Jak dzis wyczytałem. Pewna pani jadąc 90-108 km/h po drodze, a w chwili wypadku nawet już 70km/h
z tego:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=165793121
zrobiła to:
http://motoryzacja.interia.pl/galerie/wypadki/wypadek-otylii-jedrzejczak,5514
mi sie wydaje.... ze kazdy z nas juz by siedział od roku w pierdlu
miewałem wypadki, ale super szrotami przezywałem 70.... a 300M to musi być złom...... tak sie złożyć....
Marek F / 2007-02-22 23:38:03 /
tia już widze te 100km/h:) moze w milach to byo :D
BirdDog / 2007-02-22 23:41:07 /
Filip, to dwa różne modele :) Ale fakt, ja tam widzę dobrze ponad 130 :)
Śmietan / 2007-02-22 23:41:58 /
<Filip> powiesz pewnie, ze sie czepiam, ale to pierwsze to 300m jest, a to rozbite to 300c. Chocby nie wiem jak sie starala to z pierwszego drugiego nie zrobi nawet przy 150;P
sory ale w artykule dzis wyczytalem 300m
a nawet jesli 300 c to jeszcze lepiej bo 300c wieksze...
Marek F / 2007-02-22 23:49:02 /
albo mam pomroczność... nissany tez ostatnio pomyliłem...
Marek F / 2007-02-22 23:50:56 /
w sumie zalezy jaka wersja ale 300M ma do 1660kg a 300C do prawie 1900 kg masy
Marek F / 2007-02-22 23:54:43 /
Marek F / 2007-02-23 00:02:33 /
auto nie wygląda na mocno uderzone, raczej trafienie było pechowe, w dodatku niezłego bajzlu narobiła na pewno straż pożarna. po jaką cholerę mamy tu dokonywać oceny zdarzenia, sprawa jest w sądzie i sądowi ją zostawmy.
.STICH. / 2007-02-23 00:25:38 /
Powiem jeszcze inaczej:
1.auto jest zayebiście solidnym tylnonapędowym czołgiem na podzespołach mieszanych z dużym 8-garowym Mercedesem.
2.uderzenie było bardzo mocne, ale trafienie także wybitnie pechowe - na moje oko wylot z jezdni w granicach 150-170 km/h i strzał w drzewo około 80.
3.każdy z nas na tym portalu w takiej sytuacji miałby już za sobą conajmniej półroczną odsiadkę w oczekiwaniu na sprawę, na którą udałby się w bransoletkach i w asyście panów w kominiarkach.
Ale w jednym STICH ma rację - zostawmy sprawę sądowi, bo i tak nic nie zmienimy. Wyrok uniwinniający i tak już dawno zapadł, a reszta to tylko teatralne zagrywki dopisujące doń wydumane uzasadnienie.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2007-02-23 02:20:15 /
Chrysler 300c jest prawdziwym czalgiem... Pare lat temu u nas na Litwie byl wypadek spowodowany przez jednego pjanego polytyka (skandalyste)... On wlasnie 300c uczekal autostrada od policii i udezyl w TIR'a, po czym chyba 8 raz przewrocilsie... Z tego wyszedl zopelnie zdrowy. A potym nawet niebyl surowo karany. Zaplacil chyba okolo 3 tysiecy mandatu i na kilka miesiecy stracil prawo..
Arunas / 2007-02-23 06:56:27 /
Na podyplomówce mam zajęcia z specem polucjantem, który konsultuje takie wypadki w całej Polsce, zajmował się również tym - w momencie uderzenia auto miało ok. 60km/h. Licznik wychylił się do prawie 180.
Ale jak mówi Hołowczyc, to nie prędkość zabija... (??) Tylko drzewa, bo rosną zbyt blisko dróg (wyciąć wszystkie?)
Hrabia® / 2007-02-23 07:59:42 /
Fakt- to nie prędkość zabjia, nie drzewa, nie kręte drogi tylko ludzka głupota!
ja dodam tylko tyle to jest jak w folwarku zwierzęcym są zwierzęta równe i równiejsze ;/
Jellon aka Revenge Racer / 2007-02-23 15:44:27 /
ja trochę z innej beczki... te pierwsze ogłoszenie z allegro.
niezły burak musiał to pisać jak nie umiał wyposażenia podać po polsku :)))))))))))
wąski77 / 2007-02-23 18:50:01 /