niezły odorek i taki charakterystyczny "smak" powietrza sprawiały że chyba nawet roweru bym tam nie trzymał.
UglyKid / 2007-08-02 20:10:54 /
a w mojej budowlano-hudraulicznej karierze kazdego namawiam na grzejnik w garazu
wiec 80% moich klijętów ma
Wojdat / 2007-08-05 17:12:05 /
Ja też mam, nawet dwa :P. Ale starzy fachowcy mówią że nie, bo nie ma sensu, bo wigoć, bo koszty itd. Ale ja się nie znam, ja tylko remontuje domy bogatym ludziom.
UglyKid / 2007-08-05 20:52:34 /
Po prostu Wojdat źle zrozumiałeś źle napisanego posta, nie oddającego tego, co chciałem napisać. Miało być tak że raz spotkałem się z garażem w którym grzejnik przyczyniał się do popadania pomieszczenia w ruinę. Co nie zmienia faktu że ja mam grzejniki tylko po to, żeby w zimie sobie w garażu w godnych warunkach, grzebać przy samochodach.
W normalnie użytkowanym garażu grzejnika chyba bym chyba nie instalował.
UglyKid / 2007-08-05 20:58:18 /
Grzejniki w garażu są wskazane na pewno tylko tak jak pisałem powyżej grzejnik w którym się spala gaz wydziela parę wodną co nie wpłynie dobrze ani dla samochodu ani dla budynku a do tego jeszcze kłopot na głowie z wymianami butli...
Przy elektrycznym można pod wtyczkę podpiąć zegar który będzie o określonych porach włączał i wyłączał elektryczny grzejniczek i sprawa z głowy a do tego sucho.
michukrk / 2007-08-06 12:37:56 /
ogrewanie jest potrzebne?? po co?? chyba co by korozje przyspieszyć. Wilgoć bierze się albo z przecieków, albo od ziemi (gdy jest wysoki poziom wód gruntowych, a nie ma izolacji poziomej.) albo też z rużnicy temperatur- jeżeli garaz nie jest ocieplony to przy jakimkolwiek grzejniku masz wilgoć jak w banku.
Dla samochodu najlepiej gdy raz zamarznie i rozmarznie dopiero na wione :) . Od grzejnika bardziej potrzebna jest wentylacjia .Jeżeli nie masz zacieków ani pleśni na ścianach to spokojnie możesz trzymać tam samochody.
fordofil / 2007-08-06 19:50:39 /
zostaw w garażu na kilka dni torebkę papierową z solą. Jeśli jest jakakolwiek wilgoć, to sól ja "złapie" i zobaczysz to jak na dłoni (dosłownie).
Wentylacja ważna rzecz. Kiedyś amerykanie sprzedawali takie namioty, w które silniczek pompował osuszone powietrze. Dzięki lekkiemu nadciśnieniu namiot sam trzymał gabaryty (bez stelaża), a samochód maił się świetnie, niezależnie od warunków na zewnątrz .
Mój garaż teraz to budowla z płyt osb, z dosyć dużymi szczelinami technologicznymi pod dachem. Auto ma się świetnie. Klucze i inne blachy nie rdzewieją. Notatnik leżał całą zima i dało sie na nim pisać, czyli nie było wilgoci.
Witajcie, mam problem z wynajmowanym przezemnie garażem jest to duży blaszak tak ze spokojnie wchodzi dostawczak podłoga była kładziona na zasadzie na piach kładziono tłuczeń potem piach (raczej wątpię że było betonowane ale mogę zapytać właściciela posesji) a na to kostka brukowa.
Problem polega na tym ze u mnie jak i u sąsiada w kilku miejscach na kostkach wyrasta coś w formie białego mchu przypominające bazie lub zwitki bawełny nie wiem co robić bo podejrzewam że to jakaś forma grzyba.
Garaż nie jest ogrzewany ma u góry jak i na dole sporo szczelin, w takim razie przewiewy powinny być.
Skupiłem swoja uwagę na nieszczęsnym podłożu i zastanawiam się czy nie kupić w sklepie ogrodniczym płynu zawierające bakterie niszczące grzybnię a potem walnąć na to warstwę wapna.
Proszę o jakaś sprawdzoną metodę na tego typu problemy bo zbliża się zima a furka ma być z garażowana.
BirdDog / 2008-10-28 17:22:58 /
cyknij fotkę, bo po tych informacjach niewiele można wywnioskować
jak białe to może po prostu wykwity wapienne/ solne. te są niegroźne i powstają prawie zawsze na betonie
zygzak_wFe / 2008-10-28 22:24:49 /
Wykwity nie rosną w " formie bawełny" tylko np. klinkier czy kostka zmienia zabarwienie, w formie zacieków czy smug. To jest ewidentna pleśń, czyli grzyb. Rozściel pape, bo nie ma na to złotego środka.:(
granadabus / 2008-10-29 09:21:00 /
jeśli powierzchnia nie np deptana czy zmywana deszczem to wykwity mogą mieć forme małych kłaczków czy nalotów.
spróbuj zdrapać tego trochę, daj na kawałek blachy i podgrzej. Jak zczernieje i zacznie dymić to jest to coś organicznego - więc raczej grzyb. Jak tylko się wysuszy to wapno/sól.
zygzak_wFe / 2008-10-29 10:51:21 /
oki dzięki za info, co do papy to kurde chyba droga impreza:/ dzisiaj jadę po środek grzybobójczy jak to nie pomoże to będę myślał co dalej:/
BirdDog / 2008-10-29 14:46:48 /
mam jeszcze jedno pytanko, czy taka wilgoć a raczej grzyb czy pleśń w tej formie może spowodować gnicie zdrowej blacharki? lub jakiekolwiek inne skutki dla auta?
BirdDog / 2008-10-29 15:54:38 /
ostatnio pojawiły się też lekkie zacieki na dolnych partiach ścian garażu, sprawdziłem metodą zaproponowaną przez remonta nalot ze ścian jak i z podłogi zdrapałem na blaszkę i podgrzałem.
Substancja ta zwęgliła się ale nie zadymiła nie wyczułem także zapachu spalenizny.
Mam pytanie jak się tego pozbyć bo jeśli to nie grzyb a wapno bądz sól to w tym drugim przypadku też nie za zdrowo dla moich blach :/
BirdDog / 2008-11-03 08:09:17 /
obecnie na rynku są dostępne takie pochłaniacze wilgoci
reklamują je w TV, mieszkam w starym budownictwie i w pokoju o pow 20m2 ten mniejszy sprawdza się doskonale
...::$nuffy (Grześ) / 2008-11-03 11:16:57 /
dołączam się do tematu:
jak sprawdzić czy w pomieszczeniu jest wilgoć?
przyrządem badajacym wilgotoność powietrza jest higrometr, czy wystarczy go zostawić w pomieszczeniu na powiedzmy dobę?
w jakiej odległości od podłoża powinen być umieszczony? sprawdzał juz ktoś takie coś?
szalony / 2009-04-09 13:09:11 /
Będzie to mniej więcej tak: Stawiasz takie ustrojstwo w pomieszczeniu i czekasz na uzyskanie wskazania - higrometr ma dość dużą bezwładność pomiaru, dlatego trzeba go zostawić na jakiś czas w miejscu pomiaru (od 60s w przypadku cyfrowych do kilkunastu minut dla analogowych). Jeśli postawisz blisko wilgotnej ściany, to wynik uzyskasz odrobinę większy (w %RH - relative humidity / wilgotność względna), czyli jeśli chcesz się dowiedzieć jaka masz wilgotność np w garażu, najlepiej przeprowadzić kilka pomiarów w różnych miejscach - przy ścianie, przy podłodze, m/w w środku przestrzeni i wyliczyć średnią.
Należy pamiętać, że temperatura ma również wpływ na wilgotność....
Fuszix 3M / 2009-04-09 13:41:23 /
interesuje Cie pewnie czy samochod bedzie korodowal czynie - wiec przykladaj w miejscu gdzie sa progi, ogolnie blacha - choc jesli podloga garazu lub sciany trzymaja wilgoc, to tez w calym pomieszczeniu bedize sie ona unosila - nic w przyrodzie nie ginie..
Odgrzewam kotlet.
Czy powiedzmy wilgotność na poziomie 80-88℅ to już lipa.
Czy znacie od ostatniego postu (2009) jakieś nowsze technologie pozwalające zredukować wilgotność?
Generalnie trochę wpompowalem też ostatni czasy w garaż.
- betonowa wylewka
- murowane sciany
- brak kanału
- tynk
- ocieplona brama
- strop betonowy z 15cm izolacja styrodur + papa
- no i ogrzewanie niestety z uwagi że to osobny budynek nie stale ogrzewony bo ma tylko piecyk z wkładem wodnym i kaloryferami.
Garaż wietrzony - za dnia otwierana brama i na końcu garażu wentylator w okienku.
Nic się nie leje dachem ani od posadzki. Ale wilgotność jest jaka jest. Dajmy na to zapałki po dłuższym lezakowaniu do wywalenia. Skladowany papier też lekko łapie. WTF ?
Może ktoś złapał jakiś patent. Ostatnio słyszałem że niby wiata jest lepsza niż zamykany garaż do trzymania auta. Ktoś coś w tym temacie wie więcej może?
jacob81 / 2017-02-27 11:10:14 /
dawno temu robiles tynki i reszte betonow? moze jeszcze schna (potrafia kilka miesiecy). Co z izolacja/ociepleniem fundamentow?
Obstawiam brak izolacji między ziemią a nową posadzką.
U mnie po zabiegach wymiany posadzki ( beton. folia, styropian, docelowa posadzka), dachu, drzwi i odnowieniu ścian przez kilka dni chodziła nagrzewnica ( taka turbina na ropę). Po takich zabiegach problemów z wilgocią nie zauważono.
Grzesiek_Rudy / 2017-02-27 11:36:46 /
2lata temu. Co do posadzki to wkoło ławy i 10cm wylewka betonowa robiona parę lat temu (lata 90-te) na ubite podłoże z domieszką gruzu.
jacob81 / 2017-02-27 11:38:53 /
To będziesz miał zawsze wilgoć z ziemi, tak jak u mnie poprzednio...
Grzesiek_Rudy / 2017-02-27 12:48:36 /
Kurcze styro napewno nie ma. Folia sprawdzę na zdjeciach. Kucie odpada bo to ponad 40m2.
A gdyby dać jako wykończenie gumę w płynie albo żywiczną posadzkę jako wykończenie?
jacob81 / 2017-02-27 13:48:51 /
Guma czyli chyba masz na myśli hydroizolację nie jest warstwą ostateczną .
Spróbuj na początek dać dwa nawiewy dołem , dwa górą (min 150 ) , oczywiście grawitacyjne .
Z fizyki chyba wiesz , żeby z rury wyleciało powietrze to musi inną końcówka wlecieć .
Najlepiej nawiewy i wywiewy na krzyż .
Gdybyś jezdził komunikacją miejską to byś wiedział ile może zdziałać dobra wentylacja .
Heh :) lepiej mi tego nie mogłeś wyjaśnić. Komunikacja , dobre. Ale dzięki jak najbardziej rozważę ten pomysł. Brzmi mega sensownie.
jacob81 / 2017-02-27 22:26:30 /
Jak to powiedział pewien "Jesienny Człowiek" - "Komunikacja miejska nie zapewnia komunikacji społecznej" :)
gryziu liil (EM) / 2017-02-27 23:19:07 /