Jak w tytule,jaki gaznik zastosowac,jaki kolektor,prosze o szczegolowy opis jak zaplon przerobic(czy trzeba wogole)co wywalic trzeba a co wstawic inne,jak auto bedzie sie zachowywac na gazniku????
Tomas / 2003-05-21 00:41:50 /
mogę podpowiedzieć jedynie temat aparatu zapłonowego... będziesz potrzebował orginalny aparat od tego silnika i aparat od v-ki 2,3 lub 2,8... z orginalnego aparatu trzeba wykożystać zębatkę i dolną część wałka z napędem pompy olejowej w której trzeba wytoczyć otwór na średnicę wałka od aparatu 2,3v6 po złożeniu obu części wystarczy przetknąć kołkiem ustalającym i całość trzyna się bez najmniejszego problemu :)
w 2,4efi wałek rozrządu kręci się w przeciwnym kierunku jak w 2,3v6 dlatego też zębatka w aparacie zapłonowym ma zęby nacinane inaczej jak przy 2,3v6.
taki sam patent mozna zrobić do silnika 2,9efi ;) patent jest sprawdzony jeździ w 3 a może już i więcej autach :)
co do kolektora ssącego i gaźnika to proponuje przymierzyć kolektor od 2,3v6 z gaźnikiem... niegdy tego nie robiłem tak więc nie wiem czy będzie pasować ale wygląda podobnie więc jest spore prawdopodobieństwo że działać będzie ;)
Trójkąt / 2003-05-21 09:16:00 /
nie pasuja otwory mocujace kolektor ssacy 2.9,2.4 do 2.3,2.8, ale podobno przykrecic sie da, tylko cos trza przewiercic, nagwintowac.... Nie robilem sam wiec nie wiem ale tak idealnie to wszystko to niestety nie pasuje...
Mysza liil (EM) / 2003-05-22 11:08:45 /
a czy podobnie jak z 2,4 na 2,3 kolektor - da się założyć kolektor gaźnikowy 2,8 na silnik 2,9 ??? z aparatem zapłonowym to pewno tak samo, ale najwazniejsze: czy coś tam wiercąc, gwintując i szlifując, da się zamocować kolektor????
ADRIANna44 / 2003-05-24 17:23:54 /
To nie tak, Adrianna...
Mouseman miał na myśli to, ze da się zmodyfikować 2.9 na 2.4 (i vice versa) oraz 2.8 na 2.3 (i vice versa). Natomiast kolektory typu 2.3/2.8 (ze sparowanym wydechem) nie dadzą się załozyć w miejsce 2.4/2.9, który ma rozwiązania podobne bardziej do Essexa 2.5/3.0. Po prostu kolejność zaworów w Koelnach 2.4/2.9 i Essexach jest (w każdej głowicy) S-W-S-W-S-W, a w Koelnach 1.8/2.0/2.3/2.6/2.8 jest S-W-W-S-S-W i tego w żaden sposób nie przeskoczysz.
Pozdro.
KRK 4m / 2003-05-24 18:05:55 /
hmm chyba troszke nie tak coś mi się wydaje, czy przypadkiem kolejnosć w koelnach 2,3 , 2.8 nie powinna być S-W-W-S-W-S ??
tak crapi
camaro / 2003-05-24 18:34:34 /
Tak, Crapi,
Tak, Camaro,
Deko się rozpędziłem - oczywiście macie rację z tym Koelnem
Ale kwintesencja jest ta sama - NIE DA SIĘ
Pozdro.
KRK 4m / 2003-05-24 20:31:24 /
Nie chcę za bardzo głosować, bo w sprawach silnikowych nie jestem za mądry ale mój kumpel ma u siebie w wozie 2,9 z gaźnikiem na kolektorze od 2,8. Jeśli kogoś interesuje ten fakt, to pociągnę ziomka za język.
banol / 2003-05-24 22:13:25 /
TROCHĘ NIE TEGO, chodzi mi o kolektor dolotowy (nie wiem czy ktoś nie pomylił).
Na oko się zgadza, (przecież 2,3 ma wejsć do 2,4) rozmieszczenie diolotów jest takie samo:
o__o__o o__o__o
tylko w głowicy kanały inaczej skręcają do zaworów.
W starych koelnach tylko wydech jest inny, mianowicie:
O__O O__O
i wydechowych się nie da przykręcić to wiem, i o to nie pytam,
Dolot się mniej więcej pokrywa i zgadza, pytam jedynie, czy nie ma przeszkód do przykręcenia takich jak: szceliny czy też nie pasujące zupełnie otwory na śruby, lub, co gorsza, inne kąta pochylenia bocznych płaszczyzn głowic, do których przylega kolektor, uff
ADRIANna44 / 2003-05-24 23:22:30 /
Wlasnie chodzilo mi o to zeby z 2.8 do 2.9 i z 2.3 do 2.4 Plaszczyzny sa ponoc te same tylko otwory jakies nie pasuja ale da sie zalozyc. Ponoc trzeba dowiercic jakis(es) otwor w kolektorze i jakis w bloku ale dokladnie nie wiem bo nie zakladalem
Mysza liil (EM) / 2003-05-25 15:29:25 /
spox da sie założyć kolektor z2,3v6 z gaźnikiem na 2,4 i 2,9. co prawda jest inny rozkład zaworów jak ktoś zauważył ale kanały ssące a raczej ich wloty są w tych samych miejscach ;)
Trójkąt / 2003-05-26 09:35:27 /
no więc mogę już z całym przekonaniem napisać że transformacja 2,9 na gaźnik jest możliwa.. wykonalna.. a nawet od jakiegoś czasu śmiga coś takiego bez problemów :))
przeróbka polega na zaspawaniu w kolektorze gaźnikowym otworów mocujących i wywierceniu ich w nowych miejscach.. kanały wodne i powietrzne pasują idealnie..
kolejna przeróbka jaką trzeba wykonać to umieszczenie innego termostatu.. w silniku 2,9 termostat znajduje się w kolektorze ssącym.. przy 2,3-2,8 w dolnej części silnika.. tak więc montując kolektor gaźnikowy do 2,9 pozbywamy się termostatu :)) ale wszystko da się zrobić tak więc i to jest do przebrnięcia..
Trójkąt / 2004-08-10 22:32:23 /
a zdjecia leza pośród zdjec z gryzlin 2004 ;)
też mogę to powiedzieć. Wykonałem hybrydę 2,9 gaźnik od 2,3, skrzynia C3 i chodzi to w karawanie (nie moim). Obeszło się bez spawania kolektora, termostat od łady (27,-zł), aparat przerobiłem Trójkątnym sposobem (na kołek) tyle, że nieco wyżej. Szybka przeróbka wydechu. Chodzi świetnie.
granadziarz_3M / 2004-10-28 23:15:08 /
Widzialem tego karawana :) calkiem sympatyczny. ale cos mi sie zdaje ze niepotrzebny otwor(y?) w kolektorze jednak jest zaspawany??
Mysza liil (EM) / 2004-10-29 08:50:50 /
absolutnie nie.
rozwiercony na 10mm, nagwintowany na M12 gwintownikiem z 1 kreską i wkręciłem w niego nagwintowany i posmarowany poxipolem aluminiowy pręt 12mm po czynm wyrównałem z górną powierzchnią kolektora pilnikiem.
granadziarz_3M / 2004-10-29 19:33:40 /
Mam pytanie odnośnie przróbki aparatu zapłonowego (przełorzenie tych zębatek ).
Wyjąłem zawleczki z bou aparatów (z 2,9 i 2,0 ) ale jakoś nie chcą zejść te zębatki.
Czy jest może jakiś patent na nie tak żeby wszystkiego nie rozwalić ? Pozdrawiam
leciej / 2007-03-19 20:45:18 /
Zebatki są na wcisk. Trzeba postukać, najlepiej przez miedziany pobijak zeby nie rozwalić zębatki.
Mysza liil (EM) / 2007-03-19 20:49:50 /
sposób to młotek :)) tylko ostrożnie. ja zawsze wsadzam pręt w środek otworu napędu pompy, tak żeby pręt oparł się o dno otworu.
Trójkąt / 2007-03-19 23:08:56 /
Drugi sposób to zadzwonić do mnie i kupić przerobiony aparat do zestawu: silnik 2.9 + kolektor gaźnikowy od 2.3 za powiedzmy 40,00 PLN. :D
witam a jak jest przerobiony bo ostatnio kupiłem takowy to nie zabardzo mi się podobał otwory na sruby rozwiercone na fasolke jest opis ze można zaspawac i wywiercic nowe otwory jak jest tak zrobiony to bym wzioł.
Zestaw juz sprzedany. Jak dwa lata się walał po ogłoszeniach, to przysłowiowy "pies z kulawą nogą" się nie interesował, a teraz to wszyscy by chcieli :)
No więc zdemontowanie zębatki z aparatu od 2,0 - bezproblemowo . Jeżeli chodzi o aprat od 2,9 to zębatka z niego jest dużo delikatniejsza :). Co nasuwa pytanie -czy do prawidłowej jej pracy potrzebne są wszystki zęby? Bo niektóre się troszkę nadkruszyły. A wogóle to zeszła tylko do połowy i dalej nie ma ochoty.... Pozdrawiam.
leciej / 2007-03-20 19:18:39 /
zagrzej ją palnikiem do lutowania rurek miedzianych tylko delikatnie bo jak przesadzisz to ją szlak trafi, grzej samą zębatkę wkoło i omijaj ośkę żeby nie nałapała temperatury postaraj się to tak zagrzać około 100 120 st c na oko, odczekaj chwilę i powinna zejsc bez problemowo tylko nie przesadzaj z grzaniem jej .
a powiedz mi Trójkąciku, po przerobieniu aparatu, czyli zaadaptowaniu z 2.3, w silniku 2.4 dalej bedzie sie krecił w przeciwną strone niz 2.3?? bo jeśli tak to co w takim razie z podciśnieniowym przyspieszeniem zapłonu?? nie może działać odwrotnie...
do jej pracy są potrzebne wszystkie zęby to jest w koncu aparat zapłonowy a jak ma jakieś luzy to po jakimś czasie problem z ustawieniem zapłonu cza było nie naparzać po zębatce tylko palnik a reszta samo by zlazło.
tachu aparaty w 2,4 i 2,3 kręcą się w tą samą stronę. w przeciwnych kierunkach kręcą się wałki rozrządu tych silników. Po założeniu zębatki od 2,4 na aparat od 2,3 wszystko kręcić się będzie tak jak Henry F. przykazał.
Trójkąt / 2007-03-20 23:15:52 /
dzieki wielkie,właśnie to mnie gnębiło...
Palnika niestety u mnie NIET. Robiłem to ostrożnie tylko widocznie za mało :) . Ucieszyłem się ze z 2,0 tak ładnie zeszło to i z 2,9 zaraz sobie poradzę .A tu du..
leciej / 2007-03-21 11:42:36 /
ja bym to urżnoł, i tak tylko dolna cześć aparatu potrzebna, a jak będzie uciete to zaprzesz o imadełko delikatnie zębatke a reszte wałka z zębatki wybijesz, tylko ucinaj kawałek nad zębatką żebyś miał w co stukać...
Zębatka z 2,9 po oględzinach została uznana za niezdatna do dalszej współpracy. Musze więc kupić aparat albo sama zębatke - moze ktoś ma ? Co prawda jakoś nie widzę tej przeróbki w wyobraźni. Czy dobrze zrozumiałem że trzeba obciąć kawałek ośki z zębatką z 2,9 -> wytoczyć dziurę -> ściąć kawałek ośki z 2,0 -> włożyć ośkę z 2,0 w wytoczoną dziurę w ośce z 2,9 -> przetyczka i wsio ?? Jeszcze jedno pytanie - Co to za Aparat ? wyglada jak od 2.0 V6 ale ma zębatkę od skorpio ? Może to to? http://www.allegro.pl/item174827546_aparat_zaplonowy_do_forda_scorpio.html
leciej / 2007-03-21 15:03:27 /
dobrze rozumiesz przeróbkę. a aparat z allegro jest od 2,4. może być jako dawca zębatki na twoje potrzeby
Trójkąt / 2007-03-21 15:11:14 /
HA wczesniej zrozumiałem ją inaczej. Dzięki Wielki . Pozdrawiam
leciej / 2007-03-21 15:16:38 /
No dobra to jescze jedno pytanie- może żeby nie popsuć kolejnej zebatki przy jej zdejmowaniu łatwiej będzie obciąć zaraz za zebatką ośke z 2,9 i już całoś na tokarkę wrzucić i zrobić dziurę pod oske z 2,0? Dobrze kombinuję ?
leciej / 2007-03-21 16:47:38 /
Oske nalezy laczyc w polowie. Tuz za zebatka jest lozyskowana.
Mysza liil (EM) / 2007-03-21 16:52:47 /
A mógłbyś mi narysować na zdjęciu w których miejscach je ciąć . Pozdrawiam
leciej / 2007-03-21 16:59:09 /
Po lewej to aparat z 2,9 . To tak dla potomnych :)
leciej / 2007-03-21 17:00:47 /
Nie bardzo, bo nie widać ośki ;) Mniej wiećej tak miedzy lozyskowaniem. A drugą trzeba wymierzyc ok. 4mm dluzej niz oryginalna od 2.3, zatoczyc te 4mm na srednice z 4mm, w drugiej wywiercic otwor. Porobić stożkowe zakonczenia, zatoczenie i otwor tak spasowac, zeby dalo sie wcisnąć na gorąco, sprawdzic osiowość, zaheftować w fazkach dla bezpieczenstwa, oszlifować i zlozyc wkladając od dolu do aparatu od 2.3 Następnie zamontować usunietą wczesniej z wieloklinowego wcisku tarczę przyspieszacza odsrodkowego i też zaspawać dla bezpieczensktwa po zlozeniu aparatu. Jesli sie lekko kręci złożyć reszte, jesli pręży w ktoryms momencie podczas obracania, to znaczy ze oska jest polaczona krzywo i dlugo to nie polata. Ogolnie to powinien to robić tokarz.
Mysza liil (EM) / 2007-03-21 19:23:03 /
Wszystko pięknie wytłumaczyłeś ale wolałym to magiczne miejsce zobaczyć . Mógłbyś to zaznaczyc na moim rysunku technicznym :) Dzięki.
leciej / 2007-03-21 20:41:52 /
Łozyskowanie dolne jest w obudowie nad zebatką i po części w bloku silnika kawałkiem ośki znajdujacym sie pod zebatka. Łozyskowanie gorne jest pod tarczą regulatora odsrodkowego. Miejsce ciecia oski mniej wiecej wypada pod zanaczonymi przez Ciebie strzalkami wskazujacymi obudowy. Jest to dosyc elastyczne miejsce :) 30mm w gore czy w dol nie gra roli.
Mysza liil (EM) / 2007-03-21 20:59:53 /
Nie chciałem popsuć kolejnego aparatu więc się tak wypytuję. Teraz mam już jasność. Jeszcze raz wielkie dzięki.
leciej / 2007-03-21 21:19:26 /
a to ja już całkiem się zgubiłem...... a po co do 2,9 wstawiać aparat od 2,3 ? Brak tam czegoś??
RAV :) / 2007-03-22 18:00:22 /
Niestety nie posiadam całej wiązki i chcę go narazie odpalić na gazie tylko.
leciej / 2007-03-22 18:13:24 /
RAV prawdobodobnie chodzi o to że bez komputera aparat w 2,9 przy przyspieszaniu nie zmieni kąta wyprzedzenia zapłonu.W 2,3 masz od tego podcisnienie a w 2,9 komputer.Przynajmniej tak mi się wydaje.
mario75 / 2007-03-22 21:29:52 /
jeżeli tak jest to problem tylko z elektroniką zostaje??
RAV :) / 2007-03-22 23:01:06 /
Walczę =]
Moje pytanie: Czy któryś z szanownych kolegów byłby uprzejmy przybliżyć mi temat tego zasranego termostatu? Chciałem posadzić gazior na 2.9, ale Mroczny Pan mi świadkiem, że mi cierpliwości zaczyna brakować......
2.9 ma termostat w kolektorze, a 2.8 na dole w pompie. Zakladajac kolektor od 2.8 na silnik 2.9 nie masz miejsca na termostat. Trzeba kupic od renówki taki wciskany w wąż wodny i zamontowac jak najblizej krocca wylotowego przy kolektorze. Walcz :D
Mysza liil (EM) / 2011-01-17 19:04:03 /
Nie no, silnik hula, nawet robi tę łaskę że odpala na gazie, auto nawet wykazuje skłonności do przetaczania się po placu.
Termostat założyłem od nie wiem czego, przyciąłem diaksem na potrzebny wymiar.
Mam nadzieję że uszczelka ssącego wycinana z gambitu wytrzyma jakiś czas.
Ten termostat to w kóńcu ma być od łady, renault, czy tico (bo najmniejszy)?
Węże idą tak samo- z bulbozaura do góry chłodnicy, a z dołu do pompy?
nie kurde, z bulbozaura na dół, a od pompy na górę :P
Mysza liil (EM) / 2011-01-18 00:20:19 /