cześć,
W gaźniku (a mówie tu o dwugardzielowym webberze do OHC) są zasadniczo dwie śrubki którymi można kręcić w razie chęci regulacji. Jedna regulująca niskie obroty, a druga regulująca mieszankę.
Ostatnio gapiłem się na swój gaźnik bo coś kiepsko chodzi, i ze zdziwieniem stwierdziłem że znaleźć mogę tylko jedną śrubkę. Wziąłem podręczni Haynesa i rysunek z podpisem Webber dual venturi, porównałem z rzeczywistością ... i stwierdziłem że tam gdzie powinna być śróbka od mieszanki jest tylko otwór na tęże śrubke.
Czy powinienem się martwić ? Czy może tak powinno być ?
Jakieś 1,5 tyś km temu byłem u gaźnikowca - chyba by zauważył brak tego elementu ?
Czy możliwe jest żeby ona sama z sebie wypadła ?
Bo zaglądałem tam tylko dlatego że gasł mi na niskich obrotach.
valhallen / 2007-04-24 14:27:38 /
moze poprostu jest tam zaslepka wcisnięta :) . Nie wszędzie ta śruba wystaje z korpusu :)
UglyKid / 2007-04-24 15:48:53 /
hmmm... no kurcze nie wykluczam, bo ciężko tam zajrzeć, ale wydaje mi się jednak że była to dziura, a nie czarna zaślepka.
Czy bez tej śrubki samochów by wogóle jeździł ?
valhallen / 2007-04-25 09:45:20 /
No ja to się na teorii gaźników nie znam bo swój mam dopiero od 2 miesięcy, ale z moich licznych doświadczeń :D moge wysunąc teorie że zgaśnie jesli wyjmiesz tą srubke :). Dodatkowo z dziurki poleci fajny dymek :).
UglyKid / 2007-04-25 22:20:28 /
Dymek? A to dlaczego??
No nie dymek a mgiełka się ulotni. widać jakieś opary resztek mieszanki.
UglyKid / 2007-04-26 07:54:16 /