Mam dziwne jazdy w aucie. Wchodze rano do auta wszystko jest OK. Zostawie na parkingu przed szkoła, wracam po kilku godzinach w środku sauna. Odpalam i nie działaja szyby, szyber, klakson i dmuchawa. Działaja natomiast lusterka (nawet jak stacyjka jest wyłączona - tak zawsze było). Nic przyjemnego jechac bez uchylonych szyb w takim upale. Po przejechanym kawałku zgasze, poczekam minute odpale i juz jest wszystko ok, prąd wraca. O co chodzi??? Czy te wszystki rzeczy sa na jakims jednym przekaźniku?? Co może sie kaszanic, co sprawdzić?? W drugiej granadzie nie działa dmuchawa i klakson (elektryki nie ma) - moze to ta sama przyczyna?? Rzućcie jakies sugestie
Jestem totalnie głupi w prądach, wiec jakos łopatologicznie.
Po pierwsze nie przekaźniku, lecz bezpieczniku. Nie posiadam Granady i nigdy w takowej nie widziałem schematu instalacji elektrycznej, lecz analogiczną rzecz miałem w Capri (u mnie akurat klakson, dmuchawa i podświetlenie deski). Przeczyszczenie wszystkich styków i "odświeżenie" instalacji elektrycznej załatwiło sprawę. Powodzenia!
locoszmoko / 2007-04-24 21:06:40 /
sprawdz bezpieczniki co sa nad nogami pasażera , wyjmuj i wyczysc
ja na szybko jak mi cos nie działalo to pieknie szlifowalem o chodnik :)
a i te co sa pod maska nie zaszkodzi poszarpac :)
Wojdat / 2007-04-24 21:42:21 /
Jak mowisz ze w srodku sauna i chrzani sie elektryka...to od razu nasuwa sie mysl- TOPIELEC :) A powaznie - jak mowia - bezpieczniki, przekazniki (czasem wystarczy poruszyc)
Bartuś / 2007-04-24 21:52:30 /