Wiatm mam fiestę mk1 1.6 i ostatnio pojawił się problem tego typu:
Jak samochód postoi parę dni to z gaźnika znika całe paliwo i prawdopodobnie ścieka z powrotem do zbiornika. Nie wiem co może być przyczyną. Znajomy twierdzi, że to może być zawór iglicowy, na necie czytałem, że pompa paliwowa. Gaźnik jest po regeneracji, 2 gardzielowy weber 32/34 DFT.
Qba1983 / 2007-02-19 09:47:02 /
ja mam jedną sugestię! Nie pozwól by auto stało klika dni ;). Jeździj codziennie! :)
A tak w ogole to moze w pompie paliwa zawór zwrotny poleciał?
sołtys / 2007-02-19 10:01:36 /
Zawór iglicowy jest po to, żeby nie przelać gaźnika, a nie po to, żeby utrzymywać w nim benzynę.
Wymień pompkę i będzie po problemie.
gryziu liil (EM) / 2007-02-19 11:00:13 /
Pompa droga rzecz jakieś 300 zł. Myślałem, żeby zamontować w przewodzie dodatkowy zawór zwrotny, yaki uniwersalny. Ale nie wiem czy to coś da :)
Qba1983 / 2007-02-19 12:25:52 /
Gaźniki są na ogół tak konstruowane, że dopływ paliwa do komory pływakowej odbywa się od góry, i kiedy osiągnie odpowiedni poziom wtedy pływak odcina dopływ poprzez zaworek. Wynika z tego, że paliwo nie może tamtędy z powrotem ściec do baku, bowiem zawór jest w najwyższym punkcie komory. Paliwo albo ucieka jakąś nieszczelnością niezwiązaną z dopływem i odpływem paliwa ( a np. między komora a pompką przyśpieszacza, czy też ssaniem - nie wiem jaki masz gaźnik, albo powoli ucieka na składaniu karterów... ) albo po prostu paliwo wyparowuje przez ten czas- może stoi w przewiewnym miejscu....
Gaźnik to weber 32\34 DFT. Gaźnik jest po regeneracji wokół jest sucho więc nie wiem co sie dzieje. Ten problem pojawił się jakiś miesiąc temu wcześniej nic takiego się nie działo. Gdyby paliwo gdzieś uciekało, to bym zauważył :)
Qba1983 / 2007-02-19 13:40:19 /
Co to jest "składanie karterów" ??? :)
Qba1983 / 2007-02-19 13:41:34 /
Magicc sam sobie zaprzeczasz - nawet jeśli paliwo dopływa górą ,ale zaworek jest niesprawny to nie odetnie dopływu ani odpływu paliwa spowrotem - wobec tego całe paliwo z przewodu poprzez choćby troszke przepuszczającą pompe spłynie spowrotem do baku a w przewodzie zostanie samo powietrze. Zostanie troche paliwa w komorze pływakowej, ale zanim pompa napełni cały przewód i auto normalnie odpali to już można aku wyładować. Wiem bo zawsze na wiosne mam problemy ;-)
MikeB4 / 2007-02-20 06:55:08 /
O witam Mike'a :D Czyli dalej obstawiasz, że to zawór iglicowy ??? :) Rzeczywiscie coś tam zostaje na dnie gaźnika. ZRobie mu testa i założe jakiś zaślepiony przewód żeby sprawdzić, czy paliwo rzeczywiście ucieka zaworkiem. Wczoraj zapaliła od kopa, ale stała tylko jeden dzień.
Qba1983 / 2007-02-20 09:50:21 /
A co do kupna pompy to nie wiem bo jakoś nigdzie nie moge znaleźć :/
Qba1983 / 2007-02-20 10:36:25 /
pytałem o pompe na stronie
www.oldtimercentrum.abc24.pl
Co prawda w opisie i fotce pompy do Escorta ohv były jakieś błędy (bedą poprawione) ale pompy paliwa są dostępne i to 2 warianty : za 133 i 185 zł.
Także nie ma źle - bo pompe dostać sie da ;-)
załączam fotke
MikeB4 / 2007-02-20 18:19:32 /
Witajcie,
też mam podobny problem w swoim dziobaku 2,0 ohc.
Od razu mogę powiedzieć że zakładanie zaworka zwrotnego nic nie dało, wydałem tylko niepotrzebnie 20 zł. i pociąłem przewody. w najbliższym czasie wymienię pompę na nową bo gaźnik też mam po wymianie gumek. Jak dalej będzie mi paliwo uciekało to zacznę chyba palić kadzidełka na jakimś ołtarzyku...;)
pozdroV
dziobak74 / 2007-02-20 20:41:15 /
Może zamiast palić kadzidełka porozmawiaj z gaźnikiem, żeby sie tak nie dawał "wysysać" bez walki. Ja ze swoim też tak spróbuje bo na razie nie mam mamony na pompkę :D Pozdro dla wszystkich :)
P.S.
DZiobak daj znać czy coś pomogła wymiana pompy, wtedy rozwiejesz wszystkie wątpliwości :)
Qba1983 / 2007-02-21 07:43:37 /
ja na to samo cierpie w moim capri 2.3 wymieniłem przeponke pompki bo tamtędy cieklo, ale dalej postoi auto dzień i tzreba kręcic by zaciągnął paliwo. rozumeim moze parowac ale tak szybko?!
Jellon aka Revenge Racer / 2007-02-21 18:38:47 /
też tak miałem w 2.0 R więc wymieniłem pompę paliwową na nową niestety tak jak przed wymianą po 2 dniach paliwo się cofa do baku.
Cichy77 / 2007-02-22 07:25:48 /
Czy jest ktoś komu udało się zaradzić temu problemowi ??? :) Bo już normalnie głupieje i nie wiem co z tym zrobić. U mnie nie ma takiej tragedii, wczoraj po 2 dniach też zapaliła. A może jest jakaś zależność jeśli chodzi o pogodę??? Jak było ciepło to nic takiego sie nie działo. Ja mam ten problem może od miesiąca, mniej więcej jak przyszły mrozy.
Qba1983 / 2007-02-22 11:08:14 /
Może jakimś rozwiązaniem jest jakiś zawór zakręcany, albo manualna pompka przepływowa ???
Qba1983 / 2007-02-22 11:09:28 /
Można zastosować elektryczną pompę paliwa zamiast mechanicznej. Wówczas pompa zaczyna pompować paliwo po włączeniu zapłonu i jest w stanie dopełnić gaźnik jeszcze przed próbą odpalenia.
Trójkąt / 2007-02-22 11:15:59 /
O elektrycznej pompie słyszałem, ale podobno są problemy, żeby ją dobrać tak, żeby nie przelewała gaźnika.
Qba1983 / 2007-02-22 11:52:18 /
?? przecież gaźnik ma zawór który utrzymuje poziom paliwa, nie ma możliwości przelania jeśli zawór jest sprawny.
Trójkąt / 2007-02-22 12:03:44 /
No a co z pompa kiedy zawór iglicowy się zamknie??? Mechaniczna po prostu przestawała podawać. Poza tym temat nie dotyczy elektrycznych pomp, tylko tego dlaczego się tak dzieje, że paliwo znika!! Przydałoby się rozwiązać zagadkę bo jak widać nie tylko ja mam taki problem. :)
Qba1983 / 2007-02-22 12:26:43 /
Mechaniczna pompa nie przestaje podawać paliwa gdy zawór iglicowy w gaźniku się zamknie...
m.kozlowski / 2007-02-22 12:43:04 /
No dobra, ale temat dotyczy znikającego paliwa a nie pomp :P
Qba1983 / 2007-02-22 12:49:21 /
Mam ten sam problem. Generalnie paliwo splywa spowrotem do baku - to sprawdzilem. Nie znika.
Gmeralem przy pompie paliwa ale nic to nie pomoglo. Mam pomysl jak temu zaradzic ale jeszcze nie zdazylem wprowadzic go w zycie - zainstalowac elektrozawor na przewodzie paliwowym gdzies blisko baku ktory zamyka sie gdy zaplon nie jest wlaczony. tym sposobem paliwo nie ma gdzie splynac (nawet przy nieszczelnej pompce) i paliwo na rozruch sie znajdzie.
Poki co to tylko teoria ale dzilac chyba powinno a i koszty niewielki.
Pozdr
P.S. problem wtedy gdy taki elektrozawor padnie a auto nie ma instalacji gazowej to ni huhu nie pojedzie dalej.
fireone / 2007-02-22 13:49:13 /
Pojedzie. Elektrozaworki zazwyczaj mają możliwość ręcznego zamknięcia/otwarcia.
A na moje - jeśli dawać taki zaworek, to jak najbliżej baku, że nawet jak paliwo ucieknie, to na tyle mało, że problemów większych nie będzie, bo sporo zostanie jeszcze w przewodzie paliwowym.
Ale to powinna robić pompa paliwa, a jeśli nawet nowa puszcza paliwo do baku, to znaczy że też jest walnięta.
m.kozlowski / 2007-02-22 13:55:54 /
po co elektrozawor !!
jak juz faktycznie nie mozesz sobie z tym poradzic , to zawor zwrotny i po klopocie
Wojdat / 2007-02-22 13:57:56 /
Qba: a gdzie umiesciles ten zawor zwrotny? blisko gaznika czy blisko baku?
fireone / 2007-02-22 14:18:07 /
Poprawka: pytanie bylo do Dziobaka
fireone / 2007-02-22 14:21:40 /
Granady mkI mialy zaworek zwrotny na przewodzie pomiedzy pompa paliwa a dolotem w gazniku.
Mysza liil (EM) / 2007-02-22 14:26:23 /
Zaworek najpierw znalazł się między pompą a gaźnikiem a jak to nie zadziałało to przeniosłem go jakieś 10 cm za pompę paliwa w kierunku baku.
Pompy jeszcze nie zmieniłem ale niedługo to zrobię i zobaczymy...
dziobak74 / 2007-02-22 14:54:45 /
No z tego co pisze Dziobak chyba jasno wynika, że paliwo ucieka jakąś inną drogą, może powrotem paliwa ścieka ?? Jakiś zaworek może tam jest ??
Qba1983 / 2007-02-22 14:59:21 /
Jak dasz 10cm przed pompą, to cała reszta paliwa między zbiornikiem a zaworkiem ścieka do baku.... Czyli zaworek nic nie daje. Powinien coś dać zastosowany przy zbiorniku, ale kurczę, Jakoś 20 lat to mogło działać bez zaworka!!!! Zmienić pompę na dobrą, wyjdzie szybciej, prościej, samochód zachowany w oryginale bez kombinacji, no i łącza capri.pl odetchną....
m.kozlowski / 2007-02-22 15:05:46 /
Do Qby:
Sugestia dobra ale ja np. nie mam powrotu paliwa w dziobaku!!:)
powrót jest u mnie od zawsze zaślepiony a kiedyś nie miałem tego problemu ze znikającym paliwem.
Może ktoś kto już z takim problemem sobie poradził by cos napisał...?
no... to przecież tylko pare klapnięć na klawiszach...
dziobak74 / 2007-02-22 16:07:11 /
Ja tam stawiam na pompę.
Albo krasnoludki kradną na potęgę paliwo do swoich malutkich snopowiązałek...
m.kozlowski / 2007-02-22 16:12:17 /
ja tak miałem, problem zniknął po kompletnej regeneracji gaźnika i wymianie pompy na fabrycznie nową :)
Daniel vel Treetop liil (EM) / 2007-02-22 16:24:13 /
No gaźnik mam zregenerowany, więc zostaje najwyraxniaj pompa :)
Qba1983 / 2007-02-22 16:48:02 /
I to właśnie dostałeś już w pierwszej odpowiedzi w tym wątku.
Chłopie - nie naprawisz samochodu teoretyzując na forum.
Wymień pompę i powiedz jak efekty.
m.kozlowski / 2007-02-22 16:53:18 /
jest jeszcze jedna opcja - delikatnie pękniety gumowy przewód paliwowy - w taki sposób schodziło u mnie paliwo (dlatego że mogło zassać powietrze za pompą ?)......... a kiedyś jak odgiąłem wąż na odpalonym silniku to zaczeło sikać po całej komorze pod maską ;-) dobrze, że nic sie nie zapaliło - a ja sie dziwiłem, co to kapie ze skrzyni i czemu pali o litr więcej na każde 100 km ;-)
MikeB4 / 2007-02-22 17:09:14 /
Do mike b4- nie zaprzeczam sobie. Jeśli z układu paliwowego (rurek) spływa paliwo, to w komorze pływakowej powinno zawsze paliwo pozostać- nawet jak zaworek jest niesprawny (bo zaworek uruchamiany pływakiem nigdy nie działa jako zwrotny, on ma przepuszczac paliwo jak w komorze jest zbyt mało) to paliwo które pozostanie w komorze, nawet gdy rurki sa puste, powinno wystarczyc na odpalenie silnika, i prace na kilka minut- (choćby nawet minute, co da czas pompie na napompowanie paliwa) zresztą zrób test- odetnij dopływ paliwa na pracujacym silniku, np ściskając przewód zaciskem, a silnik nie zgaśnie natychmiast tylko po jakimś czasie. Jeśli silnik nie odpala, to znaczy że komora pływakowa jest pusta. Pytanie czy dopływ paliwa do tego gaźnika jest od góry, czy z dołu komory?, Bo jak z dołu to możlwe że wycieka poprzez dopływ (wczesniej o tym nie pomyślałem), a jak z góry, to musi uciekać gdzie indziej, lub wyparowywać.
Składanie karterów- skladanie odlewów.
Witam po przerwie. Tym ktorzy maja poblemy z uciekajacym paliwem poweim tak.... Mi ucieka dalej ale problem tkwil najwyrazniej w zaworze iglicowym seryjnym filtrze przed gaznikiem i samej obudowie gaznika. Pompa co prawda upuszcza paliwo, ale cofa sie ono tylko do pompy a jak krece rozrusznikiem to dopompowuje. Problem byl czesciowo w tym ze paliwo , nie wiedziec czemu nie szlodalej do ganika. Po przedmuchaniu, wymianie plywaka, i przedmuchaniu zaworu iglicowego samochod zagadal od kopa. Zobaczymy co bedzie dalej :)
Qba1983 / 2007-03-12 01:41:25 /
No i mam temat oblatany..
niestety skończyło się najdrożej jak się dało bo najpierw wymieniłem pompę na nową i .... niestety problem nadal POZOSTAŁ nierozwiązany dopiero wizyta na Szarych szeregów u gaźnikowca i wymiana min. zworu iglicowego w gaźniku rozwiązało problem. Pali od pierwszego razu.
Pozdrawiam
dziobak74 / 2007-05-02 22:10:23 /
od samego początku żeby odpalić auto po postoju, musiałem popompować z 20 razy podczas kręcenia, podnosze dziś górną pokrywe gaźnika a tu niespodzianka, paliwo spieprza niewiadomo którędy, pompa nowa, gaźnik czyszczony myjką ultradźwiękową, nowe membrany, uszczelki, nie widać nigdzie żeby ciekło właśnie przez membrany czy uszczelki. Jest jakaś inna opcja? Widze że poziom jest poniżej trzech otworów widocznych na zdjęciu, może tamtędy?
a tak w ogóle to jaki masz pływak, cały plastikowy czy z metalowym języczkiem, bo jak ten drugi to może masz ustawiony za nisko poziom paliwa
brzezin / 2012-05-09 20:57:53 /
gaźnik solex, pływak cały plastikowy z metalowym języczkiem dotykającym zaworu kulkowego, wiem ze to sie odgina ale przy tym poziomie co na zdjeciu ten jezyczek juz dawno nie dotyka zaworka.
widać że paliwo jest na poziomie wlotu paliwa do komory mechanicznej pompki przyspieszacza, sprawdź powierzchnię styku pokrywki z membraną i pomiędzy membraną a korpusem, wykręć gaźnik, połóż go na gazecie zalej paliwem i czekaj na plamy na gazecie
brzezin / 2012-05-09 21:10:20 /
ok dzięki sprawdze to.
no ok, było widać że się minimalnie poci naokoło membrany mechanicznej pompki przyspieszającej, było lekko mokro na powierzchni styku gaźnika z membraną, ale żadnych śladów wycieku na obudowie gaźnika czy na gazecie. Przeszlifowałem to na równo wraz z obudową pompki podciśnieniowej na wszelki wypadek. Z tego co patrze po schematach ( http://www.ruddies-berlin.de/35EEiT.htm ) to nawet jeśli zawory kulkowe nietrzymałyby tak jak należy, to i tak jedyne miejsce przecieku to membrana Jest jeszcze jakaś inna droga ucieczki, której powinienem się przyjrzeć?