To to znaczy: chamowałem sobie i wszystko działało normalnie, aż tu nagle hamulec zaczął odpuszczać (to znaczy mniejszy opór stawiać) i tak jak normalnie wdepnięcie pedałów oznacza mniej więcej zatrzymanie się go w połowie drogi do podłogi, tak tutaj mogłem pedałem dotknąć tej podłogi. No i oczywiście nie chamował wtedy z piskiem opon.
Z tego co się orientuję może to być nieszczelna pompa hamulcowa, prawda ? Tylko mam pytanie - bo póki co zdażyło mi się to tylko raz (czyli przy jednym hamowaniu). I nie wiem czy uznać to za wypadek przy pracy, czy pędem pompe regenerować/zmieniać ?
No i jeszcze powiedzcie czy lepiej regenerować czy lepiej zmieniać ? Uwzględniając efekt końcowy oraz koszty.
valhallen / 2007-04-30 10:16:35 /
To moga byc też sparciałe, nieszczelne przewody hamulcowe.
Śmietan / 2007-04-30 10:25:25 /
przewody dopiero co wymieniałem na nowe
valhallen / 2007-04-30 10:31:41 /
No i dodatkowe pytanie, czy zregenerować pompę można u przeciętnego mechanika, bo to element standardowy, czy też nie jest to element standardowy i pierwszy lepszy tego nie zrobi ?
valhallen / 2007-04-30 10:46:16 /
Mógłbyś to zrobic nawet samemu
dieselfan aka zgoniok / 2007-04-30 10:52:06 /
No wiem, ale z tego co rozmawiałem z ludźmi to jak się to robi samemu to później trzeba przez tydzień przy tym grzebać, odpowietrzać i poprawiać zanim będzie wszystko cacy. Przynajmniej dużo osób ma takie doświadczenia. A zlot już za chwilkę :(
valhallen / 2007-04-30 11:12:53 /
Ja miałem dokładnie ten sam problem. Pierwsze objawy pojawiły sie w drodze do Wrocławia na Sylwestra. Potem coraz częściej aż pare tygodni temu po nieoczekiwanym ostrym hamowaniu hamulce prawie całkiem zniknęły.Powymieniałem cylinderki, szczęki, klocki i dalej nic. Dopiero wymiana pompy razem z serwem przyniosła efekt. Teraz hamulce są jak brzytwa :)
Eclips / 2007-04-30 11:23:03 /
Czyli nie wiesz czy to była pompa czy serwo ? Są jakieś różne objawy zepsucia serwa lub zepsucia pompy ?
valhallen / 2007-04-30 11:46:12 /
Jednorazowy zanik hamulców to najcześciej sygnał do wymiany płynu, który ma za dużo wody w sobie i obniża się temperatura wrzenia. Na stacjach serwisowych mają przyrządy do pomiaru zawilgocenia płynu hamulcowego i najczęściej robią to za darmo. Potem kasują za płyn i wymianę, ale nadal to jest dużo mniej od wymiany pompy, czy serwa :-))
Senior / 2007-04-30 11:51:26 /
W moim przypadku była to pompa a serwo wymienione zostało przy okazji bo miałem to w komplecie.
Eclips / 2007-04-30 13:37:46 /
a więc kolejna cegielka upewniająca mnie w tym że to pompa... Mówicie że wymiana uszczelek samemu nie jest niczym strasznym ?
valhallen / 2007-04-30 14:03:43 /
kupujesz reperaturke do pompy ( średnica pompy jest odlana na korpusie ) za 20-30zł,
szukasz na forum postu karola, z wrzuconymi obrazkami jak maja być w pompie gumki, tak na wszelki wypadek, bo może w twojej ktoś coś nie tak poskładał,
rozbierasz pompę, sprawdzasz czy gumki były ok, składasz na nowych gumkach,
odpowietrzasz całość układu hamulcowego, najlepiej na nowym płynie.
cieszysz sie sprawnymi hamulcami.
serwo służy wspomaganiu hamowania, co łopatologicznie przekłada się na siłę potrzebną do naciśnięcia pedału hamulca, możesz serwo w ogóle odłączyć, samochód i tak powinien zablokować koła przy hamowaniu.
tak zablokuje ale siła jaką musisz użyć do tego jest delikatnie mowiąc zajebista =D wiem bo zrobiłem autem bez serwa ok 1400km =]
Pospiech / 2007-09-16 17:08:07 /
:) He he... Pośpiech, wiem skąd masz swoją ksywę! :) Odpowiedziałeś na post po ... pięciu miesiącach! :)) bez pospiechu ;D