No zastanawiałem się czy pisać bo często jak ktos nowy pisze temat to zaraz starszyzna go zjedzie :). Ale co tam.
silnik 2.0 ohc na bloku 205. Gdy go kupiłem miał gaźnik od scierki 1.6 - weber 28/30.
Samochód zapalał pięknie. Ale potrafił na benzynie raz chodzić 20 sek a innym razem 20 min. Podejrzenia padły na gaźnik. Dostałem od Flondera ( dzięki) drugi gaźnik od scierki. tym razem 2.0. wymieniłem pływak, kilka gumowych elementów i uszczelek i dysze.
Samochód jak gasł tak gaśnie. Teraz przy zdjętej masce i filtrze widac ze często pluje (pewnie) benzyną w góre. Od razu wiadomo kiedy zgaśnie bo silnik pracuje jakby na dwóch garach. Jak zapali ładnie i dam mu sporo gazu to się dławi. Pompę sprawdziłem i sika jak głupia. Swiece w ciągu chwili pokrywają sie czarnym siuwaksem.
Za dużo paliwa dostaje? za mało? gaźnik to dla mnie póki co magia
UglyKid 
/ 2007-04-05 15:43:50 /
moze aparat zle ustawiony skoro napisałeś że chodzi jakby na 2 garach w dodatku świece w czarnym nalocie, sprawdz wyprzedzenie i wrazie czego ustaw zapłon, takie moje zdanie.
Ja miałem troche podobną sytuacje chociaż tam miał problemy z odpalaniem (przewód od aku do cewki z za małym przekrojem - tak powiedział elektryk, teraz maszyna odpala na zawołanie)
Moja rada taka żebyś sprawdzał wszystko po kolei, jeśli to nie osprzęt to niewiem
BirdDog / 2007-04-05 20:09:03 /
co do tych swiec z czarnym osadem, to pewnie jest olej, miałem podobna sutuacjie u siebie, i okazało sie ze wyrobione były prowadnice zaworów na 2 cylindrach, troche krzywa glowica i peknieta uszczelka pod głowica, i co najciekawsze tez myslałem ze powodem gasniecia silnika był gaznik, ale ten okazała sie 100% sprawny
Rako / 2007-04-06 09:20:33 /
No dobra, ale na gazie chodzi ładnie
UglyKid / 2007-04-06 09:59:36 /