logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » Zaprawki

Zaprawki

wiem że było parę takich tematów ale nie do końca wyczerpały one temat. A więc rudy zaatakował mojego Escorta, remont blacharski będę robić pewnie w zimę i chce do tego czasu go jakoś zabezpieczyć np. nadkola bo są w niezłym stanie i chce żeby dotrwały do blacharki żebym nie musiał inwestować w reperturki. jest na nich trochę rdzy, i teraz pytania:

W jaki sposób oczyszczacie miejsce zardzewiałe miejsce ?
Czy używacie jakiś odrdzewiaczy chemicznych ?
Co najlepiej nałożyć na gołą blachę ?

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 10:13:20 /


I czy szpachlę odłażącą zeskrobać? Nawet, jak pół samochodu zejdzie?

Zimne S. 3M_U(ć) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 11:47:50 /


sa 2 opcje, albo skrobiesz, albo nie.
nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, jesli plan jest taki, ze remont robisz za pol roku a musisz nim do tego czasu jezdzic to zdrap wszystko co luzne i zamaluj minia bo jest tania i wystarczy.
jesli odchodzi szpachla to trzeba sprawdzic czy jest szansa by pod nia pordzewialo do czasu remontu, pod odlazaca szpachla czesto ma szanse zbierac sie woda i wtedy ...

Kriss_MustangII / 2007-04-07 12:38:23 /


...i wtedy kaszana:D

Gumbas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 13:11:02 /


ja mam następujące pytanie, zabrałem samochód od pieprzonego nieroba podającego się za blacharza, samochód wyszpachlowany ale był wycierany żeby byrównać i w wielu miejscach był dodtarty do gołej blachy, potem postał troche czasu na dworze i w tych miejscach pojawił się nalot, co teraz najlepiej zrobić i jak zabespieczyć?
Myślę że chyba najlepiej spiłować ten nalot jakimś papierem ściernym albo szczotką drucianą a pote dać coś w stylu brunox epoxy który wejdzie w reakcje z resztą której powiedzmy przeocze i przy okazji zagruntuje to, potem podkład szpachla i lakier?

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 13:38:01 /


z tego co mi wiadomo to szpachla nie ma właściwości antykorozyjnych, ... jak jeszcze na niego nie popadało to może coś z tego będzie, jak masz rdzawy nalot to ścieraj do gołej blachy, brunox może być jest niezły ale i tak nie zastąpi wyczyszczonej blachy.
Jak szpachla nasiąkła wodą to i tak będzie pod nią korodować.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-07 14:03:50 /


szpachla była zapodkładowana ale potem jeszcze ją poprzecierał debil, nalot rzecz jasna usunę chodziło mi tylko co potem dać, czytałem że brunoks takie resztki mikroskopijne ładnie zwiąże i zagruntuje powierzchnię.
Czy po wyczyszczeniu i potraktowaniu brunoxem + ewentualnie druga warstwa podkładu moge spokojnie kłaść lakier bez obaw że coś mi w tych miejscach zacznie wyłazić?
Lakier narazie i tak będzie jedyny słuszny, bo wcześniejszy metalic troche kosztuje więc narazie musze sobie go odpuścić

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 14:49:00 /


Brunox trzeba nałożyć na takie miejsca dwa razy ;-) Raz nie wystarcza - opatentowane .... lepiej jakimś gruntem epoksydowym malnąć jeśli nie ma dużych wżerów - oczywiście jeśli jest dostep do kompresorka i pistoletu - lub jeśli nie zależy na równej powierzchni to pędzelkiem) bo z brunoxa zrobi sie wystająca plamka którą i tak trzeba bedzie zeszlifować przed malowaniem - to że zeszlifował do blachy to naturalne - że nie zabepieczył niechlujne ;-)

Wracając do tematu - jeśli masz troche na nadkolach polecam wiertarke i szczotke drucianą - wyczyścić luźną rdze i tam spróbować brunoxem raz i na drugi dzień , dwa dni później drugi raz i na brunoxa troszke lakieru ponakładać pędzelkiem żeby czarne nadkola nie były.



Pękającą szpachle najlepiej ściągnąć bo włazi pod nią woda .... choćby szczotką drucianą na wiertarce - aż do miejsc gdzie sie juz trzyma zabezpieczyć blache ...... nałożyć nową szpachle i na to nakleić jakiś kwiatek z folii czy cuś albo trysnąć lakierem :-) hehehe właśnie sie tak bawiłem i dzieki temu mam do malowania drzwi i progi

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-07 15:23:08 /


czyli co polecacie na gołą blachę ?

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 17:45:43 /


Na gołą blachę podkład epoksydowy.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-07 19:42:13 /


Skorzystam z wątku kolegi i zapytam o własną sprawę.
Mam parę zaprawek do zrobienia u siebie na masce.
To pęknięcia szpachli.
Rzeczą oczywista jest ze starą szpachle trzeba będzie usunąć i zastąpić nową. Pytanie teraz jak to polakierować żeby nie było bardzo znać. Najlepiej by było oczywiście cała maskę, ale muszę ograniczać koszty wiec chciał bym to tylko jakoś zapylic. Lakier na samochodzie i tak jest do poprawki, ale to w późniejszym terminie.
Cały problem w tym że to niebieski lekko perłowy kolor. Jak to nakładać zeby nie było widocznych przejść między starym i nowym lakierem. Da sie to jakoś przyzwoicie zrobić ?
Takich zaprawek mam jeszcze kilka w innych miejscach ale te na masce są najbardziej "ordynarne" :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-08 13:50:55 /


Podkład epoksydowy, a jakaś konkretna firma, nazwa ? może coś polecicie...

Pospiech Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-08 14:44:57 /


RM Euroxy ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-08 14:47:42 /


Aldaron nie da sie tego tak do końca zrobić .... można delikatnie trysnąć .... ścieniować klarem i troche by sie ukryło , ale nadal będzie widać troszke inny odcień (bo to chyba metalik tak ?)- do tego potrzebny jest wprawny lakiernik - we własnym zakresie raczej odpada.

Naprawde łatwiej pomalować/dać pomalować całą maske ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-08 14:55:09 /


Podsumowując po świętach biore szczotke drucianą na wiertarkę i usuwam nalot a także część szpachli wokół (dla pewności) i pokrywam pierw brunoxem a potem podkładem epoksydowym (czy wystarczy sam bez brunoxa, podkład epokrydowy na gołą wyczyszczoną blache?)

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-08 17:52:39 /


Jesli chodzi o szczotke to ja raczej polecam taka na flexa, a nie na wiertarke i najlepiej jakby miala wlosie tak smiesznie poskrecane, wtedy sie tak sprzet nie trzesie i latwiej sie tym operuje. W sprawie podkladu to polecam sam epoksydowy dwuskladnikowy i bez brunoxa. Brunox jest dobry tam gdzie nie mozna pozadnie odczyscic powierzchni i okrutnie dlugo schnie(okolo tygodnia).

PieM Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-08 19:57:57 /


A ja szczotki nie polecam, tylko taką piankę na wiertarke, nie wiem jak sie to dokladnie nazywa. Ale nie przypala brudu i rdzy tylko czysci do gołej blachy. Wadą jest spora cena i szybkie zużycie.

Mysza liil (EM) / 2007-04-08 20:18:09 /


Aldaron jak masz taki problem to żeby nie straszyło pomaluj całą maskę czarnym podkładem.Napewno będzie to dobrze wyglądać.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-09 20:36:20 /


powiem tobie tak ja mialem ostatnio remont generalny auta
i blacharz ktory to mi robil to ch...... oki bez takich tam gdzie sie reflektory przykreca nie polal tego fertanem a dalem mu 3 butelki:) i jak byl podklad kazalem mu to zerwac a tak dla checy:) aby sprawdzic jaki9 jest slowny
bo moj koles tam jezdzil co 5 dziec i prawie wszystko widzial:) i co sie okazalo nie bylo fertana i byla rdza myslalem ze go zabije kazalem mu wszystkie miejsca gdzie nie polal fertanem zeszlifowac i zabspieczyc tym wspanialym srodkiem;) i jaki moral opowiesci mojej pilnuj generalnego remontu bo bedziesz mial kiche:)

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-09 22:48:42 /


albo jeszcze lepsza porada którą tu i tak wszyscy już znają, chcesz mieć zrobione dobrze to zrób to sam

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-10 00:06:00 /


zgadzam sie:)

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-04-10 07:35:19 /


Ja nic nowego do tematu nie wniosę :). Prezentuje tylko zdjęcie mojej maski. Znalazłem małe pęknięcie lakieru i postanowiłem się go pozbyć. Plan był taki że zdejme warstwę która się nie trzyma i zaczne działac ................... :). Przynajmniej wiem że blacha jest w super stanie :) ( a raczej była dopóki nie zdjąłem lakieru)

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-17 19:20:16 /


Odkopię stary wątek. Może coś lepszego jak minia już jest xD

Lata lecą, pojawiają się jakieś odpryski, odbicia na rantach itp. Punktowa (5-10mm2) nawierzchniowa ruda tam gdzie odbite / zadrapane.

Czym to najlepiej potraktować, żeby nie musieć całego elementu lakierować?
Odrdzewiacz, szczotka, reaktywny pędzelkiem, podkład i na to akryl w kolor? (Też pędzelkiem)?

Polecacie jakieś konkretnie produktu albo inna technologie?

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2022-05-02 18:30:30 /


Nikt nic nie ma do powiedzenia?

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2022-05-13 13:22:05 /


Ja polecam piaskowanie i żółty troton :)

Kilgore / 2022-05-13 13:25:26 /


Ja czyszczę w miarę możliwości do gołego, app r-stop, podkład i lakier. Trzyma się całkiem dzielnie.

#szaman Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2022-05-13 13:38:12 /


Jak małe to podczyścić pseudo diamentem na dremelu. Na to reaktywny i bezpośrednio zaprawkę pędzelkiem. Nie powinno wyłazić jeżeli korozja jest tylko powierzchniowa.

Marcin P. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2022-05-15 00:05:55 /


Minia z pędzla też daje rade... przynajmniej na starze 266 :pp

Ignacy Dokładna lokalizacja na mapie / 2022-05-15 09:28:13 /