Sprawa wygląda tak; jakies 3 miesiące temu zauważyłem, że po wychamowaniu auta i staniu np. na światłach na wciśnietym hamulcu, pedał czasem zaczyna powoli wpadać. Po jakimś czasie zaczęło sie to dziać coraz częściej i postanowiłem sie za to zabrać. Zauważyłem, że leciutko sączy sie z prawego cylinderka. Kupiłem wiec oba cylinderki nowe, szczeki też nowe, układ odpowietrzyłem no i niestety, dalej to samo. Hamulec coraz częściej wpadał i żeby w miarę pewnie się zatrzymać trzeba było szybko podpompować i dopiero hamował. Wczoraj w ostatniej chwili zauważyłem dziure w drodze i ostro przychamowałem no i od tej pory hamulec całkiem zniknął :( Jako, że już wcześniej cos dziwnie tarło z przodu przy hamowaniu, przypuszczałem, że kończy sie jakiś klocek. Kupiłwm więc dzisiaj nowe klocki, wymieniłem sprawdzając przy okazji tłoczki no i... dalej nic. Po kilku pompowaniach pedałem ,czasem się uda ale jeździć sie tak nieda , (płynu nie ubywa) auto stoi :( Co jeszcze mam sprawdzić/zrobić ? Czy jedynym rozwiązaniem pozostaje wymiano pompy ? Jestem bezradny i co najgorsze to kasa się skończyła bo w marcu sporo innych rzeczy przy Capriku mi wyskoczyło.
Dzieki za wszelkie rady i wskazówki.
Eclips / 2007-03-21 21:35:54 /
Napraw pompę,przepuszcza między sekcjami.
Nom walniętą pompą to zajeżdza:D
Gumbas / 2007-03-21 22:14:30 /
Pompy prawdopodobnie nie trzeba wymieniać. Można ją naprawić wymieniając gumki - dostępne bez problemu. Tylko dobierz właściwe gumki, bo pompy różniły sie średnicą i jak założysz niewłaściwe to nie będziesz miał hamulców. Na niektórych (a może na wszystkich?) pompach wytłoczona jest średnica wewnętrzna - samym modelem auta się nie sugeruj, bo nie wiadomo co kto w nim zmieniał.
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2007-03-21 22:56:45 /
No właśnie nie jestem pewien czy to oryginał czy nie ? Troche dziwne te zaślepione wyloty z lewej strony (na fotce) Może ktos rozpozna co i z czego to jest ??
Eclips / 2007-03-22 17:24:11 /
nie wyglada to na oryginal
lepiej zalatw sobie oryginalna pompe zamiast reanimowac ta
camaro / 2007-03-22 17:59:59 /
chyba mam luzem servo z pompą od Caprika do reanimacji własnie, jakby cos to na priv.
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-03-22 18:22:22 /
Może to pompa od Poldka,też nie hamuje!!!!!!!!!!!
Podpinam się pod temat bo tytuł jest adekwatny do mojego problemu.
Miałem mały wypadek i zgubiłem tylny prawy zacisk, wykrzywiłem bęben itp w Capriku mk III 1978 z motorkiem 2.9 :(. Trzeba na 100% wymienić bębny zaciski, cylinderki i zestaw sprężynek z obu stron z tyłu. Zabawa jest w tym że nie wiem jakie dokładnie mam te zaciski itp. z tyłu... nie wiem co kupić a mechanior też nie potrafi mi tego zidentyfikować... bębny to wiem na pewno od Capri mk II/III a zaciski? Jest jakiś gotowy zestaw do tego? Przepraszam za głupie pytanie ale nie chcę kupić za słabego zestawu albo czegoś co nie pasuje a jestem zielony bo akurat nie musiałem tego wcześniej wymieniać i dobrze hamowało itp. Dorzucam zdj. fragmentu zacisku :(
Wojtas84 / 2012-12-03 22:54:38 /
To jest szczęka hamulcowa, a nie zacisk. To po pierwsze.
A po drugie, jak mechanior nie potafi zidentyfikować hebli, to go zmień.
Bankowo, na którymkolwiek z elementów Twojego układu można znaleźć jakikolwiek numer, który w oparciu o chociażby katalog intercarsu pozwoli bez pudła dobać części.
O, albo u Chudera zanabyć, jak napisał Ci w ogłoszeniu...
to zalezy od mostu - były różne bębny , kup caly komplet u Chudera - ma na przyklad te śmieszne sprężynki i zaczepy do tych SZCZĘK
i zmień faktycznie mechanika, albo sam z pomocą jakiegoś kolegi z klubu to napraw.
Tom'ash / 2012-12-03 23:51:17 /
Racja to były SZCZĘKI prawie jak u Spielberga pomyliłem się ze zmęczenia ;p. Już zapytałem się Chudera o jakiś komplet. A most 3.44.
Wojtas84 / 2012-12-03 23:53:38 /
Jak coś będziesz potrzebować daj znać większość mam od ręki :))
BABALOO / 2012-12-04 10:56:18 /